RedNails89

O mamo, piszecie o tym morzu i tak bym pojechała teraz, zaraz, już! My jeździmy co roku do Pustkowa, zaraz obok Trzęsacza :) W tym roku też pojedziemy, nie ma innej opcji :) Idę teraz Was nadrabiac :)

Cześć dziewczyny! Ja już albo dopiero po wizycie, dziś tylko na fotelu, szyjka mi się zmieniła z "długa, twarda i zamknięta" na "zamknięta ale miękka" hmm. Nic więcej nie wiem niestety, dostałam luteine i żelazek, bo jestem na granicy normy. A z pozytywow to przytyłam jak na razie tylko 7kg :) U mnie pada deszcz, byle jaka pogoda, spać się chce. No jakiś taki dzień do bani :/

EwelinaCzCz, tak, robiłam drożdżowe :) u mnie zawsze były "naleśnikowe",dopiero na swoim zrobiłam na drozdzach i przepadłam :) Lilijka87, AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!! Przepadłam całkiem! Idę zgwałcić męża

Misiakowata, choinka jak się patrzy zostaw sobie na przyszły rok! moją też chciałam już rozbierać, ale normalnie szkoda :P Ostatnio brzuchem to ja wszystko inne robię, wycieram kurze, mąkę z blatu, zbieram okruchy śniadaniowe, zrzucam kubki ze stołu... i zaczynam odbijać się od ścian niestety nie mogę dobrze wyliczyć odległości z pozycji brzucha

Ooo, jakie lasencje tu mamy, no no no :) ja jutro wizyta na fotelu, to dowiem się ile mnie przybyło. Narobilam dziś na obiad racuchy z jablkami, omnomnomnom ale pojadłam a taką porcję trzasnęłam, że jutro będę znów smazyc

Ernesto, super że się odezwałaś. Czekalysmy na wieści od Ciebie prawie jak na pierwszy marcowy poród. Jesteś silna kobieta, już wczoraj to pokazałaś, a do tego konsekwentna. Podkuruj się trochę i ruszaj do nowego życia! Wszystkie tu jesteśmy z Tobą, tam masz mamę, będzie dobrze. Teraz Paulinka jest najważniejsza. I Ty :)

misiakowata30 i laktator zamówiony do sklepu DD Genialne to i zawsze koszt wysyłki można przeznaczyć np.na używany fotelik heheh Ciekawe..tyle piszecie o tych materacach a ja nawet nie wiem co mam..wiem,że pianka,ale ma też piankową wkładke w środku zielona z takimi dziurkami:)hmm a ja zaniemogłam..tak mi słabo cos niedobrze i głowa mnie boli..cos z ciśnieniem chyba..leżę.. Cieszę się że zdążyłam z informacją :) A teraz na wieczór czuję się identycznie, a łeb mi pęka w szwach. Mąż mi mówi żebym się ubrala i usiadła na chwilę na balkonie,a ja nie mam siły się przesunąć na łóżku a co dopiero wstac,ubrac się i wyjść. Normalnie ścięło mnie z nóg

O właśnie, przypomniało mi się, wiem że na pewno Misiakowata i ktoś jeszcze pisały ostatnio o laktatorach, najprostszych ręcznych, Babyono i jeszcze jakimś. Jeśli macie u siebie w mieście MediaExpert, to można zamówić z odbiorem w sklepie, BabyOno za 33.89 ten taki z gruszką. Wychodzi jeszcze taniej niż na Allegro ;) a przypadkiem może być na sklepie, u mnie niestety nie ma :P

No właśnie,Misiakowata, a może masz możliwość pożyczyć od kogoś tylko na wyjscie ze szpitala? Bo jak nie macie auta to faktycznie bez sensu z kupowaniem, a jak mają robić problemy w szpitalu to też bez sensu.

Misiakowata, przy pierwszym synku obok wychodzila kobietka też z podobnym nosidlem, bo mieszkala niedaleko i po prostu szli na nogach z wózkiem :) także myślę ze spokojnie mozesz się zapakowac do takiego, najwyżej nasciemniasz

Aniia, trzymaj się w tym szpitalu! Zrobią wszystkie badania i Cię wypuszczą :) Renia83, współczuję tego ucha, jeden z gorszych bóli :/ Oby nic się z tego nie rozwinęło. Trusarka, witamy :) czuj się jak u siebie :)

Ernesto, jesteś kolejna bardzo mądrą i silną babką na tym forum! Na pewno jest to słuszna decyzja i świetnie sobie sama ze wszystkim poradzisz! Współczuję tylko tylu przejść, nieprzyjemnosci i takiego psychicznego traktowania, to ostatnie jest niedopuszczalne! i tego typu faceta- wyżej sra niż głowę ma- przepraszam za porównanie. Marcóweczki są z Tobą!

Aga2801, no dawali wszystko z siebie, było widać. Ogólnie bardzo przyjemnie się oglądało, tylko wyniku szkoda :P skoki też lubię oglądać, ale ten sezon jakiś taki bez polotu ;) Kurcze, zjadłam ogórka kiszonego i czuję zgagę...przecież nie zapiję go mlekiem

Ojojoj, Dżasta, jaki słodki brzuszek ty na pewno nie pomyliłaś forum? ja taki to miałam,hmmm....nigdy nue miałam chyba Wkurzyli mnie na tej siatce, focha mam na nich :P

Madika, święte słowa!! Forum jest super, bo to ludzie tworza forum, a takich marcóweczek jak my to nigdzie nie ma A skoro my jesteśmy CUDOWNE, to jakie ma być forum, jak nie cudowne?

Misiakowata, głowa do góry, heja banana i do przodu :)) z Marcóweczkami czas szybko minie :) Ja sie umówilam na środę z koleżanką na kawę, nareszcie się zgrałyśmy. Z kuzynką, która przeprowadziła się 5min na nogach ode mnie w październiku nie mmogę się do tej pory umówić... taka niby chętna przez telefon jak gadałyśmy, a jak przychodzi co do czego nigdy nie ma czasu. No trudno, nie będę płakać

Boju boju,co jeden brzuszek to piękniejszy i na prawdę nie widać tych kg po Was dziewczyny :) Ja oglądam mój ulubiony "film"- siatkowke,co za emocje o mamo nie wiem tylko co mój Groszek na to

Ja właśnie też nie kupuję karuzeli z myślą o tym jakby ktoś coś chciał kupić. Z innych rzeczy to mogę poprosić o drugi ręcznik, cienki kocyk, bujaczek, i of kors pieluchy Ewentualnie ubranka, z tym tez nie szaleję bo trochę mam po starszym,a trochę właśnie może ktoś przyniesie. Gości zapowiada się sporo (niestety) bo i najblizsza rodzina duza, mogłabym połową wyprawki obdzielić i ile mniej by bylo do kupienia. Ale nie lubię tak. Sama sobie wybiorę co mi się podoba. I mam pewność że to mam w domu :)

Madika Zu2ia To ja wstawię zdjecie ;) 32tydzien :) Zu2ia wyglada jakbys sobie pilke wsadzila pod bluzke heheh To samo pomyślałam piękna piłeczka

O mamooo, forum działa a już powoli traciłam nadzieję że coś dzisiaj wogóle ruszy ;) Moja wyprawka nabiera kształtu, dziś puszczam zamówienie w Gemini :) jako jedna z ostatnich pewnie :P jak wszystko przyjdzie to pakuję torbę do szpitala i chociaż ja będę ogarnięta zostaną same grubsze sprawy, ale ale, mąż jest coraz bliżej wózka Tako Omegi miętowego, jeszcze ze dwie upojne noce i będzie mój Ja też dziś leniiwie, chyba poczytam książkę, bo tv zajęty Przypominam, że za niecałe 4tygodnie Tłusty Czwartek, będzie okazja na pączkową wyżerkę

Uff, kuchnia zrobiona! Poskręcane szafki, posprzątane na glanc! I nawet oboje z mężem żyjemy chociaż było blisko mordu, nie powiem zostaje pomalowac jak się ociepli,ale to od razu jeszcze pokój dla chłopaków :) Jak lezalam na patologii przed porodem,to był akurat maj, to też takie agentki same... paliły w kiblu na potęgę,a że cieplutko było to przecież aż żal się nie "przewietrzyć". Leniwiec, super że już w domku jesteś :) Idę się glebnąć na łóżko i niech się dzieje co chce, po tym sprzątaniu prawie na kolanach wymiękam :P

Przyjazna, łooo matko, nius dnia A to pewne pewne? A wyprawke różową już miałaś? Sorry za głupie pytania, nie mogę sobie wyobrazić tego, toż to zawał na miejscu

Dzień dobry! Jak mnie dziś głowa napier*&#@ brrr... Musiałam przespac się dodatkowo żeby jakoś to było. A teraz kolejne rozrywki męża-przewieszanie szafek w kuchni i co za tym idzie-wszystko ze środka wywalone,do sprzątania. Jak zniknę z forum to znak że go zabiłam Leniwiec, kurcze, bez jaj, żeby tyle Cię tam trzymali, nawet przecież o finanse chyba nie chodzi, bo 3dni już jesteś :/ gdyby to nie chodziło o tą małą istotke to zawsze można się wypisać na żądanie. Weekend w szpitalu kiepsko brzmi. Ale trzymaj się tam, głowa do góry :)) Jola88,super że już w domku jesteś! Renatka, nareszcie będzie mąż na miejscu :) Misiakowata, wez spytaj o jakieś tabsy lekarza, bo potem może być równie kiepsko ze spaniem czego oczywiście Ci nie życzę Mateuszek nie będzie taki dla mamy ;)

Aga2801,tyle węgla do przerzucenia to bardzo dobre wyzwanie! Podesle Go pocztą ;) o ile wejdzie w paczkę, z tym może być problem, bo ma 2metry i kiepsko się składa wpół

Kamilla, tak mi się udziela nastrój marcówek, chciałam na niego ponarzekać, ale po co się jeszcze dołować?