Skocz do zawartości
Forum

charlotte

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez charlotte

  1. Napisalam dlugi post i mi wcielo ;/ w skrócie, Tosia przeziebiona ma antybiotyk, a to co ma Staś na ciele to tak jak myślałam alergiczne. Nie narzucal żadnego konkretnego leczenia, raczej na wyczucie. Obejrzał tez siusiaka i mowi, ze ma lekka stulejke i na pewno nie ma wodniaka jak to stwierdzila pani fizjoterapeutka. Chce kupic ten latopic i kąpać na zmiane w tym i w siemieniu, bo to Stasiowi pomaga. no i dzis walcze w nocy, zeby Staś spal u siebie, bo na szyjce oprocz wyprysku alergicznego ma podrazniona skórę - dużo faldek, brak dostepu powietrza i to, ze grzejemy sie nawzajem jak razem spimy. Cos mialam jeszcze pisac ale juz nie pamietam. Ide na chwile chociaz do Toski i chalupe z grubsza ogarnąć..
  2. Hehh Mind, Tośka całą zimę pije tran i od jakiegoś czasu bierze tez właśnie dużą dawkę vit C ;) no i ja nie należę do przewrazliwionych rodziców, raczej nie zamykam jej w domu, zawsze gdy chce to wychodzi, a ostatnio obowiązkowo kilka razy w tygodniu sanki.. szczerze mówiąc zaczęłam się właśnie zastanawiać nad tym co napisala wyżej Milutka.. czy to aby nie jest spowodowane pojawieniem się Malucha.. dużo z nią rozmawiamy i tym co czuje, staram sie tez poświęcić jej jak najwięcej czasu i mowi, ze ona to wszystko rozumie ale moze podświadomie chce doprowadzić do sytuacji w ktorej bedzie wymagala wiecej opieki nies zwykle.. sama nie wiem m..
  3. No i juz po sesji ;/ Tosia ma 38,3 stopni ;/ kurczę w zeszłym roku jeździła konno całą jesień i zimę, chora była moze ze dwa razy przez caly sezon. Teraz nie jeździ, bo mielismy problemy z dojazdem, czasem tylko wyjdzid na podwórko albo na sanki i co rusz chora ;/ moze te jazdy ją troche hartowaly..? Zwykle jest chora dwa, trzy razy w roku, a teraz to normalnie jakies szalenstwo ;/ mialam odkladac kase na komunię dla niej a ciagle wydaje na lekarzy i leki ;/ do 6 roku zycia chorowala dość czesto z potem jak ręką odjął, tak jakby "wyrosla" jak to sie mowi. A odkad Staś jest na swiecie to nie ma miesiaca, zeby nie zaliczyla jakiejsc choroby ;/ Podobno panuje grypa, jak mi mlody zalapie to mnie chyba szlag trafi ;/
  4. Madzik trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę ;) oby była pomyslna dla Was i dała widoki na kolejnego dzidziusia ;) U nas nocka jak zawsze ostatnio.. nie wiem ile razy wstawalam, srednio bylam przytomna. Staś właśnie sie obudził i je sniadanko. Dzis jedziemy do pediatry, raz ze Stasiem pokazać mu to co ma na ciałku (na szczęście on nie z tych co w kazdej chrostce widzą skaze ;)), dwa z Tośką, bo znow coś ją rozkłada.. kurcze w tym roku szkolnym to juz chyba piąty raz ;/ nie chorowała tak odkąd skonczyla 6 lat, nie wiem co się z nią dzieje ;/ a oprocz wizyty u lekarza mamy tez dziś w planach zdjecia u fotografa na spóźniony dzien babci. I oczywiscie odwieczny problem.. w co sie ubrać hehe ;) Dzis w nocy cisza.. czyzbyscie wszystkie spaly tej,nocy?;)
  5. Hahh Kinia, a wiesz, ze wlasnie wczoraj wieczorem wykapalismy go w siemieniu i dzis ma to wszystko dużo bledsze! ;) wieczorem przed kąpielą to mial normalnie ogien takie czerwone, a dzis nadal jest ale dużo bledsze ;) Musze sie.zaopatrzyć w ten Latopic skoro polecacie ;)
  6. Emka, siostrzeniec mojego meza ma 6 lat i moczy się co noc. Dosłownie. Szwagierka jeździła z nim do niezliczonej ilosci lekarzy, wszystkie badania wyszly poprawie. Urolog nic nie stwierdzil. Mysleli, ze to moze na podlozu psychologicznym, bo tata pracuje za granicą, ale tez nie. Psycholog nic nie stwierdził, wręcz przeciwnie, mały rozwija się ponad normę, umie juz czytac i liczyc, a chodzi jeszcze do przedszkola. W koncu szwagierks zabrala go do takiej pani, ktora jest mikrobiologiem i ona mu robila takie badanie, ktore sie nazywa badaniem zywej kropli krwi i okazalo sie, ze ma pasozyty: dokladnie to przywra krwi, tak sie ro nazywa. Stąd problemy z moczeniem. Poczytaj sobie o tym. Mam jeszcze jedną znajomą, ktora miala tą przywre krwi i tez problemy z ukladem moczowym. U nas wlasnie pierwsza drzemka, nocy nie skomentuje. Bordo ta pozycja u nas to wlasnie na lezaco ;) Green jak.zawsze.mega szacun dla.ciebie ;)
  7. Monikae to zdjecie dawno robione, pewnie z poltora miesiaca temu, dlatego taki malutki sie wydaje ;) teraz to stopami prawie siega do moich kolan. Pozycja wygodna dla mnie, bo po pierwsze mam male piersi i jak karmie lezac na boku to jakos mi tak nie wygodnie, dwa Stas odbija sobie na bieżąco a jak karmie go lezac na boku to zawsze mi uleje.. to troche zmodyfikowana wersja pozycji w jakiej podala mi położna Stasia do karmienia po cc. Wtedy byl malutki, lezal praktycznie w poprzek mnie i tylko mu nóżki wstawały ;) aha no i przede wszystkim to lezymy na kojcu, ktory idzie pod ręką na ktorej Staś spi, wiec nie musze go podtrzymywac. Ale skubaniec sam w lozeczkucns brzusiu polozyc sie nie da. Maja u nas kupki ok od poczatku. Zadnych kolek nic. Półtora miesiaca temu dermatolog stwierdził u Stasia ŁZS. Czytałam na necie, ze moze sie to samo przerodzic w AZS i tak jest chyba u nas.. nie widzę żadnego związku z dietą, proszkiem czy czymkolwiek bo od poczatku uzywam tych samych rzeczy. Tez czytalam, ze AZS sie ujawnia po 3mcu i to nas chyba wlasnie dopadlo ;/ Mind u nas na odparzona pupe maka ziemniaczana super pomaga, dlatego myślałam, ze pomoze tez na resztę cialka w postaci kapieli w krochmalu ale chyba nic z tego.. ;(
  8. No tak to mniej wiecej wyglada u nas
  9. No wlasnie jak wyglada wasze karmienie na lezaco? Ze maluch lezy obok Was? U nas to jest tak, ze Staś lezy na brzuchu na mnie, troche po skosie i tak troche opada na boczek jak zlapie piers.. nie wiem jak to wytlumaczyc.. wrzucę moze pozniej zdjecie.. W ogole to jestem zalamana jego stanem skory. Z dnia na dzien jest coraz gorzej, a dzis to normalne siedze i placze nad nim. Na calej szyjce i na piersi ma jedną wielką czerwoną plamę, całe raczki, zgiecia kolanek i na uszami.. to typowe miejsca jak AZS i wyglada tez tak.. od kilku dni jest tez bardzo marudny no i tak duzo sie budzi w nocy.. mysle, ze to go po prostu strasznie swędzi.. nie potrafi się jeszcze podrapac, dlatego jest taki nerwowy. Tak myślę.. jadę we wtorek do lekarza. Nie mam juz pomyslu, linomag nie pomaga, kapiel w krochmalu tez nie, wczoraj wysmarowalam go emolientem wieczorem i rano mialam wrażenie, ze jest jeszcze gorzej..
  10. My po spacerze. Takze Stas zaliczył dziś dwa wyjscia. Na spacerku ładnie spal, zobaczymy czy sie to przełoży na spanie w nocy. Oby. Teraz pije i mam nadzieje, ze do kąpania wytrzyma. Kurde straszny krzykacz się z niego zrobił. Kiedys jak mu cos nie pasiło to płakał a teraz to tak sie drze, ze normalnie aż w uszach piszczy. Wchodzi na takie rejestry, ze uszy pękają.. jakby go ktoś ze skóry obdzierał. Z kotem nie pomogę, a i teściową mam całkiem spoko, jedyne co to mi gadała, ze mam go uczyc pic z butelki, bo potem jak ja go z kims zostawie. To jej powiedziałam, ze odczuwam potrzeby, żeby go z kimś zostawiac, a potem sie nauczy pic z kubka niekapka albo z kubeczka ze słomką i dała spokoj. Mind ja o aferze z sophie nie slyszalam, ale chcialam kupic. Po Twoich rewelacjach chyba zainwestuje ta kase w cos innego ;)
  11. Mamo Joasi, moj Staś wazyl 7900 na szczepieniu 28 grudnia ;) teraz juz na bank ponad 8 wazy, a moja półtora roczna bratanica waży 10kg. Wczoraj się usmiałyśmy z bratową, bo Staś ma w obwodzie takie samo udo jak ich córka ;) a co najśmieszniejsze mała ma taki apetyt, ze budzi brata w nocy i jest tylko "tata, buła? Tata, chlebu?" I ten wstaje w nocy robic jej kanapkę ;) jak dzieciaki zaczną się ruszac to zaraz zrzuca tluszczyk, a pójdą w górę. Mąż zabrał Stasia na spacer, zebym mogła sie kimnąć. Kochany jest. Tylko, ze zaraz po jego wyjsciu przyszła moja mama na kawę, bo mieszka dwa piętra niżej, a jej mąż pojechał do sanatorium i nie chciała sama pić kawy. Dobrze, ze chociaż ciasto przyniosła, jest usprawiedliwiona hehe ;) z mojej drzemki nici, bo pewnie zaraz wrócą ze spaceru, ale położyłam sie, zeby nic nie robic, bo dostane ochrzan, ze nie odpoczywałam, poza tym Tosia tez może na mnie nakablować ;P Oho, przyszli..
  12. Bordo nie mam nawilżacza.. ale chyba pomysle. A jaki masz? U nas kolejna pobudka po calych 40 minutach..
  13. I znow to samo.. ja zwariuje..
  14. Nasze noce coraz gorzej.. pierwsze spanie calkiem spoko bo zwykle 3h, tzn zanim twardo zasnie to ze trzy razy sie obudzi. Ale potem trzy godziny spi. Od 12 to juz cyrk..tylko na cycku, położony do łóżeczka spi pol godziny do godziny. I znowu cycek. Ale nie ze possie i zasnie, tylko przez sen co chwile puszcza, steka, macha, głową, znowu lapie, puszcza i mysle, ze juz spi a on znowu.. nawet gdybym chciala spac z nim to sie nie da bo wije się jak rybka bez wody.. nawet próbowałam znow rad z Monmonkowej książki ale i tak dupa, bo ja go pobujalam, zasnął, jak tylko przestalam bujac to oczy jak 5 zl więc stwierdziłam, ze bez sensu. W lozku na cycu przynajmniej nie musze bujac. Tylko niepokoje sie, bo nie wiem czy ta pozycja którą on przyjmuje spiąć na mnie nie jest szkodliwa dla niego ;/ i zawsze jest caly spocony bo grzejemy się nawzajem.. ;/ o chyba zasnął.. spróbuję go odłożyć, ciekawe ile pospi.. Iwa udanego wypoczynku ;)
  15. Moj Staś jeszcze nigdy nie przekręcił się z pleckow na brzuch ;) narazie ogarnia lapanie zabawek leżąc na brzuszku więc nawet przestało go interesować przekrecanie z brzucha na plecy. No i nauczył się krzyczeć ;) Dziewczynki nie zebym cos komuś narzucala, po prostu znalazlam bardzo ciekawy artykuł o rozszerzeniu diety, tzn o momencie kiedy zacząć ;) wszystkim jeszcze niezdecydowanym co do tego kiedy zacząć bardzo polecam http://malgorzatajackowska.com/2015/03/16/czym-sie-rozni-cztery-od-szesciu-czyli-o-tym-kiedy-rozszerzac-diete-niemowlecia/ W ogole bardzo spoko strona ;)
  16. My na dzien babci chcielismy dac zdjecia, ale reszta wnukow sie pochorowala, nie bylo jak sie zgrac u fotografa i przelozylismy na przyszly tydzien.. zostaną kwiatki no i od Tosi laurka, bo uwielbia rysowac. A mojej jedynej babuni jaka mi została tez chcę wyslac zdjecie moje z mezem i dzieciakami no ale nie wypalilo z tym fotografem wiec pozostaje mi telefon, bo babunia mieszka bardzo daleko ;/ Staś dzis bardzo wymagający. Od dwoch dni troche ma marudki, sam posiedzi tylko chwilkę i mało spi, a najlepiej przy cycu albo w wózku na spacerze, takze dzisiaj, uwaga, mam labe od sprzatania ;) teraz mamy sie zbierać na spacer, a on oczywiscie kima i ciumka cycusia. Sprzedam Wam fajny patent ;) mąż kupil dużą piłkę do ćwiczeń i idealnie sprawdza się jako uspokajacz. Siadam sobie z młodym na rękach gdy buczy nie chce cyca i w ogole sam nie wie co chce i kolyszemy sie albo delikatnie podskakujemy. Wrażenia pewnie podobne jak we wózku i tym sposobem Staś po raz pierwszy wczoraj usunął bez cyca ;) no i ręce nie odpadają od noszenia ;) jak ktoras ma pilke w domu to polecam.;) Mind Lilka dzis konczy 4mce? Najlepszego dla ksiezniczki ;) no i dla Maciusia od Szczęściary, bo my macie maluszki z tego samego dnia, no nie?;) dużo zdrowka dla bobaskow ;)
  17. Edziula mega wspolczuje sytuacji w pracy.. wiem cos o chamskim zachowaniu przelozonych.. Ja pracuje w prywatnej firmie i kierownik gdy bylam na ostatnich nogach powiedział mi, ze nie wie czy bede mogla wrocic do pracy. A mam umowe do grudnia 2017! I na początku ciąży gdy z nim rozmawiałam i wszystko ustalałam to zapewniał mnie, ze oczywiście, ze nasza firma nie robi zadnyche problemów ciezarnym i mogą pozniej wrocic do pracy.. ogolnie mam go w nosid, bo w tej sytuacji prawo jest po mojej stronie, tym bardziej, ze macierzyński konczy mi siee we wrzesniu. I wiesz Edziula, bo tak mnie natchnełaś.. jest taki przepis, chyba wprowadził go aktualny rząd.. ze po przepracowanych 33 miesiącach pracodawca ma obowiazek dać ci umowe na czas nieokreślony. Fakt, ze w praktyce może cie przyjąć, a potem tak czy tak zwolnic, bo zawsze ma takie prawo, ale może wtedy odbyloby sie to na innych warunkach..? Nie znam sie dokladnie, ale zapytaj kadrowej może. Moja kadrowa przed odejściem mówiła mi, ze jest taki przepis. U nas trzecie? Czwarte? karmienie.. nie wiem sama. Ale dosc mocno sie wybudzilam, bo musialam mlodego przewinąć, potem on sie rozbudzil i nie chcial za,bardzo piersi, ale teraz juz sie przytulil, ciumka sobie i przymyka oczki. Może jeszcze pospimy tfu tfu. A w ogole to obudzilam sie i patrze do lozeczka i w pierwszej chwili nie ogarnelam.. tam gdzie powinnam zobaczyc buzke mojego synka byly jego nogi i pupa hehe, kopał sobie szumisia zawieszonego na szczebelkach, az go skopal i zaczął tarmosic za nozki, zabawa w najlepsze..
  18. Monika wszystkiego naj ;)* Mind szerokiej drogi ;) Jeszcze raz musze wam podziękować za słowa wsparcia. Jesteście niezawodne ;) To fakt, stawiam sobie poprzeczke wysoko, tzn nie mam takiego poczucia po prostu staram sie robic wszystko jak najlepiej potrafie, a czasem wciaz wydaje mi sie, ze to za malo.. nie chce nic nikomu udowadniać.. mam po prostu gorszy dzien.. jak kazdy czasem ;) Szczesciara my mamy mate z tinny love, jestem z niej zadowolona ale i tak klade pod nią zlozony na pol koc bo jak Staś sie obraca z brzuszka na plecy to wydawalo mi sie, ze jakos tak mocno wali głową i ma za twardo..Ogolnie spędzamy na niej większość dnia.
  19. Dzieki dziewczyny na slowa wsparcia ;) Padme my wlasnie do dr Turskiej jesteśmy umowieni! Tylko do Spektrum na Zaolziańskiej. Jeszcze jedni nasi znajomi tez nam ją polecali, takze teraz jestem już spokojna o tą wizytę ;) Milutka, świetnie, ze Ninka już lepiej. Dużo zdrowka dla Ciebie Ja mam chyba gorszy dzien. Mysle.o tej Stasiowej rehabilitacji. Ze te problemy co ma to, ze np stąd, ze go źle nosilam jak byl malutki albo cos w tym stylu.. w ogole jakies zwątpienie w moje umiejętności macierzyńskie przezywam.. ze za malo sie z nim bawie, za malo gadam albo ze nie ma jakichs takich zabawek co by wspomagaly jego rozwoj. Na dodatek już drugi dzien po przebudzeniu niespecjalnie chciał jesc przez co juz poltorej godziny po pobudce byl bardzo marudny, potem zjadl i juz usypial, ale sie przebudzil i zaczal plakac.. nie chcial piersi, nie mogl zasnąć.. zapakowalam go do wozka, pobujalam na balkonie i spi.. a mi sie ryczec chce. Przepraszam, ze Wam smece od rana ;/
  20. Ach z tego wszystkiego zapomnialam napisac. Dziś odebral wyniki i na cale szczęście jest wszystko dobrze. Tomografia ok, zadnych zmian w mózgu, krwawien czy innych takich cudow. Kamień z serca.. Dzieki za pamięć ;)
  21. Dzieki za odpowiedzi w sprawie karmienia. Czyli nie jest z nami tak zle jak myslalam ;)
  22. Co do siusiaka to mi polozna i lekarz powiedzieli, zeby nie ruszac, ze dopiero jak bedzie mial dwa latka to kontrola w tym kierunku.. Ano bo my takie weternaki hehe, stuknął juz rok na forum prawie codziennego pisania ;) nie sadzilam, ze mnie to tak wciągnie.. nie wyobrażam sobie dnia bez Was wszystkich hehh ;) Muszę się pozalic.. byliśmy dziś na kontroli u okulisty z tą cysta którą Staś ma na oczku. Okulistka dala mu kropelki z antybiotykiem, ktore podawalam mu dwa razy dziennie przez 10 dni. Niestety nic nie pomogło, cysta nadal jest, ani mniejsza ani wieksza. Nieraz ją widzę, gdy Staś patrzy do gory.. jest w takim glupim miejscu, ze ciezko ją dostrzec. No i dziś okulistka próbowała tez ją obejrzeć.. oczywiscie na sile. Dobrze, ze bylam z mezem, bo chyba bym uciekla z tego gabinetu. Staś darł się jak obdzierany ze,skóry, a ona mu na siłę próbowała powieki rozchylic, a on upracie zaciskał. To była normalnie jakas makabra. Ryczeć mi się chcialo.. Staś się wscieka przy smarowaniu buzi kremem, a co dopiero gd ktos mu swieci w oczy i na sile oko otwiera.. po kilku probach stwierdzila, ze "no z tymi dziećmi tak to jest.. chyba po prostu mnie nie lubi" i dała skierowanie do okulisty dziecięcego.. mowiac ze oni tam mają takie mechaniczne rozwieracze, to na pewno mu to obejrzą.. myslalam, ze zjade z krzesla.. W drodze do domu ryczalam jak glupia, az mąż mnie wyzwał, żebym sie uspokoila, ze przecież trzeba to skontrolować. Wizyta 23 lutego we Wrocławiu. Niedobrze mi sie robi na samą myśl. Mam nadzieje, ze do tego samo mu to zejdzie.. albo, ze mają jakies inne metody na zbadanie dziecka, niz robienie mu czegoś na sile..
  23. Dziewczynki ja na szybko, bo cos dzis czasu mi brakuje. Dzieki za mile slowa ;) nie zebym bylam fanatyczną pedantką ale jak mam bałagan to wpadam normalnie w depresje, serio lepiej sie czuje jak mam porzadek. Hehh Szczęściara dzieki za pozdrowienia, czyzby mąż tez byl fanem forum? Wszystkim chorym mamom i maluszkom duzo zdrowka! Trzymajcie sie cieplutko! Dziewuszki kp pytanko. Ile razy na dzien karmicie maluchy? Albo co ile godzin? Bo ja mam czasem wrazenie, ze za czesto proponuje Stasiowi piers.. sama juz nie wiem. Generalnie nie odmawia, je za kazdym razem, srednio co 1,5 do maks 3 godzin.. jak jest u Was? I jeszcze do mamus ktore kąpią dzieci w emolientach, jaką firmę polecacie?
  24. Padme, Staś ma lekką asymetrię i leżąc na brzuszku zamiast podpierać się raczkami rozsuwa je na boki i troche do tyłu. Efekt jest taki, że szybko się meczy, bo do trzymania głowy używa tylko mięśni grzbietu.. fajnie, ze się odezwałaś ;) współczuję tego późnego chodzenia spac, ale z drugiej strony od tej pierwszej do osmej troche pospisz ;) My juz wykąpani, poćwiczeni, zasypiamy przy cycu.. muszę jeszcze ogarnąć obiad na jutro, bo mi się zachciało gulaszu z soczewicy mmm.. a jutro może nie być okazji do gotowania ;) nie mam sumienia Stasia zostawiać samego jak nie spi, staram sie wszystko ogarniac w czasie jego drzemek a i tak nie zawsze wychodzi. Mam przerost ambicji jesli chodzi o sprzątanie.. Szczęściara współczuję kiepskiej porady lekarskiej, trzymam kciuki, zeby Maciuś dzielnie zniósł tą dobę po szczepieniu.. biedulek. Na co dzis szczepiliscie? Maaag widze, ze my ze szczepieniami idziemy identycznie. Tez mamy za 3 tyg trzecią dawkę 6w1 plus rota. A po 6 mcu pneumo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...