Skocz do zawartości
Forum

asica :)

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez asica :)

  1. czesc dziewczyny Sówko miałam mialam,ale weekend w sumie intensywny i czasu na kompa brakło.zajrzałam tylko jak idzie reaktywacja forum.na plus obiecuję napisać wiecej jutro.tymczasem dobrej nocki lece spac bo przed 8 pobudka bo Oli do szkoly na 9.więc kolorowych!
  2. wlasnie zauwazyłam mój awatar...łosz masakra kiedy to było
  3. zgłaszam sie i ja:) w tej chwili tylko się melduję i odmeldowuję bo padam na twarz a rankiem pobudka,Oli do szkoły ja do pracy i postaram się odezwać w weekend...jak nie to w nastepnym tygodniu gdyż do piatku mam labę w pracy. Oli zdrówa-tfffu tfffuuuu-u mnie zmiany,nie koniecznie na lepsze w danym momencie,ale z leszpejszymi perspektywami mam nadzieję na przyszłość... oki całuje wszystkie,zwlaszcza Sówkę za reaktywację. PS.Sówko wlasnie sie dzis dowiedzialam ze kieeeedyś dawno temu pisalas na gg do mnie ale moj maż skasowal przypadkiem,zapomnial powiedziec a jako że archiwum na gg nie posiadam nic o tym nie wiedzialam ...i tak starym zwyczajem wpadłam na chwilę a się rozpisałam...
  4. czesc dziewczyny jak minął wam weekend? udanego tygodnia wszystkim :)
  5. Czesc dziewczyny wróciłam się kajać i wkupić się jakoś w wasze łaski....... mialam częsciej pisać ale ostatnio taka byłam zabiegana ze szkoda gadać,ciągle coś.ale wy tez cos na ten temat wiecie. U nas raz z górki raz pod,ze wszystkim.z M wojna-love-wojna-love-wojna...i tak w kółko.to chyba sie nigdy nie zmieni Odpowiadając na wasze pytanie-tak zdałam prawko,ale tylko niepełne.pisalam juz wam wczesniej kiedys-bede jezdzila z naklejką czerwona 'L'czyli ze sie uczę,muszę jezdzic z kims kto ma pelne prawko i nie moge jezdzic po autostradach. po 6miesiacach moge juz zdawac na pelne prawko,tak samo jak w PL egzamin,no tylko minus placyk.oczywiscie wiekszosc uczacych kierowców jezdzi samemu i ja tez bede musiala bo chodzi glownie o dojazd do pracy.kupilam sobie mojego wlasnego osobistycznego punciaka z 2000roku bo M krową nie dam rady jeżdzić.zabil by mnie chyba gdybym mu je drasnęła choćby. Olivka za tydzień idzie już do przedszkola,oczywiscie mam na rano wtedy więc ominie mnie rozpoczęcie.zdjecie w mundurku oczywiscie wstawię.Mieszkamy od miesiąca sami wreszcie i Oliśka ma juz swój pokój.pomalowaliśmy jej jedna sciane na fest rózowy,ogromne naklejki z Hello Kitty i kubusiem puchatkiem ponaklejala sobie na sciany i pelnia szczescia.tak my jak i ona poza tym rutyna.ja praca i dom,M nadal w domu z OLivią. karola Olo w pierwszym rzedzie 4 od lewej? Wszystkiego najlepszego z okazji 9rocznicy.wybacz ze spoznione. Wstaw jakies zdjecie Basieńki pliisss,alez jestem jej ciekawa! Sówko no to mialas jazdę...dosłownie i w przenośni haha!zdolna jestes,ale poczekaj aż ja wskocze za kółko(bo jeszcze szukam najtanszej ubezpieczalni). Oliwier mała malpka powiadasz?ale chyba Tusia ma racje ze to chlopak i nic z tym nie zrobisz. Tusiu takie upały a wy chorzy?nie ciekawie.zdrówka wszystkim,a sprzataniem nie ma co tak sie przejmowac.dom nie muzeum...zebys widziała moje mieszkanie od kiedy pracuje M mysli ze zrobi obiad pozmywa naczynia i wstawi pranie raz na tydzien i wszystko zrobione...nie ma co sie przejmować:) izek super ze wszystko wam sie układa.zycze powodzenia przy 'majstrowaniu' rodzeństwa dla Julki Martek Szymon super kawaler!'szkoda ze pogoda wam nie dopisała,ale odpoczynek chyba udany? Deva ty kobitko jak zawsze na pełnych obrotach.podziwiam. Lece do lozka bo dzis pobudka byla 5.30 i po calym tygodniu wstawania o 6 rano ledwo zyje.jutro dzien znow caly zaplanowany a jeszcze nam urodziny znajomego nagle wypadly :/ nie bardzo mi sie chce isc,chyba M samego wyśle. dobrej nocki wszytkim i udanego weekendu
  6. witam po bardzo dlugiej,nieusprawiedliwionej nieobecności...cos mi pisanie ostatnimi czasy nie w glowie Tydzien temu wróciłysmy z OLiśka z Polski (M pojechał z nią 14.06, ja dojechalam do nich do TT 19.06 M wrócił 25.06do Irlandii a my tydzien pozniej bo byłyśmy u mnie na mazurach).oddzielnie tydzien urlopu spedzilismy w sumie.nie były to dla mnie miłe wakacje,bo moja babcia była w szpitalu i na dzien przed moim wyjazdem zmarła...wyczułam kiedy pojechac,przynajmniej jeszcze zobaczyla mnie i Olivię...życie. U nas poza tym stara rutyna-ja pracuje,M nadal w domu z Olivią.niuśka ma wakacje w przedszkolu więc troche sie ponudzi biedna.ja teraz szukam auta i robię prawko więc mam trochę zajęcia bo poza zajeciami przy dziecku i w pracy czuję sie jak emerytka...czuję że zycie ucieka mi przez palce...ehh i widzicie tylko smucę Sówko czyli pracujesz.bardzo dobrze bo bez pracy człowiek źle się czuje...buziaki dla Olisia! Tusiu udanego wypoczynku!...a kto wie kiedy Tuśka wraca? Deva ty to baba tajfun jesteś,wiecznie coś u ciebie się dzieje...aż zazdroszczę! udanego weekendu wszystkim życzę!
  7. Spóźnione życzenia urodzinowe dla Basienki...aniołeczku rośnij duża i zdrowa i bądź szczęśliwa i uśmiechnięta każdego dnia!!!
  8. Dziękuję wam za życzenia.wybaczcie ze nic więcej nie napiszę ale mialam dziś koszmarny dzień.powód jak zawsze ten sam:/ wybaczcie.postaram sie odezwac na dniach.
  9. witam karola spóźnione życzenia urodzinowe dla Ciebie kochana.Dużo radości każdego dnia,miłości i kasiorki...tej nigdy za dużo Słonecznego weekendu wszytkim
  10. czesc dziewczyny wpadam powiedziec ze lapka oddaje do naprawy bo twardziel pada(pol godziny staralam sie system odpalic),nie wiem kiedy bedzie naprawiony M wykazuje oznaki skruchy(jak zawsze mądry po fakcie)ale mnie to nie rusza,w mojej szanownej mam jego i jego smieszne starania. Karola gratulacje dla Basienki...teraz to się zacznie śmiganie Tusiu ty to sierotka jestes!a kto teraz z Matkiem w domciu zostanie?wypadałoby zebyś ty posiedziala i wykurowala swoje 'stare'ehehe kości Sówko dokladnie zależy od pogody w danym dniu.a stroj stosowny wg mnie,to nie pogrzeb przecież. Żegnam sie tymczasem,trzymajcie sie kobietki
  11. dziewczyny wybaczcie mi moją absencję na forum ale nie mam o czym pozytywnym pisać.u mnie du.a zbita,żyć mi sie już przez tego kretyna nie chce!chce zeby sie juz wyprowadził i dal mi zyć po ludzku,ale nie dociera... nie bede psuć 'powietrza' na forum.3majcie się wszystkie Tusiu zdrówka dla Matka.
  12. czesc dziewczyny ...wypisałyście mnie już z forum czy jeszcze mam nadal jakieś małe członkostwo? przepraszam ze tak rzadko odzywam się,ale nie potrafię jakoś sobie podzielić czasu na wszystko od kiedy pracuje.a weekendy przeciekają mi przez palce doslownie.a nadchodzącego-niby długiego(bo tu tez w poniedzialek wolne ale z innego powodu)to już w ogóle nie poczuję,bo sobota i poniedziałek pracuję:( budżet podreperujemy,zwlaszcza ze mamy trochę wydatków(w tym łóżko 'dorosłe' dla Olivki+materac i pościel,a tu to nie za tania sprawa)ale nie na rękę mi ten weekend siedzieć w pracy. Pochwale się wam że po1)-Oli chodzi do przedszkola(irlandzkiego) od tygodnia.na razie tylko dwa dni w tygodniu po 3godziny(w poniedziałki na 9-12 i piatki od 12.30 do 15.30),ale to zawsze coś.jak zwolni się miejsce na jeszcze jeden dzien to tez ją zapiszemy.panie ją bardzo chwalą,grzeczna,ładnie się bawi itd,tylko mało mówi...cholerka jak ma dużo mówić jak nie potrafi powiedziec słowa po angielsku?oj przepraszam zapomniałam potrafi 2słówka-woda i siusiu mamusia nauczyła ale ważne ze sobie radzi,słowka mam nadzieje podłapie w międzyczasie.a przez moja prace nawet nie byłam w tym przedszkolu:(nie widzialam jak się tam bawi,jak tam jest,nawet jej odebrac nie mam jak.ehh cięzko tak nagle być odsunietym na boczny tor... a po 2)-Olivia to już dziewczynka pełną buźką-za sprawą tatusia(kiedys oczywiście temat był omawiany ze mną jak i Olivią)moja córeczka ma różowe kolczyki:)))chodzi i tylko się przegląda i sprawdza,dotyka czy kolczyki nie wyparowały z uszupodobno nie pisnęła nawet i twierdzi że nic nie bolało...całe szczęście! Kobitki postaram sie jutro skrobnąć coś więcej niż tylko o sobie,bo wtulam sie w poduchę już.miałam mega,mega ciężki dzień a perspektywa jeszcze dwoch przeraża mnie Udanego długiego weekendu
  13. witam się i ja chyba Sówko wszystkich przywolalaś do porządku,bo ruch się zrobił ze ho ho! Ja sie najpierw będę przed wami kajać,bo szczerze to jakoś nie miałam totalnie,masakrycznie weny do pisania.Dziś jeszcze dostała m @ wiec juz w ogóle gryzę i warczę... Tusiu oj to sie M nie spisał!biedną cie zostawił z tym wszystkim...pył wulkaniczny powiadasz a dużo juz go opadło?może wreszcie samoloty zaczną latać,bo mi znajomi utknęli w PL. Deva spoznione życzenia,dużo miłości i wszystkiego czego sama bys sobie życzyła Sówko jak sprawa z kanarem zakończyła sie? Co do mamy chrześniaka to faktycznie w jakąś dziwną sytuacje was wpedziła.a może skontaktujcie sie z rodziną albo matka chrzestną i przedyskutujcie ten temat?moze oni juz zaoferowali sie z prezentami typu ''do zabawy'' a mama teraz pilnuje zeby dostał również coś pożytecznego?nie wiem sama... karola ja zawsze twierdziłam ze jestes niesamowita babka ale sama przestawiać meble?!?no to już cię chyba pogięło w trzech miejscach!zostaw coś temu chłopu do roboty jak wreszcie wróci do domu na weekend!szalona...chociaż przemeblowanie zdało egzamin?Basieńka odpuściła wspinaczki meblowe? Co do Ola,to zgadzam się z Tusią,że dzieci takie są że pokłócą się,pobiją a za pare dni zapominają o wszystkim.chyba nie przywiązują takiej wagi do kłótni,w przeciwieństwie do dorosłych.ale gdyby właśnie dorosłym cos się zmieniło,dobrze ze się zabezpieczyłaś.nigdy nic nie wiadomo. Ewciu witamy z powrotem:) Martek a co u was słychac? agula7777 oj te poniedziałki tak do siebie maja że nic sie nie chce... U nas generalnie po staremu,doszło tylko pare zmartwień.takich do przeskoczenia,ale jednak krew człowiekowi psują i sen zakłócają.Ja caly czas na rano pracuję,więc wieczór moge spędzić normalny,dzieckiem trochę się zająć i nacieszyć.trochę za szybko mi tylko weekendy uciekająM przestawił się wreszcie na tryb 'koguta domowego',oczywiście nie bez dalszych narzekań,ale chyba dotarło do niego wreszcie iż role się zmieniły a ja na 2etaty nie zamierzam pracować.sam sie na to godził...tylko chyba nie w pełnej świadomości hehe Chcieliśmy Olivię zapisać na 2-3 dni po kilka godzin do przedszkola polskiego,bo nie ma z kim sie bawić i już widać po niej OKROPNIE ze brakuje jej towarzystwa w jej wieku.znalazlam polskie przedszkole na necie,dziecku naobiecywane,M pojechał ja zapisać a przedszkole zamkniete na 3 spustyNie wiem co teraz wymyslimy,bo to było jedyne jakie znalazłam.chyba ze o jakimś nie wiem.bylibyśmy uratowani,a Oli prze szczęśliwa!i to chyba na tyle co u nas ostatnimi czasy... Wywalam lapka z łóżka(Tusiu podkupuję heheh) i czas spać,bo ten budzik się uwziął i nie ubłagalnie o 6 dzwoni:/ Udanego dnia wszystkim!
  14. witam z cieplutkiego łóżeczka... Sówko co ty w ogole za głupoty opowiadasz!?!?puknij sie!!!zgadzam sie z karolą ze w takich sytuacjach wychodzi na kim możesz polegać a na kim nie.dlatego jak moj M jest chory to już przy nim tak nie skaczę,bo ja chora nie chora swoje obowiązki musiałam wykonywać i już! Oliwierek kochany,wie ze mamusia chora,to chociaż on chce ci pomóc.kochane dziecko!co do twojego M-pozostawiam bez komentarza Przykro że jeszcze jakby mało było kanarzysko ci sie trafiło:( idz do ich szefa i wytłumacz,może chociaż uda się zniżyć karę,bo 200zł to jakies wariactwo!trzymaj sie dzielnie i nie daj się karola co tam u małego dreptusia?śmiga już? U nas po mega wielkiej burzy na razie spokoj.M dostał ostatnią szansę,ale to taką ostatnia ostatnią.zaczyna się urywać ucho od tego dzbana...zobaczymy czy zrozumie w niedzielę bylismy ze znajmomymi nad oceanem,bo pogoda w weekend nas rozpieszczala.cały dzien spedzieliśmy poza domem na swiezym powietrzu. A od dziś znów pobudki o 6...wiem wiem sama chcialam Dziewczyny życze wam udanego pogodnego tygodnia,ja zmykam spać bo padam po 4 godzinach snu.Oliska obudzila sie o 4.30 i nie mogla spac a ja z nią.no i sufitówa do 6,az budzik zadzwonił Nie wiem kiedy dokladnie się odezwę bo jutro dajemy lapka do czyszczenia bo już przegrzewa się i wyłącza. Pozdrawiam wszystkie
  15. [*][*] dziewczyny bardzo was przepraszam ale brak czasu i weny-kompletnie.weekendy uciekaja mi miedzy palcami dosłownie.wczoraj zakupy,troche odpoczynku,zabawy z dzieckiem,a dzis bylismy cały dzień nad oceanem.jutro znów 6rano pobudka.ale obiecuje jutro więcej sie odezwać. tymczasem udanego poniedziałku wszystkim.
  16. Kochane mamuśki! Kolorowych jajeczek, puchatych owieczek, rozkicanych króliczków, pyszności w koszyczku! A przede wszystkim skutecznego uciekania w dniu wielkiego lania!
  17. witam pozna pora wlasnie leze w lozku po kolejnym dniu pracy.padam choc praca sama w sobie nie męcząca aż tak,tylko te dojazdy i powrotu przedłuzaja okrutnie.z domu wychodzę 10.20 a jestem przy dobrych wiatrach o 21.moze od czwatrku zmany sie zmienią.oby,bo dziecko widzę doslownie godzinę dziennie,jak wracam spi:( Z M nowa wojna.w poprzedni poniedzialek bodajze jedna sie zakonczyla,os soboty nowa i pogania ja kolejna od wczoraj wieczora.tym razem najnowsza zupelnie z innej beczki,wrażeń szuka mój pan.ale nie bede psuć atmosfery milosci jaki zostawiła Deva powyżej. Ogółem do pupy i chce mis ie wyć do ksieżyca na to wszystko razem wziete... przepraszam ze wpadam jak przeciąg i o sobie ale naprawdę nie jestem zbyt towarzyska teraz.wybaczcie. Ściskam wszystkie!
  18. witam widze wszystkie zaganiane i tylko na chwilkę wpadają...tak jak i ja zresztą:( Dzis bylam w pracy na rano,więc pobudka o 6,padam doslownie,a jutro na 12 do 20.drażni mnie to trochę że taka huśtawka,tak samo z przerwami na sniadanie i lunch.nie ma stalej pory tylko jak supervizorowi się ubzduragenrealnie sami ludzie juz tam pracujący nie sa wdrożeni w prace bo wszystko ustawiają dopiero,ale mnie przypadnie nie za ciekawa ani rozwijająca praca-wklepanie do lapka nr naklejki,wydrukowanie,sprawdzenie kilku nr seryjnych na niej,naklejenie rowniusieńko na kartonik uprzednio złożony przeze mnie i podanie dalej oj chyba będę szukala czegoś innego...chyba ze kasowo okaże się fajnie(a tak ma podobno być przy nadgodzinach zwłaszcza). Dziś wrócilam zjadłam obiad,M pojechał na siłownię,zrobiłam pranie i do wieczorka z Oliśką spędziłam czas.2dni a ja strasznie czuję jej brak.jak wracam do domu to najchętniej bym ja przytuliła i nie puszczała nawet na chwilę!ehhhh te mamuśki... Sówko no szkoda ale nie ty pierwsza i nie ostatnia.nastepnym razem bedzie lepiej,zobaczysz.A z Olinkiem idz do lekarza,coś dziwne ma te objawy.moze sie nałożyło tylko na siebie jakieś zatrucie pokarmowe i jakiś stan zapalny oczek?daj znac. karola spóźnione zyczenia dla Ola.zakrecona jestem ostatnio a z tymi papierzyskami to faktycznie masz przerąbane. Basia to w mgnieniu oka teraz wam jak smignie na nóżki tak będziecie tylko latać za nią dziewczyny zmykam bo i tak sie rozpisalam,a jeszce nie wykapana nawet jestem. usciski dla obecnych i nieobecnych
  19. czesc dziewczyny stawiam sobotnią kawkę,u nas słoneczko i cieplutko.park albo spacer dziś murowany!
  20. czesc dziewczyny padnieta jestem jak kuń!!!oj zmienił mi się harmonogram dnia,zmienił!dziś 21 z minutami a ja w lozku leze.niema juz profanacji dnia do 10 w wyrku...wstałam dziś o 7 bo miałam wyjątkowo na 9,ale od poniedziałku na 8 więc muszę o 6 być na nogach bo do pracy sam dojazd zajmuje ponad godzine(60km).malować sie nie moge,wiec nie-stracę c zasu.w ogole takie restrykcje tam są ze jestem w szoku-zero makijazu,pomalowanych paznokci,bizuteri(musiałam wyjąc mój kochany kolczyk z jęzora:(((nie mozna na linii produkcyjnej rzuć gumy nawet,mieć wody do picia przy sobie,nie moge nosic nic z polaru ani swetrów mechacących się,przetarte nawet delikatnie spodnie zabronione,zabronione telefony(poza tym i tak maja jakieś urządzenia że nie ma tam zasiegu tylko na korytarzu)...a wszystko przez totalnie sterylne warunki.cóż takie wymogi,fabryka medyczna.wchodząć na jakąkolwiek część fabryki muszę zakładać 2pary kapci-jak w szpitalu,kombinezon,na to plaszcz,czepek i wysterylizowane okulary,oczywiście rece to chyba ze 2 razy odkażam zanim wejde.a co robic będę dokładnie nie wiem rozpisałam się wam,poniosło mnie przepraszam,ale to przez Tusię chciała znać wszystkie szczegóły wiecej cos napisze jutro bo starsznie mi net muli bo M gra przez neta na playu i pisze posta juz chyba z 30min.skrobne jutro cos wiecej.tymczasem zdrówka,udanego weekendu i wszystkim podłamanym róznymi przeciwnościami losu(lub szanownych panów mężów,mój sie rowniez wlicza w to zacne grono)GŁOWA DO GÓRY
  21. czesc dziewczyny wpadam z ranca zyczyc milego dnia i pochwalic sie ze właśnie wychodzę do pracykoniec pieska kanapowego!!! sama nie wiem jeszcze co bede robilam itd wiec wieczorem sie odezwe.pa
  22. Nawet nie zauważyłam,że moja stronka...więc ja tym razem za szybkie nadejście wiosny,obojętnie czy to w Polsce czy za granicą
  23. Tusiu to ladnie Matek poszalał!dziecku chyba wiosny i palcu zabaw brakuje już jak huśtawkę sobie zrobił z firanki Zdolniacha niema co!dobrze ze mu nic sie nie stało.
  24. witam w niedzielę:) jak mija wam leniwa niedziela? u nas wczoraj byli znajomi,posiedzieliśmy do 23,troche winka wypiliśmy,pogadaliśmy.M z kolegą ruszyl jeszcze w 'trasę' i wrócil po 2 ululany że spal na kanapie w salonie.a ja mądra siedzialam prawie do 3 przed komputerem i jestem dziś nie do życia... Jak M dojdzie do siebie to jedziemy do znajomych na rosołek bo ja dziś nic nie gotuję!wczoraj sprzatalam caly dzień,umyłam okna ale tylko do środka bo nie mial mi kto pomóc z myciem na zewnątrz,łazienka wypucowana,pranie,chyba z 3 razy zmywalam gary,no i same wiecie jak to jest jak sprzatasz to to tu sie wytrze,tam przetrze...dziś nie robie nic!!! Sówko jak udal się wieczór i Twoje greckie potrawy?sałatkę z fetą robilaś?uwielbiam ją mniam mniam! Tusiu jak twoja łydka?smarujesz ją czymś? Martek oj to pewnie się nameczycie wszyscy przy kazdej wizycie u lekarza.Szymek maly więc jeszcze nie rozumie do końca że to dla jego zdrówka. No a gdzie reszta mamusiek?dziewczyny halo!!! udanego popołudnia
  25. witam i stawiam popołudniową sobotnią kawkę :))))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...