Aniołek Łysego

hop hop? jak tam mamusie? ja właśnie pozmywałam... wczoraj miałam lenia i nie zmyłam wieczorem naczyń to mi się nazbieralo dwa razy tyle co zawsze na suszarce sie nie mieszczą więc muszę na dwie tury pranie kończy się kręcić... mam nadzieję że do jutra wyschnie bo trzeba walizkę spakować... jedziemy z kacperkiem na tydzień do prababci... tak żeby chociaż trochę wakacji zasmakować...

oby laura, frojdel? kotrola... więc meldować stan proszę precelek a ty jak się czujesz?

mazia mnie też wqrzają... a mojego M. ja nie lubię jak on nie ogolony... a on do mnie że też nie lubi jak się nie golę bo jego też włoski drapią

dzień dobry kamcia trzymam kciuki... 12 tc to już sporo... niech bobasek rośnie ja też juz 5 kg do przodu... ale jak na razie się nie przejmuję bo ja cuda i marzyło mi się przytycie chociaż 5 kg bez ciązy badań prenetalnych nie robię... z kacperkiem też nie robiłam... pójdę tylko na początku września na usg 3d zobaczyć to moje maleństwo bardziej wyraxnie moje dziecko siedzi mi z latarką pod kołdrą... spokojnego dnia mamunie ide ogarniać kuchnię

dzień dobry i u mnie problem z nadmiernym owłosieniem... raz że wszystko mam po ojcu a dwa mama też ma taki problem... ale u mnie wosk i kremy odpadają... kiedyś takiego uczulenia dostałam że już więcej nie tknę... depilator odpada ze względu na pękające naczynka... więc zostaje tylko maszynka i pęsetka... daję radę jakoś... chociaż wqrza mnie to i pęsetki do wąsów używam tylko jak M. nie ma w domu... aniushka ja też staram się golić przed wizytami u lekarza, ale z kacprem chodziłam do innego który tego nie akceptował... twierdził i udowadniał że włosy łonowe mają chronić a golenie ich może powodować infekcje... więc sama nie wiem co o tym myśleć ogólnie stany zapalne mnie nie łapią... tylko w ciązy z kacprem i teraz też mam co chwilę... miłego wakacyjno letniego dzionka

oby laura... czop odchodzi czyli już blisko jeszcze do tego z krowia... ja nawet nie wiem jak wygląda bo mi dopiero na porodówce odszedł i to też po takim właśnie grzebańsku... uważaj na wody bo coś mi się zdaje że jak cię weźmie to szybko ci pójdzie :) już tylko dwa dni do weekendu precelek wylezie wylezie... spokojnie :)

dzień dobry środowo paskudnie dzisiaj na dworze... mięłgo dnia wszystkim...

beata mam nadzieję ze już po tych lekach ci przejdzie...

asik super z badaniami! niech maleństwo rosnie i cieszę się że ciebie to uspokoiło... bo nie ma to jak mamunia ciesząca się swoim stanem... dagucha ja kawę zbożową tu proponuję... tylko nie pisze tak w całości coby poważniej brzmiało szkoda z kompem... ja teraz też się modlę żeby nic nie wyskoczyło... juz wystarczy że zbieramy na szybko kasę na co i M. robi też prawko... ale przynajmniej będzie z głowy... lena idź i dopytaj bo takie badania do 15tego tygodnia jeśli się nie myle i potem może być za późno... ja biorę witaminy... ale to zawsze bom ja chuda i marna i mi się przydają bo tak to wyniki złe miałam... aafka życzę dziewczynki pisz często :) a masz już bobasa? ile ma?

dzień dobry paskudna pogoda... chmury... gdzie słońce?! ja się pytam! widzę że tu wszystkie mamy po przejściach przed ciążowych... ja na szczęście długo czekać nie musiałam ale też swoje przeszłam... ale teraz mam swojego maluszka i cieszę się rosnącym brzuchem...

o jeju! aniusia to pewnie cc miała 4660!! kloc mega jak nie wiem!!

dzień dobry moje gratulacje dla kolejnych mamuś annika mam nadzieję że jednak z dziudziusiem supermonikas wszystko ok i po prostu czasu ma mało na pisanie... justina super że zaczyna wam się układać... wszystkiego musimy się nauczyć a bycie mamą chyba jest jedną z najtrudniejszych roli... trzymam za was mocno kciuki i niech bobas daje ci dużo radości i wiary w siebie... pamiętaj że to ty jesteś jego najukochańszą i jedyną mamunią no i proszę o focisze dzieciaczków bo mało widziałam do tej pory!

piosenki mi znane... [*]

o całe życie za szybko :( [*]

dzień dobry latam latam i czasu brakuje załatwiamy zgody i rozglądamy sie za "częsciami" do ogrzewania... mosia ja też do zmarzluchów należę... a wydaje mi się że lekarz na koniec ciązy to da przyzwolenie na małe numerki taka naturalna antykoncepcja a tu korzystać nie wolno... katastrofa... mazia takich psów to chyba nie powinno się między ludzi prowadzać... ja bym na zawał padła... miłego dzionka a raczej już wieczorku... ja lecę do gości...

dzień dobry już chyba ze trzy podejścia zrobilam żeby coś napisac i za każdym razem coś w trakcie wypadało... teraz też czekam na gości... podczywałam ale trzeba wodę na kawkę wstawić... ktoś chętny może? później wpadnę to nadrobię

oby laura mamy jeszcze weekend najbliższy frojdel no niestety ale tak waśnie jest że niektóre dziewczyny się wykruszają po jakimś czasie zostają tylko te którym najbardziej zależy na znajomości... u nas na siernowo-wrześniowo 2007 wątku lasem od groma ale tylko garść pisze... a druga połowa na wątku prywanym tylko... ale tak jest i tego nie zmienimy...

dzień dobry lipcówki :) któraś chętna na rozpakowanie?

Zyję... spacyfikowałam małego i nasłuchuję jak M. klnie do kontaktu którego nie może zamontować ja padnięta... narobiłam się dziś trochę...

oby laura trening na schodach, spacerek, okna, terning w łózku ;) a ja to dywany wyprałam... dwa u siebie i trzy u rodziców siłek na końcówkę

dzień dobry beata ale cię męczy to gardło sił i niech już odpuszcza... a jak reszta lutówek? ja wesoły ale dość spokojny weekend miałam...

dzień dobry w nowym tygodniu :) patusiu super weekend mieliście :) u nas wesoło ale bez przesady... M. miał ciężki tydzień w pracy więc raczej domowo a ja czuję się jakby coraz lepiej... chociaż jeszcze do spania mnie mocno ciągnie to czasem udaje mi się cały dzien wytrzymać bez położenia się starletko a w jakie góry jeździcie? ja bym chciała z M. gdzieś wyjechać ale teraz nowa praca nas bolokuje... myślałam że właśnie może do karpacza udało by się wyskoczyć... ale na dzien nie da rady bo za mało czasu a zaś prawie wszystkie soboty zajęte... :(

dzień dobry poniedziałkowo :) jak tam weekend stycznióweczki ? my mieliśmy dość wesoło ale bez męczenia się specjalnego tylko myślałam że mi dziecko pośpi dłuzej dzisiaj a tu kicha 7 z minutami a on już koło mnie i "mamuniu psytulisz?" mika dzięki za miłe słowa... słodkie u was dzieciaczki są :) podczytuję czasem zresztą i serduszkiem z wami i lipcówkami

dzień dobry jak tam stan lipcówek? frojdel a co z serduszkiem? bo nic się nie odzywa...

brak słów! tragedia straszna... a gościa powinni skazać na karę śmierci... w takich przypadkach nie powinno być listości