
charlotte
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez charlotte
-
Moli trzymam kciuki! Zobaczysz ze wszystko bedzie dobrze ;* innej opcji nie ma! Ja jakos nie wyspana jestem.. Staś co prawda zasnal jak zwykle o 22 i spal do 1 potem przy karmieniu jak zwykle zasnelam, obudzilam sie o 2:30, przewinelam go i chcialam dalej karmić, ale on po raz pierwszy nie obudzil sie przy przewijaniu. Potem spalismy do czwartej i sie zaczely cyrki. Nie mogl biedny zasnac wiercil sie kręcił, machał rączkami, strasznie mu to przeszkadzalo, bo sie rozbudzal. W koncu zawinelam go w pieluszke i zasnal. U nas to spowijanie zawsze skutkuje, pod warunkiem, ze rzeczywiscie Staś jest spiacy. Agnes bylas z tymi chrostkami u lekarza?
-
Ja po wizycie u gina. Wszystko ok, pozszywali mnie ladnie, doktorek sie smial, ze żadnej dziury mi nie zostawili, cokolwiek mial mysli.. mowi, ze widac, ze karmie na żądanie i ze predko okresu nie dostanę. Potwierdził, ze tabletek brac nie mogę z powodu cholestazy z pierwszej ciąży, zaproponował wkładkę na trzy lata ale ja wkladki nie chce.. no i tyle. Maz mnie rozbawil, wracając od lekarza wdepnelismy do biedry i kupil wielkie opakowanie prezerwatyw hehe.. Przegadalismy z mezem temat szczepień i zdecydowalismy sie na 6w1. I ja obstaje przy pneumokokach. Maz nie przekonany. Jeszcze. Rotawirus niekoniecznie, mam podobne zdanie jak Qarolina jesli o to chodzi
-
Maaag u nas jest podobnie. Ake wyczailam, ze jak tak sie zaczyna szarpać to po prostu przestaje go karmic. I nie protestuje, ze mu zabieram cyca. Mysle, ze ma ochote pociumkac, ale nie jesc i sie wkurza, ze mu mleko leci. Zazwyczaj troche go pobujam i przysypia na troche..
-
Czytam o tych szczepieniach i niby jest tak, ze w szczepionkach skojarzonych jest mniej antygenow, przez co uklad odpornosciowy dziecka nie jest tak obciążony.. mam leb jak sklep, nie wiem co zrobić.. nop moze byc i po jednym i po drugim, takze generalnie bez znaczenia co wybierzemy.. aczkolwiek właśnie niby rzadziej po skojarzonych..
-
Bordo wpisz sobiena youtube domowa tv wiązanie chusty. Ta babeczka bardzo fajnie tlumaczy. Uzupelnia to co w instrukcji którą dostaniesz z chustą. Zawsze fajnie zobaczyć jak ktoś to robi ;)
-
Dzieki Markocyk, moze sprobuje tego z pieluszka.. generalnie wydaje mi sie, ze nie ma zniekształconej główki ale mama tym tekstem zasiala ziarenko niepewności.. czasem chyba lepiej by bylo gdyby mamy tesciowe itp dla naszego spokoju nie wyglaszaly swoich teorii ;/
-
Witam sie po weekendzie. W sumie i w sobotę i w niedzielę sie gościliśmy, Staś byl bardzo grzeczny. A w nocy normalnie mnie tak zaskoczyl, ze bylam w szoku. Zasnal o 22 i obudzil sie o 3! Przespal ciagiem 5 godzin, tego jeszcze u nas nie grali ;) a potem od 3:30 do 6:30. Wyspalam sie jak nigdy. No ale juz dzis noc po staremu. Znow przysnelam przy karmieniu i Stas obudzil sie przy piersi na kolejne karmienie. W nocy zasral i zasiksl caly przewijak mnie i podloge, az musialam meza budzic, bo taki armagedon byl hehe ;) Ja dzis mam wizyte u gina i bede caly dzien myslec o tym jaka antykoncepcję wybrać.. ciezki temat ;/ a s srode mamy szczepienie.. i kolejna rozkmina, bo nie wiem czy brac te 3 wklucia czy 6w1.. wolalabym 5w1 ale nie ma u nas.. no i ostatnio sie zastanawiam czy szczepic na rotawirusa.. bo to pewnosci nie ma czy nie zachoruje, a mam takiego stracha przed nopem.. ;/ u mojego meza w rodzinie byl przypadek, ze dziewczynka po szczepieniu zaczela chorowac i zmarla w wieku 17 lat.. Witam imienniczke Qaroline, fajnie, ze jest nas wiecej, i ze nasze wywody związane z ciążą i teraz z dziećmi ktos czyta ;) wspolczuje jelitówy, szybko wracaj do siebie ;) My nie mamy szumisia i nie bede kupowac, bo sie boje, ze nie zadziala i szkoda mi bedzie tych pieniążków. Z reszta nie narzekam na stasiowe spanie ;) Co do papmkow, to ja wlasnie chce dzis kupic 3 dady, bo dwojki nam juz dwa razy przeciekly, mam jeszcze pół pczki pampersow premium 2 ale Stas byl po nich strasznie odparzony. Dziewczyny czy Wasze maluchy spia na wznak, w sensie, ze maja glowke na wprost nie na boczki? Bo Staś jak spi to glowke zawsze uklada na prawo albo na lewo, pilnuje zeby mniej wiecej po rowno. Ale ostatnio moja mama stwierdzila, ze powinnien spac z glowka na wprost bo potem bedzie mial jajowata glowe. Wkurzyla mnie, bo nie widze, zeby jego glowka byla jakas nie taka poza tym on za cholere nie chce trzymac glowy na wprost przez sen a jesli mu sie zdarzy to bardzo rzadko. Z reszta on juz sie tak kreci, ze ja go zostawie w jednej pozycji a on i tak sie przekreci..
-
Bordo u nas ciezko stwierdzic. Przewijam go srednio co 3 godziny i zawsze jest kupa. Raz wiecej raz tylko troszke przybrudzony pampek. Ale nie sklamie jak powiem, ze okolo 8-10 razy na dobe. Ostatnio cala noc nie robil to rano walnal taka, ze az bokami wyszlo. No i robi strasznie na raty tzn. zacznie o 12 np i przewine go za pol godziny a on o 13 jeszcze robi wiec ciezko mi powiedziec czy to jeszcze ta sama kupa czy juz nowa ;)
-
Jak maja tyle pieniedzy zeby dac matkom ktore rodza smiertelnie chore dzieci, ktore i tak umra to niech dadza te pieniazki tym dzieciom, ktore zyja i sa chore. Ogolnie to uwazam, ze o religii i polityce sie w towarzystwie nie dyskutuje i za bardzo Was wszystkie lubie zebysmy sie o takie rzeczy spieraly (bo tak to zwykle jest), ale obecna sytuacja polityczna strasznie nie wkurwia.. ;( My dzisiaj jedziemy znow do tesciowej i szwagierki, bo siostrzeniec meza ma urodziny i najpierw zabieraja Toske na taka sale sportowa gdzie bedzie mial urodziny, a potem mamy do nich jechac na kawe do domu. Mielismy jechac ns te urodzinki ze Stasiem ale maz przypanikowal, ze bedzie duzo dzieciakow i jeszcze sie zarazi czy cos.. Moj maz tez nie wstaje w nocy, no bo tylko ja mam melcznego cyca ;) ale popoludniami jak jest w domu to nieraz Stasia godzinami n rekach nosi i obiady gotuje, nie moge na niego zlego slowa powiedziec. Maaag udanego spotkania ;)
-
O rany Maaaag ale przykra sprawa ;/ syrasznie dziecinne zachowanie ;/ a moze spróbuj jeszcze z nim na spokojnie pogadac,moze mocno zmęczony był.. no nie wiem.. Ja sie wkurzam, no juz mielismy taki fajny rytm w tym tyg a wczoraj i dzis w nocy wszystko nam sie poprzestawialo i w efekcie musze juz isc pod prysznic, bo jak sie teraz Staś obudzi za godzine to potem juz mi nic nie da zrobic. A zwyke ta drzemka godzinna byla miedzy 7 a 8..
-
Och Szczesciara mam to samo ;// przed wyjsciem staram sie, zeby najadl sie do oporu.. pare razy przekonałam sie, ze nie ma sensu próbować ustawic spaceru tak jak mi pasuje, tylko musze ustawic wszystko pod malego.. Megaritka co za chamska baba ;/ jasne, glodne dziecko wzielas na spacer, ludzie nie mają wyobraźni normalnie.. współczuję kombinacji z wózkiem. My na szczęście mamy windę. Mega wygoda, naprawdę. Agnes barwo Ty xD u mnie jest tak samo ;) a jak mamy dłuższa przerwe miedzy karmieniami i w koncu jemy, to gdy Staś na chwile wypusci pierś z buzi to normalnie fontanna leci. Nieraz juz mu zalałam ubranko, a kiedys to az mu mleko do oczka prysnelo..
-
-
Dziewczynki czy Was tez tak stresują spacery ;/ ja to sie zawsze boje, ze zle Stasia ubralam, ze albo mu za zimno albo za gorąco, boje sie, ze mi sie rozplacze jak bede daleko od domu i bedzie tak plakal i sie denerwował póki nie wrócimy ;/ nie chce zeby sie stresowal, a juz mieliśmy raz taką akcję.. Ja tez sie pochwale moim pączkiem o ile mi sie zdjęcia załącza. Taka seria min ;)
-
Ojeeeej jakze ja sie wyspalam. Jest 4 a ja mam oczy jak pięć złotych.. poszlismy spac o 23, Staś obudził się na karmienie o 2:30, wzięłam go do piersi i zasnelam momentalnie, obudzilam sie 3:30. Czuje sie jak po osmiu godzinach twardego snu ;) a co najlepsze, przewinęłam Stasia, przystawiłam do drugiej piersi i juz spi. Zaraz go odkładam i ide spać dalej ;)))
-
My tez doatalismy w szpitalu glukoze. Ale tylko na zyczenie. Z tym, ze to wygladalo w ten sposob, ze mialam klopot z karmieniem, bo Staś nie umial zlapac piersi lezac mi na brzuchu, a poloznym sie nie chcialo stac nade mna i pomagac. Maly sie darl, ja umieralam z bolu, a polozna stoi w drzwiach i "jak pani chce to damy glukoze". Bylam tak wyczerpana, ze sie zgodzilam. A potem ryczalam w poduche. Takze wsparcie w rozkrecaniu laktacji beznadziejne. Ale fakt faktem mlody po glukozie spal dobre dwie i pol godziny. A tak to co 15 minut by cmokal piers. Mala ja lubie te posiadowki przy cycusiu,tez wtedy zazwyczaj czytam internety jak Stas przysypia albo z Toska jakas ksiazke czytamy. No i jestem wtedy zwolniona z gotowania, maz pichci ;)
-
Witaj MalaMi, wspolczuje przebojow z zapaleniem piersi i łącze sie z Toba w zafiksowaniu na punkcie kp. Ja w szpitalu walczylam jak moglam z bolem po cięciu zeby karmic karmic karmic i na szczescie sie oplacilo ;) teraz nie mamy zadnych wiekszych przebojow. Ufam mojemu Stasiowi i instynktowi, karmie zawsze wtedy kiedy on tego chce, nie mierze ile zjada, nie wierze, ze mozna przekarmic dziecko piersia, uparlam sie, ze to najlepsze co moge mu dac i tego sie trzymam. Mimo, ze po roku musze wrocic do pracy to mam plan nadal go wtedy karmic, czy to rano czy po poludniu czy w nocy. Zobaczymy co bedzie ;) ano i u mnie w rodzinie tez takie przypadki duzej roznicy wieku. Siostra mojej tesciowej dwa lata temu urodzila synka, czyli moj Stas ma wujka dwa lata starszego od siebie, a w,rodzinie od strony mojej mamy mam ciocie dwa lata mlodsza ode mnie ;) roznie to bywa. U nas,zreszta osiem i pol roku roznicy miedzy Tosia a Stasiem.
-
Mind, no nie wiem, moze mieli jakis wadliwy egzemplarz.. moze bylaby mozliwosc zobaczyc ja gdzies w smyku np? Padme fajnie, ze juz Was wypuscili. Biedna Ty i Polcia z tymi szpitalami ;/ oby teraz bylo juz z górki.. Podłączam się do pytania co na gorączkę. Staś jak zawsze po poludniu calkiem ladnie spi..
-
Mind ja kupilam bratanicy ta karuzele rok temu i brat z bratowa srednio byli zadowoleni. Tam oprocz fruwajacych zwierzaków są,jeszcze liście, ktore podnoszą sie w gore i opadaja w dol. Narzekali, ze te liscie opadając przycinają te zwierzaki, że strasznie szybko baterie sie wyczerpują i koniec koncow brat wymontowal te liscie. Ale poza tym chyba ok. Zwierzaczki rzeczywiscie troche odwrócone glowkami do dziecka. Melodyjki spoko. I nawet chyba nie jest az taka droga. Aha, jeszcze jedno. Aby ja zamontowac do lozeczka to musisz miec lozeczko tak z 10, 15cm odstawione od sciany, bo z tylu jest taka jakby dluga sruba i nakretka.
-
Szczesciara witam w klubie kiepskiej nocy ;/ Stas spal od okolo 19 do 21 i od 22 do 1, a potem to juz hulaj dusza.. pobudka co godzinę, półtorej i to nie na jakies wielkie jedzenie, tylko na pięć minut ciamkania cyca i spanie przy piersi. Wkurzam sie, bo zjadlby porządnie i by spal a on sie budzi na pieszczotki bardziej niz na jedzenie. Do tego mieliśmy dzis trzy razy sikanie na przewijak przy przewijaniu ;/ rano od 5 do 7 bylo znow jedzenie i przysypianie ale co go chcialam odlozyc to sie budzil. W koncu sie wkurzylam, zawinelam go ciasno w pieluszke bambusowa i spal poltorej godziny. Moglam wziac prysznic, umalowac sie i wyszykowac Toske do szkoły. No i tak myslalam sobie jak stalam pod prysznicem, ze sie tak przyzwyczajam, ze jestem na kazde stekniecie, ze moze sobie wisiec na cycku ile chce i to niedobrze, a,potem sobie pomyslalam, ze za niecaly rok musze wrocic do pracy i te zlosci mi odeszly. Popukalam sie w glowe, jaka ja jestem glupia.. mamy tylko rok dla siebie, a pozniej juz nie bedzie tak jak teraz, nie bedziemy tyle czasu ze soba..
-
Hej dziewczynki. My sie gościliśmy u tesciowej, nawet milo było. Staś dzisiaj szczesciarz, bo jak nie przy cycu to spal u mnie na rękach albo u męża, bo u teściowej małe dzieciaki to troche strach samego zostawić na kanapie. Co do uśmiechów to u nas sa od około dwóch tygodni i z dnia na dzien coraz bardziej świadome, oczkami tez wodzi za tym co go zainteresuje, ale to tez nadal nie na zawolanie. Najbardziej jest zainteresowany oknami i lampami, czyli tam gdzie jasno. No i lezac na brzuszku odwraca główkę jak zaszelisci mu książeczka albo grzechotka. Teraz mamy wieczorna sesje przy cycusiu ;) uwielbiam te nasze przytulanki ;););) Green zycze Wam, zeby z Alunia bylo wszystko ok, zeby z ta nerka sie unormowalo..
-
Mama Joasi zgadzam sie z Ardo, przyczyną dolegliwosci brzuszkowych u dzieci jest niedojrzaly uklad pokarmowy. Jesli jemy cos ciężkostrwanego to nasz organizm na z tym problem. Niestrawnosc nie przechodzi przez krew, a to z krwi jest mleko ;/ tak samo jak wzdecie, jak mame wzdęło po kapuście to bąbelki powietrza nie przedostają się z krwi do mleka ;/ wiadomo, ze chodzi o to zeby zdrowo sie odżywiać, ale tak jak powienien sie odżywiać kazdy człowiek, ktory chce byc zdrowy.
-
Dziewczyny współczuję problemów z brzuszkami, szarpaniem przy piersi, wkurzajacych mężów.. u nas tez nie zawsze kolorowo, czasem Staś płacze przy piersi, puszcza, lapie znow puszcza i sie wscieka i tez czasem nie pomaga zmiana pozycji ani nic. Zazwyczaj wtedy przestaje go karmic i troche go nosze, zeby mu sie odbilo i zeby sie uspokoil. Metoda prob i błędów. To co czasrm skutkuje innym razem tylko jeszcze bardziej go wkurza. Ale powiem Wam, ze w tym wszystkim staram sie nawet nie myslec o tym, ze z moim mlekiem jest cos nie tak. Zaufalam mysli ze to najlepsze co moge mu dac i jesli płacze to przyczyna gdzieś jest i musze ją poznać, ale na 200% nie jest to wina mleka. Wiem, ze nie jest lekko, ale statajcie się zawsze myśleć pozytywnie.. Maaag nie poddawaj sie! Staś tez praktyczne w ogole nie spal w ciagu dnia, tyle co godzinke z wozku i troche w chuscie u meza.. nie łam sie, moze Hania po prostu chce byc przy Tobie. Po podaniu mm było cos lepiej?
-
Hej mamuski. Stasiowi sie dzis fartnelo. Obudził sie na karmienie o 1, zjadl z jednej piersi, przewinelismy pupe i dostal drugiego cyca no i mial isc spac do lozeczka. Ale zasnelam i obudzil sie dopiero o 4 na kolejne karmienie nadal przy cycku ;P
-
Mama Joasi, rzeczywiście można kupic taniej, ale ja zapłaciłam tyle, bo chciałam miec wkładkę oryginalną i założoną przez profesjonaliste, a ze ufam mojemu ginowi, to tez nie bylo mi zal tyle wybulic. Kolezanka zakladala zamiennik mireny i placila okolo 500zl wlasnie, kupowala sama w aptece. A co do skuteczności to 100% jak u mnie. Maaaag to swietnie! Ale Hanke zalatwilas ;P ciesze sie, ze sie przydalo ;)
-
Maaag to jak Twoja Hania ma podobne zwyczaje to moze zadziala na nia patent, ktory wlasnie sprawdzil mi sie na Stasiu. Mianowicie, zjadl, pielucha sucha, zasnal wiec go odlozylam do lozeczka. 15 minut i ryk. Zawiazalam go w chuste i jeszcze zanim skonczylam motac to juz spal. Ponosilam go chwile, odwiazalam, polozylam do lozeczka. Znow 10 minut i ryk. Wiec wzielam pieluszke bambusowa, ciasno go zwiazalam i spi jak malowanie juz od godziny ;) Emka, niestety ja przez pierwszy rok noszenia mireny mialam potworne problemy z cera. Ale naprawde potworne. Nie moglam na siebie patrzec, nieraz przeryczalam pol dnia. Po roku samo ustapilo. Placilam 1200zl u mojego gina, on sam zamawial. Nosilam ja trzy lata, generalnie bylam bardzo zadowolona (jak minal ten pierwszy rok), libido super, zadnych tam zmiennych nastrojów, tycia itp. Ale nie zaloze juz wiecej mireny wlasnie ze względu na te problemy z cera. Tylko wiesz, nie ma reguły ;) mozna nie miec zadnych skutkow ubocznych a mozna miec wszystkie. Moja szwagierka tez ma mirene i tez miala na poczatku problemy z cera, ale nie az takie jak ja i oprocz tego wali jej na dekiel, strasznie humorzasta sie zrobila. Ja sobie mysle, ze jak sie placi tyle kasy to trzeba byc przygotowanym psychicznie na te skutki uboczne, ktore mozna miec, bo tak glupio po miesiacu wyjmowac wkladke, za ktora sie wybulilo tyle siana, no chyba, ze kogos stac ;P