Skocz do zawartości
Forum

asica :)

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez asica :)

  1. czesc kochane:) ja tak na chwilke bo moj maly komputerowiec co chwila cos pstryka mi na kompie. wstalam dzis z takim bolem glowy ze masakra.nie jest to jeden ciagy ból tylko takie chwilowe ukłucia jakby z tyłu glowy.nie wiem od czego. pogoda u mnie straszna,wieje \,leje wiec nie spacer odpada.w ogóle jakas dzis jestem nie do zycia Ewciu bardzo sie ciesze ze mieliscie udany dzien...i wieczór
  2. kataEWCIU DOLACZAM SIE DO ZYCZEN WSZYSTKIGO NAHJ NAJ NAJ DUZO RADOSCI I MILOSCI W ZYCIU!!!!!!!asiu tak zosienka bedzie pierwsza... a my za tydzien rowno bedziemy swietowac nasza pierwsza rocznice slubu... o dzidzie staralismy sie mniej wiecej od konca grudnia no a dopiero sie udalo w marcu.... ja to myslalam ze to takie latwe a to ciezka praca my staralismy sie o Olisie od stycznia a w kwietniu wkoncu sie udalo,ciezka praca tak tak zgadzam sie
  3. Kata mieszkam w Irlandii od ponad 3lat.a co do parowek wiem ze duzo specjalistow odradza je.ale duzo dzieci w tym i Oliska uwielbia je.
  4. pa Basiu dzieki za rady,sprobuje na pewno bo martwi mnie to ze ona nawet nie chce sprobowac,jezykiem nawet nie chce polizac,nic. wiec do nastepnego razu,dzieki za mile popoludnie
  5. to powiem ci Basiu ze i tak masz z nia dobrze.Olivia z owocow to tylko banany,zadnego innego owocka nie zje.kiedys jadla chociaz sloiczki owocowe,wiec tak przemycalam jej choc odrobine witamin,a teraz to juz nawet sloiczkow nie chce,zje dwie lyzeczki i basta.twarozek probowalam jej dac ale nieeee.wogole jest taka ze nie sprobuje nic nowego,na sile tzreba jej normalnie maznac po ustach smakiem i jak jej posmakuje to wtedy przychodzi po jeszcze.jak bylismy w PL to i truskawki jej podstawialam ,arbuza,czeresnie,brzoskwinie czy winogrona i nic nie sprobowala ani razu!!!NIC normalnie.tragedia.z warzywami to tak roznie w sumie,raz zje raz nie.ale generalnie warzywa lubi i miecho jak tatus.
  6. basica31no to stronka za / rocznie Ewci niech im sie zyje !!! dołączam się,niech się im żyje,a co!!!!
  7. twoja Julcia je takie rarytaski????moje to wybredne jak nie wiem co.juz nie wiem co jej dawac na sniadanie normalnie bo tylko jajecznica i prowki na zmiane,nic wiecej.chleba nadal nie chce jesc,ser zolty czy jakas chuda wedlinka tak nawet w kawaleczku do raczki tez nie.a obiady to w sumie jak ma chec to zje doslownie wszystko.
  8. basica31asica :)basica31 wcale to takie smieszne nie bylo jak nie wiedzialam jak sie do tego normalnie zabrac! a skad ja to znam pewnie cos zjadla moja ma rewolucje po kukurydzy ale z drugiej strony ja uwielbia,po mamusi taka ugotowana kolba z maselkiem i szczypta soli a potem sprzatam:duren: jadla wczesniej jajecznice ze szczypiorkiem i zaloze sie ze to po tym takie ''ekscesy''
  9. wiesz tez jestem tego zdania ze zalezy wszystko od dziecka ale moj madralinski M uparl sie kupil nocnik z bajerem i twierdzi ze ile mozna w pampersie chodzic.
  10. basica31asica :)tez mi sie tak wydaje.ale Oliska ''bombe''miala w pampersie wcale to takie smieszne nie bylo jak nie wiedzialam jak sie do tego normalnie zabrac!
  11. Basiu a jak Julcia radzi sobie z nocnikiem?my powoli zaczynamy walke z pieluchami.M kupil nocnik ale nie jestem do niego przekonana bo kupil taki bajerancki,gra(mozna wylaczyc muzyczke na szczescie)jak sie zlozy klape to dziecko moze stawac na nim i np.myc rece.ja kupilabym raczej taki zwykły ale juz trudno.nie meczylam jej na razie siadaniem bo byla chora ale juz od tego tygodnia zaczynam sie zabierac do tego.choc nawet jak byla chora to mowilismy jej ze to jest nocnik,na nim sie sieada i robi siusiu.i teraz wystarczy ja zapytac gdzie sie robi kupke i siusiu to ona biegnie i pokazuje na nocnik.tylko szkoda ze nie wie jeszcze co to kupka i siusiu.ale caly czas mowimy,moze przyniesie to jakos skutek.
  12. tez mi sie tak wydaje.ale Oliska ''bombe''miala w pampersie
  13. Ewciu wszystkiego najlepszego z okazji 7rocznicy,szczescia i kolejnych pięknych dni
  14. o kurde faktycznie ale ze mnie gapa to wczoraj czytalam ze bedziecie mieli grillaja jeszcze jednak troche wczorajsza
  15. pusto dzis jakos:Smutny: Basiu jak przygotowania do grilla?jak pogoda lepsza? ja juz troszke w lepszej kondycji,ogarnelam troche ale na obiad nie mam sily ani weny.mam pyzy w zamrazarce i tak sie zastanawiam,czy Olivce nie zaszkodza takie kupione gotowe pyzy?
  16. czesc dziewczyny umierana co mi bylo normalnie drinkowac wczoraj!bylismy u moich znajomychi z pracy.swietowalismy a raczej moja Madzia swietowala wyjazd tesciow do Polski.mieszkala przez rok z mezem jego rodzicami i jego bratem w jednym domu.masakra,mowie wam.impreza,a raczej taka posiadowka,fajna...do czasu.oczywiscie scielam sie z moim szanownym M i w sumie wrocilismy oddzielnie do domu. nerw poruszony,glowa boli...oj juz nie te lata na imprezowanie chyba Basiu jak bylismy w PL to pojechalismy do aqua parku z Olivka po raz pierwszy.juz myslam ze nie byl to dobry pomysl duzy aqua park na pierwszy raz na basenie,ale po 20minutach jakos sie niunia rozluznila,sama nie chodzila w brodziku caly czas na rekach,ale jak poszlismy do jazzuzi to sie dzialo!smiala sie w glos!strasznie sie jej podobalo,niechciala wychodzic doslownie. Kata czy Zosienka to bedzie wasze pierwsze malenstwo?ja tak wyskakuje jak filip z konopi ale jak nadrabialam dluuuga lekture to mi chyba umkneloa babka sie nie przejmuj,nie masz wplywu na to co dostajesz do tlumaczenia.co dala to ma zrobione dziewczyny a gdzie podziala sie Sówka? ojej ide po jakies witaminki...zajrze pozniej.
  17. puk puk.pamieta mnie ktos jeszcze? wkoncu mam internet,odblokowalam swoje konto,bo ciapa hasla zapomniala to tak po krotce. u nas ciche dni,ale nie wazne, Oli jak wrocilismy odchorowala miane klimatu,masakra byla,kaszel,wymioty,zapchany nosek,ale juz na szczescie jest zdrowa.M tez byl w tym czasie chory.a teraz mnie zlapala chyba grypa.mam nadzieje ze to nie zolodkowa,bo od wczoraj chce mi sie wymiotowac,boli mnie zoladek,a dzis dreszcze,goraczka.ach szkoda gadac,mam dola w tej chwili. napisalyscie przez ten czas tyle ze nigdy tego nie nadrobie chyba.widze ze mamy nowa foremke,KATA witamy cie w naszym gronie i gratuluje malenstwa ide kobietki kapac sie,aspiryna i do lozka.mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej bo nie chce brac dnia wolnego w pracy. buziaki dla was
  18. czesc dziewczyny. zastalam kogos?no to zostalam sama w domkumoje skarby polecialy raniutko do PL.Oliska sie rozbudzila jak ja ubieralam(0 4.30 rano)ja ledwo zywa a ona smiala sie biegala,robila i mowila caly czas papa-to jej najnowsze slowko.a ja rozryczalam sie jak juz pojechali i nie moglam zasnac.glupia baba ze mnie przeciez to tylko 4dni,wiem. a tak w ogóle to zmienilismy kompa i teraz wszystko znow ustawiac wgrywac i hasla wpisywac...i zapomnialam mojego hasla do naszego forum(tak Guniu wiem ZNOW!!!) jestem w tej chwili na tymczasowym,a jak chce zmienic haslo(wchodze w zmien emaila i haslo)wpisuje nowe haslo to wyskakuje mi nie poprawne haslo.probowalam kilkaktortnie i rozne hasla.ja to noga jestem masakryczna,wczoraj bylam juz tak wsciekla ze nawet poprawnie nie potrafilam odczytac maila z tymczasowym haslem,dopiero M postukal mni epo czole,pokazal palcem co mam wpisac i stwierdzil ze jednak jestem blondynką tak wiec jakby ktoras z was wiedziala co znow robie zle ze nie moge zmienic hasla to BALAGAM o pomoc bo juz nerwowo wysiadam i ten nowy komp zaraz bedzie biedny:duren::duren: wiecie myslalam ze pospie dzis troche a tu nic z tego obudzilam sie o 8.30 i sufitowa!zyli w dzien bede chodzila jak pajak,bo nnie moglismy oboje w nocy zasnac(bo popoludniu urzadzilismy sobie 2 godzinna drzemke razem z Oliska)spalismy 2 godziny potem musialam wstac razem z M zeby ich oboje jeszcze wyszyszykowac,polozylam sie o 5 rano i znow sufitowa.zasnelam przed 6 i pobudka o 8.30.a mam tyle w planach ze popoludniowa drzemka wypada z gry.a wlasnie odrazu pisze ze nie bedzie mnie od dzis na forum bo ide zwrocic ten internet,dziadostwo jedno,wolne,a niby 3,6predkosc,wieszanam sie komp od kiedy mamy tego neta a zeby wejsc w przegladarke musze czasem zresetowac kompa z 3razy zanim laskawie mi pozowli.pozniej to juz przyjemnosci dla mnie solarium,malutkie zakupy z kolezanka i kawka.tylko jakos podniesc z lozka mi sie nie chce kurcze ale mega posta walnelam.... dobra komu w droge temu tarmpki... acha Sowko ja rowniez za 2tyg czyli po powrocie z Pl bede sie przymierzala do walki z pieluchami Basiu radze wam na kolejne mecze polski auto zaparkowac na strzezonym parkingu:) a tak serio to odwazny ten twoj maz a niemcow jakos chyba wszystkie nie lubimy. dobra zmykam ,pa:):):)
  19. czesc dziewczyny:Uśmiech: melduje sie ze zyje.dawno nie zagladalam do was,czasem podczytywalam ale dawno nie pisalam nic.tak dla usprawiedliwienia to albo nie mialam weny,albo komp byl zajety,albo nie mialam sily a unas panuje goraczka pakowania,M z Olivka leci w czwartek o 6rano do PL,a ja w niedziele pozna noca po pracy do nich dołączam.piore kolejna pralke bo moj pan nawet w weekend nie nastawil swojego prania nie mowiac juz o praniu Oliskiwiec w cigu 3 dni musze wyprac ubrania dla nas wszystkich,tylko gdzie to ma schnac?ach dobra nie wazne... Sówko/B] pytalas czy zaczelismy walke z pieluchami.wiec jeszcze nie,wydaje mi sie ze Oliska jest jeszcze za mala,jak pruta to zaczela jakis czas temusmiac sie z tego ale jak robi siusiu np.,to nie zwraca na to najmniejszej uwagi.tak mysle ze po przyjezdzie z PL kupie jej nocnik i powoli zaczne ja sadac na nim.jakos nie wiem jak sie do tego zabrac.M uwaza ze to takie proste,wystarczy kupic nocnik-gdera mi o tym z 3miesiace ale sam nie pojdzie nie kupi-posadzic dziecko dwa trzy razy i juz z glowy.a mnie kolezanka troche nastraszyla bo jak jej corka byla wlasnie w wieku Oliski posadzila ja na nocnik i zaczela sie taka histeria ze szok,dziecko pozniej spazmów dostawalo na widok nocnika.z Oli moze byc inaczej wiem ale troche mnie nastraszyla. my teraz mamy inna ''jazde'',mianowicie Oli nie chce zasypiac u siebie w lozeczku,totalna histeria kiedy ja klade do lozeczka.na lozku zasnie w 5minut i wtedy ja przenosze do lozeczka.w nocy rozwniez budzi sie i juz nie zasnie u siebie tylko chce do nas.mielismy jej nie przekladac do nas,przetrzymac ja w lozeczku az padnie(ja generalnie nie jestem za tym,bo na razie jest w miare bo zasnie u nas i spi dalej u siebie ale M stwierdzil ze tak byc nie moze)ale teraz wyjazd do Pl i tam bedzie spala rowniez z nami w lozku wiec nie ma co dziecka dezorientować.zastanawiam sie czy tez mialayscie takie ''akcje''??? Ewciu gratulacje za 2 miejsce
  20. Basienko nasza kochana rozchmurz sie co sie stalo?Julcia mam nadzieje ze dobrze. ide do wyrka.pa
  21. czesc dziewczyny mowie dobry wieczor-Sowka opierdzielila to sie glupio zrobilo od wtorku nie mialam neta,dopiero wczoraj M zakupil nowego-zmiana operator(juz mnie nerwica bierze bo jest wolniejszy od poprzedniego heh ale 5dych w kieszeni)a.poczytalam na szybko co u was wczoraj wieczorkiem ale nie mialam jakos werwy nic pisac.czeka mnie jeszcze ciezki 2 dni pracyw poniedzialek jest tu jakies ich niepisane swieto my pracujemy,tzn Dell,wiec jeszcze jedna 12 niestety.czyli w sumie 4...chyba we wtorek padne na twarz ze zmeczenia.ale dosc uzalania,bo za ten poniedzialek dostane podwojna stawke+dzien do urlopu.tylko co mi z tego dnia do urlopu skoro moge w tym roku wziazc jedynie w pazdzierniku i listopadzie wolne.a z jesiennej pogodu tu do jesieni w Pl to jakos mi sie nei usmiecha... nic kobietki ja do lozeczka bo rano znow pobudka(mam nadzieje ze jutro nie bede miala ochoty rozwalic budzika o sciane jak dzis)szanowny M stwierdzil ze ma weekend wiec posiedzi dluzej przed tv moze pogra,wiec nici z mizianeknic...przyjdzie koza do woza. buziaki dla wszystkich dzieciaczkow i slonecznej niedzieli
  22. oj Guniu kochana calusienki tatus twoj Piotrunio:):):)
  23. no mkobietki dzis nasze swięto...wszystkiego najlepszego
  24. wisienko Wszystkiego Najlepszego Z Okazji Imienin,duzo Slonca,usmiechu Twojej Coreczki Kazdego Dnia By Ci Rozjasnial Kazdy Dzien I Spelnienia Marzen
  25. czesc dziewczyny.ja tak na chwileczke sprawdzic co sie dzi u was dzialo. Basiu bardzo sie ciesze ze po woli Kamila dochodzi do zdrowia,swoja droga to nie zly numer wykrecila dziewczyna.nie wiadomo czy nakrzyczec na nia czy przytulic ze nic sie jej nie stalo,tzn.nie skonczylo sie to tragedia. Wisienko to nie zlych bedziecie mieli sasiadow jak sie wprowadzicie.dobrze ze jest szansa ze nie bedziecie musieli starac sie o nowe pozwolenie na budowe.powodzenia wam zycze z tymi biurasami Guniu trzymaj sie kochana jeszcze tylko pare dni i bedziesz u siebie:Uśmiech: Tusiu to wyglada na to ze mily dzien spedziliscie dzis:Uśmiech: a Mati jak malowany Sowko i jak wymysliliscie cos ciekawego na popołudnie? ja uciekam spac,jutro znow do pracy,heh... milego slonecznego weekendu:Uśmiech:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...