Aniołek Łysego

i ja się witam :) kurde 12 stron w jeden dzień:beurk: o joj... Cytat: starletka napisała Zobacz post moje dziecie wlasnie skonczylo w skarpetkach na lapkach... uparcie pchal je do buzi wiec... wrrr to jest nas dwie!!!! no co za mały uparciuch!!! siedzę w dużym pokoju i nagle słyszę jak się z niani wydobywa mega ciamkanie!!!! no to ja też to samo mam :) ale nie zabraniam mu... wyczytałam gdzieś że to dzidziuś po prostu zauważył że ma rąsie i musi je "zbadać" z nóżkami może być później to samo ;) no i tyle z mojego pisania... mały czkawkę ma wielką no i do cyca chce :) nocka super... było jedno karmienie o 3 w nocy miłego dnia dziewczyny może mi się uda później zaglądanąć :)

o matko!! kiedy wy piszecie? ja wczoraj byłam u lekarza z Kacprem pani doktor zachwycona dostał szczepionke 6w1.. tylko krzyknał pry ukłuciu i tyle... znów gugałi sie usmiechał... przytył 800 gram w 3 tygodnieczyli wazy juz kurde 4920... bez kupki bo zrobił w domu mega wielka... w domu całe popołudnie przespał... tylko pokarmiłam i lulał dalej nie wiedziałam co robic ze soba zrobic i gdzie rece wsadzic... pierwszy raz mialam tyle czasu dzisiaj tez spokojniutki:) pozdrawiam wszystkich cieplutko i milego dnia zycze idziemy zienic pampersa

baby!! 16 stron w niecałe dwa dni!! no i jak ja to nadrobię w godzinkę? ehhhh coraz mi kurde gorzej... mały jakby się nie najadał budzi sie szybko... a czytałam że najadający się dzidziuś powinien przespać choć raz na dobę 3 godziny...a mój budzi się jakby coraz częsciej w nocy męczo go gazy... no dzisiaj od 3 do piątej tylko stękał i kwękał... a wcześniej karmiłam go 4 razy od 9 do 2.. ja nie wiem:| nie mam już siły... nawet nie mogę się wykąpać spokojnie bo on zaraz chce cycka... teraz poczytam... a moja koleżanka sobie po drugiej ciąży podwiązała jajniki bo lekarze powiedzieli że jakby znów miała mieć dizdziusia to trzeba będzie usunąć ciążę... ewentualnie jeśli będzie chciała donosić to jest duże prawdopodobieństwo że macica nie wytrzyma..jejku pospał 30 minut i już się budzi...

witam wieczornie :) mój chłopczyk już śpi jeszcze tak nie było joj ależ piękna focia zimowa :) faceci ogólnie są be ale mój dziś był tak słodki że chyba bym go zjadła jakby był przy mnie ;) jejku co ja bym oddała za taką kolacyjkę we dwoje, świeczuszki, muzyczka, ja, on, potem romantic spacer do domku i łóżeczko:rolleyes: miłego wieczorku kobitki :) ja idę na małe "conieco" i lulku z moim skarbkiem :)

ja też nałogowiec... ale dziudziuś troche więcej mi czasu zajmuje ;) większy nałóg

jeju!! co to jest!! chyba z 10 stron nastukałyście od mojego wczorajszego postu jak ja to nadrobię skoro mam tylko godzinkę dla siebie dziewczyny czy kurde to normalne żeby 5 tygodniowy dzidziuś przewracał się z brzuszka na plecki? kurde do tego jeszcze mały rączki jak leży na brzuszku ma proste nogi podkurcza i dupkę daje strasznie wysoko... ja się boję że on za bardzo to wszystko robi... jest okopnie silny... wiem że jakby nie mógł to by tego nie robił ale jednak obawiam się że może coś sobie nadweręży czy coś kurde poczytuję was ale nie udaje mi sie odpisywać strasznie to trudne przy takim tempie jakie narzuciłyście... bardzo mi się spodobało że połączone jesteśmy z sierpnówkami pozdrawiam wszystkich mocno mocno

witam wieczornie :) znów mało czasu... jak się samemu jest z dzidziulcem który co się go do łóżeczka odłoży to się budzi to tak jest.... kurde nie wiem kiedy się nauczy spać sam poza tym mały dzisiaj zrobił kupkę na odległość jakiś 40 cm mamusia miała ręce, spodnie, golfik i kapcie w kupie... na dywanie też się znalazło a mały sie po tym uśmiechnął... aż mnie zamurowało jak wystrzeliło a dzisiaj już lepiej z karmieniem :) mały spokojniejszy jest :) i nie chce ciągle jest... czyli znów się powtórzyło z tym brakiem pokarmu... sróbuje coś poczywać :) zobaczę na ile mój mały zasnął

dzisiaj padam... głowa mi pęka i kręci mi się w niej... nawet małego nie kąpię bo boję się że polecę... sama nie wiem co mi się dzieje... przemęczenie? poza tym mały tak jakby chciał jeść a nie mogł.... nie wiem czy coś z pokarmem mam nie tak... robi rybę a jak go przystawiam do cycka je je je i potem się wygina, przystawiam do drugiego znów je je je i się zaczyna wyginać potem sporotem go przystwawiam do cycka i je chwilę i się wygina i potem płacze i robi rybkę... może mu mało? jejku porąbane to karmienie już mam tego dość jak nie kurde cycki to znów małemu coś nie pasuje... cały dzień się meczymy i wczoraj to samo było dziewczyny nie nadrabiam bo nie mam siły... wyżaliłam się tylko:( miłego wieczorku i spokojnej nocki

mój mały też się wije czasami jak wariat... a to mu się chce kupę, albo pryknąć, albo ktoś gdzieś przeszedł i musi przecież zobaczyć kto to i obraca główkę w stronę przeciwną do mojego cyca oczywiście z cycem w buzi albo porostu się bawi wypuszczając i wciągając sutek do buzi... staram się szybko reagować na to wszystko bo cycki moje wyglądają jakby po nich jakiś młynek przejechał ale on jest sprytniejszy i szybszy przyczai sie i w tedy:rofl: no i też nerwy... bo przecież chce sobie tylko potrzymać cyca a tu z niego leci... ehhh

witam się z rana :) i od razu uciekam bo oczywiście mój terrorysta nie chce posiedzieć ani chwili sam... później postaram się nadrobić :)

dziewczyny jak dawałyście smoka swoim maluchom? bo mój zjada rąsie, zasypia z cyckiem w buzi, a smoka nie chce:confused: już chyba ze 4 rodzaje różnych wypróbowałam a on normalnie rzyga nim... a te łapy w buzi mnie niepokoją...madalenko to tak wygląda jak na tej fotce co twojemu Kajtusiowi zrobiłaś

no ja też jestem ... trzeba będzie kombinować z suwakiem:confused: po spacerku... leje i zimno jak nie wiem z mały spał 2 godziny udało mi się włosy obciachać wieczorkiem albo jutro się pochwalę, chociaz to nic szczególnego... po prostu leciały mi z głowy masowo i stwierdziłam że może się wzmocnia:rolleyes: