Skocz do zawartości
Forum

Peonia

Użytkownik
  • Postów

    2,513
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    123

Treść opublikowana przez Peonia

  1. Renia74 Peonia Hehe, najpierw patrzyłam przez chwilę na zestaw z golfem do paznokci ze zdziwieniem co to może być, a dopiero potem przeszłam do kolejnego postu :))) Może mają też sam utwardzacz na lakier ? mają :)) ale u mnie zna innych lakierach złaził wielkii płatami juz po dwóch dniach . cwaniaki :))) dobrze działa tylko w komplecie z tym ich lakierem żelowym.
  2. skakanka Peonia Podpowiedz proszę, z czym podają u Ignasia w żłboku olej lniany. Kupiłam go już jakiś czas temu, i jakoś nie mam pomysłu gdzie go dodawać. Czasem dołożę trochę do przestudzonej owsianki czy zupy, i to by było na tyle :-) dokładają głownie do dań obiadowych - zupy, mięsne i warzywne sosy itp, po przestudzeniu, lub do jarzyn podawanych na zimno, no bo on nie znosi temperatury powyżej 50 stopni. dodają tak, aby w porcji na dziecko było około łyżeczki dziennie. karmią tak dość ciekawie. jako, że maluchy często lubią zdejmować okład z kanapek, to dzieci dostaja pasty - z mięs, soczewicy, twarogów itp, zupa z soczewicy z czosnkiem podobno jest jedną z ulubionych :)) jogurtów tez nie podaja takich z kubeczka, sami dodaja owoce do maślanki lub naturalnego jogurty, plus ekspandrowany amarantus. fakt, że mój młody jada prawie wszystko, starszaki marudza na rukole, a on zajada kanapki z rukolą czy rzodkiewkowymi kiełkami jak złoto :)
  3. żoo Peonia Dzieciaki pewnie się chcą mamą pochwalić :)) A na to leczenie trzeba się dostać, jakiś obłęd.... coś w tym jest, o np. dla mojej córki jest najwazniejsze, ż nasze muffiny sprzedaja się szybciej niz inne :)))) dzec kupuja oczami, a ona na nich maluje pisakami cukrowymi rózne cuda, sypiemy to jakimis koralikami itp... z tego co mówią, to jeżeli dziecko spełnia kryteria, to kwalifikacja jest raczej formalnością. mój syn w testach bodźcowych, w jedynym wyższym wyniku osiągnął wydzielanie GH na poziomie 8, w większości między 1,5 a 5, a norma to minimum 10. po prostu hormon wzrostu nie jest na liście leków refundowanych, więc leczenie odbywa sie z programu leczenia niskorosłości spowodowanej somatropinową niedoczynnością przysadki. sto lat dla Tunia !!!!
  4. Renia74 Peonia U nas nie ma szans na zainteresowanie inną książką niż Pucio. Mamy tego już sporo bo chciałam odciągnąć uwagę ale jak na razie to nieskuteczne. Na gwiazdkę kupiłam skoczka, bo to chyba aktualnie taki temat na czasie... Moje starszaki wciąż wrabiają mnie w pieczenie ciasta na szkolne festyny... Oj... Czekamy na kwalifikację do programu leczenia niedoboru hormonu wzrostu. Jak dowcipnie powiedziała lekarka prowadząca - po naszej stronie jest tylko zakup lodówki turystycznej, resztę zalatwia szpital z rządem. :-)) A nie da się dogadać z innymi rodzicami żeby na każdą taką okazję była zrzutka na ciasto z cukierni ? Tak byłoby najsprawiedliwiej. Oby się młody dostał na czas do programu, takie czekanie jest najgorsze. a nie, bo tu chodzi o sprzedaż tego ciasta na rózne cele (np. pomoc dla kogoś, na cele samorządu, itp.) i nawet zasada jest to, że ma być robione w domu :)) dzieci, które takie zrobią z rodzicami (czy same) i przyniosą na ten cel na taką imprezę w rodzaju festynu otrzymują w nagrodę pochwały, liczone do oceny zachowania jako zaangażowanie społeczne.... ech... no to pieczemy co jakiś czas muffiny, one je dekorują... co do programu - to na szczęście to dość sprawnie idzie, w zasadzie jesli placówka lecznicza podejmuje decyzję o wniosku na kwalifikację, to z reguły dziecko zostaje zakwalifikowane. tylko procedura dość czasochłonna, mogliby te wszystkie badania wstepne zrobić za jednym pobytem w szpitalu, a takie dzielenie tego na trzy pobyty jest irytujące. czeka nas jeszcze rezonans, pewnie pod koniec grudnia lub w styczniu, dlatego jego spawa będzie rozpatrywana na posiedzeniu w lutym, potem po prostu nas wzywają do leczenia i badań szpitalnych, potem co trzy mce wyznaczają terminy hospitalizacji.
  5. U nas nie ma szans na zainteresowanie inną książką niż Pucio. Mamy tego już sporo bo chciałam odciągnąć uwagę ale jak na razie to nieskuteczne. Na gwiazdkę kupiłam skoczka, bo to chyba aktualnie taki temat na czasie... Moje starszaki wciąż wrabiają mnie w pieczenie ciasta na szkolne festyny... Oj... Czekamy na kwalifikację do programu leczenia niedoboru hormonu wzrostu. Jak dowcipnie powiedziała lekarka prowadząca - po naszej stronie jest tylko zakup lodówki turystycznej, resztę zalatwia szpital z rządem. :-))
  6. U nas tylko brudna breja. Nie spodziewam się białych świąt :-((
  7. No no... Normalnie oplułam ekran ze śmiechu bo kreatywny słownik zrobił "golfem rosę" z *golden rose*.... :-)))
  8. Renia74 Madika Renia74 A ja sobie zrobiłam frencz na paznokciach, nawet mi się udało, chociaż Michaś zaglądał mi przez ramię jak malowałam :) A co, trochę trzeba poczuć się kobieco :) I bardzo dobrze!!!! Ja dlatego robie hybryde w jednym kolorze Zawsze to fajniej wyglada niz paznokcie bez lakieru a mniej pitolenia jest niz przy zwyklym lakierze No wiadomo, hybryda to hybryda, ale trzeba co dwa tyg robić, a to kosztuje, niestety. Nie mam czasu robić co dwa tygodnie, chodzę raz w miesiącu. W razie awarii maluję lakierem, kupiłam taki zestaw z golfem rosę za 22 zł -lakier żelowy i utwardzacz, utwardzają się w zwyklym świetle i jest to naprawdę trwałe.
  9. Madika, gratulacje!!! Ale mila wiadomość :-)) już Ci zazdroszczę tego pachnącego tobołeczka... Moje wszystkie już takie duże, no cóż pozostaje tylko na wnuki czekać :-))
  10. żoo Mi też jeszcze zalega w domu cały rozmiar 68 :-)) sporo tego, głównie Next i H&M, trochę jeszcze czegoś angielskiego - Primark lub Early Days ale nie pamiętam.
  11. Kalae Ja rodziłam łatwo i szybko, a i tak w pewnym momencie porodu nadchodził czas, kiedy miałam naprawdę dość. Ja tej dziewczynie wcale się nie dziwię, że nawet nie chciała małego na ręce, depresja tu ma duże pole do popisu i też namawiałam jej matkę, żeby ją ściągnęła tutaj. Tylko z drugiej strony tam jest u siebie, nie wiem czy mąż mógłby też na dłużej przyjechać a tak sobie myślę, że ja depresji z dala od męża bym się nie pozbyła... Ale choć na diagnostykę i ustawienie leczenia powinni tu przyjechać. Mam nadzieję że z czasem pokocha małego. Na szczęście on z tych aniołków co jedzą i śpią:-)) żoo Ja pajace lubię tylko z dwóch firm bo są niezawodne. Inne ciuchy kupuję z różnych. Smyk i 5-10-15 ma bardzo zmienną jakość, tam kupuję wyłącznie na wyprzedażach. Mam sporo ubranek z Pepco i o dziwo nieźle się sprawują, uważam że wiele rzeczy nie odbiega od powyżej wymienionych, a ceny jednak inne i nie zmuszają do czatowania na wyprzedaże :-)) A to Cię koleżanka urządziła... Choć przyznam że u nas żaden rozmiar nie został uplamiony do stanu szmat, musiała po prostu nie dbać o te rzeczy, oj nieładnie :-((
  12. ~kalae Peonia no teraz to oni też żałują, że nie wróciła do Polski na koniec ciąży. ta dostać się do specjalisty to juz fatal, skoro do zwykłego lekarza musisz sie przedrzeć przez recepcję. mnie sie wydaje, że taki urazowy poród zrobił też spustoszenie w kwestii napięcia mięśni dna miednicy i to jest jeden z problemów problemów z tym parciem. ma tez anemię. no jest depresja i niechęć do dziecka... ech... żoo, penicylinę miała miesiąc temu, zaraz po porodzie.teraz mówiłam jej o Nolicinie. jak myslisz żoo, mam mozliwośc zdobycia recepty na pyrantelum, odrobaczyć rodzinkę? nie chce mi sie z tym biegać do pediatry, tylko w kwestii najmłodszego to z nią skonsultuję na szczepieniu. wg mnie powinna szybko tu wrócić, dziecko przecież może zabrać, to nie jest długi lot. Wydaje mi się że dla dobra jej i dziecka (biorąc pod uwagę depresję) i całej rodziny należy ją jak najszybciej objąć opieką lekarską, niech wraca i idzie do lekarzy. tak samo powiedziałam koleżance, na słowa, że dzeco za małe powiedziałam, że łatwiej podrózować z maluszkiem, niz z takim starszym maluchem. moja kuzynka z 3 miesięczną córką poleciała do Australii, bo stamtąd pochodzi mąż i na zimę polecieli tam na lato (on surfer) a mój miał 2 mce jak do Czech sie wybralismy.
  13. Skakanka No to odrobaczę wszystkich, chyba najtrudniej będzie kupić specyfik dla kota :-))
  14. no wiem, że wszystkich, mam tylko watpliwość z najmłodszym i najpierw chciałam z lekarka o tym pogadać, zanim wojnę zacznę. są jakieś przeciwskazania u małych dzieci, bo sie nigdzie nie doczytałam?
  15. no teraz to oni też żałują, że nie wróciła do Polski na koniec ciąży. ta dostać się do specjalisty to juz fatal, skoro do zwykłego lekarza musisz sie przedrzeć przez recepcję. mnie sie wydaje, że taki urazowy poród zrobił też spustoszenie w kwestii napięcia mięśni dna miednicy i to jest jeden z problemów problemów z tym parciem. ma tez anemię. no jest depresja i niechęć do dziecka... ech... żoo, penicylinę miała miesiąc temu, zaraz po porodzie.teraz mówiłam jej o Nolicinie. jak myslisz żoo, mam mozliwośc zdobycia recepty na pyrantelum, odrobaczyć rodzinkę? nie chce mi sie z tym biegać do pediatry, tylko w kwestii najmłodszego to z nią skonsultuję na szczepieniu.
  16. Oligatorka Tak dziewczynę wymęczyli, że po dwóch dobach akcji matce słała teksty że oknem wyskoczy. Jak już wreszcie urodziła to dziecka na ręce nie miała siły wziąć, nawet nie chciała, depresja i niechęć do kp... No nie wiem, każdy ma inną konstrukcję psychiczną, tak sobie myślę że to kp może by jej nawet pomogło... No ale nic na siłę. No nie wiem co na owsiki. Od jakiegoś czasu myślę o odrobaczeniu całej rodziny. Córkę często brzuch boli, oboje mają cienie pod oczami. Wiecie czym i czy to leki na receptę?
  17. Kalae, żoo W UK opieka lekarska to jakiś szok. O tym, czy lekarz Cię zbada u niej decyduje pani w recepcji. Ma nie zszyte pęknięcie do pośladka, uszkodzili jej też nogę, wdał się się stan zapalny, leczenie penicyliną. Jak recepcjonistka dopuściła ją do lekarza to skierował mocz na posiew a przedtem nic nie dał. Też właśnie poradziłam, żeby matka jej wysłała leki, żeby ćwiczyła mięśnie dna miednicy i potem jak nic się nie poprawi to konsultacja u urologa, tylko najlepiej u nas, a nie tam. Kleszcze... Brrr... U nas czasami zdarza się vacum, jak jest już kryzysowa sytuacja, cholera, co oni tam robią... Ja rozumiem naturę, ale to tez nie powinno oznaczać cofania się w rozwoju. Czy choćby diagnostyka w ciąży jej zaszkodzi? A tam to nawet usg tylko radiolog, a nie ginekolog wyszkolony w kierunku diagnostyki płodu jej robił. Dziwne to wszystko.
  18. żoo Pytanie najbardziej chyba do Ciebie, ale może inne koleżanki też coś napiszą. zadzwoniła koleżanka, miesiąc temu jej córka przeżyła traumatyczny poród, w trzeciej dobie zakończony kleszczami. Drobna dziewczyna, w Polsce w 7 mcy ciąży usg wskazywało, że chłopiec będzie duży, urodził się 4600, w Anglii bez usg twierdzili, że nie przekroczy 3500. Namawiała ją matka, żeby zdecydowała się na poród w Polsce, no ale rodziła tam. Masakra. Była wykończona, ma teraz kłopot bo w pozycji stojącej wciąż ma parcie na pęcherz. Nie piecze i nie boli, więc chyba nie stan zapalny. Po takim urazie pewnie mięśnie dna miednicy niesprawne, muszą dojść do siebie, pewnie też zmieniony kąt ułożenia cewki moczowej w stosunku do pęcherza robi swoje. Jak młody podrośnie przyjedzie tu na konsultacje do lekarza, tak na szybko stwierdziłyśmy, że chyba warto spróbować przeleczyć ten pęcherz (ja po cesarce miałam stan zapalny bez objawów bólu i pieczenia, tylko wzmożone parcie), ona nie karmi to może. Pomyślałam że po czasie wzmocnienie tych mięśni też zrobi swoje, podpowiedziałam proste ćwiczenia jakie sama robiłam po ciąży bo też miałam z tym problem. Co myślicie? Kurczę, czy tam wszystkie rodzące mają gdzieś, czy Polki tylko tak zbywają... Bardzo szkoda mi tej dziewczyny.
  19. Widzę, że drewniane jedzonko jest mikołajowym hitem :-)) u nas też takie mikołaj przyniósł. A ciocia przyniosła jeszcze garnuszki z IKEA i młody całe popołudnie gotował, wciąż rodzeństwo do garów zaciagal :-)
  20. Peonia

    Wrześnióweczki 2016

    qarolina Peonia nam np ta zamszowa podeszwa wystarcza. Na panelach i płytkach daje radę ;) my tu kupujemy te orginalne ekotuptusie. Serdecznie dziękuję za podpowiedź. Już zakupione :-)) od razu w poszukiwaniach najbardziej ekotuptusie wpadły mi w oko, tylko nie byłam pewna, która podeszwa da radę. Dzięki!
  21. Peonia

    Wrześnióweczki 2016

    Witam, wpadłam do Was po sąsiedzku (jestem z grudniówek 2015) szukając info o kapciuszkach. U nas takie z twardą podeszwą nie wchodzą w grę i chciałam młodemu kupić takie tuptusie o jakich właśnie pisałyście. Czy taka zamszowa podeszwa jest dobrym abs czy warto zainwestować w takie z kauczukowymi łatkami? Młody biega i boje się wywrotek. Jakie firmy polecacie? Czy one łatwo się zakładają na stópki? Będę wdzięczna za podpowiedzi. Dotąd w domu biega na boso lub skarpetki z abs, w żłobku ma takie miękkie kapciuszki na rzepy z decathlonu, ale skoro dziecko spedza w kapciach tak dużo czasu, wolałabym kupić butki skórzane.
  22. To w sumie fajnie masz żoo z tymi prezentami :-)) Nam nikt nic nie kupuje/oddaje poza okazjami typu święta i urodziny i to też głównie moja przyjaciółka. Wszystko prawie sami kupujemy. W sumie plus taki, że mamy głównie to co wybierzemy sami.
  23. Skakanka Tej żłóbkowej ropy w oku to ja nie nadążałam zmywać, to paskudztwo po którym rano oczka były po prostu sklejone, wiec może u Was to coś niegroźnego. Oby :-)) żoo Nie dość że Ty chyba wszystko masz to ja nie mam pomysłów... Chyba nie pomogę. Nawet nie wiem co własnemu kupić. :-((
  24. Skakanka zależy co jest. U nas dwa razy zdarzyło się jako typowo żłobkowa zaraza ropiejące zapalenie spojówek i tylko stara gentamycyna pomogła, delikatniejsze krople nie, nie mówiąc już o zwyklej soli. Koleżanki córka miała katar, kaszlała a potem ropa w oku i okazało się to zapaleniem zatok. Poza ta ropą coś jeszcze się dzieje? Oligatorka Z infekcjami rzeczywiście u nas spokoj. Za to u córki było usuwanie trzeciego migdała, mezodiens a syn teraz z tym hormonen wzrostu... No każdy ma coś...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...