
charlotte
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez charlotte
-
Szczesciara jak czasem piszesz o Maćku to jak bym o Stasiu czytała. Od 5 do 7 wiercił się jak wściekły, nawet go już nie odłożyłam do łóżeczka, bo co chwile i tak bym musiala wstawać. I ogolnie to nawet względnie śpię jak on spi u mnie na piersiach, ale dzis sie tak wiercił i rzucał, ze oka nie zmruzylam ;/ głową kręcił, nogami wierzgal masakra jakas.. nie wiem co mu bylo. A noc calkiem nawet, bo zasnal o 23 i spal do 1:30, potem o 3 pampek, jedzonko i do 5 spal u siebie..
-
Milutka, pewnie była spragniona Ciebie ;) to cholerne kp wyczerpujące jest, ale ma w sobie "to coś" ;) uwielbiam jak Staś jest już najedzony i usmiecha się do mnie z cycusiem w buzi a i gada tak slodko przy tym, a cysia nie wypuści ;););) Ojej Markocyk rzeczywiście wygląda to kiepsko! ;( oby masci szybciutko pomogly i Malulek już sie nie męczył! My po jedzeniu, zaraz mam nadzieje Staś pozwoli się odłożyć ;);)
-
Ja u stópek obcilanam Stasiowi juz dwa razy, bo mial strasznie długie. No ale to fakt, ze paznokcie u stóp rosną wolniej niz u rąk.
-
A my na odparzenia polecamy mąkę ziemniaczaną ;) najbardziej naturalnie i super pomaga. Przy mega duzym odparzeniu po 2-3 dniach nie było śladu.
-
Maaag to historia normalnie jak.z jakiegoś filmu hehe ;) życzę Wam pomyslnegoy rozwiązania sprawy, ano i super, ze w takich parszywych czasach trafiliscie na wyrozumiałego księdza z prawdziwego zdarzenia ;) My po jedzeniu, mam nadzieję, ze Staś pozwoli sie odłożyć do łóżeczka..
-
Mała Mi, jak Staś sie urodzil to przez jakis czas tez czulam, ze jego glowka jakos tak nieprzyjemne pachnie. Ale to przeszlo samo. Nie wiem z czym bylo związane. Ciemieniuchy nie mielismy. Nie znalazłam tez nic sensownego w internetach dotyczacego takiego problemu, ale jeszcze pokopie..
-
Uffff musze sie pochwalic, u nas po czterech dniach w koncu porządna kupa! Ale to taka ilosc, ze myslalam, ze Staś nigdy nie skonczy robic. Gdzie sie tego tyle miesci w takim malym czlowieczku..? Ja juz odchodzilam od zmyslow normalnie, dlatego strasznie wspolczuje tym wszystkim mamusiom i bobasom u ktorych kupa raz na tydzien albo i rzadziej.. Milutka jestes mega babka, ze dalas rade tyle czasu kp przy takich przeciwnosciach. Oby teraz juz Twojej małej podpasowalo mlesio i obys w koncu zaznala troszke spokoju i radosci z tego macierzynstwa ;) W ogole to zgadzam sie z AnkaAnka.. temat brzuszkowy to takie pole do popisu dla badaczy i innych.. Dziewczynki wychodzi na to, ze tylko ja jestem taka przewrazliwiona i pralam swoje minky w rekach hehe :P :-) oj pamietam jak na koniec ciąży szykowalam wyprawke z takim namaszczeniem hehe ;)
-
Bordo dzieki za podpowiedz, sprobuje tego patentu ;)
-
Dziewczynki mam kryzys.. od dwoch godzin próbuję odłożyć Stasia do łóżeczka.. co go położę to zaczyna się wiercic i krecic i za 10 minut juz nie spi.. u mnie na piersiach spi jak zabity, wystarczy, ze dwie minuty podyda i juz go nie ma, ale jak tylko poczuje materac to juz obudzony.. nie pomaga szum suszarki, nawet ciasne owiniecie kocykiem.. moze sobie pomyslicie, ze wyrodna ze mnie matka czy cos, ale ja wole spać sama, bo z nim to sie nie wysypiam ;/ Imbir gratuluję udanej imprezy ;)
-
Monikae dobrze wiedziec, ze po praniu w pralce nic nie bylo twojemu kompletowi, bo ja tez mam z cm like a bird ;) bez skrupułów wrzuce go następnym razem do pralki ;)
-
Anka ja mam komplet minky granatowo bialy i pralam jednak w rekach. Wolalam nie ryzykowac, poza tym balam sie, ze wypelnienie sie skiepści po praniu w pralce. A propos farbowania to w biedrze sa takie chusteczki, ktore wrzuca sie do pralki razem z kolorowymi rzeczami i te chusteczki zlapia kolor w razie by cos puscilo, a ciuchy nie zafarbuja ;)
-
Szczesciara trzymam kciuki zeby wszystko szybciutko ci sie tam pogoilo i zebys wrocila raz dwa do formy. A jesli chodzi o karmienie to nie boj żaby, bedziesz produkowac tyle ile Macius bedzie potrzebowal ;) ja rowniez tak jak Mama Joasi i AnkaAnka karmie w nocy z jednej piersi na raz, wiec przerwy mamy 4-6 h na piers. Właśnie wyszli goscie, zostało wielkie sprzatanie. My ze Stasiemm skrylismy sie w sypialni i sie karmimy, a tata sprzata. Staś juz co prawda przysnął, ale tatuś nie musi wiedzieć hehe
-
Witamy niedzielnie. Nasza noc jak zwykle. Staś poszedł dosc pozno spac, bo ja miałam gotowanie na potęgę, bo dziś goscie. Poszedł spac o 23, normalnid chodzi o 22. Potem pobudka 1:30, spanie u mnie na brzuchu do 4:30, z mojego lenistwa, bo wiedzialam, ze jak go zostawie to dłużej pospimy o 5 po jedzeniu odłożyłam go do lozeczka i spał do 6 potem znow jedzonko i tak sobie ciumkal i przysypial znow u mnie na piersi do 9. I znow lenistwo wzięło gore i tak sie tulilismy ;) a planowalam wczesniej wstac hehe ;) teraz juz zjadl i spi, a ja,mykam,pod,prysznic bo jeszcze musze podlogi ogarnąć, wczoraj juz nie zdążyłam.. Milej niedzieli dziewuszki kochane ;)
-
A tak jeszcze z innej beczki to lekarz wiedząc, ze karmisz powinien dobrac Ci taki antybiotyk, ktory można bezpiecznie stosować w trakcie karmienia ;(
-
Och Imbir ale sliczny Smerfik ;);) cudowności ;) Nika czytalam troche o tym antybiotyku i rzeczywiscie piszą, ze moze mieć niekorzystny wpływ na dziecko kp i lepiej na ten czas dziecko odstawic. Aczkolwiek znalazlam też artykuł na stronie mlecznewsparcie, w którym piszą, że można go bezpiecznie stosowac w trakcie kp! I bądź człowieku mądry ;( a każdy lekarz mówi co innego.. po prostu wiem jakie to musi być dla Ciebie straszne, doić się, a potem wylewać mleko, a dzidzi podawac mm ;( tym bardziej, ze pisałaś, że bardzo walczyłaś o kp.. trzymam mocno kciuki, za to by po skonczonej kuracji antybiotykiem wszystko wrocilo do normy!!
-
Nika a jaki masz antybiotyk? Bo przy niektorych mozna normalnie karmic..
-
Staś budzi sie co godzine, poltorej, no chyba ze go nie odłoże to spi ile wlezie.. jestem tym strasznie zmeczona.. co prawda spi miedzy.karmieniami zasypia bez problemu, ale to wstawanie co.chwila jest strasznie upierdliwe.. takze, Milutka łączę się z Tobą w bólu.. Iwa fajnie, ze sie odezwalas ;)
-
Jestem w szoku. Staś juz spi. Nie licze na to, ze to juz spanie nocne ale moze chociaz z godzinke dwie pospi.. zobaczymy. Dobrej nocki wszystkim mamusiom ;) Sevenka fantastyczne wiesci ;) w koncu mozecie z Olenka funkcjonowac normalnie bez tej poduchy ;) gratulacje;)
-
A my juz drugi dzien nie bylismy na spacerku ;( wczoraj okropnie wialo i padalo, a dzis ja zaniemoglam. Przed poludniem potwornie rozbolala mnie glowa, do tego stopnia, ze az zwymiotowalam, nie mialam sily sie Malutkiem zajac, ja w lazience a on biedny lezal na kocyku z zabawkami i plakal. Normalnie ledwo zylam. Wzielam go do karmienia na lezaco i tak sobie zasnelismy, potem bylo mi juz lepiej i chcialam go chociaz na pol godziny na balkonie postawic w wozku, ale przyszla mojs bratowa i posiedziala troche a teraz to juz jest ciemno i nie mam sumienia go tak wystawiac.
-
Moli nie stresuj sie ;) duzo Ci sie spoznia? Zawsze mozesz dla swojej spokojnosci zrobic test ;) Ja wiem, ze dzieci rok po roku to hardcore, ale ja bym sie ucieszyla z kolejnej ciazy ;) tym bardziej, ze chce miec jeszcze jedno dziecko.. z tym ze narazie okresu brak ;) no i tak wracajac na ziemie to musze za rok wrocic do pracy, zeby mi umowe przedluzyli ;) Mama Joasi jesli karmisz piersia to najzupelniej normalne. Sevenka trzymam kciuki o 13!
-
Oj Maaag ja jako dwumiesieczne niemowle spalam od 22 do 6, tak opowiadała mi moja mamuska.. ale Staś nid w ząb nie chce byc jak mama ;) ostatecznie zasnal o 23, potem bylo cztery razy karmienie i pobudka o 8:30. Mnie cos lamie, wszystkie miesnie i stawy mnie bola, w nocy nie mialam sily wstac. Troche sie boje czy to nie aby jakas choroba znowu, bo maz juz sie lepiej czuje, nawet do pracy poszedl, tyle ze u niego skonczylo sie antybiotykiem. Ale ogolnie nastroj mam dobry, bo moje dzieci umie mi niezawodnie poprawic humor ;) tak sie dzis obudzil ;)
-
Meldujemy sie po pierwszym karmieniu. Stas wlasnie zasnął. U nas z zasypianiem to jest tak, ze w sumie,nie robie nic specjalnego. Jak widze, ze mały jest senny to przystawiam go do piersi, zeby sie wyciszył i potem przekladam go do łóżeczka. Nieraz sie przy tym przekladaniu budzi, ale wychodze z pokoju i jesli rzeczywiście chce mu sie spac to spi a jak nie to po prostu go nie klade. W nocy zawsze spi miedzy karmieniami, nie mamy z tym problemow (tfu, tfu)
-
Dziewczyny ten nadmiar pokarmu to moze od sciagania laktatorem? Bo ja nie uzywam, karmie tylko na żądanie i nawet jak mi sie pokićka i nakarmie dwa razy z jednej piersi to ta druga nie jest pelna. W sumie zrobily sie normalne, miekkie, rozmiar wieksze niz przed ciążą. Nic mi juz nie cieknie w niekontrolowany sposob, nawet wkladek nie uzywam. Zawsze na poczatku karmienia czuje w obu piersiach jak naplywa mi pokarm, takie mrowienie i slysze wtedy, ze Staś intensywnie przełyka. Szczesciara ten kombinezon to taki gruby ocieplany pajac, ale nie watowany czy cos tylko z futerkiem w srodku. Ubieram mlodemu tylko to i to co ma na sobie po domu i do spiworka i nawet jak bylo zero stopni i wiatr mocny to mi nie zmarzl ;) Mama Joasi trzymam kciuki zeby nie wystapily u Wa zadne objawy poszczepienne ;) uszy do gory ;)
-
Szczesciara a jaki gruby potrzebujesz? Bo ja juz drugi zamowilam ze smyka i jestem zadowolona..
-
Tyneczka szybkiego powrotu do zdrowka dla Mluszka i duzo sily dla Ciebie w tym szpitalu! Milutka Staś tak sie budzi w nocy od czasu tego swojego przeziebienia, ale Twoja mała ma tak od zawsze, jak ty kobito dajesz rade.. podziwiam Cie, ja rano mialam wrażenie jakbym w ogole sie nie kladla.. brrr.. Szczesciara chetnie bym Ci powiedziała ile razy karmie, ale nie licze.. pewnie ze 100 hehe ;) a ze spaniem u nas w dsien podobnie jak u Ciebie..