-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Tuśka
-
ostatnio kupiłam Mateuszowi w tesco (z cherooke) kolejne spodnie - na takiej fajnej ocieplanej podszewce - w sam raz na taka pogodę jak dziś ;-)
-
nie wiem, nie byłam juz jakiś czas w smyku, zresztą nawet nie ogladałam się za zimowymi kurtkami, bo w zeszłym roku kupilismy taką większą i teraz jest w sam raz. Ale i tak jeszcze jedną musumy kupić, żeby była na zmianę. No i buty zimowe oczywiście.
-
SowkaNo to podonmie ma Oli.Jak tylko zaczyna robic kupe, to ja biegne z nocnikiem i sciagam mu pampersa.Dokladnie to raz tak zrobilam, bo zaczal tak plakac ze mu przeszkodzilam, ze az przestal sie zalatwiac.Chyba trzeba dac im czas.Sami zdecyduja kiedy beda na to gotowi też tak uważam, że przyjdzie na nich pora. Wolę, żeby robił tę nieszczęsną kupę do pieluchy niz miał zaparcia i nie chciał wogóle robić.
-
o i strona za zdrówko naszych dzieci!!!!
-
SowkaDopiero sie zaczalo.Prowadzi go Lis i pyta o kastracje farmakologiczna.Czy jestes za tym czy nie?Oczywiscie chodzi o pedofili.No i wypowiadaja sie ofiary to ciekawe może być, ale niestety nie obejrzę, bo M mi nie przełączy ;-)
-
nie na zawsze, jeszcze w nocy uzywamy i niestety na kupę, bo inaczej nie zrobi ;-( Nie ma na niego siły, żeby zrobił do ubikacji albo nocnika ;-((( Więc zakładamu mu na chwilę , aż zrobi, bo boję się że zaczne wstrzymywać i zaparcia gotowe. A potem to juz problemy psychologiczne z tym są.
-
Sowkaogladasz program na 2 o pedofilach?? nie mój M ogląda jakiś film na polsacie, a ciekawy ten program? nie lubie takich, bo od razu się wkurzam.
-
lekarz naprawdę fajny, zawsze miły, uśmiechnięty, zawsze pożartuje, doda otuchy, jest na telefon 24 h na dobę , a najwazniejsze, że jest dobrym specjalistą. Biedny Olis - tez przeziębiony? Wszystkie dzieciaczki teraz takie "zakichane" przez tą pogodę - za duzy skok temperatur jak dla nas. Nam jutro włącają ogrzewanie (kaloryfery ), w końcu będzie ciepło w domu. A muszę jeszcze się pochwalić, że Mateusz kolejny dzień spał bez pieluchy (oczywiście w dzień) i się nie posikał ;-))) Super, ciekawe jak długo ?
-
tn mój lekarz jest bardzo dobrym specalistą w leczeniu niepłodności, w problemach z zajściem w ciązę itd. Ja do niego zaczęłam chodzić, bo mi koleżanka polecieła, choc sama nigdy nie miałam tego typu problemów. Ale muszę się pochwalic, że poleciłam go dalej - koleżance z pracy, która chodziła od lekarza do lekara z różnymi problemami, nie mogła przez rok zajśc w ciążę - on ją porządnie przebadał, zlecił leki i po 3 m-cach od leczenia zaszła w ciążę i teraz ma zdrowego półrocznego synka ;-)))
-
cześć Sówko - fajnie, ze jesteś ;-)
-
Cześć dziewczyny! Guniu - bardzo mi przykro z powodu babci, szczerze Wam współczuję. I oczywiście duzo zdrówka dla Piotrusia - niech to choróbsko jak najszybciej zwalczy. A jakie leki Piotrus ma przepisane oprócz Engynstolu? Pytam z ciekawości, co przepisują inni lekarze. Sówko - takich "fachowców" do siedmu boleści, co ci tak rozwalili łazienkę to bym hyba powiesiła!!! A jak łóżko - wyschło? Czy nadal na materacu śpicie? Mateusz walczy z katarem, daję mu krople otrivin i wodę morską, dziś jest juz lepiej - mam nadzieję, że infekcja się nie rozwinie. Dzwoniam dzis do mojego lekarza - jutro mam wizytę ;-) Normalnie w szoku jestem, że tak szybko, bo zawsze to z 2 tygodnie trzeba było czekać, może mnie "wcisnął" między inne pacjentki. Niestety u niego to jest częste zachowanie, że zapisuje jak leci, co 15-30 min, a w gabinecie siedzi się ok. godziny i potem są kosmiczne kolejki i spóźnienia. Raz weszłam do gabinetu o północy, a wizytę miałam na 19 ;-0 Przyjęcia pacjentek o 3 w nocy to jest u niego standard, wszystkie panie nazekają, ale i tak do niego chodzą, bo jest zajeb... specjalistą, jednym z najlepszych w Katowicach. Jutro mam wizytę na 16, ciekawe o której wejdę do gabinetu??? Mam nadzieję, że jutro się wszystko dobrze potoczy. A tak pozatym to czuję się bardzo dobrze, póki co żadnych objawów ciąży (typu mdłości, zachcianki nie mam, nawet seeność aż tak bardzo mi nie dokucza). Na razie tyle, posiedzę, poczytam coś może się zjawicie???
-
Ewciaanapewno dasz sobie radę :) ja się natomiast martiw troche pracą. pracuje w szkole podstawowej jako nauczyciel wspomagający na zastępstwo umowe mam do konca stycznia, i nie wiem jak to powiedziec dyrektorowi, a pozatym na umowie zastępstwo kobieta nie jest chroniona :( i bede bez dochodów :( ale jakos sobie poradzimy, mam tylko nadzieje ze od wrzesnia 2009 dyrektor znow mnie przyjmnie bądzmy dobrej myśli :) Ewcia - z tą umową na zastępstwo niestetytak jest, że nawet jak jesteś w ciązy to pracodawca nie ma obowiązku ci jej przedłuzyć do dnia produ. Takie prawo niestety. Ale nie martw się, nauczyciele są potrzebni i na pewno znajdziesz później pracę. A z ciekawości pytam - czego uczysz?
-
elwiraTuska dasz sobie rade choć muszę przyznać podziwiam kobiety które maja dzieci w krótkim odstępie czasu, pomyśl ze później będzie proście prawie wszystko będziesz mies w tym samym czasie. Takie mam pytanko nie pomyślałaś ze jak twój maluszek ma już 3latka to może jak dzidziuś się urodzi to przedszkole będzie dla ciebie pomocą? "synuś mamusi" może nauczy się samodzielności a i Tobie to ułatwi prace w domu?Ewciaa bądź dobrej myśli szkoły potrzebują nauczycieli a jak nie to znam taka w Irlandii , której by się ktoś przydał:)) Muszę sobie dać radę, bo innego wyjścia nie ma ;-)) Wydaje mi się jednak, że 3 lata różnicy to jednak nie jest taki mały odstęp czasu (mój brat ma córki z 15 m-czną różnicą!). A co przedszkola, to Mateusz na pewno do niego pójdzie we wrześniu przyszłego roku. Wiem, że się wtedy usamodzielni, ale wiecie to zazwyczaj jest na początku przedszkola tydzień się chodzi, dwa tygodnie choruje. Zresztą planowo maleństwo ma się urodzić pod koniec maja, a do września troszke czasu jest. Mam nadzieję, że Mateusz zdązy się przez ten czas pogodzić z nową sytuacją w domu. Dziewczyny a tak pozatym to jak się czujecie? Może juz jakieś mdłości i zachcianki? Bo u mnie nic takiego nie występuje, jedynie lekka senność.
-
Mleczko13 - serdecznie gratuluję i witaj wśród majówek! Ewciaa - jeszcze mały ruch na tym watku, bo póki co to mało nas jeszcze jest - ale pewnie z każdym dniem będzie nas przybywać ;-) Jak masz jaieś pytania wal prosto z mostu, postaram Ci odpowiadać w miarę możliwości i wiedzy przedewszystkim;-))) Ja na razie jestem troszkę przerażona tym, jak to sobie wszystko teraz poukładam - najbardziej chodzi mi o pogodzenie życia z dwójką dzieci - w szczególności na początku jak się urodzi maleństwo. Karmienie, zarwane noce, kolki i do tego wszystkiego prawie 3 latek, który jest "syneczkiem mamusi" na krok mnie nie odstępującym - jak jestem w domu - bo na codzień pracuję zawodowo na cały etat. Jakoś damy radę, najwaniejsze póki co jest to, aby dzieci były zdrowe!!!
-
Hejka! Sówko - no ładnie opiłaś moją ciążę ;-) Mam nadzieję, że kac jednak niewielki i już sobie odszedł w zapomnienie ;-))) Co do reakcji M - zachwycony jest! Bo w sumie to on bardziej chciał drugie dziecko i on nalegał... I wyszło na to, że pierwsze dziecko zaplanowałam ja, a drugie M. Wogóle to M chodzi dumny i blady, że ma super plemniki, bo można powiedzieć, że od pierwszego "strzału" się udało (tak samo jak z Mateuszem). A Mateusz znowu ma katar. Kurcze pogoda taka do du... że raz ciepło, raz zimno i o katar bardzo łatwo. Mam nadzieję, że mu to przejdzie i nie rozchoruje się na dobre. Idę jeść obiad, na razie papapapa!
-
widzę, że Cie już nie ma, więc i ja idę spać. Dobranoc, po raz drugi ;-)
-
zastanawiam się jak to wszystko się teraz poukłada, na szczęście mam 9 miesięcy do poukładania sobie wszystkiego.
-
Dziękuję Ci Sówko serdecznie ! Napij się za mnie, bo ja już i jeszcze dłuuuuuuugo nie będę mogła ;-)))))))))))
-
no właśnie , jak na razie nic innego nie pozostaje, chyba że spódnice na gumie ;-) (osobiście nie znosze takich...) Ja się na razie żegnam pora do łóżka. Spokojnej nocy!
-
Dziekuję Ci bardzo, a co do spodni, to ja jeszcze nie mam tego problemu, a przy pierwszysm dziecku miałam bardzo mały brzuch, i chyba do 4 m-ca chodziłam w normalnych dzinsach, czasami tylko rozpinałam guzik i nosiłam wtedy dłuższe bluzki.
-
Witam, mogę się przyłąćzyć do majówek 2009? U mnie póki co jeszcze nie potwierdzone przez lekarza, ale wszystko na to wskazuje - test, brak @, bolące piersi i wewnętrzne uczucie że jest fasolka.
-
Hejka! Dziś znowu zrobiłam test i co??? ano 2 kreseczki w poniedziałek zapiszę się do mojego lekarza (wizyta pewnie za 2 tygodnie) i wszystko się okaże ;-))) Z jednej strony bardzo się cieszę, a z drugiej jestem przerażona! Jak to będzie? Najbardziej przeraża mnie reakcja Mateusza na rodzeństwo, bo on będzie miał prawie 3 lata jak się maluszek urodzi, a to jest taki "głupi" wiek. Póki co mam 1000 myśli na sekundę i nie wiem co jeszcze napisać. To na razie mówię dobranoc ;-)
-
Witam Katowice ;-) Ja również mieszkam w tym pięknym (???) mieście - od 6 lat, a wcześniej - dwadzieścia parę lat w Tychach. Świerzo upieczonym mamusią gratuluję, a oczekującym - dużo sił życzę!
-
Dobranoc Sówko - spokojnej nocy Ci życzę i ładnej pogody jutro!!!!
-
a mnie coś od wczoraj oczy bolą - normalnie sypię się już chyba ze starości ;-)