-
Postów
2,513 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
123
Treść opublikowana przez Peonia
-
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
żoo a na wiosenne sadzenie to mam słabość do mieczyków, a szczególnie abisyńskich. planuje też wreszcie posadzic pustynniki, bardzo mi wpadły w oko, a jakoś sie nie dorobiłam :) -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
żoo, a tu: https://cebule-kwiatowe.pl/tulipan-botaniczny/ mają świetne ceny jak na detal, niedawno zamawiałam cebule do miasta i były sporo droższe a ilości jednak w tysiące szły. to Ci DG dalej odpływa w niebyt? Może i dobrze, z moich doświadczeń wynika, że to trudne z dwójka maluchów, bo często też otoczeniu się wydaje, że skoro nie chodzisz na etat to pracujesz w tzw. międzyczasie i opieka do dzieci zbędna, bo sobie sama poradzisz :)))) taki tryb reprezentowała moja teściowa, matka wcale sie nie garnęła, dzięki temu nie musze być nikomu wdzięczna za pomoc przy maluchach, bo ogarniałam je sama z mężem :))) -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
aaaa...... i jeszcze szafirki w trzech waraintach... chyba razem blisko 150 cebulek... eee.... chyba będę sie hartowac przed powrotem do pracy :))) -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
mm3 hehe, ja tez na kp tak sie zafiksowałam, że trzy razy przechodziłam kupy na plecach :))) przy najmłodszym jego wilczy głód mnie zmusił do wprowadzenia papek o miesiąc wcześniej, juz po ukończeniu 5 mca zaczelismy, bo miałam dość. u nas tez pogoda typu fatal-error.... całe szczęście, ze nie musze kwitnąc w terenie.... jakiś zysk z tej choroby..... żoo na pociechę zamówiłam sobie wór cebulek... planuję m.in dywane drobnocebulowych w rabacie różanej, bo ona mnie swa pustka wiosenną irytuje... liliowce, przebiśniegi, krokusy wielkokwiatowe ("vernusy" mnie sie opatrzyły...), puszkinie, szachownice cesarskie, tulipany botaniczne w wielu "wzorach", narcyzy pachnące i botaniczne.... oj.... mam nadzieje, że dotrą przed weekendem... wtedy juz powinnam być na chodzi, chciałabym to w piątek posadzić. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
żoo Pierdylion, ha, ha to będzie ta liczba ile razy biegnę podać smoczka ;)))) Maluchowi smok się nie podoba ale ma silną potrzebę ssania więc nawet zasysa ale szybko gubi. Oczywiście wolałby cycka....... Tunia nie ma, maluch przytulony śpi na mnie, cisza, spokój :)))))))) tak było z moją córką. smoka nie opanowała nigdy, zaczeła sie go domagać jak poszła do żłobka, ale wtedy to juz na to nie pozwoliłam. no i wisiała długo na cycu.... ciekawe jak będzie u Was :) -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
żoo jeżeli Tobie to pasuje, to jak pisałam - Wasza sprawa. każdy ma inną konstrukcję działania, każdemu co innego pasuje... I nie chodzi o spadanie korony z głowy.... Jakby musiał (a nie pragnął...) bo praca, zdrowie czy cos tego typu, to co innego. My z reguły zasuwamy razem, odpoczywamy tez razem, w sumie nie lubimy osobno wyjeżdżać. Choc odkąd wróciłam do pracy to jednak czuje, że na mnie wisi duzo wiecej obowiązków niz na nim, więc jego ewentualne wypady odpadają, bo ja to zupełnie nie mam jak nawet odpocząć. Efekt- jak teraz, czarty antybiotyk od sierpnia i pomór na całego. Jakby teraz sobie zaplanował wypad, to nie wiem, co bym zrobiła :((( Całe szczęście, że nasi mężowie maja podobne podejście do nas, bo jakbyśmy ich podmieniły, to mogłoby nie być za różowo :))) Bamcia czyli część rodziny biologiczna :)) Super, że tak skojarzyli Wam te adopcje, że Rudasek bedzie się z siostrą wychowywał. mm3 ja znam te liczbę.... pierdylion..... no do około pół roku zycia najmłodszego to w sumie zupełnie nie spałam :(( cyc za cycem, tulenie - wszystko, tylko nie spanie....tylko czasem drzemałam, sama nie wiem, jak to przetrwałam. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Bamcia to Rudasek będzie szczęśliwy :))) A to biologiczna rodzina Rudaska? kochana, Ty to masz serce dla maluszków, oby z Twoich ciepłych rak trafiały zawsze do dobrych domów. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
~Eleonora Sorry ale męża który zostawia mnie z parodniowym noworodkiem żeby isc sobie na koncert pogonilabym w cholere. Toż to egoizm w czystej postaci. Współczuję. Uuuu... emocjonujący temat nam się tu wywiązał. żoo w sumie to na ostrzej napisane to, co ja napisałam na miękko. No każdy zrobi co uważa, bo To Wasze małżeństwo i nikomu z nas nic do tego, sami zdecydujecie. Ale fakt, dla mnie takie zachowanie męża akurat nie byłoby akceptowalne, byłoby mi cholernie przykro, ze koncerty sa ważniejsze od rodziny, no w tej sytuacji ja chyba bym mu "nakopała w tyłek", że w ogóle wpadł na taki pomysł. Nawet pomoc rodziny nic by tu dla mnie nie załatwiała. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
U mnie zaczynało się od godziny, po dwóch dniach 2 godz. Chyba lepiej, aby maluch rodziców nie widział i dac szanse Paniom, aby same go zajęły. U nas pierwszy tydzień był problemem, potem juz było coraz lepiej. Ale może tu sa fachowcy w tym temacie, to podpowiedzą? Wolałabym nie mieć dylematów typu puszczać-nie puszczać na koncert. W normalnym trybie uważam, że niech sobie małżonek polata, w końcu małżeństwo nie nie więzienie. Ale przy kilkudniowym maluchu i starszaku to juz inna sprawa. Jestem wdzięczna mojemu, ze nie musiałam takich rzeczy rozstrzygać, bo on po prostu w takich sytuacjach sam sie z akcji tego typu wycofuje, nawet mi o tym nie mówi, że cos tam mógłby wykombinować, czasem po dłuższym czasie sie dowiadywałam, ze coś tam mógł, ale się wycofał w przedbiegach, żeby mnie samej nie zostawiać. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
żoo w Kiku to ja nawet jeszcze nie byłam, co tam mają fajnego? to cos jak Pepco? widziałam ten sklep w jakimś CH, ale nie wchodziłam, to zupełnie nie znam asortymentu. W sumie jak dotąd Pepco mi wystarcza, to nic nie szukałam innego.... A pamietam trudy organizowania sensownego odzienia w rozsądnej cenie dla starszaków, to było trudniejsze, niz teraz jednak. Ty to masz cierpliwość. Chyba bym nie zdecydowała sie małzonka łaskawie w takiej sytuacji na koncert wypuścić. Zreszta chyba sam by się nie zdecydował. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Oligatorka postanowiłam dzis konsekwentnie się lenic przynamniej pół dnia :)) niestety potem trzeba rodzinę nakarmić, a po południu wywiadówka.... w domu L4 nie przysługuje.... Renia spec został odłozony, uświadomiłam małzonkowi, że jak nie chce mnie ukatrupić, to musimy to odłozyć na jakis czas - bo ja od 20 listopada zaczynam 2 tyg rehabilitacji kręgosłupa, a on w listopadzie w odstępach 2 tygodniowych będzie miał przeszczepy soczewek, więc też czeka go przestój. gdzie tu więc miejsce na dodatkowy wysiłek, nie było szans, ale jak wiadomo mężczyźni mistrzami logistyki nie są. musiałam mu to w konkretnej wymianie zdań na ostro wyłuszczyć, bo miał wielki problem ze zrozumieniem, że to nie jest w stylu "on się stara, a ja nie doceniam".... no ja zwyczajnie nie rzucam się z motyką na księżyc... :)))) wszystko ma swój czas, nie a co przesadzać, bo się nie ogarnie. mam nadzieję, że moje dziecko jeszcze długo nie pokocha tv, laptopa itp. na razie go to zupełnie nie obchodzi. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
u mnie święto innego rodzaju. wyprawiłam towarzystwo do żłoba/szkoły/pracy. no i zaległam sama w łóżku z kawą.... kurcze, nie pamietam takiego wydarzenia, chyba bardzo dawno tak było :))) Zakropkowana, dziwna ta gorączka, skoro brak objawów. a mocz badaliście, krew?Bostonka to by pewnie wam wysypke z bąblami i tak wywaliła, to wirus jest. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
No fakt, dostępność sklepu to kolejne plusy/minusy :-)) Do Smyka mi nijak nie po drodze i daleko, kupuję praktycznie tylko przy okazji i na wyprzedażach. Podobnie H&M. W Next kupuję praktycznie tylko pizamki już teraz, mam do nich sentyment od starszaków, ot co... No i są w znanych mi modelach niezawodne. Moje dziecko chude nie jest, jednak większość Smykowych ciuszków jest za szeroka, tu lepiej wychodzi u nas H&M a najlepiej Pepco, ale wszędzie śledzę co jest szczupłe w fasonie. Też nie znoszę zakupów w formie wydzierania więc Lidl sporadycznie jak coś trafię czasem. Kurczę, odkąd zmieniłam pieluchy to nie pamiętam już kiedy w Lidlu byłam, bo też mi nie po drodze :-)) A jedno Pepco mam spacerkiem przy domu, dwa inne w stałych punktach zakupów no i w tym cała wygoda tych zakupów :-)) poza innymi zyskami :-)) Mój mąż lubi z kolei kupować w Mayoralu a jego ulubione jeansy młodego są z Zary... No ja do tego bardziej przyziemnie podchodzę ... Buty zimowe mu kupił z Adidasa, drugie Emela, obie pary fajne, to co mu będę się wtrącać... :-)) Hmmm... U nas żadne bajki nie królują, młodego tv zupełnie nie obchodzi, czasem tylko na chwilę. No może i dobrze. Choć czasem chciałoby się go na jakieś pół godzinki jakoś"sprzedać" :-)) -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Renia no właśnie, kolejny plus niskich cen Pepco. Nie szkoda, jak coś sie zniszczy. Fakt, nie kupuję tam jak leci, ale tylko niektóre, zwracam uwage jak i z czego sa uszyte. W sumie na gorszą jakość trafiłam tylko w jednym dresiku, jednych spodenkach i jednej bluzeczce. Zresztą ze Smykowymi ubrankami też mam nie tylko dobre doświadczenia. W kilku body poszły mi szybko spore oczka od napek, inne po drugim praniu były mocno zmechlone, podobnie jedne ze spodni dresowych, najgorzej wypadły w tym ubrania z FP które tam mają, bluzy na mojego wypadają dość krótkie przy długawych rękawkach. Ale i w droższych markach trafiają wpady, lubie ubranka Next i tez różnie z nimi bywa, mimo wysokich cen, jak i z Mothercare. W sumie tylko H&M jakoś mnie nie zawodzi. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Zakropkowana To w przerwie wpadnij do mnie na kawę :-)) jestem na L4 to wreszcie mam trochę czasu :-)) żoo No wreszcie masz drugi suwaczek:-)) -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
A ja na Pepco nie narzekam, bo ubranka jak szyte na mojego. Ze smyka praktycznie wszystkie spodnie za szerokie w pasie a nie chce mi się wciąż wciągać gumek. Bluzki tez troszkę jakby ciążowe, z zapasem na brzuszek. Przy takim przerobie ubranek jak przy żłobkowym dziecku pasują też mi ich ceny. Całe szczęście że tak różnorodną ofertę ubrań mamy na rynku, to na każdego malucha coś się dopasuje :-)) Natomiast nie pasują mi od nich piżamki i część body, zresztą z żadnej marki nie kupuję takich z zakladkami bo jakoś się z takimi nie lubię. A ciuchów z Kika zupełnie nie znam. Zresztą z Pepco kupuję głownie bluzeczki i dresy, okrycia wierzchnie sporadycznie. A jakie buty na zimę w tym roku szykujecie maluchom? -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Oligatorka No taka dola... Niestety w domu zwolnienia nie dają... Renia Pepco ma rozmiary niewielkie w porównaniu do innych. No a ciuchy z Lidla są gigantyczne. Żoo ma rację że można dostać kręćka z różnorodnością rozmiarów :-)) -
~Aleksaaa Hej, to ja mam parę pytań: czy dziecko chodzi do żłobka? czy dużo bawi się z siostrą? czy dużo ogląda bajek? czy czytacie jej książeczki? Dzieci żłobkowe szybciej uczą się mówić. Najwięcej dziecko uczy się przez naśladownictwo, dlatego pytam o siostrę. Do dziecka trzeba dużo mówić i próbować z nim rozmawiać (nawet jeśli odpowiedzi są niewerbalne albo dźwiękowe) Bajki w tv hamują rozwój mowy. Książki dla dzieci wręcz przeciwnie. Moja córka akceptowała tylko Tuwima i personalizowane bajki od bajkopisarze.pl (cudowne, polecam!), ograniczyliśmy bajki i zaczęłyśmy więcej chodzić na plac zabaw do innych dzieci i około 2,5 roczku już mówiła pełnymi zdaniami. Moje niespełna 2 letnie dziecko praktycznie nic nie mowi. Tv go nie interesuje, czasem na kilka minut, więc to go nie rozprasza. Uwielbia czytanie książeczek i sam je przynosi. Mowę bierną opanował bo rozumie wszystko. Dodam że chodzi do żłobka, ma starszego brata i siostrę, wciąż ktoś z nim rozmawia. I nic. Panie mówią w żłobku że cała grupa praktycznie niewiele mówi... Jego najstarszy brat zaczął mówić w wieku około trzech lat. Jego siostra w wieku okolo 1.5 roku mówiła już prostymi zdaniami. On jest jednym z najlepszych uczniów w szkole, ona uczy się świetnie ale nie aż tak jak brat. Ciekawe jak będzie z najmłodszym. Na pewno każde dziecko jest inne, inaczej się rozwija, w swoim indywidualnym tempie. Nawet jeśli są rodzeństwem i są podobnie. Daję jeszcze czas mojemu synkowi. Jest pod opieką logopedy. Ale jeszcze nie jego czas na gadanie. Znam wiele dzieci, które w wieku około dwóch lat nic nie mówią.
-
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
No ja czuję się fatalnie... Wstałam dziś rano i po wysadzeniu młodego na nocnik, ubrałam go i znów poszłam do łóżka. Mąż wreszcie załapał że nie jest lekko i wziął się za obowiązki. Wstałam dopiero około 12..30. Przyda mi się tydzień wolnego... Przynajmniej ogarnę spokojnie domowe zaległości i będę miała możliwość pójść na konsultacje z nauczycielami, bo mają w godzinach mojej pracy... Oligatorka W bucie będzie chyba łatwiej niż z gipsem. Oby już szlo w dobrą stronę:-) żoo Mój ostatnio sam zakupił zimowe buty dla młodego. Fajne:-) Oni jak chcą to potrafią. Da radę! -
Widzę, że za żoo tu coraz więcej grudniówek bywa :-) Migot Trafiłaś na dziwną "pomoc" i nie dziwi mnie Twój zły nastrój. Ale z każdym dniem będzie lepiej, masz cudownego męża więc i pomoc. Wykarmiłam dwoje dzieci bez problemu więc wyobraź sobie jakim zaskoczeniem był najmłodszy, który tak boleśnie traktował moje sutki, a ja niby wiedziałam o co kaman i nie mogłam jednak sobie poradzić. Młody miał tzw syndrom barakudy i boleśnie zaciskal sitek, jakby chciał go docisnąć. Broda źle pracowała, trzeba było poprawiać wywinięcie warg i tym samym jej pracę. Wargi możesz złapać lekko jak maluch zassie i je wywinąć na sitek, nie mogą być wciągnięte do środka. A jak potrzebujesz poprawić samo chwycenie sutka to włóż mały palec w kącik ust to niejako odessie malucha, uwolnisz pierś, poczekaj aż pyszczek szeroko się otworzy i wtedy nałóż pyszczek na pierś zdecydowanym ruchem, aby jak najwięcej otoczki się w nim schowało. Powoli mała zalapie o co chodzi. Przyznam, że mnie moja barakuda zmusiła do używania nakladek silikonowych przez pierwsze dwa tygodnie. Przy starszych nie musialam. A z masci u nas najlepiej sprawdziła się maść Medela i Maltan. Inne u mnie były nieskuteczne. Powodzenia! Będzie dobrze :-)
-
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Mm3 W ciąży na diecie cukrzycowej wyeliminowałam wszelkie cukry i odczuwałam ciągle chęć na owoce. Jakoś tak to chyba działa, może dlatego i Jaś tak je jada. Zauważyłam że moje starszaki przy ograniczeniu słodyczy też częściej same sięgają po owoce. Mój najmłodszy teraz ma fazę na jabłka i winogrona, wcześniej śliwki były na topie. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Dziś tak fatalnie się czułam a w robocie same trupy z szafy wyłaziły... Jedna, strasznie śmierdząca baba się awanturowała... W ogóle ostatnio coś ludziom odwala. Mistrale u nas nie wieją a wariatów nie brak... -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
Oligatorka Salmonella jest zaraźliwa bo moja siostra jako 1,5 roczne dziecko załapała to jako infekcję szpitalną. Z tego co pamiętam to było paskudztwo w typie rota, z biegunką. U nas rozwój sytuacji. Mnie nałożyła się krótka jelitowka - jakieś 1.5 doby ale tylko mdłości i raz w nocy wymioty z silnym stanem zapalnym zatok. Byłam tak slaba i obolała że już mało co jarzyłam i po pracy pojechałam do lekarza. Antybiotyk i tydzień L4. Wyśmiała mnie że chciałam góra trzy dni... No racja, chyba wyczerpana jestem stąd te infekcje. Młody zdrowy, córkę tylko jeden dzień męczyły mdłości, najstarszy miał 2 dni wymiotno-biegunkowe ale już ok, mąż wczoraj wymioty a dziś ból głowy. Może koniec atrakcji? Oby... Skakanka Nic nie wiem o laktoferynie :(( Ty nas o tym poedukuj. -
Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)
Peonia odpowiedział(a) na kalafiorki temat w Przedszkolaki
U nas jelitowka. Dopadło wszystkich w mniejszym lub większym stopniu poza młodym. Mam wielką nadzieję, że jego ominie... Enterol mu dałam. Więcej pomysłów brak, myślałam o neosine ale nie wiem... -
Krysia To może być kwestia pieluch, większość sklepowych jest bielona chlorem. U nas, co zabawne, odparzały prawie wszystkie, a lidlowe nie. Używam więc Toujours z Lidla wymiennie z Pufies jak upoluję w cenach promocyjnych, wtedy kupuję duży zapas. Są też pieluchy ekologiczne. Metodą prób i błędów coś znajdziesz. U nas najgorzej działa pampers.