Skocz do zawartości
Forum

asica :)

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez asica :)

  1. Basiu Olivka jakis tydzien temu tak szalala ze sie o zabawki potknela i upadla na kominek i glowa uderzyła o taki malutki precik od drzwiczek.rozciela sobie czolo krew sie lała,siniak w sekundzie i to taki ze mdlałam prawie,a za 5minut juz znow biegala po domu.na szczescie nic jej nie bylo,siniak zszedł,tylko zostala jej mala blizna na czole.musze zapytac w aptece czy maja jakies masci na blizny bo szkoda by jej na srodku czola zostala.Basiu jak moglas to przewidziec,wiekszosc niestety nie da sie przewidziec bo na prostej drodze nawet Oliska potrafi mi fiknąć koziołka.
  2. czesc dziewczyny:Uśmiech: wreszcie i ja dotarlam
  3. czesc kobitki:Uśmiech: ja jak zwylke wieczorna pora wpadlam przed samym spaniem zobaczyc co u was slychac...Basiu,Tusiu zakret ostatnio ze mnie taki ze szkoda gadac,ale dzieki za troske. kilka dni ostatnich mielismy piekna pogode,lato pelna gęba,krutkie spodenki,kolszulki itd...spedzalam z Oliska non stop na dworzu kazda wolna chwile.w czwartek bylismy w Dublinie w ambasadzie polskiej zlozyc wniosek o paszport i moglam sie tak wnerewic ze szokwiecie co wymyslili ze zdjeciem Olivii do paszportu????ze nie patrzy idealnie na wprost i ma CIENIE ZA USZAMI!!!!!!przeciez to jakas paranoja!gdyby zdjecie bylo jak trzeba mielibysmyu paszport na 5lat a tak dupa lipa tylko na rok i w dodatku musimy raz jeszcze pod koniec maja po niego jechac!wiecie ja rozumiem ze sa pewne wymogi ale kurde przesadzaja troche.powiedzialam babce ze niech pojda zrobic dziecu poltorarocznemu zdjecie idealne do paszportu to zobacza jak to wyglada,ona ze wiedza rozumia itd ja mowie tak rozumiecie ,wiec moze ktos powinien wziazc to pod uwage.ah szkoda nerw trudno. a tak poza tym to weekend czyli moja harówka MONISIU WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W DNIU TWOICH URODZINja tak dzien przed bo nie wiem czy jutro zajrze do was. milej nocki i reszty weekendu:)
  4. czesc dziewczyny ja tylko tak na chwileczke podziekowac za pamieci wszystkie zyczenia.zycze wam milej niedzieli
  5. witam po dlugiej nieobecnosci dziewczyny musze was bardzo mocno przeprosic za to ze tak dlugo nie odzywalam sie ale co sie u mnie ostatnio dzieje to szkoda gadac.... od dluzszego czasu mam problemy z kregoslupem,musialam wziazc 2dni wolnego w pracy bo poprostu wylam z bolu.bylam u lekarza polskiego ale tylko baba wyciagnac kase chce od ludzi.poszlam glownie po skierowanie na przeswietlenie ale ta mi powiedziala ze przeswietlenie nic mi nie da tylko przepisala mi leki i powiedziala ze jak nie pomoga to rezonans magnetyczny i nie dala mi tego skierowania.po tygodniu zarzywania lekow nie czułam zadnej roznicy,zwiekszylam sobie dawke lekow-wg wskazan lekarki oczywiscie i po 2,5tyg przyjmowania lekow jest lepiej ale i tak w pracy mam meki. a w miedzy czasie niespodziewana wizyte zlozyl nam moj wujek,miala byc na kilka dni a przeciaga sie do dnia dzisiejszego.gadula z niego okropna ze czasem wieczorem nawet kompa nie zdarze otworzyc a on juz chce dyskutowac,z grzecznosci nie bede przeciez siedziala na kompie i jego sluchala.a szkoda gadac... a tak generalnie wszystko do przodu,Oliska zdrowa-tfu tfu-kontrakt na kolejne 3miesiace dostalam,a pogoda u nas ostatnie kilka dni przecudowna.z dnia na dzien lato przyszlo doslownie i siedze zOlivka teraz po pol dnia na dworze. musze sie wam pochawlic...ta wpadla jak ogien i od razu żali sie i chwali...w czerwcu jedziemy do Polski na krotki urlop,bo dostalam w pracy tylko jeden weekend wolny i moj maz w ramach prezentu urodzinowego zabiera mnie do SPA na weekendTAAAKKKK SIEEEE CIEEESZEEEEE!!!!hehe!!!zawsze marzylam o takim relaksie w takim miejscu,masaże roznego rodzaju,jazzui,basen....ach musze przyznac ze postaral sie tym razem ten moj mezulek.zwlaszcza ze ostatnio miedzy nami tez sie roznie ukladalo-to kolejny ''wykrecik'' dlaczego nie zagladalam do was,nie chcialam smecic Basiu masz racje kobietko w maju ćwierćwiecze uciekam pod prysznic i spac bo wujasek juz zaczyna swoje wywody..heh... dobrej nocki:Uśmiech:
  6. no nie dam mi to moje dziecie popisac jak jest nas kilka na forum zaczepia mnie zeby z nia szalec
  7. Edziu a moze synek chcial ci ''delikatnie'' zasugerowac ze powinnas sie wybrac do fryzjera??? a przypomnialo mi sie Edziu troche mi wstyd ze cie nie poznalam ostatnio na nk
  8. dzien doberek melduje sie wkoncu i ja przede wszystkim .wszystkiego najlepszego dla Piotrusia z okazji drugich urodzinek,zdrówka,pogody ducha i pociechy dla kochanych rodziców.. wiatmy nowa mamusie
  9. czesc dziewczyny. ja mam dzis jakis dzien do pupy:Smutny:pogoda sie zepsula,2dni bylo pieknie,slonecznie,a dzis slonce fakt faktem jest ale wiatr wieje taki zimny ze nawet nosa z domu nie chce mi sie wysciubiac.Oliska szaleje od rana,jest jakas niesforna...albo to ja rozdrazniona,nie wiem.nic mi sie nie chce i wogole nie wiem co pisac...
  10. czesc kobitki ja tylko tak sie przywitac i powiedziec dobrej nocki,bo juz musze spac uciekac...generalnie po pierwszym dniu pracy nawet jakos sie czuje,nie jestem padnieta ale dzis juz rece mi opadaja...wrocilam z pracy(Basiu pracuje piatek sobota niedziela po 12godz)a moj M padniety jak kawka po calotygodniowych nockach(piatki co 2tygodnie ma zawsze przechlapane bo konczy o 5.30rano a ja ide o 7do pracy wiec on ma jakies 2godz spania zanim Olinka wstanie,polozy sie spac jak ona pojdzie po poludniu)zasnal mi na kanapie,wiec poszlam z Oliska sie wykapac na szybkiego i ja wykapac,zanim zasnela,zanim ja ogarnelam jej pobojowisko i troche gary,to mnie cienma noc zastal,czyli dopiero teraz usiadlam na spokojnie odpoczac...a tu juz spac trzeba bo 6.20 pobudkaa moj mezulo dalej spi na kanapie i tylko co jakis czas jakies pojekiwania slychacgupolak moj...ostatnio przesadza z praca,bierze ile moze nadgodzin,az juz na niego zaczelam krzyczec ze przesadza.ach... uciekam lulu...milego weekendu wam zycze...i slonecznego
  11. ja tak tylko powiedziec dobranoc...zbieram sie powoli do spania bo jutro znow praca Basieńkodobrze ze sie odezwalas i ze wszystko u was ok.czyli mieszkanko masz teraz śliczniutkie Tusiubiedactwo ty sie zawsze jakiejs kontuzji nabawisz(ostatnio zlamana noga).a jak czytalam gdzie Mati zrobil kupke to zaczelam sobie jakos to wyobrazac i smiac sie w glos...moze nastepnym razem sie uda wcelować Guńka ty mnie kobieto nie denerwujjuz dawno pisalas ze masz anemie i dawno zauwazylam ze co jakis czas piszesz ze nic nie jesz!!!lanie ci sie nalezy na tylek!!!ja teraz ograniczam jedzonko,zaczelam cwiczyc ale czasem tez mam dni kiedy dziobne cos na sniadanie,z Oliska troche na obiad i tyle przez caly dzien.ale nie pije tyle kaw,jedna mocniejsza-rozpuszczalna albo dwie slabe.prosze wez sie za jedzenie(nie tam tonami od razu ale sniadanko obiad i kolacje zjedz a nie kawa kawa kawa...)no dobra starczy tej reprymendy... dobranoc kochane ,milego weekendu
  12. hmmm no to sama zostałam Basiu!!!!!!!!!!!!! gdzie ty sie podziewasz kobieto??????????? no to i ja wracam do obowiązków,ide zmywac,nastawie zupe i ja zrobie sobie kawke to zajrze do was,a noz widelec moze ktos sie pojawi:arf:
  13. kurde 5,6 rano to ja ci kobieto nie zazdroszcze:Smutny:
  14. no to duzo zdrowka od nas dla niego twoj Olis tez z tym spaniem jest jakos ''nie poukładany'' co?
  15. nie wiem jaka pogoda u was,ale jak jest cieplo to lepiej na cebulke niz cos grubego,zawsze zdejmiesz albo zalozysz cos jak pogoda sie zmieni.a na wszelki wypadek mozesz wziazc cos ze soba cieplejszego.tak mysle....
  16. ach Sówko, a jak tato??? a z Olisia wstawaniem masz ciekawie.myslalam ze tylko ja mam tak przegwizdane.choc w sumie nie nie moge az tak narzekac.ty masz gorzeja w dzien jak ci spi?u mnie ostatnio Oliska poprzestawiala sie kompletnie ze nawet w dzien nie spala,a wstawala normalnie i szla spac tez normalnie.a jak zasnela to doslownie padala na siedzaco ok 17,wiec dawalam jej 30min snu i chodzil mi dzieciak marudny jak cholerka do momentu pojscia spac.ale teraz jakos zasypia popoludniami na szczaescie.
  17. czesc Sówkojak fajnie ze jestes i ze u was dobrze.milo cie widziec w lepszym humorku.świetnie ze znalazlas taka nianie,bedziesz miala spokojna glowe jak bedziesz w pracy. Basiu HALLLLOOOOO
  18. hoho zauwazylam wlasnie ze Piotruś za 12 dniurodzinki
  19. Guniu wiec mialas caly dzien w biegu.ale pomysl ile to spalonych kaloriihehe... u mnie dzis pogoda do bani wlasnie przed chwila padal grad.cgyba nici ze spaceru.ja juz troche ogarnelam jeszcze gora zmywania mi zostala i za obiad sie brac Guniu to Piotrus dlugo ci spi.Oliska jak idze spac ok 21-21.30 to wsatje miedzy 7 a 8 rano.ale na szczescie ostatnio sie przestawila i znow spi normalnie w dzien,nawet po 3godz. hallo hallo Basiu where are you ??? a co z reszta dziewczyn??Agnieszki to juz dawno u nas nie bylo...
  20. uciekam pod prysznic i lulu bo ostatnio za pozno chodze spac i nastepnego dnia jak pajak snuje sie po domu.do jutra dziewczyny,oby frekwencja byla lepsza
  21. oj joj joj jakie tu pustki:oh::shocked:...to sie pobawilam emotikionkamiale tak na serio naprawdę ostatnio cos zmijszyl sie ruch na forum. Basiu a co z Toba kochana?..mam nadzieje ze wszystko ok!?
  22. my juz po spacerku.niby cieplo ale wiatr zimny i jakos tak nie przyjemnie.Oliska zasnela pod domem i udalo mi sie ja przelozyc do lozeczka tak ze sie nie obudzila,wiec mam chwile dla siebie...tzn.sekunda dla siebie,chwila na obiad.podszykowalam wszystko na obiad,miesko mi sie marynuje w lodowce,kapusta umyta,dopijam kawe i sie biore dzieki Guniu co my bysmy bez ciebie zrobily biedne kaczątka....a z tym praniem to nie zazdroszcze,plamy po blocie sa okropne.ja juz z praniem nie wt=yrabiam,ciagle pralka chodzi.jak nie moje to M albo Oliski.i wiecznie pelno prania porozwieszane po calym domu...oszalec mozna!dobrze ze ja nie mam jeszcze tego hopla ze prasuje ubrania Olivki,wtedy juz bym wogole zalamala receczaem tylko jakies spodenki jej przeciagne jak sa wygniecione,swoje tez od czasu do czasu prasuje,ale rzadko.a moj M to wogole nie uzywa zelazka!sama czasem chce mu cos przeciągnac to on na mnie krzyczy ze po co zaraz sie rozprostuje samo,i na sile musze prasowac mu czasem bo wyglada jak psu z gardla wyjete...łech ide sie brać,bo służąca złożyła wymowienie i nie ma kto za karkotłuka robić:duren::whip:
  23. nic dyzur skonczylam na razie.idziemy na dwor bo jest przepiekna pogoda,pomimo moich bolacych zebow szkoda by bylo siedziec w domu.wpadne pozniej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...