Skocz do zawartości
Forum

Dolores

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta

Osiągnięcia Dolores

0

Reputacja

  1. Hej. Ja moje kreseczki zobaczyłam 2 sierpnia. Dzisiaj byłam u lekarza-6 tydzień!!!! W lipcu zeszłego roku urodziłam martwą córeczkę :-{ . Od tamtej pory bardzo się staraliśmy o kolejnego dzidziusia i w końcu .... Trzymam kciuki oby tym razem się udało!!!
  2. Najlepiej taki zwykły plecaczek, do pierwszej klasy i tak będzie trzeba kupić nowy więc po co przepłacać. W zerówce dzieci noszą tylko jedzenie i picie, sporadycznie jakieś przybory typu plastelina (jak trzeba dokupić). Wtedy wystarczy taki mały plecak a do pierwszej niestety to już potrzeba PLECAK przez duże P. Biedne maluchy muszą nosić nawet po 5 książek , do tego zeszyt, piórnik...
  3. Wow! Od razu dwoje maluszków, super , gratuluję!
  4. Hej, moja córka Basia tez jest z 2005 roku, my mamy już zerówkę za sobą, teraz czeka nas pierwsza klasa. Mała od dobrych dwóch tygodni pyta się kiedy w końcu skończą się wakacje . Pierwszy rok w szkole był udany, córka sama chciała iść do zerówki więc nie było problemów z płaczem ani innymi tego typu rzeczami.
  5. Mój dwulatek to Jasiu, ośmioletni syn Jakub a jeśli jeszcze kiedyś trafi się nam synek to będzie Grzesiu
  6. Dolores

    Mała Marysia

    Rodzice malutkiej Marysi martwo urodzonej w 41 tygodniu ciąży proszą o modlitwę za naszego aniołka i o ukojenie w bólu.
  7. No jest niewesoło, wprawdzie mam troje cudownych dzieci( 2 chłopców i dziewczynkę) ale tak mi żal małej Marysi i ciągle tylko myślę czy mogłam coś zrobić...
  8. Hej, witam wszystkich! 13 lipca w 41 tygodniu ciąży urodziłam martwą córeczkę. Do wtorku wszystko było OK, malutka fikała, ciągle miała czkawkę, w środę po południu dostałam bóle i pojechałam do szpitala. Położna nie znalazła tętna, przyszedł lekarz, zrobił USG i powiedział, że dziecko nie żyje. Po urodzeniu powiedzieli,że najprawdopodobniej od kilku godzin. Na wyniki sekcji musimy czekać jeszcze z 2 tygodnie( nie wiem czemu tak długo to trwa, dziecko już dawno pochowane a my nadal nic nie wiemy!). Fizycznie szybko doszłam do siebie, szczególnie mając na uwadze to , że po poprzednich porodach było nieciekawie. Z psychiką nie jest za dobrze i pewnie jeszcze jakiś czas tak będzie. W chwili obecnej uważam, że najlepiej byłoby gdybym znowu zaszła w ciążę. Oczywiście jakiś czas musimy odczekać.. Pod koniec sierpnia wybiorę się do mojego ginekologa i zobaczymy co on o tym myśli.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...