
charlotte
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez charlotte
-
Reniiiia flaki flaki, bo Ci sie pewnie laktacja unormowala. Dziecko lepiej najada sie z miekkiej piersi niz z twardej i pelnej mleka, bo takie mleko zawiera mniej tluszczu, a wiecej cukrow. Nie rezygnuj z kp, jesli przebrneliscie przez pierwsze dwa miesiace ktore sa zawsze najtrudniejsze, to teraz nie odpuszczaj ;) ja pozwalam Stasiowi siedziec przy piersi ile chce i czasem jest to 15 minut intensywengo jedzenia, a potem sila mu piersi do buzi nie wlozysz bo drze sie jak obdzierany ze skory, a nieraz siedzi i godzine i poltorej.. czemu maz i mama przeciwni kp? Nie daj sie mamuska ;) Maaag u mnie w przychodni wyglada to tak, ze przychodzisz, bada,pediatra a potem pielegniarka szczepi i u niej sie placi i ona wyciaga szczepionke prosto z lodowki. Bardzo wazne jest odpowiednie przechowywanie szczepionek. Rozne sa obyczaje z tego co piszecie..
-
Jestescie niezawodne, dzieki za podniesienie na duchu ;) niby wiem o tym, ze ma czas, ale tak bardzo latwo poddac sie glupim myslom.. ;)
-
Halo, czy dzis spimy do rana? ;) cisza jak makiem zasial.. my właśnie jemy. Stanisław zasnął dosc późno, ale trzy i pół godziny dał pospac. W ciagu dnia też był przekochany. Spał, jadl, bawił się z godzinkę pomiędzy karmieniami. Nic nie płakał. Kula się juz chłop z brzucha na plecki, a ze nie przepada za lezeniem na brzusiu, co go tak położę to zaraz jest juz na plecach. Jest silacz. Glowe trzyma mocno i bardzo wysoko. Dziewczynki pytanie. My jutro konczymy rowno dwa miesiace. Duzo piszecie o tym, ze Wasze,maluchy gugaja. Staś co prawda tez czasem cos gugnie zwykle wtedy kiedy ja sie do niego produkuje, ale tak zeby jakos samemu gadac to jeszcze nie. Wiem, ze ma pewnie jeszcze czas i rozwój mowy to sprawa indywidualna, ale tak bardzo bym chciala zeby juz zaczął gadac, przestalabym czuć niepokój.. Madzikcz ciesze sie, ze jestescie w domu.. zycze Tobie duzo sily i Emilce jak najwiecej zdrowia.. musisz być dzielna dla niej. Fajnie, ze do nas wrocilas,zostan na dluzej ;)
-
U nas nocka w miare. Powiem Wam, ze przestalam liczyc pobudki nocne i godziny w ktorych sa. Stwierdzilam wczoraj wieczorem, ze nawet sie wysypiam, czesto chodzilam o wiele bardziej zmeczona gdy wstawalam na 6 do pracy. Staś budzi sie dwa czasem trzy razy w nocy a ja zwykle przysypiam przy karmieniu wiec nieraz godzinke albo dwie spi z nami, ale jak sie budze to go odkladam do lozeczka. Dzis np. obudzil sie o 6, przy karmieniu zasnelam, odlozylam go do lozeczka o 7:10 i poszlam wziac prysznic, kochany pozwolil sie mamusi ogsrnac, no i 8:30 pobudka i jedzonko ;)
-
U nas tez dzis kiepskie spanie. Staś zwykle zasypia okolo 22, max 23. A dzis co 20 min pol godziny pobudka i tak do 12.. a my dzis mamy gosci i chcialam sobie cos w domu popchnac i nie zostawiac na rano wszystkiego.. maz tez stal w kuchni i chwałę robił i trufle i paluchy z ciasta francuskiego.. nie wiem czy brak naszej obecnosci w sypialni nie pozwalała Stasiowi spac, a moze to pełnia? Ja zawsze wtedy gorzej spie.. potem obudzil sie o 2 zasnal o 3:30 i o 6 juz pobudka. Pojadl, myslalam, ze zasnie, ale sie obudzil i gadal to go wzięłam do nas do lozka a on w ryk, no to do cycka i właśnie zasnal.. wiec ja mykam pod prysznic. Maaag zazdroszczę spania po 5 godzin ;/ od porodu przespalam tylko raz 4 godziny ciągiem.. ;/ no ale.. nasze malutki kiedyś przecież urosną i jeszcze będziemy tesknic do tych czasow ;) Milutka, Moli wspolczuje Wam placzkow ;// u nas zawsze cos na placze pomaga, albo cycus albo przytulanie albo noszenie.. oby po 3 miesiącu wszystko magicznie ustalo! Wspolczuje też zachowan mezow.. moj co prawda w nocy nie wstaje, bo karmimy sie tylko piersia, ale w ciągu dnia pomaga bardzo sam z siebie i poproszony tez. W domu tez ogarnie, aczkolwiek ma takie okresy, ze palcem nie ruszy i tez mnie wtedy wkurza ale zwykle jest to zwiazane z tym, ze cos mu w,pracy nie poszlo albo wyjątkowo długo pracowal, bo wszystkie auta musieli dokończyć przed weekendem. Ale nie dajcie się. Jestesmy rodzicami po rowno i oni tez maja obowiazki wzgledem dzieci, a kp nie sprawia, ze opieka spada wylacznie na mame!
-
My tez spimy przy lampce. Tak sie przyzwyczailam do tego, ze nie wiem co to bedzie jak maly podrosnie ;) Monikae, to nie tak duzo. Moj Staś wazyl 6760 w dniu szczepienia (7 tyg i 5 dni), a jest tylko na piersi.
-
A tak serio to nie wydaje Wam sie dziwne, ze u co drugiego dziecka lekarze widza skaze bialkowa?;) rowniez przychylam sie fldo tego co napisala ktoras z Was.. nasze bobasy to malenstwa, wszystko u nich musi dojrzec w swoim czasie, jednym przychodzi to latwiej innym gorzej ;)
-
Chyba rzeczywiście musze zaufać Stasiowi, gdy szarpie sie przy piersi. Przeciez on dobrze wie kiedy jest głodny.. po spacerze wciagnal calego cyca, godzina zabawy i dydamy znow jak gdyby nigdy nic ;) o wlasnie wypluł piers i spi. Bordo moj spiworek nie pachnie jakos specyficznie a nawet go nie pralam szczerze mowiac.
-
Bordo ja mam spiworek z Womara, juz go uzywamy. Jestem bardzo zadowolona. Tylko ciekawe co nam chca powiedziec ;/ kurde znowu to samo.. o 10 sie obudzil, zjadl, aczkolwiek wiecej sie wiercil niz jadl, pobawil sie i znowu zaczal ziewac oczy przymykac, plakac no to do cyca i znowu wojna.. w koncu pociagnal chwile prawa piers. Zjadl bardzo malutko, a chcialam isc na spacer i teraz sie boje, ze zaraz znow sie obudzi ;/
-
Mamusie kp czy Wasze dzieci czasem odmawiają piersi? Staś obudził sie o 7 zjadl pobawil sie i po godzinie widzialam, ze jest juz gotowy do spania, bo marudzil i ziewal, wiec jak zawsze chcialam mu dac piers, a on lapal dwa razy pociagnal, puszczal, wkurzal sie, plakal, prezyl, zadna pozycja mu nie pasowala w koncu zasnal bez jedzenia
-
Bordo a jak karmisz? Bo jak kp to ponad tydzień moze nie być i to tez jest ok.
-
Wszystkie dziewczynki kp rowiez polecam Wam ta strone o ktorej pisze Mila Mi ;)
-
Szczesciara przed ciaza jezdzilam i to dosc czesto ;) wczesniej tez smigalismy motocyklami, ale jakos brakuje na to wszystko czasu no i w aucie bezpieczniej niz na dowch kolach.. aczkolwiek nie ukrywam, ze brakuje mi tego jak jezdzilismy calymi dniami gdsie nas oczy poniosly ;) zawsze sobie mowimy, ze jak dzieciaki podrosna to wrocimy do tego ;)
-
Moj czasem wychodzi, ale jego interesuje tylko jazda w off roadzie, wiec co sobota siedzi w warsztacie i buduje swoje auto i czasem jezdza z chlopakami na żwirownie, albo gdzies na jakies piachy albo w bloto. A do piwa to towarzystwa pijacego nie potrzebuje, zwykle jak ma ochote to kupuje sobie i pije wieczorem w domu albo sobie drinka zrobi. A tak zeby wiecej pic to tez mu sie zdarzylo tylko jak razem wychodzilismy albo jak sie w jakies swieta zjezdzamy z rodzina. Raz na ruski rok napije sie tez ze swoim.szefem.po pracy w warsztacie. No i przede wszystkim nigdy nie widzialam go sponiewieranego. Zawsze wszystko z glowa.
-
Szczesciara wytrwalosci
-
U nas troche marudno.. juz drugi dzien z rzedu Staś odmowil wieczornej posiadowki przy piersi przez co nie moze biedny zasnac i zamiast sie wyciszac przed snem to sie denerwuje. Nie wiem czy to po tym cholernym szczepieniu czy co.. o 4 zrobił hałas w nocy jak nigdy bo w nocy nigdy nie placze a potem spal od 5 do 8 co mu sie nie zdarza. Teraz na szczescie przysypia juz przy piersi, zaraz smigam pod prysznic i Toske sprowadzic do pionu bo jak nie ma szkoly to straszny trolling uprawia, najlepiej bez sniadania do południa w pizamie i tylko zabawa ehh..
-
Maaag to niemożliwe zeby po racuchach Hanulka ulala, niewtrawnosc po tlustym mozesz miec ty, ale niestrawnosc nie przechodzi przeciez przez mleko. Ty jestes na diecie bezmlecznej? Nikusua spróbuj strzykawka jej podac, tak jak Milutka radzi ;)
-
Mila Mi, bąbelki ze sliny to normalna sprawa ;) nie masz sie czym martwic. A co do lezenia na brzusiu, wiwkszosc dzieci go nie lubi ;) moj Staś tez polezy chwile, a potem placze ;) ale nie ma co zmuszac. Kladz Igorka czesto ale ja chwilke ;)
-
U nas nocka kiepska, Staś bardzo czesto sie budzil, nawet nie liczylam.. ale ogolnie malo je od wczoraj wieczorem. Chwille pociumka i puszcza, a ja mam piersi jak kamienie.. normalnie tragedia. A jeszcze Wam powiem, rano przytrzasnelam starszej corce palec drzwiczkami od zmywarku, bo tak nieszczesliwie podlozyla raczke i zaczela plakac, przytulilam ja i normalnie takiego mrowienia w piersiach dostalam na ten jej placz, patrze a mi mleko ciurkiem leci, bluzka cala mokra.. hehh.. Ja mam spiworek z firmy womar z owcza welna, super cieplutki i do tego sie dziecko nie zgrzeje. Jeszcse mi sie nie zdarzylo, zeby Staś w nim zmarzl albo sie spocil. I kosztowal tez niewiele
-
Ja nie chciałam szczepic na rotawiusa bardziej ze strachu przed nopem, ale rozmowa z pielęgniarką z przychodni jakos mnie uspokoila. U nas narazie spokoj. Staś spal od 13 do 16:30 i teraz tez wlasnie zasnal. Troche sie boje, ze nam sie wieczor poprzestawia, no ale zobaczymy.. gorączki nie mamy, ani zadnych innych objawow. Nawet nie jest marudny. Tylko to spanie. Ja tez sie kimnelam i chyba schodzil ze mnie stres poszczepienny, bo snily mi sie takie bzdury, ze glowa boli...
-
Milutka86 Charlotte A ile kosztowała? Ja też rozwazam. Dziewczynki dla naszych maluszków to pneumo będą płatne. Tylko dla dzieci urodzonych od sty 2017 to niesprawiedliwe. Cieszę się ze u Was wszystko ok po szczepieniach :) Byly do wyboru dwie, taka za 160 i za 190zl. Mama Joasi jasne, ze lepiej nie ladowac w szpitalu. Ale jak kogos sie stac? Dlatego jak ktos rozwaza co wybrac to lepiej pneumo. Rotawirusa podaje sie dwie dawki w pierwszym polroczu, u nas 300zl jedna dawka. Troche ciągnie po kieszeni ;)
-
A co do rotawirusa, pneumokokow i meningokokow. Pani pielegniarka powiedziala nam rzecz, ktora dala do myslenia. Z rotawirusem mozna wyladowac w szpitalu, wiadomo biegunka i wymioty to masakra dla takich maluchow. Ale to przechodzi, dziecko zdrowieje i zycie leci dalej. A pneumokoki nie dosc, ze trudno zdiagnozowac, ze to wlasnie one, bo objawami przypominaja zwykle przeziebienie, to jeszcze sa przypadki smiertelne. Co tylko potwierdza, decyzje ktora podjelam, ze na pneumo szczepimy.
-
My juz po szczepieniu, jestesmy w domku, wlasnie, konczymy jesc. Staś bardzo płakał, takim placzem "z bolu". Byl zupelnie inny niz placz "z glodu". Dalam mu piers zaraz po ale chwilke pociumkal i plakal dalej, wiec zapakowalismy go do auta i zasnął. My braliśmy 6w1. Nawet nie byla taka droga. Co do paracetamolu to pani pielegniarka powiedziala, ze mozna dac 50, a pani w aptece zapytala o wage i dala nam 80. No wlasnie waga.. dziewczyny moj maly niespelna osmiotygodniowy synek wazy 6760.. masakra ;P Teraz bedziemy sie obserwowac, mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze.. narazie Staś zachowuje sie normalnie. A jeszcze Wam powiem co mi powiedział pediatra na temat krostek na buzi. Ze to co sie pojawia na pewno nie ma zwiazku z moja dieta. A nawet specjalnie sie ogladal mu tej buzki. Twierdzi, ze u takich maluchow skora jest tak delikatna, ze przyczyna moze byc np. balsam, ktorym smarowala sie mama albo kontakt z ubraniem doroslych, ktore nie bylo prane w proszku dla dzieci itp. Takze nie ma co swirowac ;) W ogole od wczoraj smaruje mu buzie swoim mlekiem a wieczorem myje woda przegotowana (ktoras z Was tak kiedys radzila) i dzis sa juz mniej widoczne. Za szczepienia popoludniowe, jutrzejsze i te dalsze trzymam kciuki!
-
Wszystkim szczepionym dzis maluchom powodzenia! Dziewczyny nasze bąble dadza rade! I to samo sobie mówię mimo, ze sram w gacie ;((( Wkurzam sie na siebie, bo przysypiam przy nocnym karmieniu i potem wszystko jest poprzestawiane, nie możemy złapać rytmu ;///
-
Mind zazdroszcze, ze juz jestescie po. Fajnie, ze Lilka to grzecznie zniosla. Ladnie juz wazy ;) kawal kobitki ;) Ja sie bardzo stresuje przed jutrzejszym szczepieniem, do tego stopnia, ze zaczynam chyba wymyslac jakies objawy, ktore nie istnieja, typu, ze Staś sie za duzo kreci albo, ze sie obudzil w trakcie swojej przedpoludniowej drzemki ;/ az sie pobeczalam w ktoryms momencie. Wiem, ze powinnam byc spokojna, tylko tak bardzo sie o niego boje..