Skocz do zawartości
Forum

Tuśka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Tuśka

  1. Cześć, Mateusz w przedszkolu, a ja Poszło bardzo dobrze, zaprowadziliśmy Mateusza razem z M. Pryszliśmy, kilkoro dzieci akurat było w szatni, żadnego płaczu, spokojnie wszystko. Mateusz przedstawił się pani woźnej, przebrał buty, pani go wzięła za rączkę, żeby pokazać szfkę i dać tam ubrania i wyprawkę, dziecko dało nam buziaka i poszliiiiiiiiii............ bez żadnego płaczu.... Za to ja jak tylko wyszłam z przedszkola to się rozpłakałam, a teraz się zastanawiam co on tam robi, czy się rozpłakał, jak zobaczył że nas już nie ma itd. itp.... ciężko będzie...
  2. Cześć, Mateusz w przedszkolu, a ja Poszło bardzo dobrze, zaprowadziliśmy Mateusza razem z M. Pryszliśmy, kilkoro dzieci akurat było w szatni, żadnego płaczu, spokojnie wszystko. Mateusz przedstawił się pani woźnej, przebrał buty, pani go wzięła za rączkę, żeby pokazać szfkę i dać tam ubrania i wyprawkę, dziecko dało nam buziaka i poszliiiiiiiiii............ bez żadnego płaczu.... Za to ja jak tylko wyszłam z przedszkola to się rozpłakałam, a teraz się zastanawiam co on tam robi, czy się rozpłakał, jak zobaczył że nas już nie ma itd. itp.... ciężko będzie... Sówko - Oli w przedszkolu? Pediatra się zgodziła? No to super, daj znać jak u Was poszło! Agusia - Ty też się odezwij jak u Was! Guniu - jak u Was??? Przepraszam pozostałe dziewczyny, że tylko tak o tym przedszkolu piszę, ale nie mam głowy do niczego innego...
  3. Witam wszytkie zestersowane mamy ;))) Jutro wielki dzień dla nas wszystkich :))) Ja mam mega stresa, moje dziecko chyba dużo mniejszego, jest pozytywnie przez nas nastawiony, ale jutro się okaże co i jak. Jeszcze dziś na dobranoc czytaliśmy książeczkę "Kamyczek idzie do przedszkola", mam więc nadzieję, że nie będzie tak źle. O której godzinie maice zamiar odebrać dzieci jutro i przez najbliższe dni? My palnujemy jutro po leżakowaniu i obiedzie czyli po 14. W przedszkolu też mi doradzano, żeby nie zabierać dziecka za wcześnie, żeby nie myślał, że tak będzie codziennie. Normalnie Mateusz będzie w przedszkolu od 7.30 do 15.45, więc od razu musimy go przyzwyczajać do dłuższego pobytu. Życzę Wam wszytkim dużo sił na jutrzejszy dzień, ale przedwszytkim dużo sił naszym maluchom!!!
  4. Witam wieczorowo ;) Karola - dzięki, tak właśnie postanowiłam, że zrobię, po 14 po leżakowaniu, po obiedzie. Agusia - ale Ci słodko córeczka powiedziała :))) Aż się łza w oku kręci słysząc takie tesksty od dzieci... Sówko - odwzwij się co z Olisiem?? Byliście u pediatry, co powiedziała??? Magdaloza - gdzie się podziewasz, jak ćwiczenia z Amy??? Guniu - szkoda, że się nie odzywasz, ciekawa jestem jak Piotruś się zapatruje na jutrzejszy dzień, jak u Was to będzie wyglądać? Aśka - kiedy wracasz?? Odezwij się zaraz po powrocie, czekamy na Ciebie!!! Ja dziś pozbieralam wszystkie ubrania i część zabawek Mateusza od teściowej, a było tego sporo, bo jakby nie patrzeć na dwa domy wszytko mieliśmy przez ostatnie 2,5 roku. Musiałam zrobić porządki w szafie, jak to wszytko zebrało się do "kupy" to nie przypuszczałam, że nasze dziecko ma tyleeee ubrań. 3 ogromne torby za małych odłożyłam... Na jutro jesteśmy przygotowani, worek z rzeczami zapakowany, nastawienie psychiczne ok ;) A ja dla rozluźnienia skończyłam właśnie pić Desperadosa... Życzę miłej nocki i udanego jutra w przedszkolu i szkole
  5. Dzień dobry! O jaki tu ruch się zrobił - aż miło poczytać :)))) Sówko - jak się Oli dziś czuje? Mam nadzieję, że nie rozprzestrzeniła się bardziej ta opryszczka, a swoją drogą jestem bardzo ciekawa jak się nabawił tego paskudztwa??? Daj koniecznie znać co powiedziała dziś lekarka. A z przedszkolem - nie martw się, pójdzie kilka dni później - może i lepiej, nie będzie w tym najgorszym okresie, kiedy wszystkie dzieci płaczą, tylko dojedzie do grupy jak już będize w miarę spokojnie. Głowa do góry, będzie dobrze!! Buziaki dla Olka!!! Ewcia - trzymam kciuki za zabieg, oby poszło jak najmniej bolesnie i stresowo!!! Lepiej wyciąć takiego pieprzyka za wczasu niz miałoby się to przeobraźić w cos gorszego! Karola - twoja kuchnia też ładna, taka z "duszą". Zawsze podobał mi się taki wiszący czosnek i inne "zielska" :))) Agusia - widzę, że twoje dzieci też takie skowronki jak mój :))) Fajnie, że Majeczka cieszy się na przedszkole, może nie będzie tak cięzko się jej rano rozstać z Tobą. My wczoraj z rana (ok. 9) wybraliśmy sie na rowery, zrobiliśmy trochę kilometrów (musimy w końcu kupic licznik, bo nawet nie wiemy ile jeździmy :) Mieliśmy wczoraj 6 rocznicę ślubu, dostałam od męża piękne kwiaty, a popołudniu pojechalsiśmy do PizzyHut na obiad. Długo się zastanawialiśmy gdize iść, co roku chodzimy do takiej jednej "ekskluzywnej" restauracji, ale w tym roku jakoś nie mielismy chęci na taki obiad - wybralismy więc pizzę, sałatki, winko. Objeliśmy się jak dzikie świnki, ledwo do domu spowrotem dojechaliśmy, Mateusz tylko nas męczył, bo cały czas chciał się bawić w berka, a my nie mieliśmy siły nogami ruszać U mnie stres przedszkolny wieczorem chyba osiągnie szczyt, nie wiem czy będę umiała zasnąć ... głupia jestem co?? Biorę jutro urlop, coby w pracy nie siedzieć z zapuchniętymi oczami, dalej jeszcze nie wiem, czy odebrać Mateusza po 12 po zupie, a przed leżakowaniem czy po 14 już po całym obiedzie. Jak radzicie dziewczyny?? Teraz już uciekam, bo i tak pisze tego posta na raty (w notatniku, żeby mnie nie wylogowało w międzyczasie). Miłego, słonecznego dnia wszystkim życżę!!
  6. Dokładanie - co przedszkole, to inna organizacja :))) U nas zajęć adaptacyjnych jako takich nie było, jedynie w czerwcu (albo w maju??? - nie pamiętam już) były dni otwarte. Pasty i szczoteczki u nas nie trzeba - 3 latki zaczną szczotkowanie dopiero w grudniu, jak się już dobrze zaaklimatyzują.
  7. Cześć dziewczyny :) Agusia - miło Cię widzieć po "latach" nieobecności :)))) Fajnie, że cię Sówka znowu ściągnęła :) Widzę, że Twoje dzieciaczki podrosły, Majeczka - sliczna duża panna, a Nikodem przystojniak. Widę, że też masz obawy przedszkolne, nam wszytkim serce pęka na myśl o zostawieniu ich w przedszkolu w pierwszy dzień Sówko - i jak Wam minął dzień - pojechaliście na koncert czy jednak w domu zostaliście?? Ewcia - gratuluję kuchni!!! Meble nie do końca w moim stylu, ale za to ta powierzchnia - zazdroszczę! Teraz tylko wyposarzenie, garnki, talerze i najwyższa pora na przeprowadzkę!!! Karola - co u Was? Jak tam postępy Olka w czytaniu? A Basia jak się miewa? Radośnie guga do rodziców i braciszka?? Magdaloza, Gunia, Devachan - halo, halo??? Ja wczoraj miałam kiepskie popołudnie, fatalnie się czułam, kompletnie opadłam z sił, nie miałam siły podnieśc ręki, nogi, brzuch mnie bolł, a M wyciągnął nas na spacer - ledwo szłam. W końcu posżłam spać o 20.30 i przeszło mi na szczęście, rano o 6.15 Mateusz zrobił pobudkę - ale wyspana juz byłam ;))) Dziś też do południa zapowiadał się nudny dzień, padał deszcz, ale najpierw zadzwoniła Taka Jedna Miła Koleżanka :))) i troszkę pogadałyśmy przez telefon, a potem zadzownili sąsiedzi z pytaniem czy jedziemy z nimi na basen - więc zebraliśmy się i pojechaliśmy ;) A popołudniu pojechaliśmy do Tychów na 3 urodziny córeczki mojego brata :) Wróciliśmy po 19, Mateusz wymęczony całym dniem szybko padł.
  8. Helooo, a co tu takie pustki? Upał was wykańcza i nie macie sił pisać??? Karola - no pięknie Ci pani ząbki wyleczyła za jednym zamachem :) Przynajmniej mniej cierpiałaś ;))) A bólu współczuję... A nasza biedronka pstra gdzie się podziewa??? Szykujesz się na jutrzejszą imprezę? A mój wczorajszy ból głowy minął ... jakąś godzinę temu... suuuuperrrr... jeszcze 1,5 h i do domu ;)) weekend :)))
  9. Cześć dziewczyny ;) ja tylko na chwilę, bo mi głowa pęka z bólu ;( (pomimo zażycia śr. p. bólowych). Karola - dzięki za słowa pocieszenia, mi już na samą myśl o pierwszym dniu łzy stoją w oczach. Co do zasad - super, tylko z zastosowaniem może byc ciężko.. Choć u nas w przedszkolu nie będzie jak podglądać (taki układ sal) Dziś było spotkanie organizacyjne i w skrócie wygląda to tak: wyprawka - kredki świecowe bambino, blok rysunkowy, blok techniczny, papier kolorowy, klej w tubce. Dzieci muszą mieć komplet bielizny na przebranie, pidżamę na leżaki, kapcie. Przedszkole zapewnia pościel, ręczniki, husteczki hig. itd. Dyrektorka zaleca, aby dziecko od początku zostawić na tyle godzin ile ma być, a nie na 2-3 na początku - mam więc dylemat, bo też palnowałam na pierwszy dzień urlop i zabranie Matesza wcześniej - ok. 12, a teraz już sama nie wiem... Co do innych spraw organizacyjnych, to ksiązeczki opłat, składki na ubezpiecznie, na radę rodziców, dodatkowe zajęcia (rytmika) - wszytko to będzie załatwione na kolejnym zebraniu 7 września. Dziś wypełnialiśmy jeszcze ankietę dot. dziecka - jaki ma charakter, jak się zachowuje w róznych sytuacjach, czym lubi się bawić, czego się boi, w jakim stopniu jest samodzielne, czy jest alergikiem, czy było kiedyś w szpitalu, czy chodziło do złobka, no i oczywiście namiary na rodziców. Poznaliśmy też panią, która będzie prowadziła naszą grupę. Sówko - mam nadzieję, że przydazą ci się te informacje. A u was jak tam? Byłaś dziś w przedszkolu, macie jakieś wieści co i jak? Nie mogę pisać, tak mnie głowa boli... idę się walnąć do łóżka, odezwę się jutro. Paaa
  10. a i jeszcze jeszcze coś - dzieci mogą mieć (wręcz wskazane jest) aby przychodziły na początku ze swoimi ulubionymi zabawkami, pluszakami itp. Poznaliśmy dziś też panią, która będzie prowadziłą grupę ;)
  11. Cześć Guniu :) U nas dziś było spotkanie organizacyjne i w skrócie wygląda to tak: wyprawka - kredki świecowe bambino, blok rysunkowy, blok techniczny, papier kolorowy, klej w tubce. Dzieci muszą mieć komplet bielizny na przebranie, pidżamę na leżaki, kapcie. Przedszkole zapewnia pościel, ręczniki, husteczki hig. itd. Dyrektorka zaleca, aby dziecko od początku zostawić na tyle godzin ile ma być, a nie na 2-3 na początku - mam więc dylemat, bo też palnowałam na pierwszy dzień urlop i zabranie Matesza wcześniej - ok. 12, a teraz już sama nie wiem... Co do innych spraw organizacyjnych, to ksiązeczki opłat, składki na ubezpiecznie, na radę rodziców, dodatkowe zajęcia (rytmika) - wszytko to będzie załatwione na kolejnym zebraniu 7 września. Dziś wypełnialiśmy jeszcze ankietę dot. dziecka - jaki ma charakter, jak się zachowuje w róznych sytuacjach, czym lubi się bawić, czego się boi, w jakim stopniu jest samodzielne, czy jest alergikiem, czy było kiedyś w szpitalu, czy chodziło do złobka, no i oczywiście namary na rodziców. Ja osobiście jestem przerażona, nie wyobrażam sobie pierwszego dnia
  12. Dzień dobry Kawa dla wszytkich, a dla mnie największa, bo obudzić się nie mogę, czuję się, jakby była 3 w nocy... obudziłam się o 5.45 i byłam wyspana na maxa, wypoczęta, ale stwierdziłam, że po co juz wstawać, mam jeszcze pół godzinki ... i te pół godzinki mnie dobiło, bo nadal jestem nieprzytomna, ajest już 9 Wczoraj w domu net mi mulił - myślałam, że wyrzucę kompa przez balkon Zrobiłam tylko jeden przelew i wyłączyłam w cholerę, żeby się nie denerwować. Sówko - nic mi nie przeszło, nadal się denerwuję i z dnia na dzień im bliżej przedszkola tym jest coraz gorzej W Auchanie bylismy, kupiłam Mateuszowi 2 pary spodni dresowych i 2 bluzy polarowe na zamek i jeszcze szczoteczkę do zebów, pastę i kubek w komplecie - Mateusz mnie naciągnął na ten komplet - bo kubek był czerwony - a on kocha czerony kolor :))) Fajne masz wyjście w sobotę - ech te spotkania klasowe ;))) Co do ubioru, to myślę, że możesz tak iśc ubrana, tylko zalezy jak długa jest ta tunika, bo jak ledwo tyłek zakrywa, to może jednak nie - po co M się ma niepotrzebnie wkurzać? Będzie Ci potem truł... Karola - ale masz zdolną córeczkę :))) Silna baba z niej! Ewcia - to kiedy się przeprowadzacie?? Czekamy na fotki, zrobimy wirtualną parapetówkę ;))) Wiecie czym moje dziecko zaczęło się bawić? Lalkami... byliśmy w niedzielę u moich rodziców, a tam są rózne zabawki m.in. lalki (rodzice mają jeszcze dwie wnuczki - córeczki mojego brata). Matueszowi tak spodobały się lalki, ze wziął do domu 2 (barbi i dzidziusia) i teraz ta laleczka dzidziuś to jegu ukochana zabawka. Śpi z nią... mówi do niej, ze jest jego kochanym dzidziusiem dziewczynką (bezimienna jest - poprostu dzidziuś), ale tez wkłada ją na wóz strażacki i ona kieruje wozem. Za to barbi tańczy - spiewa jej i rusza tak, że niby ona tańczy ;))) M na początku trochę oponował przeciw takim zabawom (że niby chłopak to lalkami ma się nie bawić), ale przekonałam go, że to rozwija umiejętności, uczy wrazliwości itd. itp. Ciekawe tylko kiedy mu przejdzie ??? Rozpisałam się troszkę, więc kończę, czas zabrać się za pracę ;) Miłego dnia wszytkim, paaaa
  13. hej, tak na szybko - zapraszam na poranną kawę, herbatkę, soki no i oczywiście śniadanie :))) Jestem trochę zakopana w papierach, od poniedziałku sporo pracy, więc uciekam już, a Wam wszytkim życzę udanego, słonecznego dnia
  14. Witam, jeste, znalazłam się na zakończenie dnia ;) Przedewszystkim - Asiu - wielkie barwa dla Oli Dzielna, duża dziewczynka!!! Ale macie napięty grafik na najbliższe dni... ufff nie zazdroszczę, trzymam kciuki, żeby wszystko poszło zgodnie z planem, nic się nie poprzeciągało, obyście zalatwili wszytko co macie do załatwienia :) Szkoda, że na tak krótko przyjeżdzacie, znowu będziesz blisko i znowu się nie spotkamy Współczuję Twojej koleżance :((( Wiem co to znaczy... Sówko - jak nastrój? Wiesz, czasmi takie wspomnienia są oczyszczające dla duszy, ławiej potem patrzec na świat. I wiesz, że zawsze możesz u nas się wyżalić, wypłakać, wygadać, po to tu jesteśmy, aby się wspierać. Duża buźka dla Ciebie!! Ewcia - garatuluję przyznania sanatorium! A z jakiem przyczyny macie skierowanie? Ze względu na astmę Moniki? Gdzie się reszta dziewczyn ukrywa? Magda, Gunia, Devachan, Basia??? U nas weekend jak zwykle intensywny... W piątek popołudniu, zaraz po pracy pojechaliśmy na rowery, trochę kilometrów zrobiliśmy (ale juz nie tak dużo jak ostatnio). W sobotę do południa ja miałam romans ze szmatą, odkurzaczem i mopem - doprowadzałam mieszkanie do porządku po ostatnim dłuższym spotkaniu z leniem ;) a popołudnie znowu w plenerze (w galerii fotki z tego wyjścia). Dziś cały dzień byliśmy w Tychach u moich rodziców, wróciliśmy przed 18. I tak to weekend, weekend i po weekendzie, a jutro znowu w kierat pracy :( Życzę wszytkim spokojnego wieczoru i ładnego poniedziałku, pa
  15. Witam Sówko - współczuję Ci z całego serca i tak jak napisała Asia nie mogę napisać, że rozumiem Twój ból. Jedyne co mi pozostało to przesłać Ci dobre słowo i wirtualnie przytulić
  16. a teraz juz uciekam i życzę wszytkim miłego popołudnia! Paaaaa
  17. cześć :) oj spiochy, śpiochy, o 7 ledwo żyjecie, zawały (ów??) dostajecie to co ja mam powiedzeć, jak codziennie wstaję po 6, no przepraszam w weekendy ok. 7 Sówko - i jak tam udało Ci się nakłonić M żeby Was zawiózł nad wodę?? Też bym się z chęcią wybrała nad jakieś czyste, ładne i spokojne jeziorko ..... pomarzyć zawsze można... Ja ostatnio dostałam takiego lenia, że szok leń ogólnie dotyczy sprzątania... stwierdziłam, że mam w nosie sprzątanie, latanie ze ścierką, odkurzaczem, mopem - poprostu nie chce mi się tego robić. Bałaganu nie mam w domu, ale kurzem już zarastamy ;) Obiecałam sobie, że jutro się za to zabiorę, wygonię chłopaków na kilka godzin na dwór, żeby mi nie przeszkadzali, a sama oddam się w objęcia PANA MOPA Jutro zresztą ma się popsuć pogoda i ma padać - normalka, przecież weekend ... więc nie będzie mnie ciągnęło w świat. Za to teraz mnie ciagnie jak cholera, z chęcią usiadłabym pod jakims drzewem albo pod parasolem i napiłabym się zimnego piwka
  18. Hej, co tam dziewczyny, jak Wam dzień minął? Karola - jak nastrój, poprawił się trochę, czy dalej chodzisz taka niedo..... poproś M, żeby cos z tym zrobił ;))) Zakupy zrobiłaś w końcu??? Sówko - zostałaś mianowana Naczelną Kucharką Warsztatu? A dlaczego spotkał Cię tez "zaszczyt"? Przecież do tej pory panowie dawali sobie radę bez ciepłych obiadków :) Devachan - wiesz co? ja bym tego Twojego M pogoniła w trzy wiatry... Załatw paszport i bierz z nim rozwód, bo życie sobie zmarnujesz z takim chłopem, a i przykład rodziny dla Vica też nieciekawy. Dobrze, że masz swoje mieszkanie w Polsce, swój samochód, jesteś niezależna - dasz sobie radę bez niego! Ja znowu zaczynam panikować na punkcie przedszkola ;( Do tej pory nastawialiśmy Mateusza, jak to w przedszkolu jest fajnie, super itd, itp, i było ok, a od kilku dni, on na samo słowo "przedszkole" reaguje fatalnie ;( Buzia w podkówkę, mocne przytulenie do mnie i tekst, że o nie chce iść do przedszkola ;((( Załamka, załamka, załamka. Nie wiem jak to będzie... A wiecie jakiego dziś miliśmy farta? Idziemy sobie całą trójeczką popłudniu na spacer i do sklepu,a tu pod nogami 10 zł leży :))) I co z tym zrobiliśmy? Puściliśmy za te znalezione totka ;))) Tak się niby mówi, żeby za znalezione zagrać - hehehe juz widzę te miliony na naszym koncie :)))) Idę spać, jutro rano znowu trzeba wcześnie wstać, ale to już piątek i weekend ;) Spokojnej nocy życzę wszystkim!
  19. ja uciekam, późno się zrobiło, idę w kimono. paaaaaa
  20. asica :)Sówko faktycznie lepiej stopniowo kupować bo pozniej kilka rzeczy i fortuna wydana1 ja właśnie też tak wolę, po trochu, po trochu i się kupi wszystko ( dziś kupiłam spodnie po 20 zła za sztuke i bluze z h&m też po 20 na przecenie :)
  21. asica :)choć dzisiejsza ucieczka z domu nawet dobrze mi wyszla bo dopóki nie padało to po sklepach latałyśmy...kupiłam sobie jeansową spodniczkę,baleriny,Oli jeansy za 3jurki,T i mamie torebki,chustki na szyję na jesień,bluzki na ramiączka pod sweterek no to obkupiłaś się ładnie
  22. dobrze przynajmniej, że macie u kogo koczować, ale takiego "fachaman" to niezazdroszczę
  23. dawno tak nie było, żeby tyle na raz się zebarało :)
  24. asica :)halo halo tez jestem!!!! czy to mozliwe ze aż 4 sie w tym samym czasie zebrały? hej Asiu! niemożliwe - a jednak!
  25. no i poszły sobie baby jedne ;((( i zostawiły mnie :(((
×
×
  • Dodaj nową pozycję...