Skocz do zawartości
Forum

RedNails89

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez RedNails89

  1. Madika RedNails89 Dzień dobry! Muszę zrobić sobie odwyk. Albo przestać czytać Marcóweczki na noc. A najlepiej to iść do psychiatry od snów. Niech mi zablokuje zapamiętywanie tego wszystkiego żarcik taki Tym razem w moim snie pojawiła się Leniwiec, a raczej Leniwcołak, tańcząca przy blasku księżyca, i śpiewająca "Ta ostatnia niedziela..dzisiaj się rozstaniemy.." Auuuuuu! Pomocy! Oooo KUZ.A!!!!! Przebilas jak dla mnie wsystkie dotychczasowe sny!!!!! hehehe Sie tak splakalam ze smiechu ze az opanowac lez bie moglam hehehe A moj maz powiedzial ze on nie chce wiedziec co bralas przed snem... heehheheh Madika, a ja bym chętnie się dowiedziała co to u mnie powoduje takie sny mogłabym samodzielnie odstawic a tak to psychiatra, jak nic
  2. Gronek, trzymajcie się jak najdłużej z maluszkiem w dwupaku, będzie dobrze! Madika, też widzę przed oczyma minę twego męża przypuszczam że mój też by zachował się podobnie
  3. Dzień dobry! Muszę zrobić sobie odwyk. Albo przestać czytać Marcóweczki na noc. A najlepiej to iść do psychiatry od snów. Niech mi zablokuje zapamiętywanie tego wszystkiego żarcik taki Tym razem w moim snie pojawiła się Leniwiec, a raczej Leniwcołak, tańcząca przy blasku księżyca, i śpiewająca "Ta ostatnia niedziela..dzisiaj się rozstaniemy.." Auuuuuu! Pomocy!
  4. Dzień doberek :) U mnie za oknem piękne słoneczko, aż chce się iść na spacer! Dziewczynki w szpitalach trzymać się i pisać jakie wieści. Zaraz będzie marzec, o mateńko,aaa! Jeszcze w lutym czeka nas remont pokoju chłopaków, mąż dojrzał do tej decyzji :P lepiej późno niż później w czwartek malowanie i do Ikei po meble-będzie skręcanie! Prawie jak u Zu2i Ja też kocham nasze forum :) z nami ono nie zginie, zobaczycie :)
  5. Hahaha, chyba czytamy to samo forum ;D A tak serio serio, to nie kumam, mimo mózgu ciążowgo, jak można własnemu mężowi takie żarty robić.
  6. Hahaha, Leniwiec, to się na pewno Lilijka ucieszy jak ty weekend masz tu porządnie zaplanowany Też mnie podkusilo,tyle że moje wartości to max 5% Ja z odwiedzinami też mam kłopot, na bank moi rodzice będą chcieli przyjść. Może przynajmniej poźniej dadzą odetchnac w domu... może to nie głupie, w szpitalu poudaję (albo i nie) baaaaardzo wyczerpana, i sajo nara. Może chociaż na sale 2osobowa trafie ;)
  7. Dzień dobry w ten leniwy dzień. Na forum też widzę że powoli dziś mija czas. Co do sutkow też mam płaskie i schowane, jednak Starszak nie miał jakiś szczególnych problemów przy karmieniu. Co prawda karmilam tylko 4miesiące, ale to z mojej winy. Nie wytrzymalam tego kryzysu laktacyjnego. Ale teraz się nie dam Znowu miałam jakieś dziwne sny. Snilo mi się że Haniutek pokazywała mi jak spokojnie urodzić SN, bylysmy razem w domu, w którym mieszkalam do 15r.ż. Otóż, wieczorem nasza Haniutek położyła się spać i powiedziała że za 3-4 godz urodzi. Lezalam obok i czekalam, a Haniutek faktycznie, zaczęła rodzić na lewym boku, wyciagnela sobie Zosie, przystawila do cyca, po czym wstala i poszła do domu z pepowina zwisającą między nogami a mnie zostawila z wieeelkim karpiem na twarzy i tekstem "za 2-3dni sama urodzisz" Dzięki Haniutek, ale może poczekamy trochę dłużej, co?
  8. No Maqdallena, GRATULACJE! Szybko poszło, widzisz. Chwilę poboli i zaraz przejdzie, zobaczysz :)) Aaaa, kto następny do pary?
  9. Dzień dobry! Pierwszy raz mąż prowadząc syna do przedszkola nie obudził mnie o 7. Wooow Maqdallena, trzymam kciuki, zaraz pewnie utulisz lub nawet już tulisz maleństwo! Haniutek, czekamy na wiadomości po obchodzie. Lez tam jak najdłużej w dwupaku Ernesto, trzymam kciuki, wszystko będzie dobrze :) Aniia, leż jak potrzeba, może nie będą Cię tam trzymać do końca jak nic się nie dzieje. :) Kamilla, kuruj się kuruj! Bez szaleństw no :P
  10. Kamilla, nie każda ma krzyżowe, nie martw się mi nie chciały wierzyć że mam regularne krzyżowe, bo po podłączeniu ktg nic się nie pisalo, albo pisalo co 5 i to na jakimś bardzo marnym poziomie. A mi krzyż już odpadał :P Haniutek, szaleńcze, szkoda że już Cię położyli, ale wiesz że to dla waszego dobra. Dasz radę Kochana :* Zu2ia, gratulacje przeprowadzki! I podziwiam, na prawdę, w takim tygodniu tyle roboty na Ciebie spadło, a ty się masz bardzo dobrze, zazdroszcze może nie będzie tak źle :)
  11. Olciaa, ja miałam krzyżowe z pierwszym synem. Podobnie jak opisujesz. Od nich też wymiotowalam (niestety). Na początku był to ból przez dłuższą chwilę co jakiś czas, potem przeszło na rytmiczne przypierdalanie w krzyż łopatą. Sorry ale inaczej tego się nie da opisać. Proponuje Ci jechać na IP, będziesz spokojniejsza. Trzymam kciuki :)
  12. Haneczkaa,uff, dobrze że jeszcze się trzymacie w dwupaku. Z tego co opisałaś to faktycznie bardzo nieogarnięty szpital, albo taki dzień po prostu. Leniwiec, cholero, zawał przeżyłam! "Witaliśmy nowego członka rodziny" i zdjęcie, no ludzie napięcie sięgnęło zenitu! przepięknie się komponuje ze storczykiem Bad.Woman jak czytałam to sikałam hahaha, tego jeszcze tutaj nie grali! Pobiłaś nas wszystkie Renatka, taki poród to marzenie każdej z nas i tego nam życzę! Lekko, szybko i bezboleśnie, i jeszcze dziecko bezproblemowe :)) Renia, super że już w domku, teraz sobie odpoczywajcie i karmcie się tylko może trochę rzadziej ;) spokojnie zlapiecie swój rytm :) Coś jeszcze chciałam, ale mózg ciążowy odmawia posłuszeństwa, no cóż :P
  13. A mój ma czkawke taką że mi daje po tylku, a ja potem się dziwię skąd ten hemoroid :P
  14. Haniutek, Ty to jesteś agentka, jacieee! No po prostu wulkan tyle porobione, ale jeszcze to i to i to jestem pod wrażeniem! Ja to tylko chciałam obiady zamrozic, a nawet nie wiem co to miałoby być taki nieogar ze mnie
  15. Ooo, a ja napiłam się tej pepsi, tak tu pisałyście o niej. I co? I mam taaaaaki bęben napompowany, masakra a Jaś chyba oszalał z ilości dostarczonego cukru, brzuch mi faluje w te i we wte ;) Kamila, moze nie urywaj, tych jaj, jeszcze się przydadzą
  16. Kamila, ja po 1szym nie mialam, wiec i teraz mieć nie bede tak sobie to tłumaczę A tak serio, jest duzo czynnikow ktore wpływają na to, ale najważniejsze: nie wymagać od siebie zbyt dużo! Nie będzie obiadu, trudno. Nie będzie posprzątane, co tam. Spacer 30 min zamiast 90, nie szkodzi. Bujasz dziecko siedząc na lawce zamiast łazić, spoko. Nie masz mejkapu i jestes w dresie?Kto na to patrzy. Damy radę Marcóweczki!
  17. Wybrać się po wózek, to potem cały dzień do tyłu i 25stron marcóweczek :P Misiakowata w międzyczasie była radosna, potem smutna, teraz znów wraca do siebie, nie nadążam Misia, jeszcze troszkę! Damy radę! :) Renatka, super że już jutro do domu, ale bym już tak chciała! Jola88,tak tak, na kolanonjak na cycki,rozbite liście kapusty pomagają! Aniołku, już coraz więcej je Twój Antoś, super! Co do wózków. Byłam przekonana co do Tako Omega Moonlight, ale w sklepie zakochałam się w Camarelo Carmelo w piękny tłoczony wzór ahhhh, i kupiliśmy ten w końcu. Przypuszczam że kolejne wycieczki oznaczałyby kolejne moje zakochania :P tak, zdecydowanie jestem niezdecydowana! Dziś jeszcze byłam na wizycie z usg, Jaśko waży 2380 (34+2). Wszystko pięknie, zamknięte, ale miękka szyjka. GBS pobrany z dwóch dziur, i tu był problem. Znów mi wylazł hemoroid, no i przy tym drugim pobraniu to myślałam że ten patyk zaraz lekarce wsadzę w d***!!! Tak cholerstwo zabolało. Dostałam czopki i maść, alleluja, może uda się wyleczyć przed porodem
  18. Dzień dobry! Jaka u mnie za oknem wstretna pogoda, szaro i deszcz pada, fuuu. A tu trzeba się na wizytę ogarnąć. A potem jedziemy po wózek! Nareszcie! chyba tylko ja zostałam z zakupem :P chociaż u mnie to jeszcze niby 40dni do terminu, zobaczymy dziś jak w rzeczywistości ;) No piękne sny macie dziewczyny! Lilijka,co ty przed snem łykasz,co? Aga, mój młody po urodzeniu obsikal pielęgniarkę i nic nie ma z oczami, więc spokojnie
  19. Misiakowata, właśnie, napisz coś więcej o tych kłuciach. Ja mam tak co drugi dzień, jak stoję lub siedzę, jakby ktoś igłami tudzież gwoździami kręcił mi ale w cipce. Jutro mam wizytę to się na pewno więcej dowiem. Ale zaczęłam się martwić czy to faktycznie łożysko :/
  20. Ernesto, jestem pod wrażeniem, Ty na prawdę dużo jesz! Ja staram się jeść "tylko" zdrowo, ale w połowie porcji odpadam. Mam wszystko w gardle :P a za godzinę jestem głodna, i taka robota Leniwiec, leże i kwicze twój Francuz to musi być pocieszny tak na codzień!
  21. Dziewczyny, piękne brzuszki! czyli ze czas na zdjęcie, coś czuję że przedostatnie ;) Leniwiec, nie ty jedna nieporadna :P zesmy się obudzily, haha Aniolku, jeszcze troszkę i będziecie razem w domu. Trzymaj się i nie smutaj!
  22. O Renatka, widzę że tu ekspresikiem poszło! Gratulacje! Piękna Karolinka! Aga, ja ostatnio też dużo śpię. Rano wstaje o 7, szykuje Młodego do przedszkola, idę dalej spać i tak do 10. Jutro na 10ostatnie usg, do tego wizyta na fotelu, zobacze co powie na te moje odczucie wbijanych igieł od środka. Czy coś się tam dzieje czy mam schizy :P Dzisiaj do pary dla Renatki może ktoś się znajdzie, ale ciekawi mnie ile chętnych będzie na 29.02
  23. Renatka, aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!! Powodzenia! Wczoraj Karolinka sobie pogrywała z mamusią, dziś już pójdzie szybciutko :)
  24. leniwiec_leniwiec Madika Kurde dziewczyny tak rozpracowywujecie moje posty ze zaraz jakis PORTRET PSYCHOLOGICZNY stworzycie heheh Jeszcze wyjdzie ze jestem jakas psychopatka heheheh No ale co mam poradzic ze mam wloski temperament Duzo gestykuluje i duzo sie smieje na zywca Albo jak sie wkurze to tez z fajerwerkami heheh No nudno to moj mezulek ze mna nie ma hehe Madika, Ty z nim chyba tez masz wesolo?;))) Ja nigdy nie zastanawialam sie jak, ale poznaje Twoje posty, Kamilli i Kalae:-D I Misiakowatej :) A o mężu Madiki to samo miałam pisać
  25. No piękne te Wasze historie zaręczynowe, tak jak i piękne pierścionki :) MamaMi, Twój pierścionek w podzięce za córkę cudowny! Mój tato mojej mamie za urodzenie mnie (jestem najstarsza) kupił złoty łańcuszek z serduszkiem. Tyle że ja go nie dostałam w spadku :P a co do reszty rodzeństwa to nie wiem czy aż tak się postarał Ja dostałam od męża wielki bukiet kwiatów za pierwszego syna. A dziś buziaka :) Nie lubię tego wszystkiego na siłę w Walentynki. Dziś na pewno w naszej galerii jedynej w mieście tłok jak w Rzymie. Więc gdzie tam romantyczność? :P Też czytałam na fb o tej mamie, okropna tragedia. Aż nie chce myśleć że takie coś może zdarzyć się na każdym zakręcie..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...