Skocz do zawartości
Forum

charlotte

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez charlotte

  1. Emka jaka wkladke zakladasz? Ja przed ciążą nosilam mirene, ale juz drugiej mireny bym nie chciala.. i teraz sie zastanawiam co zrobic..
  2. Maaag Staś wczoraj siedział przy piersi od 20:30 do 1:00.. takze po czesci Cie rozumiem.. jak go odkladalam o pierwszej do lozeczka to sie modlilam zeby sie nie obudzil, a jakby sie obudził to chyba bym sie pod lozko schowala czy cos, bo juz mialam po dziurki w nosie tego karmienia. Wiadomo, ze nie caly czas jadl. Jak w miedzyczasie wymknelam sie do lazienki na siku i mycie zebow to darl sie u meza na rekach, ale jak sie polozylam w nim i przystawilam do piersi to zlapal i momentalnie zasnal. Ale piersi nie puscil. Co jakas chwile sobie ciamkal. Po.prostu chcial sie przytulac. Świadomość tego, ze jestem dla tego małego czlowieczka calym swiatem jakos tak mnie buduje i mimo tego, ze czasem juz mnie meczy i nudzi setna z kolei zmiana cycka, to nawet jakos nie umiem sie tak na powaznie wrzukac, ze czasem za przeproszeniem nie mam kiedy iść zrobic kupy. Moze Twoja Hanusia ma tak samo? Po prostu potrzebuje bliskości ;)?
  3. Hej dziewczynki ;) u nas sobota ruszyla pelna para. Po karmieniu o 6 zapakowalam Stasia do lozeczka i (po przytulankach z mezem - w koncu!) polecialam wziac szybki prysznic, wstawilam pranie, rosol, ogarnelam kuchnie, rozwiesilam pranie, nawet zdarzylam oczy pomalowac ;) wczoraj po południu udało mi sie posprzatac mieszkanie, takze nastroj fantastyczny, uwielbiam jak mam tak wszystko ogarniete. Teraz sie karmimy. Przez noc Staś malo jadl, tak mi die wydaje, bo piersi mam jak kamienie. Jedzenie o 2:30 zajęło nam dosłownie pol godzinki z przewijaniem, drugie o 5:30 tak samo. Takze albo ja mam nadprodukcje albo mlody slabszy apetyt..
  4. Szczesciara ja sie sugerowalam tym chyba wpisem http://www.chustodzieciaki.pl/noszenie-dzieci/jak-wybrac-pierwsza-chuste-do-noszenia-dziecka/ A zdjecie jak zawsze w lazience bo to moje jedyne lustro hehe ;P
  5. Szczesciara u nas tez roznie jesli chodzi o długość karmienia. Ale mamy juz stale punkty dnia tzn wieczorem co najmniej trzy-cztery godziny przy piersi ;P chce wprowadzic jakis rytm i staram sie wychodzic na spacer miedzy 11 a 13 i kapac co drugi dzien okolo 7-8.. roznie wychodzi.. Imbir my nie czekalismy do wizyty, ktora mam dopiero 7 listopada. Juz raz nam sie udalo pokochac i bylo hm.. no na poczatku bolalo troche, zupelnie jak by to byl pierwszy raz, dziwacznie.. ale potem juz w miare. Smialam sie do meza, ze musimy czesciej trenować ;) na wiecej jest ochota ale jak Staś ma te swoje wieczorne posiadowki przy piersi no to trudno o 12 sie dopiero brac do rzeczy bo zwyczajnie oboje zasypiamy ;) co dzien sobie mowie, ze sprobuje go wczesniej polozyc.. nawet Wam powiem, ze specjalnie wczoraj wieczorem kawy sobie zrobilismy, ale nic z tego, Staś byl bardzidj wytrwaly ;P A no i dzis sie troche chustowalismy, bylo calkiem fajnie ;) AnkaAnka wy tez sie wiazecie? Bo w Olesnicy sa chustomeety co jakis czas i zastanawiam sie nad tym.. Maaag, dobrze ze u lekarza ok i to nic powaznego. Przynajmniej jestes spokojniejsza ;) mysle, ze musimy przetrwać te pierwsze trzy miesiace i macierzyństwo bedzie wtedy bardziej "wdzięczne" ;) A co do ciuchow to ja juz troche poszalalam na zakupach (online oczywiscie) no i swoje stare rzeczy przywrocilam do szafy praltycznie zaraz po porodzie, zeby juz sie pozbyc tych luznych t shirtow i portek na gumce ;)
  6. Suwaczek mnie zmylil ;) spojrzałam w tabelke i twoje dziecie nawet dzien starsze od mojego ;) nie mniej jednak, pepkiem sie nie przejmuj. Polozna,odpowiadala mi o przypadkach gdzie pepek trzymal sie trzy miesiace, a nawet szesc(!), no co lekarz chirurg nie zareagowal ze zdziwieniem tylko po prostu go odciął ;) czyli i taki przypadki sie zdarzaja ;)
  7. Anka po suwaczku widze, ze Twoje dziecie niewiele mlodsze, od mojego, Staś dzis konczy 6 tygodni, a pepek odpadl nam przedwczoraj. Takze nie przejmuj sie. Przyjdzie czas to odleci ;)
  8. Hehe Szczesciara dobre z tym palcem. Przydaloby mi sie dzisiaj, bo niedawno wróciliśmy ze spaceru, tylko, ze tym razem cos nam nie wypalilo. Jak juz bylismy w najdalszym mozliwym miejscu od domu to Staś nagle ni z tego ni z owego rozplakal sie strasznie, no ale normalnie darl sie w nieboglosy.. no i oczywiście nie mialam jak mu dac piersi i darl sie bidny poki nie wróciliśmy.
  9. Szczęściara daj znac po dermatologu co i jak. Staś znow dzis w krostkach ale to moja wina, bo go za cieplo ubralam wczoraj jak jechalismy na usg bioder. Jednak w aucie cieplo i jak go wypakowalam w domu to caly byl zgrzany..
  10. Moli, rozumiem co przechodzisz, przez weekend mialam to samo. Na szczescie Tosce szybko przeszlo.. duzo zdrowia dla Oliwki! Maaaag ja mam zwykly aspirator i nieraz juz sily w plucach brak na to odciaganie. Jakiej firmy masz? Jakos nie umialam sobie tego wyobrazic, ze do odkurzacza..? Hehe ale chyba zakupie taki
  11. Maaaag ja bym chyba poszla jak by po tygodniu "domowego" leczenia nie przeszło.. a co stosujesz? Pewnie pisalas, ale nie pamietam. Mi polozna mowila, ze mozna i masc majerankowa i te plasterki co sie na pizamke przykleja, dziewczyny tez o tym pisaly. Polozna nawet mi mowila, ze ten najdelikatniekszy nasivin mozna, ze jak chodzi po domach to slyszy, ze dziewczyny bez konsultacji z lekarzem stosuja, ale to juz bym sie chyba bala.. mam nadzieje, ze Hanulce szybko przejdcie ten katar! U nas nocka jak zawsze, teraz mlody zasnal po jedzeniu wiec ide skorzystac z okazji i wskocze pod prysznic ;) a potem jak dalej bedzie spal to jeszcze tez sie kimne ;) milego dzionka wszystkim mamusiom ;)
  12. Ooo rany Staś spał od 14 do 17.. w ciagu dnia mu sie to nie zdarza ostatnio.. szok. Zjemy i idziemy chociaz na godzinke na spacer. Współczuję złych nastrojów. Kiedy dziecko bez przerwy placze rzeczywiscie można zlapac jakas depreche.. eosia moze rzeczywiscie pomysl o chuscie? Przynajmniej rece bedziesz miala wolne..
  13. Dziewczyny nie katujcie sie dietami ;/ one ns prawde nie maja wplywu na to czy maluch ma kolki czy go boli brzuszke czy placze ;/ nie dajcie sobie tego wmowic. Na tych dietach jestescie tylko nieszczesliwe, a one i tak nic nie daja. Oczywiscie nie mam na mysli stwierdzonej u alergologa skazy bialkowej. Ja pije nieraz i dwie kawy dziennie jak mam ochote. Wcinam slodkie i smazone.. jeszcze raz polecam Wam ten artykul http://www.hafija.pl/2013/08/dieta-mamy-karmiacej-piersiajedz-co-chcesz-obalamy-mity.html z tego co pamietam Sevenka tez podawala link do fajnej stronki na ten temat. Na lykanie powietrza przy jedzeniu z piersi polecam pozycje pod gorke, maluszek lezy na brzuszku na naszym brzuchu. Odbija mu sie na bierzaco. U nas nieraz ze cztery piec razy. My dzis bylismy na usg bioderek i wszystko jest w porządku. Mało spalam w nocy, bo Stas co dwie godziny chcial cyca. Ale zaczyna juz gugać i to jest taki slodkie, ze wynagradza wszystko. No i dzis przekrecil sie z brzuszka na plecki ;) bylam normalnie dumna z niego ;)
  14. Maaag wytrwalosci! Moze Hanulka ma gorszy dzien? Jak Staś ma maraton cyckowy to tez wydaje mi sie nie raz, ze juz nic w tych piersiach nie ma, takie sa miekkie, ale mowie sobie wtedy, ze mleczko produkuje sie ns bierzaco. Dasz rade, nie poddawaj sie! Dziewczynki ja tak jak wy najpierw przywalalam Stasia kocykami, ale teraz zauwazylam, ze jak lezymy razem nie przykryci, to maly jest cieplutki mimo, ze mamy tylko 20 stopni. Po prostu grzejemy sie nawzajem. Szczesciara, mysle, ze Wasze problemy z sapka i krostkami byly właśnie od wysokiej temp w nocy. Pamietam jak latem nieraz w sypialni mieliśmy 26 stopni i nie dalo sie spac, to jak to musi byc uciążliwe dla takiego malucha. Fajnie, ze przegadalas dziadkowi. Ja nie spie w staniku, ale zwykle przy nocnym karmieniu przy drugiej piersi musze miec wkladke, albo pieluche, bo mi leci. Ale poza karmieniem nie mam z tym problemu.. Green zazdroszcze nocek ;) i święta prawda z tym, ze piszesz, ze wyspana mama to mama uśmiechnięta i pelna energii i cierpliwości. Mnie o dziwo macierzyństwo bardzo cieszy, pomimo tego, ze kiepsko spie. Czasem sie zastanawiam skąd biorą mi się siły.. może dlatego, ze naprawdę czuje sie szczęśliwa i spełniona w tej roli ;) to fantastyczne uczucie i wszystkim Wam dziewczyny go zycze ;) Padme, trzymam kciuki, zebyscie szybko uciekly juz z tego szpitala i zeby Polcia juz więcej Ci nie chorowala. A jeszcze Wam powiem, ze skonczylo sie u nas szarpanie i wiercenie przy piersi. Karmimy sie juz prawie wylacznie w pozycji pod gorke, tak, ze Staś lezy brzuszkiem na moim brzuchu. Polecam spróbować ;) pozycja super, bo raz ze mlody sie nie szarpie, dwa odbija na bieżąco w trakcie jedzenia, trzy - ja bardziej odpoczywam, w koncu jestem w pozycji pol lezacej ;) Trochę sie rozpisalam, Stas wlasnie sie najadl i spi, także ja tez skorzystam i jeszcze pospie.
  15. Maja tylko pozazdroscic.. my poszlismy spac o 12, pobudka o 2 i o 6, no i teraz wlasnie znow jemy. Co do dzieci drugich i kolejnych.. probuje angazowac Tosie w opieke nad Stasiem. Tylko ona jest taka.. no jak jej na czyms zalezy to wszystko sprawnie ogarnia, a jak jej sie nie chce to ma ruchy jak mucha w smole, przez to swoje obowiazki typu odrabianie lekcji, nauka i jako taki porządek w pokoju, wypelnia ale strasznie wolno i potem brakuje czasu na wspolne spedzenie czasu ;/
  16. Markocyk moze poprobuj innych pozycji przy karmieniu? My wlasnie wróciliśmy z imienin teściowej. Było całkiem spoko, tylko siostrzenicy męża, chłopcy 6 i 3 latek byli zachwyceni Stasiem no i w związku z tym chcieli go cały czas dotykac, głaskać, przytulać.. a Stasio bidny spał, bo od rana sie nie wyspal i postekiwał sobie cały czas na te ich pieszczoty. Nie zrobili mu żadnej krzywdy ani nic, ale tak mi go żal bylo, bo tam hałas i nie mogl spokojnie pospac.. Powiem Wam, ze siedziałam na tych imieninach i czułam w.środku jakąś taką radość, jak na myśl o zbliżającym się jakimś miłym wydarzeniu kiedy myślałam o tym, ze niedługo wrócimy do domu i bedziemy sobie siedzieć w naszej sypialni, przytulać sie i karmić. Strasznie mnie cieszy macierzyństwo i nawet nie dołują mnie nieprzespane noce.. jedyne co to, że mam dla starszej córki mniej czasu.. jak sobie pomyśle, że może sie czuć odrzucona czy coś, to aż mnie w gardle ściska.. wiem jak to jest bo moi rodzice sie rozwiedli jak byłam w jej wieku i ojciec specjalnie nie zabiegał o nas.. chciałbym żeby nadal czuła sie kochana. Dziewczyny, ktore macie dwojke i wiecej jak sobie z tym radzicie?
  17. Agness, mysle ze, laktator masz dobry. Mleczko produkuje sie w największej ilości gdy maluch ssie pierś. Laktator nie wyciagnie tyle ile dzidziuś ;) A nosidelka bywaja duzo drozsze niz takie chusty. Z reszta wyczailam na lennylamb, ze mozna kupic chuste drugiego gatunku, ktora np, gdzies ma jakies zgrubienie albo plamke i jest troche tansza, ale nadal tak samo swietnie sie sprawuje jak chusta pierwszego gatunku. Ja dostalam odszkodowanie z ubezpieczenia gupowego za pobyt w szpitalu ze wzgledu na cc i w pon bede zamawiac chuste ;) a tak pewnie tez bym zrezygnowala, bo stowka w tą czy w tą to dla mnie duzo..
  18. Uff.. u nas noc dosc spokojna.. odpukac i tfu tfu, Tosia nie miala w nocy goraczki. Moze nie bedzie tak zle. Ale i tak z uporem maniaka wietrze mieszkanie, Toska u siebie w pokoju, Staś u siebie. Pracujemy ze Stasiem na pozycja pod gorke, tak zeby lezal mi na brzuchu.. strasznie sie wierci w pozycji klasycznej, odrywa sie od piersi, krztusi sie. Byc moze mleczko leci za szybko.. narazie jestesmy po jednym takim karmieniu pod gorke i bylo calkiem spoko. Przede wszystkim nie odrywal sie co chwile no i mi sie nie zakrztusil ani razu. Troche sie wiercil i stekal, ale jest troche zapowietrzony, bo wczesniej strasznie lykal powietrze przy karmieniu. Zobaczymy co bedzie dalej.
  19. Maja ja polecam suche chusteczki Tami z rossmana i wode przegotowana ;) chusteczki nawilzane mam uzywam tylko "na wyjscie". Mam rossmanowskie babydream.
  20. U nas awaria ;/// starsza corka mi sie pochorowala ;/// teraz mam stracha zeby sie mlody nie zarazil.. mam wrazenie, ze chory niemowlak przerasta moje możliwości ;/ lekarz powiedzial, ze jak mlody zalapie to szpital ;/ powiedzcie co mozna w razie czego podac przeciwgoraczkowo maluchowi? Narazie nic mu nie jest, ale dzis sie kontaktowali, Tosia goraczke dostala po poludniu ;/
  21. Maaag, swietnie, ze wypuscili Was do domu, ale co sie nadenerwowalas to Twoje ;/ oby okazalo sie, ze te posiewy tez sa ok! ;) Mind fantaztycznie, ze udalo Wam sie znalezc przyczyne ;) i oby Lilka przybierala pieknie ;) my nadal walczymy, gdzy pojawia sie krecenie przy piersi, czasem wystarczy zmienic piers (domyslam sie wtedy, ze moze Stas chce sie po prostu napic, a nie jesc) czasem zmienic jego pozycje, czasem moja a czasem wystarczy, ze odloze telefon, ksiazke czy co tam jeszcze robie w trakcie karmienia i sie skupie na jego jedzeniu albo po kupie albo nie przechodzi i tak sie meczymy ;) A tak w ogole to po dobie spania po pol godziny, godzine moj kochany synek przespal ciagiem od 22 do 1, normalnie bylam w szoku jak do niego wstalam. Teraz jestesmy juz po kupie i dwoch cycach i idziemy dalej spac ;)
  22. Ojej Maaag wspolczuje strasznie ;/ oby jak najszybciej okazalo sie co jest grane i oby Hanulka jak najszybciej doszla do siebie.. Ja siedze wlasnie w aucie i karmie mlodego, Toska na koniach, ja juz po lekarzu, tatus lata po sklepach. Ekstremalnie dzis. Staś spi po pol godziny, godzine. Nie wiem co mu jest..
  23. Padme wspolczuje kolejnego pobytu w szpitalu ;/ oby Pola szybciutko wyzdrowiala, trzymam za Was kciuki ;)
  24. Monika ja do swojego gadam, opowiadam mu wszystko to co robie. Albo mu opowiadam co sobie mysle. Tak napawde obojętnie co byleby cos do niego mówić. Albo chodze z nim po domu i mu pokazuje gdzie co jest. Wierszyki mu opowiadam i spiewam piosenki. Kupilam mu tez ksiazeczki kontrastowe ale nie jest jeszcze zainteresowany ;) sam polezy z 10, 15 minut..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...