-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Tuśka
-
Dzień dobry :) Karola - udanego odpoczynku, bawcie sie dobrze i odezwij się zaraz po powrocie! Asiu - a cóż Ty taka zabiegana, po urzędach latasz? Forum u mnie też cały wczoraj czas się wieszało - chyba jakieś "odgórne" problemy :( Ewcia - wykańczanie, wykańczanie - cięzka robota, ale juz widac koniec i niedługo PRZEPROWADZKA!!!! Pomocnicy - malarze super U nas dzis pogoda się popsuła, leje od nocy, zrobiło się chłodniej, ale przynajmniej jest czym oddychać ;) Mateusz też juz się dobrze czuje, trochę jeszcze kaszle, ale jest o niebo lepiej niz 2-3 dni temu. Ok, uciekam pracować, kawa wypita, miłego dnia dziewczyny!!!
-
Witam, świeci tu coś pustkami, ale weekend przecież jest, więc standarcik ;) Asiu co u Was? Nic się ostatnio nie odzywasz... Karola - M spakowany? Opuszcza Was biedactwa... a Olo w domu? Jedzie z Wami do babci na wieś czy "wakacjuje" gdzieś indziej? Sówka - opoczywa nad jeziorem... Gunia, Ewcia - pracują na budowie, wiją swoje gniazdka :) Devachan - na odwyku internetowym Basia, Magdaloza - ??????? A u nas ok, Mateusz juz temperatury nie ma, ale potwornie kaszle, wczoraj w nocy z tego kaszlu aż zwymiotował :( Dziś od rana marudzi o bajki, co chwilę chciałby oglądać... Niedługo się pozbieramy i na podwórko wyjdziemy, piękna pogoda jest, słonko świeci, aż żal w domu siedzieć.
-
Witam sobotnio :) U nas lepiej, gorączka prawie zeszła, waha się jeszcze w okolicach 37.1-3, myślę wiec że na jakiś krótki i spokojny specer uda nam się wyjść :))) Za to nocka była mało przespana, Mateusz budził się o północy, potem o 2, potem o 4 - musiałam spać z nim, i za każdym razem musiałam włączać światło, bo twierdził że się boi ciemności. A o 4 jak wstał, tak nie miał zamiaru wogóle zasnąć, wziął sobie jakieś zabawki do łóżka, posiedział na nocniku, pogadał trochę - ja w końcu zasnąłam i on też. Do 8 pospaliśmy. Sówko, Karola - życzę Wam udanego odpoczynku nad Chańczą i miłego spotkania!!!
-
Hej, i po urlopie :((( Niestety choroba Mateusza pokrzyżowała nam plany, wróciliśmy do domu, ale cóż - tak to bywa w życiu. Wczoraj wieczorem gorączka 38,8, dziś od rana cały czas w okolicach 38. Do tego paskudny kaszel i katar. Bylismy rano u lekarza - przeziębienie. Mam nadzieję, że nic się z tego większego nie wykluje. Póki co siedzimy w domu, nigdzie nie wychodzimy (choc pogoda jest piękna) aż gorączka nie ustapi. Sówko - dziękuję za mile spędzony dzień, było super, koniecznie musimy to kiedys powtórzyć ;))) Tym razem w Katowicach co? Mój M się zrewanżuje i Was odwiezie :)))) Wrzuć to zdjęcie chłopaków, które robiłas komórka, bo ja mam problem z jego zgraniem:( Teraz kombinujcie spotkanie z Karolą i bawcie się dobrze!!!! Karola - oj Basia się nacierpi z tymi kupkami, brawa dla niej, że w końcu sie udało samodzielnie!!!! Asiu - i jak tam decyzja z włosami? Farbujesz na czarno czy zostajesz w jasnych? Pozostałe dziewczyny gdzie się podziewają? Basia wpadła jak po ogień i znowu uciekła, Gunia i Ewcia zapracowane, Magdaloza tez juz całkiem zapomniała :( Odezwijcie się kochane!!!
-
Asiu - zdecydowanie jasne włosy!!! Popieram w 100 % Sówkę, w tych ciemnych masz ostre rysy twarzy i taka poważna jesteś, a w tych jasnych bardzo delikatna i młodziej wygladasz :) Sówko - ja się też obawiam reakcji Mateusza, bo on na obcych różnie reaguje, na początek to zazwyczaj nawet ręki nie podaje, ale potem jak się rozkręci to już będzie git! Dadzą sobie radę te nasze chłopaki, dopóki się nie będą bić to będzie ok ;))) Karola - no właśnie gdzie się podziewasz???? Zaginęłaś w akcji??????
-
dzień dobry :) I co tu słychać?? pustawo jakoś, oprócz Sówki, która pełni dyżur ;)))) Ja jeszcze do 16 w pracy i wolne :)))))) Urlop do końca tygodnia wzięłam, jedziemy jutro ze znajomymi na wieś pod Częstochowę, aż do niedzieli. A że będziemy niedaleko, to spotkanie z Sówką w czwartek już uzgodnione Oby tylko pogoda dopisała, choc nawet jak będzie brzydko to nudzic się nie będziemy :)))))) Karola - jak tam pogadanka z Olkiem? Nakładliście mu juz do głowy, że tak się nie wyraża do mamy (do nikogo innego zresztą też) i że głuoty opowiada z tym wyprowadzaniem się do domu dziecka - skąd mu cos takiego do głwy strzeliło swoją drogą??? Asiu - jak tam z pożegnaniem pieluch? pamiętaj - nic na siłę, na wszytko przyjdzie czas - i na kupę też :))))
-
Wszytkiego najlepszego dla Julii, córeczki naszej Basi z okazji 3 urodzin!!!! Niech Wam rośnie zdrowo, otoczona miłością i serdecznością najbliższych! 100 lat, 100 lat, 100 lat
-
nareszcie trochę chłodniej przed chwilą u Mateusza w pokoju było 28,6 st. ale już nie narzekam na upał - lepiej tak, niż miałoby padać i byc zimno. Sówko - i co, udało się wyciągnąć M nad wodę?? Asiu - a cóż to znowu za kłopoty z M? ech ci faceci, wszyscy tacy sami... głowa do góry kochana, nie smuć się, wyżal u nas - na pewno będzie lepiej! Ja uciekam pod prysznic, muszę jeszcze sobie wymyślić cos do ubrania na jutro do pracy, bo rano jak zwykle będę marudzić, że nie mam się w co się ubrać Spokojnej i miłej nocki wszytkim życzę, papapapa
-
o proszę, jaka niespodzianka! Basia nasza się odezwała :)))))))) Witaj kochana po latach :))) Udało Wam się w końcu pobyć z rodzinką w stanach - super, odpoczęłaś, naładowałaś akumulatory do następnego spotkania? Juleczka sprzedana była Twojej mamie i siostrze to teraz pewnie ciążko się jej przestawić na ich brak. A co z Waszą przeprowadzką do usa? Karola - fajny pomysł z tym weselem, trzeba tylko mieć dużą działkę na wsi... Impreza na pewno wszytkim się spodobała, tym bardziej, że "muzyka" była wśród gości. Rewelacja.Czekam na fotki! Devachan - jaka długa lista prezentów! Vic pewnie przeszczęsliwy i zadowolony! U nas dziś jeszcze cieplej niz wczoraj, ledwo dycham. Rano wrócilismy do nas do domu i dopiero teraz wygoniłam chłopaków na dwór, bo przecież w taki upał to aż strach wychodzić. Pojechali rowerem na lody i na basen, ja jakoś nie miałam ochoty. Teraz włączyłam sobie wentylator i relaksuję się ;-)
-
Hej! Siedzimy w domku u moich rodziców, sami, oni wczasują się w Egipcie - więc mamy chatę wolną :)))) Żar z nieba się leje, a na basen niestety nie pójdziemy, bo jak się okazało jest w remoncie :( trudno, jutro wrócimy wcześniej do domu i zaliczymy basen u nas ;) O 14 jesteśmy umówieni na grilla pod lasem ze znajomymi, będzie nas 7 dorosłych, 3 dzieci i jedno w brzuchu - za 2 tyg. ma się "wykluć" - zostanę ciocią :)))) Karola - dobrze, że M nigdzie nie jedzie, będziesz go miała "pod ręką" cały czas ;))) A na ślub idziecie całkiem fajny - jeszcze się nie spotkałam z takim pomysłem, opisz nam później jak było. Sówko - molestuj M, żeby zabrał Was nad wodę, bo się zakisicie w domku!!! ps. zrobiłaś... miałaś mi dać znać.... Asiu - widzisz jaką masz piękną córę! Kolejka do niej się już ustawia ;)))))) No dobra - kończę kawkę, i zabieram się za sałatkę na grilla do mięska, kiełbaski, krupnioków i innych przysmaków :)
-
Sówko- wiedzę, że nieźli z Was fani Feel-a ;-))) Fajnie, że się wybbawiliście z Olim - może jakiś piosenkarz alebo tancerz Ci rośnie??? A Ty jak się dziś czujesz? Brzuch boli? Idźże kobieto do lekarza kiedyś!!! Kopa na drogę odemnie! Karola - nie czuj się jak niedoświadczona mamuśka!! Przecież doskonale wiesz, że każde dziecko jest inne i każde potrzebuje czasu, żeby ustawić sobie harmonogram dnia i nocy, a Ty potrzebujesz czasu, żeby się do niego przystosowac ;))))) Buziaczki dla Basi! Gunia - widzisz, nie było tak źle z "okupacją" jak myślałaś ;) Pieczone ziemniaki z ogniska - mmmmmm - ale mi smaka narobiłaś...... U mnie tak jak i u Sówki upal, ale jeszcze kilka godzin i weekend ;))) Po pracy odbieramy Mateusza i prosto do Tychów jedziemy (do niedzieli). Jesteśmy umówieni ze znajomymi na grilla, na basen też mamy zamiar wyskoczyć - zapowiada się udany weekend - czego i Wam życzę!!!!
-
no dobra, czekam na jedną decyzję, abym mogła dalej kontynuować rozpoczętą pracę, więc napiszę tego posta ;-)
-
jak skończę robić, to nad czym teraz siedzę, to napiszę chociaż w skrócie tamtego wywalonego posta
-
Sówko -dzięki za kawkę! Byłam pierwsza na forum, napisałam dłuuugaśnego posta, potem przyszedł szef, cos tam rozamwialiśmy, jeden telefon, drugi telefon, jakies sprawy do zrobienia - i wylogowałao mnie z forum i dłuuugaśny post mi przepdł i juz mi się nie chciało pisac wszytkiego od nowa ;) Do 9.30 spaliście???????? Och Wy..... , ja wstałam dziś o 6.10.....
-
Witam, wpadam na chwilkę, żeby nie było, że się opuszczam i zapominam o Was :))) Abigailmam na imie asia mam 42 latka i czworke wspanialych dzieci moj najstrszy syn ma 22lat corka 16 lat mlodszy syn 3latka i najmlodsza coreczka 2 miesiace mieszkam od trzech lat w niemczech czasami chetnie poplotkuje jak moje mlodsze skarby mi pozwola pozdrowienia Abigail - witam Cię serdecznie i zapraszam do pisania z nami! Sówko - jak się czujesz? skąd ten ból? I jak Oli - dalej go główka boli? Od czego??? Napisz mi, co tam w przedszkolu, co musicie mieć na wyprawkę? U nas ma być dopiero pod koniec sierpnia zebranie i wtedy się wszytkiego dowiemy. Asiu - cieszę się, że słonko dotarło, korzystajcie jak najwięcej ;)))))) U nas nadal prazy jak cholera, upał niemiłosierny..... Devachan - milego odpoczynku nad morzem, odezwij się jak będziesz juz miała dostęp do kompa Gunia - jak tam okupowany nfz? dajecie radę? Ja jeszcze pół godzinki w pracy i do domku się zbieram, zbliża się weekend i szukam czegoś ciekawego na wyjazd jednodniowy, żeby nie siedziec w domku, myślałam o tym: Leśny Park Niespodzianek ale jeszcze nie wiem... macie jakies pomysły, gdzie by tu wybyc w okolicach śląska (w Inwałdzie juz byliśmy)???
-
Karola - dzięki za kawusię, ja juz jestem po jednej i po śniadaniu, ale niedługo zrobię sobie kolejną. U nas dziś znowu duszno i gorąco - Asiu - doszło slonko do Ciebie?? Miłego dnia wszytkim życzę!!!!
-
Wszystkiego Najlepszego dla Victora z okzaji 2 urodzin!!!! Zdrówka, miłości i szczęśliwego dzieciństwa!
-
wow, ale ruch się zrobił! Obiecałam, więc jestem, choc nie wiem od czega mam zacząć tyle tu nastukałyście Dziewczyny co wyście tu namaeszały z M Karoli? Że niby taki strachliwy i się duchów boi? heheheh wariatki jedne :))) Asiu - wysyłam trochę upału, poszło już, u nas w końcu jest czym oddychać, choć nie popadało. Niech i u Ciebie będzie taka klara Stronka za wenę pomogła ;-))) Sówko - jak tam mieszkanko - wypucowane?? A może w wolnej chwili skoczysz do Katowic i zrobisz małe sprzątanko u mnie - hęęę - zapraszam serdecznie :)))))))) Fajnie by było, jakbyście się spotkały we trzy w Kielcach - jak do tego dojdzie to czekamy na uroczyste uwiecznienie tego momentu na fotkach!!! Zazdroszczę...... Gunia - trzymajcie się mocno "urzędasy"!!! Devachan - no i co z autkiem? Wybrałaś już? Jaz bym matiza nie kupiła, ale tylko ze względów estetycznych - paskudne auto. A co do klimy, to my mamy w aucie i powiem Ci, że rzadko uzywana jest - łatwiej się przeziębić niż przy otwartym oknie. Ale na długie trasy jest nie do zastąpienia ;) Karola - dziękuję serdecznie za chęć pomocy w smutakch, ale już sobie poszły ;) Na szczęście, bo ładnych kilka dni mnie trzymały dosyć mocno. Tak więc smutki odgonione, kryzysy (mam nadzieję) załagodzone - co będzie dalej - zobaczmy. A tak pozatym to u mnie nic ciekawego, praca, dom i tak w kółko. Zbiera mnie coś na przemeblowanie pokoju Mateusza, ale muszę pomierzyć, czy jak poprzestawiam meble to się wszytko ładnie pomieści.
-
Hej, jestem, jestem ale pisać mi się przez ten upał nic nie chce ... kompletny bark weny piśmiennej U mnie lepiej, złe nastroje minęły, z M też już ok. Przepraszam Wass, ale odezwę się więcej wieczorkiem, bo naprawdę nie jestem w stanie nic konkretnego napisać. Buziaki, paaaa
-
Asiu - głowa do góry! I dla Was w końcu słonko się uśmiechnie i rozgoni problemy!!! Buziaki!!!
-
Hej, i ja się melduję, niestety ze stanami dołowo-depresyjnymi wywołanymi oczywiście przez M, ale nie będę pisać ze szczegółami, sama sobie muszę poradzić... :((( Nawet pisać nic mi się nie chce, siedzę więc sobie na allegro, przed chwilą kupiłam sobie książkę za 19,50 a Merlinie kosztuje 39,00!!! Poszperam troszkę, może jeszcze coś ciekawego upoluję.
-
Mamy wracające po macierzynskim do pracy- wspierajmy się!!
Tuśka odpowiedział(a) na anna_b temat w Kącik dla mam
Dziewczyny - głowa do góry, nie będzie tak źle!!! Ja wróciłam do pracy jak synek miał 6 m-cy, też jeszcze karmiłam piersią i też opiekę nad małym powierzyłam teściowej ;-) Na początku faktycznie było ciężko, cały czas myślami byłam przy dziecku, czy wszytko jest wporządku, czy nie płacze, czy zjadł cos podczas mojej nieobecności, czy teściowa daje radę - milon pytań na minutę. Co do karmienia, to robiłam tak, że jakieś 3 tyg. przed powrotem zaczęłam prezyzwyczajac go do butelki i do "słoiczków". Rano przed pracą karmiłam piersią, w pracy odciągałam, zaraz po przyjściu - pierś, na noc też pierś, a w nocy juz nie jadł nic. Jak ja byłam w pracy to synek dostawał butelkę mleka odciągniętego dzień wcześniej i jakiś owoc, zupka ze słoiczka. A z teściową układy mam dobre, do dziś zajmuje się naszym synkiem (ale jeszcze tylko miesiąc bo od września przedszkole). Wiecie czego się najbardziej obawiałam w tym wszystkim? Że dziecko będzie miało lepszy kontakt z babcią niż mamą, ale wcale tak nie jest - owszem babcią ma rewelacyjny kontakt, ale co mama, to mama - zawsze na 1 miejscu, a mój synek do dziś jest "mamicyckiem" ;-))))) Nie martwcie się, będzie dobrze, dacie radę!!!! -
Hej, widzę, że nie jestem osamotniona w moich obawach przedszkolnych... Mój Mateusz od 6 m-ca z babcią przebywa, więc teoretycznie jest przyzwyczajony do rozłąki ze mną, ale co innego babcia a co innego panie w przedszkolu. Na dniach otwartych był 2 razy - za pierwszym razem bardzo mu się podobało, dzieci miały występ przed przyszłymi przedszkolakami i ich rodzicami - mój syn szalał wsród nich, tańczył z nimi, siedział w kółeczku itd - bardzo mu się podobało, a za drugim razem nie było juz tak różowo ;(- nie chciał sam pójść na salę do dzieci (musiałam być na widoku cały czas) i wogóle jak najszybciej chciał stamtąd wyjść. Czuję, że będzie ciężko w te pierwsze dni :-((( Ja juz teraz planuję na początek wrzesnia kilka dniu urlopu, żeby go w miarę wcześnie odebrać, a nie zostawiać na 8 godzin od razu. A Wy na ile godzin dziennie będziecie zostawiac dzieci w przedszkolu?
-
Hej, nadal mam ograniczony dostęp do kompa, więc tak mało mnie tu. Ale już dziś popołudniu odbieramy naszego lapka i wszystko wróci do normy :))) Sówko - witaj po urlopie kochana!!! Dobrze, że już wróciłaś, stęskniłam się i wieczorki jakies takie samotne były ;))) Dzięki za kawał - przydał sie na poprawę humoru, a jak któraś jest chętna to mam na zbyciu taki jeden egzemplarz - rocznik 1974 ;) Faceci - wrrrrrrrrrrrrrrrrrrr z daleka odemnie bo pogryzę.................... Karola - ładnie się zabrałas za ząbki - podziwiam za odwagę i stystematyczność - mnie to wołami trzeba do dentysty zaciągać - panicznie się boję - na szczęście mam mocne i w miarę zdrowe zęby, stan uzębiebnia 100% - mało kłopotów z nimi. Wstyd się przyznac, ale ostatnio u dentysty byłam jakieś 10 lat temu - wolę iść 100 razy do ginegologa niż raz do dentysty. A z tą pracą to macie obie ciężko - nie zazdroszczę i współczuję. Mam nadzieję że uda się wam poprawić sytuację finansową, że znajdziecie konkretną pracę za konkretne pieniądze. Życzę wam tego z całego serca!!!!! No dobra, to ja wracam do mojej pracy, bo jak się będę tak obijać, to jeszcze dołączę do Waszego grona poszukujących. Miłego dnia, paaaa
-
Dzień dobry :) Uffff jak gorąco, ledwo dycham........ Kompa w domku jeszcze nie mam mogę jedynie z pracy do was pisać, a w pracy szef siedzi i kręci się po biurze i cos tam co chwilę chce i nie mam jak wejść na forum ;) Ale juz koniec dnia pracy i zaraz do domku Karola - brawa dla Basieńki !!! Ładnie Ci rośnie dziewuszka :)))) A pozostałe dziewczyny sgdzie się podziewają? Asia - co z Tobą???? Sówko - jesteście juz w domku??? Guniu - praca, praca i jeszcze raz praca??? no i reszta dziewczyn - odezwijcie się halooooooo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!