Skocz do zawartości
Forum

RedNails89

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez RedNails89

  1. Boże, Olka, to co piszesz to mój mózg ciazowy tego nie ogarnia, bez kitu... Nie no, niech dobijają wagą do 5kg, skoro masz wybór myślałam że patrzy się na skończone tygodnie, bezpieczeństwo Twoje, dziecka, ilość wód płodowych, te skoki tętna itp i wtedy decyduje się o wywoływaniu,a nie, jaką wagę by pani chciała No ludzie trzymajcie mnie idę spać, nie przezyje więcej takich rewelacji dziś dobranoc!
  2. Uuu, Kamilla, szczerze współczuje.. Ja właśnie pozeralam Twoje oczami, tak samo jak miałam ochotę na zwykłe pączki czy faworki,ale cały czas gdzieś z tyłu głowy hamowalo mnie jedno: TŁUSZCZ. Fura tłuszczu wchłaniająca się podczas smażenia. Na prawdę to nie jest takie fajne pod koniec ciąży, wiem co przeżywasz. Trzymaj się tam bidulko, sciskam!
  3. Bluberry RedNails89 Madika, naprawdę dziecko może się obrócić jak polezysz z nogami w górze? przecież to wbrew grawitacji hahaha, sorry, nie mogę sobie tego wyobrazić, kurde dobrze że mój już głową w dół ;) Ja przy pierwszym sporo czasu spędziłam właśnie na klęczkach z tyłkiem w górze bo długo nie chciał się odwócić hokus pokus i się odwócił No tak, na kleczkach z tyłkiem w górze jakoś bardziej do mnie przemawia, chociaż nadal hokus-pokus, czary-mary, nie do wiary
  4. Wiem o czym zapomnialam pisząc wcześniej - witam nowe Mamusie! Bluberry, a jaką wagę urodzeniowa mialas ty, mąż, jak w rodzinie? Jeszcze nic nie jest przesądzone, ale może się urodzić z wagą 4kg. Z drugiej strony tak jak Zu2ia pisze, lekarz mógł się pomylić :)
  5. Olka, niech Cię tak tam nie starszą jakbym ja takie coś uslyszala to chyba bym zeszła na miejscu. Przecież ja nie mam nic. NIC. Aaaa biegam z rękami w górze! Madika, naprawdę dziecko może się obrócić jak polezysz z nogami w górze? przecież to wbrew grawitacji hahaha, sorry, nie mogę sobie tego wyobrazić, kurde dobrze że mój już głową w dół ;) Leniwcu, takie atrakcje serwujesz kotom, jak nie ślub to dzieciatko, one osiwieja z Tobą Boju glupi humor mam dzisiaj, wszystko mnie cieszy, chichram do telefonu, mąż patrzy jak na wariatke, a i dobrze mu tak! Pochichram jeszcze trochę
  6. Witam w ten zwariowany poniedziałek! Olka, zaciskaj nogi i leż tak długo w tym szpitalu ile tylko dasz radę! Odgłosy masz niczego sobie, ciekawe czy Majka nie chce wyskoczyc przez to do innych dzieci ;) Aga, głowa do góry, posprawdzają co trzeba i się uspokoisz, na pewno wszystko ok. Kamilla, super wyglądają te twoje pączki, i ten lukier, omnomnomnom za mną chodzą parę dni już faworki, nie mogę się zebrać do tego walenia wałkiem :P i jeszcze beza z bitą śmietaną i owocami. A jak Aga dodala zdjęcie mojego marzenia to już wogóle Co do telefonu, ja zawsze biorę jakiś z tych abonamentowych, i doplacam z 200zł. 3tys to szkoda by mi było gdybym taką kwotą wogóle dysponowała :P teraz też w lutym będę przedłużać umowę, ciekawe co mi zaproponuja. Aniia, to musiało być niesamowite uczucie :) mój to mi tylko dupke wypina,ale czasem aż tak, że w tym samym czasie słuchać jak mi jeździ w jelitach Coś miałam jeszcze napisać, oczywiście nie pamiętam :P
  7. Madika, u nas na pewno żłobek, mama pracuje, teściowa też i daleko mieszka. A mąż ma taką pracę, że niezależnie jak ja będę pracować on będzie zawoził i przywoził synka. Tylko że u nas wypadałoby od czerwca posłać Jaśka i nie wiem czy gdzieś mi go przyjmą. Mamy zaprzyjaźnione przedszkole ze żłobkiem, będziemy się dowiadywać pół roku wcześniej.
  8. Asik85, z tego co się wtedy dowiadywalam to faktycznie do pewnych rzeczy liczą etaty,a do innych ludzi. Tylko że wtedy w moim przypadku (wytlumaczeniu) nie trafili z argumentem ;) akurat do tego co próbowali mi wmowić liczyło się osoby. Moi rodzice mają firmę i swoją księgową i z nią to konsultowałam, bo sama byłam skłonna uwierzyć we wszystko co mi mówili, niestety :/
  9. Asik85,tak, mialam umowę o pracę. Kalae, pokrywa mi się jakoś 2-3tyg, więc nawet tego nie uwzględniam. Czyli znowu będę się musiała z nimi kłócić o swoje, no ludu! U mnie galareta też zawsze w małych plastikowych kubeczkach :) chociaż wolę owocowa Niuska, piękny brzusio! Zapomnialam z tego wszystkiego napisać :P U mnie plan porodu wypelnia się w szpitalu przy przyjęciu (między skurczami ) ale ja wezmę swój,bo obawiam się że nie zdąże uzupełnić,a np nie chcę być nacinana bo raz poszło sprawnie bez pęknięcia i liczę że teraz też tak będzie
  10. Niuska_aw, dzięki za potwierdzenie, czuję się pewnej :) Rozumiem że ciężko sprawdzać co chwilę, czy ktoś już właśnie przekroczył te 10 lat pracy czy nie. Ale tutaj to ewidentne niedouczenie lub po prostu lecą w kulki. Wcześniej miałam problem żeby zmienili mi umowę z 3/4 na pełen etat. Szefowa mówiła że nie ma problemu bo i tak od początku zostawałam codzień na 2nadgodziny (czyli jak na pełnym etacie), po czym jak jej przypominałam to były wymowki typu: -nie możemy zmienić umowy w ciągu trwania miesiąca, tylko od 1go (że co??!) -nie da się bo jak zmienimy z 3/4 na cały to firma zmieni próg zatrudnianych pracowników powyżej 20osób (czyli że jak byłam na 3/4 to niebylam pracownikiem,a na cały to już jestem, hmmm) I jeszcze parę innych asów by się znalazło, ehh..
  11. Dziewczyny, tak pisalyscie o tych powrotach do pracy i zaległych urlopach, ze chcialam policzyć ile mi się należy i doszłam do wniosku że nie pierwszy raz w tej pracy lecą ze mną w bambuko! Ale się wkurr.. Ja nie wiem, ale chyba mają jakas niedorozwiniętą księgowa! (Misiakowata witaj w klubie). No ale, teraz doczytalam że mając dyplom ukończenia studiów wyższych inżynierskich (7semestrow) do stażu pracy liczy się tak samo jak studia magisterskie 10semestrow-wynosi to 8lat. Do tego przed zatrudmieniem w tej pracy(co miało miejsce 1.02.2015) pykło mi 3lata pracy. Co daje razem 11lat. To oni mi pierdo*ili przez urlopem że mam 19dni do wykorzystania za rok 2015. Noszzz szlag mnie właśnie trafił. A może mój mózg ciążowy tego nie ogarnia? Zna się któraś?
  12. Heloł w piękną leniwą niedzielę! Takie dni to ja lubię, pospałam do 9.30, tak samo jak moje chłopaki, święto lasu! Sylwia, ja przedwczoraj miałam problem z zębem-Amol na patyczek, na zęba i szybko przeszło. O goździkach też dużo słyszałam :) Ten materac to powinien mieć jeszcze 2mniejsze dziury na cycki bo po porodzie spanie na brzuchu też ciężkie, zgnieciesz któregoś i płynie rzeka Haniutek, mega wielkie zazdro takiego wyglądu! Musisz mieć niezłe "rwanie" jako pani-dj, wooow! Olka, dobrze że skurcze się wyciszają, zaraz Cię wypuszcza do domu, jak nie jutro to na dniach! Głowa do góry :) Idę walić schabowe, potem zajrze
  13. Ooo, idę oglądać film o jednoznacznym tytule komedia "Zanim odejda wody", akurat taki na czasie na tvn, jakby któraś miała ochotę dołączyć
  14. O właśnie, koleżanka uszyla mi kocyk dla Jasia, jestem z niej taka dumna! Będzie idealny do mietowej Omegi
  15. Kamilla, świetne zdjęcia, ja z pierwszym synkiem żałuję że mam tak malutko w ciąży,nie mówiąc o sesji. Będziecie mieć pamiątkę jak ta lala Renia, do 10.02 jeszcze czas, niech ten Twój czop nie świruje Olka, trzymaj się w tym szpitalu i nie słuchaj za dużo na porodowce, bo to może wywołać dziwne efekty ;) dobrze że masz dostawę żarełka Dziewczyny, Wy tak o tych ciastach, ciasteczkach (btw piękny sernik, aż by się zjadlo ) a ja jutro robię faworki. Koniec kropka, postanowione potłukę trochę wałkiem,może się odstresuje
  16. Póki pamiętam- samych radosnych dni na nowej-starej drodze życia, nasz Leniwcu! Leniwcu-Juz-Nie-Dziewico! bieglam ze sklepu w kółko do domu, niestety bez rąk w górze, ale o odpowiedniej godzinie, liczy się? Barcelona, plakat rewelacja! Wogóle to mam wrażenie że tu na forum same uzdolnione mamy, takie rozgarniete zyciowo, pełne pasji, nie to co ja, eh :P
  17. Heloł dziewczynki, ja też wczoraj opuściłam czytanie Was, mąż mnie tak wkur*ił że szkoda moich nerwów żeby do tego wracać. Znowu zaczyna mu odpier*alac, ehh. Mam nadzieję że szybko się opamieta. Może kiedyś więcej napiszę, teraz nie mam siły. Idę doczytac bo mało mi zostało i zaraz będę pisać więcej ;)
  18. Kamilla, u mnie kladziesz się na fotelu, a gp bierze taki długi patyczek jak do uszu, wkłada do pochwy, zbiera ten śluz ze ścianki, wyciąga. Potem drugi patyk w drugą dziure :P
  19. Felcia, piękny komplecik :) Misiakowata, najważniejsze że wszystko w porządku, a zdjęcie 2d czy 3d nic nie zmieni :) wiadomo że troszkę szkoda, no ale niech będzie co jest ;) Madika, super że wszystko dobrze. Ja następna wizytę mam 16.02., a potem to już z górki
  20. Hahaha Madika, wyobrazilam sobie pielęgniarki biegające po szpitalu z rękami w górze z okrzykiem "aaaa, gdzie jest Haniutek"
  21. Moje chłopaki poszli na sanki,to skrobne szybko parę słów :) Leniwcu, w dniu twojego panieńskiego dołączam do życzeń, szczególnie tych najbardziej zbereźnych piękne stroje wszystkie po kolei, jednak bałwan pobił wszystko torty też rewelacja Haniutek, Twoje przygody są niesamowite widać że kobietka z Ciebie żywioł, taka mama to na pewno skarb :) Piękne brzuszki dziewczyny! Ja dzis mierzyłam obwód, 99 hehe, jeszcze się mieszcze w metrze niemożliwe Ostatnio mam przyplyw energii, wyprasowałam połowę mojej mega sterty, sprzatam, piore, myje podłogi, no szał Ciekawe jak długo mi się ta energia utrzyma :P
  22. Majka, ja czasem te plastikowe wrzucalam do garnka z gotujaca się wodą, na kilkanaście sekund, też im nic nie było ;)
  23. Film oglądanięty, marcóweczki doczytane, można powoli iść spać :) Zu2ia,strasznie przykre to co piszesz o tym chłopczyku.. szczególnie że teraz pewnie rodzice zastanawiają się "a gdyby" czegoś nie robili, coś zrobili, ehh.. Ja raz się cieszylam że wyprasowałam na bieżąco nasze ciuchy 2 pralki,od tamtej pory mam już z 6do tyłu, cholerka :P a gdzie do ciuszków dla Maluszka. Zostawilam to na luty
  24. Kamilla, ja tak rękami nigdy nie umialam złapać za kręgosłupem, więc nawet nie próbuje. Za to w sobotę obcinalam paznokcie u stóp,jeszcze jakoś szło,a potem przypomniałam sobie że w szpitalu na patologii dzień przed porodem obcielam paznokcie i ogolilam co nieco. Tylko jak ja wtedy tego dokonałam to nie wiem Teraz też jestem jak ta buka
  25. kamillla kurcze, na tej fb grupie są babeczki które wydały na wyprawkę 10, 20 tysi :O to chyba włączając w to prywatną opiekę i wszystkie badania dodatkowe, preatalne itp .. :O Właśnie też to widziałam i się złapałam za głowę, ale potem jakiś post o wózkach był i tak mi się wydaje że ta sama co wydała 20tys kupiła ten "wozek celebrytow" Stokke czy jakoś tak. A on sam chyba z 6tys kosztuje... Ale za to inna pisała że wydała 8tys przy czym większość to wizyty prywatne, badania, i jakieś specjalistyczne prenatalne,nie pamiętam nazwy. Więc tu też koszty kosztom nierówne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...