Skocz do zawartości
Forum

asica :)

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez asica :)

  1. właśnie miałam pisać czy nie wiesz co jest z malinką i agnieszką?małastópka to już chyba wogóle zrezygnowała z pisania,zresztą nawet pewnie nie wie ze tu jesteśmy.ciekawe co u niej?
  2. hehe to radochę ma teraz Piotrunio.jak kupiłam Oliśce pierwsza taką najprostsza książeczkę ze zwierzkami to co chwila ją przynosiła i chciała zeby jej odgłosy wydawać odpowiedniego zwierzaczka,a chodziła z nią wszędzie,po całym domu normalnie.w tej chwili jest w trzech cześciach...marny jej los.
  3. Guniu ten plac jest w dość dużym parku(wypielęgnowany,duuuużżżżo kwiatów,zwłaszcza żonkili,jak rozkwitnął to jest tam cudnie,drzewka,alejki) gdzie dziecko tez może sobie pobiegać i właśnie jest ten park równiez ogrodzony.można pikniki tam sobie urządzać w lato.tylko szkoda że na piechotkę to tak ok godzina od nas.jak na piechotkę idziemy do parku i nabiegam się za młodą to musze wracać z nią autobusem bo inaczej to chyba bym usiadła po drodze na krawężniku i wołała o ratunek
  4. Guniu ja tez juz nie wchodzę na ten temat-po co?jest porządek dzieki administratorowi i tak powinno myć,inne fora powinny brać przykład. pochwalę się ze dziś jak m wróci z pracy to idę do fryzjera w końcu moje włosy to już tragedia-5cm odrostu,zniszczone końcówki a kształt mojej fryzury-to bez kształtu.makabra.ale dziś się upiększę troszeczkę...ale się cieszę a jak minął wam weekend?
  5. u mnie dziś jest słonecznie ale zimno i jakoś nie chce mi sie dziś wychodzić nawet na dwór z małą.mam lenia po pracy.ale jutro jak pogoda będzie taka sama to wyruszymy na plac zabaw ,mówię wam plac z prawdziwego zdarzenia,szkoda że w Pl takich nie ma-ogrodzony,jest pan który pilnuje porządku,plac podzielony na dwie części dla większych dzieci i mniejszych a cała powierzchnia placu( na ziemi) jest zrobiona z czegoś takiego miękkiego ze jak dziecko przewróci sie to nie podrapie sie,nie zrobi sobie krzywdy.super naprawdę.
  6. no to jestem juz.Oliśka poszła spać więc mogę trochę odpocząć i poplotkować z wami Basiu nie opuszczaj nas
  7. chyba źle trafiłam,a miałam ochotę na małe ploteczki
  8. czesc dziewczyny... Sówko wiem o czym mówisz...
  9. uciekam spać.dobrej nocki wszystkim Basiu głowa do góry klatka do przodu-bedzie dobrzezobaczysz
  10. czesc dziweczyny własnie nadrobiłam lekturke z dzisiaj z moim skarbkiem na kolanach bo wstała M o 17 i nie chce teraz spac. Guniu ja równiez nie pamiętam abyś narzekała na swojego ślubnego na foruma co do tych naczyń to skąd ja to znam...mój zawsze ze mną walczył ze nie zmywam od razu po sobie(wolę jak sie zbierze parę naczyń i wtedy pozmywam a nie co chwila zmywać a to po herbacie a to po kawie?) a on zmywał...do czasu.teraz to rzadkość ze zmyje cos po sobie choćby nie mowa o całym zmywaniu np po obiedzie_chyba ze musi.noale CZASEM mu sie zdarza-zeby nie było. Basiu gzdei uciekłaś śmignęłaś mi na gg i wsiąkło cię.jak twoje samopoczucie kochana?mam nadzieje ze już lepiej
  11. ale ze mnie gapa normalnie zrzuciłam na pulpit stronkę i gadałam z kolezanką :Smutny: haha mój M wpadnie na lunch do domku to się jeszcze może ''pomigdalimy''-Guniu w te walentynki.a ja zamiast iść spać jutro do pracy rano to czekam na pana i władcę...mam nadzieję ze się opłaci więc idę szykować coś do jedzonka mojemu panu.życzę udanego weekendu wszystkim
  12. Basiu Basiu jestem zagadałam sie z kolezanką
  13. czesc monikuette.to zdrówko kochana:drunk:zapraszam na sernik
  14. czesc dziwewczyny widzę nie ma nikogo-chyba ze przeoczyłam kogoś to sorrki-ja siedzę biedna sama z piwkiem w ręku i sernikiem w pobliżu...M w pracy a ja świętuję sama:Smutny::Smutny::Smutny:jak ja nie cierpię jak Marcin pracuje na druga zmianę
  15. czesc dziewczyny wszystkiego najlepszego z okazji Walentynek
  16. no to ja uciekam pogrzebac jeszcze na necie,może uda mi się wypatrzeć jakąś działkę,bo zmieniliśmy plany i chyba jednak będziemy myśleć o domku a nie o mieszkaniu...tfu tfu jak wszystko pójdzie dobrze.tymczasem dobrej nocki kobietki
  17. czesc monikouette.ach ale chociaż będziesz miała swojego faceta wieczorem przy sobie a ja będę pewnie stukać w klawiaturę jak co wieczór kiedy M ma 2zmianę.nawet przytulić się nie będzie do kogo w łóżku:Smutny:
  18. oj chyba sama jestem:Smutny: jesli chodzi o walentynki to ja spędze je najprawdopodobniej z Olivką a jak pójdzie spać to przed tv lub kompem:Smutny: M ma druga zmianę,idzie do pracy o 17 i zostaję sama w walentynki:(może po południu pójdziemy na jakiś obiadek,ale tez nie sami tylko z Oliśką.no cóż co zrobić siła wyższa ...
  19. czesc dziweczyny...wreszcie dotarłam po porannych porzadkach i śniadanku Oliśka nie dała mi usiaść na kompa.pózniej robiłam gołąbki-mniam mniam,musze sie pochwalić ze palce lizać mi wyszły- po obiadku pojechaliśmy do parku bo od kilku dni pogoda nas dosłownie rozpieszcza jest pieknie ciepło i słonecznie.Oliśka poszła spac po 20 i jestem
  20. czesc dziewczyny ja tylko wpadam powiedzieć dzień dobry,bo dopiero wstałyśmy.zrobię śniadanko ogarnę mieszkanie i postaram się do was zajrzeć jak mi Balbinioszka pozwoli:whip: afrodyto ja mieszkam obecnie w Irlandii i u mnie jest godzina do tyłu.niby nic godzina ale czasem równiez nie mogę zgrać sie z dziewczynami,bo jak one dzieci już położą spać to ja dopiero swoją idę kąpać,jako one siedzą i plotkują to ja małą dopiero usypiam,one idą spać ja siadam na kompa...jakoś tak to zawsze wieczorami się układa...no ale w dzień mogę nadrobić jak mam czas.ale przeciez jakoś sobie poradzimy dobra bo sie rozpisałam,uciekam teraz za jakąś godzinkę powinnam wpaść do was
  21. czesc dziewczyny ja pózną nocą bo nie miałam dziś kompletnie czasu na kompa.rano sprzatanko,przygotowanie obiadu,pózniej jak Balbina poszła spac a M wstał(ma teraz 2zmiane i wraca o 3.30 do domu)zostawiliśmy brata M na posterunku ze śpiącą Oliśką i pojechalismy do miasta zapłacic rachunki,zakupy.jak wróciliśmy Oliśka juz nie spała,obiad,M poszedł do pracy...po 19 Oliśka zasnęła mi na rękach w salonie,po 30min spania chciałam ją przenieść do łóżeczka a ona myk i już nie śpi...i tak do 23walczyłam z nią,3razy kładłam ją spać ale nie dało rady.jak by mało było tego napiła się picia i coś jej nie przyjęło się bekła dosłownie jak stary chłop i zwymiotowała całą zawartość żołądka na mnie,na siebie i podłogę...masakra mówię wam.no i zanim położyłam ją wreszcie spać,wyprałam ubrania zabrudzone przez nią,ogarnęłam mieszkanie a raczej pobojowisko które zostawiła mi moja mała diablica prawie północ mnie zastała.nawet nie mam siły iść się wykąpaćno ale jutro mam nadzieję że jakoś mi sie w dzień uda do was wskoczyć i pogadać.ach i trzymajcie za mnie kciuki bo jutro robię te ''oszukane gołąbki'' po raz pierwszy na obiad.ciekawe co mi wyjdzie Wisienko kurcze to teraz meksyk macie biedne.Oliśka ma tak że jak ma gorączkę to wymiotuje wszystko co weżmie do ust,oprócz picia i wiem jakie to przykre jak patrzysz na to małe dziecko jak sie męczy.mam nadzieje ze juz jutro będzie lepiej,nockę prześpicie w spokoju i Julinka bedzie już zdrowiutka od rana dobra uciekam dziewczynki bo oczy mi sie kleją ach i witam w naszym gronie afrodytę.cieszę sie ze dołaczyłaś do nas i nie uciekniesz szybko jak zobaczysz jakie ''wariatki''-pozytywne oczywiście jesteśmy dobrej nocki kochane
  22. edziu zmykam bo słysze ze Oliśka wstała.do nastepnego pa
  23. a ja własnie pozwoliłam wejść sobie w twoją galerię.Bartuś jako żołnież ..no no!ty golepiej chowaj przed pannami bo przystojniacha ci rośnie
  24. pa guniu dzieki za informacjebuziolki dla Pietruszki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...