
charlotte
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez charlotte
-
Tez niestety nie powiodły sie u mnie próby doskonalenia naszego spania. A zaczęło się od zasypiania. Staś zjadł z jednej piersi i zasnął. Twardo, bo wzięłam go do odbicia i nawet odrobinę sie nie przebudzil, chcialam mu zaproponowac drugą pierś, zeby go dopchac no ale skoczylo się tym, ze nie chcial piersi, rozbudzil się, rozplakal, przytulać sie nie chcial, nie umial zasnąć i tak walczyłam z nim dobrą godzinę. W nocy nawet nie próbowałam go uśpić bez piersi, poza tym przy każdym przystawieniu, dzis w nocy byly trzy, jadł, a nie ciumkał. Widocznie i my nie wpisujemy się w schemat książkowy.. ;) jak pokazuje nasze forumowe doświadczenie każde dziecko jest inne i niestety nie z kazdym bedzie tak jak radzą ksiazki.. ale dzieki Monmonka mimo wszystko za ten fragment, moze za miesiac sprobuje znowu ;) My po rehabilitacji. Staś robi postępy, ale super jeszcze nie jest. Sama widzę w trakcie tych cwiczen, ze pewne rzeczy jeszcze mu nie idą.. staram sie myśleć pozytwnie, ale tak mnie to niepokoi i taka jestem przez to rozkojarzona, ze zamiast wystawić Stasia w wózku na balkon, bo mam kupe roboty w domu, to ja sie ubralam i poszlam na spacer. W polną drogę po tym sniegu. Uszlam jakis kilometr, stanęła i szczerym polu, uświadomiłam sobie, ze mam dwa mokre prania do powieszenia, obiad do zrobienia i podlogi do odkurzenia, bo jest masakra.. wiec zawrocilam do domu, a Staś pospał jeszcze godzinę w wózku na balkonie. Nie lubie jak mnie tak cos wyprowadzi z równowagi, bo potem mam ciężko wziąć się w garść..
-
Hahhh Szczęściara, gdyby nie dwójka dzieci na sankach, to bym pomyslala, ze ktos mi zdjecie zrobil ale czego sie nie zrobi dla dzieci ;);) Monmonka fajny artykul, najbardziej podoba mi sie fragment o tym jak tata wstaje do dziecka w nocy hehe, muszę mojemu pokazać ;) a tak swoją drogą to właśnie od kilku dni próbuję trochę Stasia przeciagac z jedzeniem, np o pol godzinki by tak sie wyrobić, zeby o 8 było kąpanie, cyc i do spania. W nocy szczerze mowiac robie wszystko bardziej na czuja, nie wybudzam sie za mocno, a te rady ktore przytoczylas Monmonka wymagałaby hmm.. troche wiecej poświęcenia hehe.. mam świadomość tego, ze nie każda pobudka Stasia jest z głodu, bo czesto budzi się i ledwie zlapie pierś i juz spi, musze spróbować go uspokoic bez cyca w nocy.. zobaczymy, moze dzis sprobuje ;) Agnes, myślę, ze nie da się uzależnić dziecka karmionego piersią od piersi, bo.. ono juz jest do niej nauczone ;) to chyba w drugą stronę trzeba pomału oduczac, np cycka jako jedynego sposobu usypiania.. ja narazie sie tym nie przejmuje, zabiorę sie za ten temat kiedy Staś zacznie jesc tez inne rzeczy czyli po 6mcu ;) poza tym.. uwielbiam siedzieć sobie z nim przy piersi.. to nie tylko posiłek ale tez taka chwila bliskości tylko dla nas ;)
-
Maaag spróbuj z tą mąką. Moze pomoze, a na pewno nie zaszkodzi ;) u nas przy mocnym odparzeniu po dwoch dniach nie bylo sladu ;)
-
U nas znow nocka kiepska. Nie licze pobudek, ale czy pospalam ciągiem dwie godziny? Nie jestem pewna.. najważniejsze, ze Malutek dostaje to czego potrzebuje, reszta nieważna ;) My mamy w nocy 19 stopni, a w ciagu dnia maksymalnie 20,5. Czytalam wiele razy, ze dla maluchow okolo 21 stopni to najlepsza temperatura. Dziewczyny, moze Waszym maluchom jest po prostu za cieplo? Jak idziemy nieraz do mojej mamy i u niej jest 24 stopnie to ja sie topie normalnie, malemu zaraz sciagam skarpetki a i tak caly cieplutki jest.. no nie wiem.. moze to jest tez jakiś trop.. My właśnie mamy pierwsze jedzonko, Staś zasypia przy cycu i zaraz smigamy na spacerek. Milego dzionka dziewczynki ;)
-
Maaag a próbowałaś zwykłej mąki ziemniaczanej?
-
Monika, nie gniewaj sie, ja cie chyba nie zrozumiałam ;) jak.znajdziesz ten artykuł to prześlij linka ;)
-
Ktoś pytał o pizamke do spania, przepraszam, nie pamietam kto. Ja tez chyba bede Stasia lzej ubierac, samo body np, bo jak spi na mnie to jest caly mokry, bo sie grzejemy nawzajem, ja sie przywalam koldra bo mi zimno i tak to..
-
Monikae mnie troche dziwi rada, by rozszerzanie diety mialoby spowodować dłuższe spanie dziecka. Przeciez na tym etapie to są tak niewielkie ilości, ze trudno tu mowic o takim najedzeniu by dzidziul przespał całą noc. My tez raz mamy lepsze noce raz grosze. Dziś np Staś zasnął o 23:30 obudzil sie o 24, 1, 2, 4, 5, 6 i spal do 8:30. Ale.. dzieci chyba tak po prostu mają.. ja wiem, ze jesteście wymeczone i ciezko wtedy myslec pozytywnie, ale chyba nic więcej nie pozostalo ;) duzo duzo sily dziewuszki, pamiętajcie, ze ten okres szybko minie. Jak mysle o tym, ze za chwile mam oddac mojego berbecia do żłobka to.mi lzy w oczach stają.. Z wynikami męża musze poczekać do czwartku, bo dopiero wtedy pojedzie odebrać ;/ wychodzę z siebie ;/ My dziś zaliczylismy dwa spacery. Raz sami, drugi raz Tosia chciala isc na sanki, no wiec wozek z przodu, sanki z tylu, matka polka.. ech.. co zrobić ;) Ja dzis robie próbę i bede kąpać Stasia w krochmalu. Juz brak mi pomyslow, na calym ciele ma drobną wysypke, taką kaszke jakby, lekko zaczerwieniona na szyi. Za uszami i pod kolanami sucha skóra, na to pomaga linomag. A na czole jeszcze cos innego.. zwariować można. Jesli to uczuleniowe to nie wiem po czym. Nie zmieniam proszku, nic nowego nie jadlam.. ech..
-
Iwa gdzie kupilas Wiktorkowi czape? Mam z tym wieczny problem ;/ My rowniez wsparlismy wczoraj wosp, a Tosia tak sie zapaliła, ze w przyszlym roku i ona chce.zostać wolontariuszka. Tatuś tez bedzie zbierał,organizując ze.znajomymi przejażdżki samochodami terenowymi ;) cudonwna akcja ;) Imbirku dzieki za pamiec... ma dzwonic dzis okolo 10.. a u Twojej mamy jak sie to.skonczylo? Dziewczyny z Wroclawia i okolic, polecicie jakiegos dermatologa? Bylam u naszej, ale to co zapisala Tosi nic nie pomoglo, a i mlodego chetnie bym pokazala ;/
-
Szczęściara Staś bez spania wytrzymuje 2-3h, potem jest juz hardzo marudny, spiacy i glodny, zasypia po prostu przy piersi i odkladam go do łóżeczka.. nie zaslaniam rolet, klade go normalnie jak do spania, w sensie do łóżeczka. Tylko wieczorem troche cuduje, bo kaze wszystkim byc cicho, nie wlazic do pokoju, zapalam nocną lampkę i takie to mamy ostatnie karmienie. Ostatnio po kąpieli zaczęłam zakładać mu pizamke, nie normalnie ubranko jak wczesniej. Wypracowuje sobie jakies tam rytuały, zeby kojarzył pomalu, ze pora na nocne, dluzsze spanie. A propos spania, zasnął o 21, ale chyba cos mu dolega bo budził się juz dwa razy z takim straszliwie smutaśnym płaczem, dosłownie szlochal mi w ramie, az mu lezki lecialy, podkowke robil.. nie wiem czy cos mu sie złego snilo, czy cos go boli, biedulek moj.. az mi mialo serce pęknąć, bo taki nieszczęśliwy był. Troche go tatuś ponosil, a teraz juz spi przy,cycusiu. Zaraz spróbuje go odłożyć. Mnie sie juz oczy zamykają same. Do poczytania na nocnym karmieniu. Albo nie, spijcie jak najdłużej, najlepiej do rana ;)
-
Edziula, dlugo.. i mąż bardzo też pomagał.. u mnie jest tak, ze wie co ma robic. Rzeczy, ktorych przez caly tydzien nie odkladala na miejsce chowa tam gdzie powinny byc, potem wyciera kurze. Na kazdej możliwej przestrzeni ma cos poukladane takze zanim pozdejmuje, wytrze i pouklada z powrotem to troche jej to zajmuje.. ale ile czasu traci na oglądanie tych rzeczy.. jak,jest bardzo rozproszona to umawiamy sie np, ze ma 10 minut na ogarnięcie biurka itp. Zazwyczaj dziala. A poza tym rozmowy tlumaczenie i tak w kolko.. ogolnie jest grzecznym dzieckiem, tylko straszny z niej len.. ale co ja moge, jak sobie przypomne siebie z dzieciństwa to bylam identyczna. Dopiero jako nastolatka pokochałam porządek ;)
-
Edziula, jaki słodziaczek z Lenki ;) mina kosmiczna ;) Maaag Staś ma taką samą czape! ;) tylko juz za mala, a mamy na 6-12mcy Właśnie był na spacerku na balkonie dwie i pol godziny, a ja posprzatalam kuchnie, powycieralam kurze w calej chalupie i odkurzylam mieszkanie, jeszcze tylko umyje podlogi i komplet ;) uwielbiam porządek, az się milej siedzi w domu ;) Tosia tez swoj pokoj posprzatala, kurde ide to wysiłku kosztowało, zeby sie nauczyla, ze w sobote jest dzien sprzątania i koniec kropka..
-
Mind ja linoderm uzywam do pupy, a linomag kupilam do buzi. Linimag jest chyba troche bardziej hmm.. tlusty ;) ale to nie ma znaczenia co do czego, sprobuj po prostu ktoregos z nich. Oba.są.super.;) My mamy na mroz kremik z Weledy ;) drogi był jak cholera, a tubeczka malenka ale jest wydajny i jestem zadowolona.;)
-
Agnes one mają w skladzie przede wszystkim swietnie działający olej lniany. Możesz spróbować ;) tym bardziej, ze cena nie zabija. Linomag u mnie 7zl a linoderm 10zl,a noz pomoze. Milutka dermaveel jest nastepny na mojej liście, jesli linomag nie pomoze ;) Ale leniwie zaczynam dzien..Staś jeszcze spi przy cycu, Toska siedzi ze mną w lozku i gra na telefonie.. dobrze, ze wczoraj umylam lazienke.plan na dzis to kuchnia, podlogi i sypialnia ;)
-
My do pupy uzywamy linodermu czerwonego, odpazenie mielismy dwa razy, raz na początku gdy zamiast linodermu uzylam bepanthenu, dwa gdy zamiast dady użyłam pampersow premium ;) wtedy super pomogła mąka ziemniaczana. No i stwierdziłam, że pupa Stasia to jedyna część jego ciała do ktorej nie mam zastrzeżeń jesli chodzi o stan skóry. Wiec kupilam linomag z prostszym jeszcze składem niż linoderm. I narazie próbuję na czole walczyc z czyms na co dermatolog przepisał mi steryd (;/) i określił jako lojotokowe zapalenie skory. A dodam jeszcze, ze podobne zmiany Staś miał na czubku glowy, taka skorupka aż, ale nie łuski jak przy ciemieniusze. I linoderm poradził sobie z tym w dwa dni. Dermaveel też jest chwalony przez sroke ;) Anka ja swego czasu tez swirowalam na punkcie kosmetyków i wgapiona bylam w sroke jak w obrazek. Teraz trochę odpuscilam, ale nadal gdy potrzebuję jakiegos kosmetyku zaglądam na jej bloga ;) z moich świadomych grzeszkow - w ciąży używałam do twarzy la roche posay effaclar duo plus, szczegolnie na poczatku, jeszcze zanim hormony ciążowe sprawiły, ze moja skóra stała się gładka jak pupcia niemowlaka. A w koncu zawiera substancje krore mogą działać teratogennie na płód! Retinol? Cos takiego. Ale popukalam się w czoło. Jak ilosc kremu wielkosci ziarnka kaszy moze wyrządzić szkodę mojemu dziecku? I rzeczywiście znalazłam w internetach artykuł, ktory mówił iz dopiero duze dawki tego związku, ktory siedział w moim ukochanym kremie, mogą być szkodliwe dla dziecka. Takze ten.. myślę ze dobrze jest byc świadomym ale nie ma co popadać w skrajności. Monmonka ja tez w ciazy kupilam zachwalany ze wzgledu na prostotę skladu babydream profilaktycznie przeciw rozstepom. I bardzo dlugo dochodzilam do tego, ze to wlasnie on jest przyczyną wysypki i swedzenia skóry na brzuchu a nie rozciągająca się skóra. Wrocilam do oleju kokosowego i minęło jak ręką odjal. Czy dzis jest pełnia? Staś ma juz chyba piątą pobudke od 22, wierci się jak wściekły, a mi i mezowi sniły się takie glupoty, ze glowa boli. Az sobie w środku nocy te sny opowiadalismy.. ech.. chcialam wstać dzis wczesniej ale chyba ro oleje i nie wyjdę z lozka póki Staś nie wstanie.
-
Anka jeśli ufasz sroce to polecam linomag ;) zobacz co o nim pisze ;) A co do oleju kokosowego to czemu niby doktorka jest przeciw? Uargumentowala to jakos? Moze ma kontrakt z jakąś firmą kosmetyczną?
-
My jak co roku wybieramy się nad morze pod namiot ;) od czterech lat spedzamy wlasnie tak wakacje. No w zeszlym nie bylismy, bo w ciąży i z pisaniem pracy mgr jakos sie nie poskladalo.. ale teraz pojedziemy ;) co roku kupujemy cos nowego do naszego wyposażenia wakacyjnego, w tym roku na bank bedzie taki polotwarty namiocik dla malucha na plaze i moze fotele rozkladane.. bo narazie dorobiliśmy sie tylko stoleczkow od ktorych dupa boli hehe, ale sie rozmarzylam ;)
-
Dziewczynki Staś spi z malymi przerwami, głównie na jedzonko od 10:30.. i tak jest od trzech dni.. co jest z moim dzieckiem..??? Może to jego sposób na skok rozwojowy? Przespać go?? U nas dziś 17 tyg..
-
My tez juz po spacerku. U nas chodniki tez tragiczne. Jest na plusie wiec lod pokryty wodą albo chlabra. Odgarniete calkiem tylko przed niektorymi domkami jednorodzinnymi albo tam gdzie duzo ludzi lazi i juz rozniesli wszystko na butach. Bylam w pepco bo bedzie remont i wyprzedaże porobili zeby sie towaru pozbyc. Kupilam Stasiowi dwie pary dresow, Tosi dresy po domu a dla siebie mopa ;) bo ostatnio mąż wyprał mi mopa ze swoimi ciuchami roboczymi i z pieknego fioletu zrobil sie szary.. taki ze nawet podlogi nim myc nie chcialam.. i kupilam jeszcze linomag.. zobaczymy czy da rade ze Stasiowymi problemami ze skórą.. MilaMi wybacz, ze to napisze, ale twoj mąż zachował sie jak burak.. swoje pranie.. pfff.. dokladnie zrob z obiadem tak jak napisałaś! Nie daj sie kobitko ;) kurde chyba musze mojego męża bardziej doceniać, bo on to normalnie jak anioł przy tych waszych opowieściach.. a troche go zepchnelam na drugi plan, no ale co zrobic, jak jestem aktualnie zakochana po uszy z moim małym mężczyźnie, ktory znow zasnął mi przy cycu i co chwilke sobie dyda przez sen ;););)
-
Szczęściara to Cie siostrzyczka podsumowała jeszcze troszke i będzie mogła bawić się z Twoim Maciusiem, w sumie wiekiem to będą jak rodzeństwo ;)
-
Hehh dziewczyny ja na Stasia tez mowie czasami Buba tata jeszcze czasem mowi do niego Staszek Fistaszek ;) Rany jak ja kocham to moje małe.. właśnie je sniadanko i co chwile odrywa sie od piersi, patrzy na mnie jakby mnie pierwszy raz zobaczył i nagle banan taki ze wszystkie dziąsła widac i nurkuje do cyca ;) a wieczorem przy ostatnim jedzonku, puszczal piers, usmiechal sie i nawijal do mnie patrzac mi prosto w oczy. Ja sie u chce zeby zasypial, a on mnie rozbawial do lez, slodziak moj maly ;)
-
Green sliczne siostrzyczki ;) jestes niesamowita, ze dajesz rade z dwójką ;) jak to ktoras dziewczyna napisala, mamy blizniakow maja nadprzyrodzone moce ;) Mnie tez sie marzyly blizniaki, ale w rodzinie mamy zadnych nie ma, w rodzinie meza byly az trzy przypadki w naszym pokoleniu i starszym, teraz narazie poki co nie ma, ale kuzynostwo jeszcze bezdzietne ;) ja mysle sobie tak samo jak,to ktoras z Was napisala (przepraszam ale tyle piszecie, ze nie pamietam kto), ze dzieciaki będą się wychowywały osobno, bo Tosia ma juz 9 lat i oboje beda zyli w zupelnie innych swiatach jako dzieci. Pewnie, ze w doroslym zyciu te roznice sie rozmyja, ale w dzieciństwie będą tak jak by osobno. Dlatego marzy mi sie jeszcze trzecie dziecko. W ogole zawsze marzylam o duzej rodzinie i gromadce dzieci. Ale narazie musze wrocic do pracy i chociaz rok popracować, wtedy bede myslec, jak przekonac meza hihi ;) Mind, co do meza, masz racje, lepiej wszystko na spokojnie i na chlodno. Będę myslec o Was, ale jestem przekonana, ze wszystko bedzie dobrze, bo Twoj maz ma w,domu trzy skarby i chyba by na glowe upadl gdyby cos odwalil! Ja jestem panikara w tym temacie i jedna jakas aluzja i zaraz bylabym chora, ale moj maz na szczęście nie ma w pracy kolezanek - zaleta pracy w warsztacie ;) a po pracy nie ma czasu. Ale pracowal kiedyś jako wychowawca w domu dziecka i mial nocki tez m in a dyzury czesto mieszane, bo wiecej kobitek tak pracowalo takze tez mi lekko nie bylo.. Karola fajnie, ze jestescie juz w domu i z nozka synka coraz lepiej ;) Iwa a co u Was? My pojedlismy wlasnie i maly juz spi, ale narobil balaganu, bo przy przewijaniu wszytsko dookoła mi obsikal i musialam siebie przebrac, powycierac podłogę i umyc lozeczko, szczebelki.. ech.. tak sie rozbudzilam, ze nie wiem jak teraz zasne.. juz piąta.. do siodmej bym chociaz pospala..
-
Pogadam z naszą rehabilitantką, dzieki za info dziewczynki ;) Pajace na allegro kupuje od dollce sonno, po dwie dychy za sztukę i jakość jak dla mnie spoko ;) Jeszcze chcialam napisać.. Mala09, widzialam ostatnio na fejsie ze twój maz dodawał zdjecia i zastanawialam sie co u Was.. dobrze, ze udalo Wam sie chociaz troche przegadac sprawe. I z ciezkich tematów, Mind, myślałam ostatnio o tym smsie, którego znalazłaś u męża. Wiesz, jestem pewna, ze gdyby mial cos do ukrycia to albo chowalby telefon albo usunal smsa. Moze ta kolezanka sobie cos wyobraza po prostu, to nie znaczy, maz musi miec cos na sumieniu ;) udalo Ci sie jakos z nim o tym pogadac? Hmm.. podobno jak dziecko spi to rosnie.. Staś właśnie spal dwie godziny obudzil sie na jedzonko i.. zasnął przy cycku. Nie poznaje mojego dziecka..
-
Właśnie śmiałam sie z Ogórka hehe xD nie ma to jak słownik w tel. Kurde laski nie nadążam a czytaniem a co dopiero z pisaniem.. uff.. az miło ;) Szczęściara nasza rehabilitantka stosuje Vojte. Polecili nam ją (w sensie rehabilitantke) znajomi, ktorych córeczka nie chodziła kończąc półtora roku. Pare sesji u niej i mała zaczęła sama chodzić. Licze na szybką poprawę ;) mam nadzieję, ze z każdą wizytą będzie lepiej, bo ćwiczymy też w domu i mały oswaja się trochę z tymi ćwiczeniami. Milutka fantastycznie, ze Ninka tyle pospala! Musisz sie szybko z tym oswoic i korzystać ;) Co do spania jeszcze Staś wczoraj po tej rehabilitacji spal od 10:20 do 14:30 i potem od 16:40 do 19, takze przespal prawie caly dzien.. bo na noc zasnął chwile przed 22 i pomimo moich obaw, uwaga, obudzil sie o 1 a potem dopiero o 6! Tfu tfu tfu, odpukac w niemalowane. Tak naprawdę mamy lepsze spanie odkąd.. przestałam je analizować ;) polecam wszystkim! Ano i pomimo mrozów i śniegow polecam spacery! Dziewczynki na prawde my chodzimy codziennie, jak bylo wiecej niż -10 to chociaz werandoalam. Nawet wczoraj o 17 wyszlismy na godzinke. Maly mi nigdy nie zmarzl. Traktuje to jak inwestycję w jego zdrowie. I mimo tych spacerow na mrozie nie mamy zadnych katarkow nawet. My tez zmagamy się z szorstka skóra. Mysle nad tym waszym la roche, narazie stosuje to co mi dermatolog zapisal, ale już bez sterydu, mam jeszcze ziołowe masełko z momme. Jak mi sie skonczy to kupie la roche. Ja sama mam krem do twarzy z tej firmy, takze nikt mnie do niej przekonywać nie musi, wiem, ze robią świetne kosmetyki. Dziewczynki moj mąż byl dzisiaj na tomografii w zwiazku z tymi zrenicami. Wiem, ze ktoras z Was pisała, ze jej mama tez zmagala sie z tym problemem, ale nie bylo to nic groznego. Dzieki za slowa otuchy. Wynik najwczesniej telefonicznie w poniedziałek, prosze trzymajcie kciuki. Współczuję problemow z mezami, Mala09, twoj mąż jest pokręcony. Blazejek ma sliczne uszka! Edzia witaj!;) mamy starsze córki w tym samym wieku ;) (nie myle nikow?) tez mamy komunie w tym roku, tyle, ze ja mam meza na miejscu takze nie wyobrażam sobie jak dajesz rade sama. Szacun dla Ciebie ;)
-
Oj dziewczynki tyle dzis piszecie, ze nie nadążam z czytaniem. Nadrobilam strony i nie wiem juz co komu chcialam napisac.. hm.. Monikae, mam poduszke do karmienia, tzn, kojec z motherhood, kupilam jeszcze w ciazy i od poczatku na nim karmilam i bylo ok, dopiero od paru dni dokuczaja mi plecy dlatego zwalam to na wage Stasia i jego wiercenie przy jedzeniu. Moze po prostu wybiore sie na jakis masaż i tyle. Jakos trzeba sobie,radzic ;) Dziewczynki współczuję wszystkim płaczków. U nas odpukac nie ma jakiegos marudzenia w ciagu dnia. W sumie Staś placze tylko gdy jest głodny i zmęczony. A tak to mega pogodne dziecko, polezy sam na macie i posiedzi w lezaczku, z tym, ze ja,nie lubie zostawiać go samego, bo jakos mi tak smutno, ze on taki malulek sam lezy.. w ciągu dnia tez dosc duzo spi, ma kilka drzemek trwajacych od pol godziny do poltorej. Takze zawsze cos tam uda mi się na bieżąco ogarnąć. Nie mam co na niego narzekac, bo z tego co piszecie, to Wasze bobasy duzo bardziej wymagające są.. Witam Florentyne ;) po niku myslalam, ze to moja przyjaciółka z podstawowki, bo ona tez wrzesniowka i coreczke Florke wlasnie ma ;) no ale Ty masz synia, wiec moje podejrzenia rozwiałaś ;) witaj w naszym gronie, fajnie ze nas coraz wiecej ;) oby to nasze forum nigdy nie wygasło ;) Mamy chlopcow, pytanko. Dzis fizjoterapeutka zwrocila uwage, ze Staś ma wodniaka jaderek. Zaden lekarz do tej pory nie zwrocil na to uwagi i w ogole zastanawiam sie, czy jakis lekarz widział go na golaska, no oprocz szpitala po urodzeniu, i nie moge sobie przypomniec. W kazdym razie powiedziala tez, zeby sie nie przejmowac, bo to sie wchłonie i pewnie dlatego nikt nie zwrocil mi na to uwagi. Wiem, ze ktoras mamusia kiedys pisala, ze jej synio tez to ma. Jak to bylo u Was? W ogole myslalam, ze oszaleje dzis na tej rehabilitacji. Staś tak potwornie płakał, a raczej darł sie jak obdzierany ze skóry, myslalam, ze mi serce peknie ;( ale wiem, ze ma prawo tak plakac, bo te ćwiczenia nie są zbyt przyjemne.. obysmy sie szybciutko uporali z tymi malymi niedoskonałościami ;( po terapii spal od 10:20 (bo zasnął juz w aucie do 14:30! Takze musialy byc te cwiczenia dla niego ogromnym wysilkiem.. A w ogolw bierzecie jakies witaminy? Ja jem za trzech, slodkosci tez sobie nie odmawiam a schudlam, znow waze tylko 54, tyle co przed ciążą i zastanawiam sie, czy nie powinnam jakichs supmenetow brac. Czasem jestem dosc mocno rozkojarzona..