Skocz do zawartości
Forum

Peonia

Użytkownik
  • Postów

    2,513
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    123

Treść opublikowana przez Peonia

  1. Peonia

    Wrześnióweczki 2016

    Qarolina Jak czytam to jednak dzień nie taki do D bo są pozytywy. Paczka mogła zaginąć na dobre ale jednak dotarła:-)) Dziecko się wybawiło, pewnie szczęśliwe:-)) To chyba nie było aż tak źle, w sumie reszta to tylko małe wtopki, nie warto się nimi stresować:-)) U nas są w sumie cztery grupy, bo w tym roku dołożyli tzw unijną, z cyklu programu"mama wraca do pracy". Nasz miał w styczniu awansować do najstarszej, ale wtedy się mocno rozchorował i długo go nie było, potem miejsca już nie było. Ale to taki dzieciuch jest, mało gada, pielucha na tyłku... Mi nie przeszkadza że w średniakach został, jeszcze cały przyszły rok nabędzie się starszakiem:-))
  2. skakanka Mm3 U nas max 2-3 dni. Oby było już dobrze. U nas dziś mogą słaby dzień, cały czas się bije z myślami czy nie powinnam podać antybiotyku. Julka całe przedpołudnie spała, cały czas ma gorączkę, tyle że po lekach schodzi. Jest mega apatyczna, osowiala, praktycznie nie schodzi z kanapy. No szkoda mi jak widzę jak się męczy, a jednocześnie chciałabym uniknąć antybiotyku. Eh Peonia Może nie pamiętasz bo wyparłaś to z pamięci :p Fajnie masz z starszakami, pewnie ich wychowanie na takich fajnych ludzi, też sporo energii i cierpliwości wymaga. A jak się zaczną nastolatkowie problemy, to już wogóle. Te trudy to przecież były na własne życzenie, nikt do urodzenia dzieci mnie nie zmuszał :-)) jak mówisz a to trzeba liczyć się z b, czy jak to tam było... Jak dbasz o dzieci i ich słuchasz, zbudujesz prawdziwy kontakt to potem i masz większe szanse, żeby im przekazać takie wartości, żeby potrafily znaleźć sensowną drogę. Żeby chciały cię słuchać i nie uważały tego tylko za trucie... I trochę czuwać niewidocznie.... Ja wymagam wiele od siebie, one to widzą i też rozumieją moje wymagania od nich. Fakt, jeszcze wymagają sporo energii, no ale jestem ich mamą to przecież moja rola o nich dbać. :-))
  3. ~ewaem Peonia napiewasz mnie nadzieją, że tego jak jest czasami bardzo ciężko się nie pamięta :) Plusy u nas były od około wieku 1,5 roku młodszej córki. Dzieci zaczęły się zajmować sobą. Nigdy nie było objawów samolubstwa, bo od zawsze trzeba było jednak budować relacje społeczne i dzielić się dobrem, od zawsze martwili się o siebie nawzajem co rokuje na przyszłość dobrze w kwestii odpowiedzialności za rodzinę. Bywało trudno, ale jednak to mija, a ten radosny gwar w domu jest niepowtarzalny. Jeszcze zatęsknicie:-))
  4. Ewaem Witaj w gronie :-)) że też tak długo udało Ci się trwać w ukryciu:-)) Skakanka Ja już trochę zapomniałam może jak jest z dwoma maluszkami w domu, ale pamiętam że to jest do ogarnięcia:-)) bywa trudno, ale ja już tego specjalnie nie pamiętam. A teraz mam plusy :-)) ostatnio zagoniłam starszaki do wzajemnego pomagania sobie w nauce. Mam mniej roboty teraz. Wszystkim życzę powodzenia w odpieluchowaniu :-)) u nas jeszcze daleko. No jakoś odpuściłam sobie ten temat bo słabo współpracuje moje dziecko. Mm3 Może tylko na tej nocy się skończy. Oby. Zakropkowana No Ryśkowa kupa jest bezbłędna :-)) Cieszę się że mój choć kupę woła więc takich pieluch nie muszę zmieniać:-)) zresztą robi tak ogromne, że chyba pielucha by nie ogarnęła tematu :-)
  5. Peonia

    Wrześnióweczki 2016

    Monikae Fajne buciki. Nie mam nigdzie w pobliżu tego sklepu, niestety. Może jednak poszukam jakichś crocsów, zachęciłyście mnie:-)) starszaki maja i mąż też, na mnie one zupełnie nie pasują, niestety. Alimak, Życzę zmiany stanowiska :-)) A dlaczego ten dywanik chcesz zwrócić? Alilu Dumna jestem z Ciebie! Pewnie początki mogą być trudne, ale trochę determinacji pozwoli na sukces. Moje wszystkie dzieci, szybko przyzwyczajały się do swych pokojów, wtedy zaczynaly po prostu spać do rana. Będę Ci kibicować! Dla odmiany-takie malunki tym razem mi Pani zrobiła;-)
  6. Peonia

    Wrześnióweczki 2016

    Mój młodzian zabawnie wciąż pyta "kto to" i "co to" :-)) naprawdę można się uśmiać bo to z takim zaśpiewem robi. Co do zębów to u nas trojki wyszły już dawno, chyba jesienią ale ani śladu piątek. Starszakom też po przerwie wychodzily. Alilu My nigdy nie używaliśmy tego katarka do odkurzacza, a młody też miał okres totalnego buntu na inhalator. Po czasie się przekonał. Ta obawa Ady też nie musi być związana z katarkiem. Zdrówka życzymy! Monikae Pewnie ta wysypka może też być zdiagnozowana przez alergologa, niedługo idziecie ;-) Przyznam, że z taką reakcją na trawę się nie spotkałam, raczej reakcje typu wziewnego. No ale u dzieci to różnie, mój najstarszy miał jako maluch wciąż swędzące wysypki, okazało się że najbardziej jest uczulony jak mamusia na pyłki drzew. Teraz już reaguje "standardowo" czyli katar, spojówki etc... To fajne wyjście zaliczyliście:-)) czasem potrzeba oddechu. Alimak Mnie największe spustoszenie w zębach ciąża uczyniła. Niedawno poszedł kolejny...... Usuwanie jedynej ósemki jaka mi wyrosła to też był cyrk, bo miała dwa korzenie zagięte jak haczyki. Na zdjęciu nie było widać. Teraz jest tomograf, widać wszystko. Ake usuwanie nie musi być wcale hardcorem, mojej znajomej, to panikara niestety - tak gładko poszło że nie zdążyła zareagować:-)) Tobie życzę tego samego, zero kłopotów :-)) Oj padam spać, przysypiam przy telefonie... Muszę iść spać, jutro dokończę...
  7. Misia U nas wszystkie żłobku są do 17. Bardzo wcześnie u Was zamykają. Renia Drogie, ale dobra korona tez i musisz jeszcze uszkodzić sąsiedni ząb aby ją umocować. Ta cena to sporo, ale moi znajomi płacili po 7 tys, u jakiegoś bardzo znanego. To dopiero koszmar, co?
  8. Moje dziecko wciąż pyta "kto to" i "co to" z tak zabawnym zaśpiewem, że nas bawi :-)) Misia Dylematy pracującej mamy :-)) przy maluszku mało czasu na wszystko, mniejszy etat wygodniejszy, sama zastanawiałam się nad obniżeniem, ale przy 7/8 etatu już tracę kilkaset złotych, a ci dopiero na 3/4, więc niestety odpuściłam:-(( zawsze coś za coś... KasiaMamusia Ale z Adasia pomocnik. :-)) jakie niebieskie to ciastko, prawdziwa smerfetka. Skąd ta niebieska galaretka? Renia Zawsze miałam słabe zęby, ale teraz masakra. Niestety jeśli nie uzupełnia się ubytków w zębach to inne lecą bo są hardziej eksploatowane, a kilka lat chodziłam bez jednej z szóstek. Poprzednie dwa implanty zrobił mi po 4,5 tys, dobrze, że to dwuetapowo i jakby takie raty bo za implant połowa i teraz przy wkręcaniu koron druga. Ale i tak bardzo kosztowne, choć to i tak bardzo dobra cena, dla stałych klientów. Cała rodzina u niego się leczy, mąż też robił jeden implant i już kilka lat jest ok.
  9. Peonia

    Wrześnióweczki 2016

    No widzicie, jak to różnie z tym spaniem. Jeżeli chodzi o zaciemnienie to ja miałam na myśli porę wstawania rano. Wszystkie moje wstają wcześniej jak brak zaciemnienia wschodzącego słońca. Jak ciemno to dłużej śpią, młody też. Calineczka Nasz Ignacy nie ma piątek. One i około trzecich urodzin wyjść mogą, u nas ani śladu po nich. Monikae A to piknik edukacyjny Wam zafundowali. No kiepsko jak na zakupy się nastawiłaś. Ale pisali cokolwiek o tym, że będzie sprzedaż czegokolwiek? Monmonka Fakt, najlepsze sadzonki kupuję w szklarniach producentów, mieszkam w ogrodniczym zagłębiu, dwa ogrodnictwa mam w odległości spaceru piechotą. Ale na targach bywają ciekawostki, Białe to za daleko, tam nie kupuję, ale na tych gdzie bywam mają rośliny dobrej jakości. Alilu Ada jest malutka, aż się dziwię że panie odważyły sie na przedstawienie. Grunt, że miałaś okazję wzruszyć sie po raz pierwszy na imprezie specjalnie na Twoją cześć :-)) u nas nie ma imprezy, tylko w najstarszej grupie. Mój najstarszy na pierwszych przedstawieniach w przedszkolu odwracał się tyłem do widzów :-)) no tak to bywa z maluchami.
  10. Misia Zdrowia!! Renia ma racje, ściany poczekają. Szkoda Matiego, może jednak jakoś sie wykaraska i nie zachoruje. Renia Pociesz się, że nie musisz tego zęba usunąć. Ja niestety tak, więc cholera kolejny implant się szykuje, ależ mnie to wkurza... Madika W ciąży stałaś tam dwie godziny? Jej, trzeba było choć w samochodzie posiedzieć jak nie bylo gdzie... Bidulka.
  11. No widzicie, powinnam się cieszyć, bo moje dziecko tv zainteresowane nie jest. Czasami, ale tylko jak jest zmęczony to z rytuałem kocyka leży cos max 15 minut poogląda. A czasami chciałabym na pół godziny go tym zająć jak coś zrobić musze, a innych domowników do zabawy brak. No ale może i lepiej, że nie domaga się telewizji. Bitwa na śnieżki z kaliny :-)) super żoo! Wszak to bywa kalina Boule de neige :-)) więc może się zgadzać:-))
  12. mm3 Peonia Takie starszaki to skarb!! Zazdroszczę. I wyniki świetne i jeszcze chęci do opieki nad najmłodszym. Naprawdę super. No nie zawsze tak różowo jest, ale nie mogę za bardzo na nich narzekać. Cieszy mnie to, że młody brata sam prosi o wyjście na plac zabaw, a on z nim chętnie idzie. Tylko czasami mam prawie zawał jak widzę ich zabawy na huśtawce... Ale oni naprawdę świetnie się bawią więc z trudem, ale nie interweniuję...
  13. Peonia

    Wrześnióweczki 2016

    Mila Twój R to rzeczywiście oryginał... Empatii mu brak czy co? Jakby zupełnie nie jarzył, że nie jest epicentrum życia, że z innymi trzeba się liczyć. Sorry, on na Ciebie nie zasługuje. Ma chłop cholerne szczęście, trzeba przyznać, że ma kobietę tak cierpliwą jak Ty... Igor chyba rozmiarów mojego Igusia. Teraz nosi 86/92, więc w wieku Twojego nosił taki sam rozmiar. A urodził się duży i do okolo roczku byl sporym dzieckiem, potem wzrost wyraźnie zwolnił. Mój najstarszy był jeszcze drobniejszy. Nie martw się, jest z nim ok, zresztą to kontrolujesz. Samoloty parami nie spadają, leć spokojnie :-)) ale wiem w czym rzecz, pakowaliśmy się kiedyś na powrót z Majorki i właśnie kilka godzin przed wylotem spadł Concord pod Paryżem chyba... Ale stracha mieliśmy... Co zabawne, w ramach przygotowania do operacji chirurg mi tłumaczy, że znieczulenie ogólne jest bezpieczne, tak jak lot samolotem.... Hehe, nie trafił, bo zawsze mam opory, mimo że powinnam przywyknąć, bo przed laty i z powodów prywatnych i potem w związku z pracą bardzo dużo latałam. No nie przywykłam. :-))
  14. Peonia

    Wrześnióweczki 2016

    Monmonka Macie dość blisko gigantyczne targowisko, tam też przyjeżdżają ogrodnicy. Może warto zajrzeć. W sklepach np nigdzie portulaki nie znalazłam, na targu tak. Ten balkon kwiatowy to jeszcze czasem sporo rzeczy da radę, ale na drugim to już tylko i wyłącznie pelargonie bluszczolistne i też tylko takie krótsze dają radę, ale traktuję go jako gospodarczy i tam mam tylko dwie skrzynki. Monikae Wąski balkon miewa plusy. Suszarka się nie wywraca. U nas bardzo wieje, musialam przywiązywać...Drugi balkon wiec wyposażyłam w linki na stałe... Fajny taki piknik, też bym poszła. Owocnego wypoczynku! Oby dziś nie padało. U nas chłodniej dziś, ale słonecznie. Współczuję Was dziewczyny tych słabych nocek. Jednak na szczęście to kiedyś mija. A macie rolety? U nas mały lepiej śpi w zaciemnionym pokoju. Dziś wstał o 9.30... Qarolina Duże planujesz zmiany na głowie? Powodzenia :-)) i odpocznij tam sobie.
  15. Peonia

    Wrześnióweczki 2016

    Mila Niezmiennie urzekają mnie Twoje wpisy :-)) Co do wakacji to olej to co Cię niepokoi i postaw sobie zadanie do wykonania tzn wypocząć. Oddawaj Igorka całej reszcie wczasowiczów, wszyscy będą się świetnie bawić, a Ty odpoczywaj /odśwież głowę od codzienności. A może to dobrze wpłynie na luz i odnalezienie bliskości z R? Przecież kiedyś cos Was w sobie urzeklo, może da się to odnaleźć na nowo? Monmonka Zapomniałam Ci odpisać o kwiatkach. Nie zaopatruję się w sklepach czy centrach ogrodniczych, ale u producentów. Nigdy nie byłam w Orchidei. Kupuję u ogrodnika na Koronowskiej, na Nakielskiej (tam na końcu) i często na rynkach na Modrakowej i Konopnickiej. Mam trudny balkon, wieje i piecze, mało co poza pelargoniami to znosi. W tym roku tryb oszczędny mam z uwagi na młodego, bo obrywa mi kwiatki żeby je rzucać na podłogę i zamiatać... Co on sobie wymyślił...mam pelargonie, begonie z nemezją i ogródek ziołowy :-)) załączam fotki. Gratuluję zmian:-)) fajne masz szefostwo, docenia wartość dobrych pracowników. Acha, mydełko galasowe używam dr Beckmann, ale tez i niemieckiego Heitmanna i ten wypada lepiej. Co do szczoteczek, to młody podpatruje nas, a że wszyscy używamy tych elektrycznych to on też tak chce... Mam soniczną, jemu myjemy zwykłą, trzeba przyznać ze to lubi i otwiera paszczę, dokładnie da umyć. Rytuał taki, że potem myje jeszcze sam i na końcu musi też umyć stopy... No cóż... Nie przejmujcie sie dziewczyny, dzieciakom bunt z czasem przejdzie:-)) mój też często gada nijak po ludzku... Monikae Ależ Cię to CCC zniechęciło:-)) Bywa. Lasocki nie jest taki zły, Emele podobają mi się z takich pełnych, sandałki nie bardzo. Poza tym jak mi maluch niszczy buciki skórzane w niezłej jakości za 80 zł to łatwiej mi to zaakceptować niż przy wyższej cenie. Starszaki nosiły tylko Ecco, Clarks, Geox a teraz sobie trochę odpuściliśmy, inne też mają swe dobre strony. Ale dobrze piszesz, każda mama musi sobie znaleźć swój typ :-)) Co do rampersów to też je lubię, akurat mnie nie przeszkadza ten typ H&M rozpinany, u nas bez problemu się zakłada /zdejmuje. Oni tez mają fajne letnie piżamki bluzeczka/krótkie gatki, ostatnio dwie kupiłam on-line w promocji po około 26 zł/sztuka. Alilu Gratki, że żłobkowe płaczki odchodzą w niepamięć:-)) Calineczka Fajnie być mamą, prawda? Mimo trudów... Jakoś mi zal że to już moje ostatnie dziecko... Nie mam fotek, ale znowu mi dziewczyna wydziergała fajne paznokcie :-)) tym razem pawie oko i kwiaty, dziś w sklepie az mnie babka o nie zaczepiła:-))
  16. żoo Peonia Pomimo pomocy babci i klubiku dzisiaj. Maluch ząbkuje i ma skok przed raczkowaniem a Tuniowi skasowałam dziś drzemkę to mam.... Aż nie wierzę co zrobiłam, włączyłam youtube. Zemści się to na mnie ale trudno. Poziom decybeli przekroczył stan krytyczny. E tam, nie przejmuj się. Chyba nie znam rodzica, krowy tak nie ratuje swej wytrzymałości. Byle nie w nadmiarze. :-)( Drzemki jeszcze nie mogę skasować. Nie wytrzymałby. A ja jednak mam chwilę spokoju. Mój jest śpiochem. Teraz ze starszymi po placu zabaw biega, czyli duża różnica wieku również ma plusy :-))
  17. Też mamy zabawki Wadera po najstarszym i wciąż są w świetnym stanie. I jeszcze sporo innych dla chłopca po starszaki, więc już nic nie kupujemy.
  18. zakropkowana Peonia, a średnia córki to i tak świetna! Ja przy 'wkuwaniu' nawet takiej nie miewałam. Nie ma co, zdolne dzieci :)))) Wiesz, mój najstarszy bez kontroli ma same piątki, chyba dlatego czasem nie potrafię zaakceptować, że córka to już inaczej... Ale też taka prawda, że ona ma możliwości a je zaniedbuje. Ostatnio przynosi same 5 i 6 bez wielkiego wysiłku, tylko trochę w to wklada pracy. Więc skoro wiem, że może, to mi szkoda że to zaniedbuje.
  19. żoo Chłopaki dziś mi tak dają do wiwatu, że zazdroszczę mężowi, że się wyrwał na wyrywanie ósemki. To już skrajna desperacja :-)) A może podrzuć choć na godzinkę babci i dziadkowi?
  20. Peonia

    Wrześnióweczki 2016

    U Was pada, u mnie tylko troszkę, a sucho jest niemiłosiernie.... Czekam sensownego deszczu.... Co do sandałków to i w tym i zeszłym roku miałam Lasockiego dla najmłodszego. W Emelu wzory sandałków mnie nie ujęły a poza tym cena jak dla mnie kosmiczna. Dla najstarszego w tym wieku miałam Elefanten, były mięciutkie i fajne, ale szybko się zużywały, Lasocki wypadł tu lepiej. Te Ecco Monikae fajne są, tylko rzeczywiście czubki łatwe do zdarcia. Lasocki ma zazwyczaj kilka modeli z zakrytymi palcami, w tym takie z noskiem z wyżej nadlaną gumą z podeszwy, takie są bardzo trwałe. Choć zeszłego roku miałam bez takiego zabezpieczonego czubka, a i tak były bardzo trwałe. W tym roku mamy już z odkrytymi paluszkami. Plus lekkie adidasy z tworzywa, do piachu choćby, w zeszłym roku bardzo dobrze się sprawiły. Z Decathlonu mieliśmy takie miękkie buciki z tkaniny z silikonem na podeszwie, były dobre przy nauce chodzenia, coś na kształt skarpetki z abs. Ich sandałków nie próbowałam, to nie wiem, ale te z adidasa mogę polecić ze sportowych. Qarolina Vanish to w sumie nie jest zbyt skuteczny. U nas w zasadzie każdą plamę likwiduję mydełkiem galasowym. Myk w tym, że trzeba je zastosować przed praniem, potem plama jest już utrwalona i ciężko wywabić. W karierze żłobkowej młodego tylko jedna bluzka poległa, bo zapomniałam ją tym mydełkiem zaprać. Trawa, soki, nawet sos pomidorowy zejdzie. A latem te jedzeniowe plamy skutecznie słońce wywabia. Przy trójce dzieci wypróbowałam prawie wszystko :-) No i jeszcze używam wyłącznie niemieckich środków do prania. Alimak Super, że dostaliście zwrot za odwołane wakacje, to czas planować kolejne :-)) z lodówką kiepsko, ale może odżyła na dłużej? Alilu U nas nigdy nie było pokladania się na podłodze. Natomiast mam naprawdę uciążliwego kierownika, młody przydziela zadania w nieprzewidywalny sposób... Np sok może podać tylko tata bo nie weźmie, pieluchę mogę założyć ja ale prawo do założenia spodni ma juz tylko tata... Jak pójdzie z najstarszym na podwórko, to ja podejść nawet do nich nie mogę, bo mnie wygania...
  21. żoo Starszak czuje się dobrze. Codziennie przynosi pena i każe się kłuć, nawet jak czasami zaboli to twierdzi, że nic to takiego. Ma zdecydowanie większy apetyt. Minęło trzy tygodnie, zmierzę go po miesiącu. Wystawione są oceny proponowane na zakończenie roku. Syn to "nudy", same 5 i 6 :-)) Ale i córka po ostatnich "kocówach" wzięła się do galopu i mniej optymistyczna wersja zakłada średnią 4,86. Może zyskać jeszcze kilka punktów, więc się ogarnęła. Dziś na wywiadówce kilku nauczycieli ją chwaliło, że jest aktywna i ładnie pracuje. Tylko szkoda że nie może tak normalnie, tylko zrywem po awanturze. Ech....
  22. żoo W sumie to się nie martwię. Pójdzie do przedszkola jak się odpieluchuje. Przedszkole państwowe więc jak nie je to mnie nie kosztuje. Co za różnica czy nie chodzi bo chory czy nieodpieluchowany. Zresztą przez 3 miesiące wszystko się może zdażyć. Dziś zrobił mi awanturę, że nie zrobił kupy do nocnika, tyle że usiąść nie chciał. I weź tu z takim gadaj. Renia Taki jest warunek. Przyjmują tylko odpieluchowane. Peonia Taki właśnie mam plan. Wczoraj spał u siebie do 1. A potem ja skapitulowałam i po karmieniu nie odłożyłam. przy maluchach niewiele da się zaplanowac :))) jak jest plan na postępowanie zgodnie z rozwojem wypadków to i tak dobrze :)) lepiej sobie odpuścić i małymi kroczkami do celu, bez spinki :)
  23. Renia74 Peonia Hehe, głodnemu chleb na myśli :))) Mój ma iść już w tym roku, ale to będzie grupa dwulatków, pewnie większość będzie kulała z mówieniem, część będzie z pieluchami. Jakby chodził do żłobka to bym się nie spieszyła, albo jakby musiał gonić trzylatki, a tak to będzie prawie jak w żłobku. I logopeda na miejscu. tego "chleba" to ja mam chyba w nadmiarze... :))) może mąż mi cos w słowniku w telefonie pokombinował, żeby przypominajka był? :)))))
  24. skakanka Peonia Spektakle to ja mam jak próbujemy wrócić z placu zabaw, albo ominąć cukiernię bez wstąpienia na loda. Ooo wtedy to mam naprawdę spektakularne show :-) hehe, na lody z nim chodzą starszaki, na szczęście nigdzie nie mam po drodze :)) koszty tylko w upapranym wózku. na plac zabaw nie chodzę, bo mnie wygania. a lbo robi sceny. a synem idzie chętniej i wraca bez scen :))) jak tylko mnie zobaczy w poblizu, to od razy macha łapka i mówi "iiiidź". no to korzystam. po totalnej mamozie przez dwa lata dziecko odkryło,że ma ojca i go non stop użytkuje. tatus niby troche marudzi, ale tak naprawdę jest zadowolony, bo jednak chyba cierpiał jako ten odrzucony :)) lata z koparczkami i innymi takimi dla synusia. skoro młody ma komplet tata i brat, to ja mam więcej wolnego :))
  25. No znowu ten seksowny słownik... Miało być *sensownie* :-))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...