Skocz do zawartości
Forum

Tuśka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Tuśka

  1. współczuję - materace są dobre na jedną (imprezową) noc, ale na dłuższą metę - porażka . Załatwili wam nieciekawie wersalkę, żeby aż tak ją zmoczyć, też bym była wściekła.
  2. przyznam się szczerze, że nigdy nie byłam jakąs zagorzałą fanką Maryli, ale na taki koncert też bym poszła i pewnie bym była, gdyby był wcześniej - o wiele wcześniej ;-))) ta godzina dyskwalifikuje mnie do wyjścia z domu ;-)
  3. SowkaDokłanie tak jest.A najgorzej bylo jak byly te burze.Normalnie wytrzymac sie nie dalo nawet mi nie wspominaj o burzach, ja się tak boję, że najchętniej to waśnie w ubikacji się zamykam, żeby tylko nie widziec błyskawic i nie słyszeć grzmotów
  4. słyszę jak Marylka się produkuje, ale nie jestem w stanie wychwycić dokładnie słów ;-)))
  5. przez te kratki wentylacyjne faktycznie mocno ciagnie, a jak na podwórku mocno wieje to aż huczy w całym domu - wiem z autopsji (też 8 piętro)
  6. SowkaU nas rano bylo tylko pochmurnie, a po 13 zaczelo lac i lalo az do 21.Wogole to jest tylko 9 stopni i w mojej lazience zamarznac mozna no to faktycznie kiepsko z tą pogodą - patrz niby niedaleko nas, a jednak całkiem inna pogoda. A co ty masz w łazience tak zimno? Ja mam w pokoju okno otwarte i jest ok.
  7. SowkaTusiu moj M mowi, ze pranie pierze sie samo a ja nic nie robie no tak, pranie się smo robi, samo sie sortuje, samo wchodzi do pralki, samo wychodzi i samo się wiesza na suszarce - fajne macie to pranie! Też takie chcę!!! A potem się samo prasuje - luxus pełną gębą!!!
  8. byłam kiedyś na takiej akcji pampersa jak Mateusz miał ze 2-3 m-ce - fajne to było. A u was dziś brzydko było? padało? bo u nas chłodno, ale sucho, nawet M z Mateuszem byli na dworze do 19.30
  9. Sowkadopoki nie zacznie szanowac mojej pracy, to gadac z nim nie bede dobrze prawisz, kobieto - facetom sie wydaje, że jak się jest w domu to sie nic nie robi, ale zawsze mają jedzenie, lodówka zapełniona, ubranie czyste, dom posprzątany - i kto to zrobił? Pelagia na godziny wynajęta???
  10. dzis wieczorem u nas w parku jest impreza - broway teskie robia piknik - głośno dosyć jest, o 22 ma zacząć śpiewać Marylka Rodowicz, jutro Shakin Dudi, a pojutrze Dżem - szkoda, że wszystkie najlepsze występy tak późno. Ale jutro i w niedziele na pewno się w ciągu dnia wybierzemy;-)
  11. no niestety z facetami tak jest - dokładnie tak jak piszesz - gorzej niz z dziećmi, ale jak to się mówi - "z nimi źle, a bez nich jeszcze gorzej" ;-)))
  12. a wy z m ciche dni? czy tylko taka mała sprzeczka?
  13. SowkaMiałam takie przeczucia ;)) no tak, bo zazwyczaj wieczoramy to tylko my piszemy ;-)
  14. Powiem Ci Sówko, że powoli zaczynam się przyzwyczajać do tej myśli i jak się okaże, że jednak nie - to będę zawiedziona.
  15. Cześć Sówko! miło mi, że na mnie czekałaś, a skąd wiedziałaś, że się pojawię???
  16. Witam wieczorową porą :-) Guniu - przykro mi z powodu babci, mam nadzieję, że wszystko się jednak dobrze skończy. A dla Piotrusia ogromne brawa za dzielność!!! Niech nam żyje nasz pierwszy forumowy żłobkowicz Kata - zdjęcie Zosieński super!!! Ciekawe do kogo będzie miała podobny ten nosek ? No a zCiebie też niezła laska jest - fjiu, fjiu A ja chyba zacznę przyzwyczajać się do myśli, że się nam rodzinka powiększy;-))) @ nadal nie ma, piersi bolą, senna jakaś taka jestem.... w przyszłym tygodniu robię ostatni test i jakby co to zapisuję się do lekarza. Mateusz spi, M spi, a mi się nudzi, może ktos mi potowarzyszy????
  17. Dobry wieczór ;-) Dziś nie zasnęłam razem z Mateuszem, więc mogę chwile przy kompie posiedzieć. I wiecie co tak mnie na refleksje wzięło i wspominanie, jak to było wcześniej, zanim jeszcze nie miałam dziecka, a potem jak Mateusz był malutki. I te problemy, które wtedy wydawały mi się ogromnie i "nie do przejścia" dziś są takie malutkie i jak się okazało takie łatwe do pokonania ;-) Kiedyś myślałam - jak będę karmic piersią - jak ja odstawię dziecko, to jest przecież takie ciężkie ? I co sam się odstawił jak wróciłam do pracy. Potem ząbkowanie - jak ja to przezyję? i co - wyszły wszystkie zęby i daliśmy radę ;-) Albo największa bolączka - pieluchy? Troszkę zasikanych majtek , troszkę zasikanej podłogi i dziecko pięknie sika do ubikacji ;-))) (no ale nad kupą jeszcze pracujemy i niedługo nad spaniem bez pieluchy) A co ze smoczkiem ? - 3 noce i "mok" poszedł w zapomnienie. Wiadomo, że nie zawsze było, jest lekko, pięknie i różowo, ale w gruncie rzeczy dajemy sobie z tym wszystkim radę. Oczywiście jest jedna rzecz, która zawsze mnie dołuje i doprowadza do łez - choroba Mateusza - jak tylko pojawi się gorączka czy jakieś inne nietypowe objawy - ja jestem cała zestersowana - co to może być? (ale to chyba wynik tego bardzo poważnej choroby Mateusza w wieku 7 m-cy, która się skończyła operacją i 2 tygodniowym pobytem w szpitalu). I tak sobie myślę, że najbardziej przeraża nas nieznane, to co jeszcze przed nami, czego do tej pory nie poznaliśmy, nie "przerobiliśmy", a potem okazuje się, że "nie taki diabeł straszny jak go malują". To tyle moich krotkich wieczornych przemyśleń (skąd się wzięły??? nie mam pojęcia), a Wam moje drogie koleżanki zyczę spokojnego wieczoru i miłego jutrzejszego dnia.
  18. Basiu- a może byś tak wpadła do mnie do kuchni posprzatać, a najlepiej to prasowanie zrobić??? ja jakoś nie mam kiedy tego zrobić
  19. to znowu ja ;-))) (szefa nie ma, więc po cichu piszę) Basiu- my chodziliśmy z Mateuszem sami na basen, właśnie po to, żeby się popluskał, oswoił z wodą, a teraz trafiła sie nam okazja z tym basenem, bo obok naszego domu w szkole jest basen i własnie orgaznizują zajęcia dla grupy wiekowej 1-2 lata - więc z chęcią skorzystamy (do tego cena całkiem przystępna - 270 zł za 18 spotkań). Patent na pranie wózka - miednica z wodą, szczotka, i dużo słańca na balkonie, żeby szybko wyschło ;-)))
  20. cześc Basiu - tak długo pisałam, że zdążyłas przedemaną ;-))) Dzięki za kawkę!!! I tosty też z bitą smietana proszę ;-)
  21. Cześć dziewczyny! Długo się nie odzywałam - wybaczcie Sówko - bardzo, bardzo mi przykro, mam nadzieję i mocno w to wierzę, że z Twojemu tacie się poprawi, że będzie dobrze, wyjdzie z tego i jeszcze długooooo będzie z Wami. Asiu - spóźnione, ale naprawdę szczere życzenia z okazji rocznicy ślubu przyjmnij! Oby wam się dobrze żyło w szczęściu, zdrowiu i radości! Guniu - wieżę w Piotrusia i mam nadzieję, że dzisiejsze wyjście do przedszkola odbyło się -pomimo braku Bartusia- bez kłopotów! Ewcia - duzo zdórwka, nie daj się chorobie i walcz! My wczoraj zapisaliśmy Mateusza na basen ;-) Będziemy chodzic na naukę pływania, raz w tygodniu , 18 spotkań. Mateusz zachwycony, już wczoraj chciał się kąpać, ledwo go powstrzymałam przed wskoczeniem do wody. Zaczynamy dopiero od 19 września i nie mogę się juz doczekać. A jeszcze wam napiszę, że w piątek zrobiłam test ciązowy - wynik negatywny, w sobotę miałam dostac @ - nic z tego, wczoraj zrobiłam test - negatywny, a @ jak nie ma tak nie ma... i co dalej? Zazwyczaj mam regularne cykle, a teraz takie spóźnienie, nie wiem o co chodzi Zmykam do pracy, miłego i słonecznego dnia !!!!
  22. A ja tobie życzę spokojnego weekendu, nie myśl cały czas o żłobku, wszystko się poukłada! Trzymam za Was kciuki! Buziaki, papapa
  23. jetem już, pranie nastawione, paznokcie pomalowane ;-) fajnie, że będziecie mieli gości, zawsze to odmaina od codzienności no i na pewno oderwanie od bieżących stresów i gonitwy myśli
  24. Guniu - zaraz wracam, ide nastawić to cholerne pranie, bo mi do jutra popołudniu nie wyschnie, a M bardzo zależy na jednych spodenkach
  25. ok, jak chcesz to nie będziemy poruszać tego tematu ;-) Guniu - a ten weekend w domku czy u T? Basiu - aj równiez wysłałam Ci zaproszenie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...