
RedNails89
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez RedNails89
-
Kolejny dzień w dwupaku odhaczony. Masuje te suty i co, dupa :P pogodzilam się z tym że drugi synek również nie będzie terminowy ani przedterminowy. Czekam na obchod i tyle. Żeby było śmieszniej, mój starszak dostał jelitowke, na dwa fronty. Jak wrócę do domu i mnie chwyci to będzie rewelacja po prostu. Mam już tak dość nie tyle tej ciąży co tych wszystkich spraw pod górkę na sam koniec... :/
-
Martina witam w klubie. Ja co prawda termin mam za tydzień ale też od pt leżę i chodzę na ktg tylko. Tyle że u nas inna sytuacja w szpitalu,wszystkie łóżka pozajmowane, wiec pewnie jutro mnie wypisza do domu. Ale w sumie teraz wywożą nas w dwupakach w najdalsze zakamarki szpitala, niedługo zaczną kłaść na korytarzach chyba... Pełnia nadchodzi, auuuuuuuu!
-
Krolewnazdrewna, super, gratulacje ogromne! :) Gabi, woooow, szacun, taka duża laleczka :) Ja tym czasem idę masować suty coby nie wychodzić jutro na darmo do domu ;)
-
Dziewczyny, melduje się jeszcze ja w dwupaku. Ktg się uspokoiło wiec pewnie w poniedziałek puszczą mnie do domu. I będę siedzieć jak na szpilkach jeszcze z kilkoma z Was ;) Ortoda fajnie że piszesz, wszystko się ułoży, zobaczysz :) maluszkom wszystko lepiej się goi i szybciej regeneruje :) tulimy :) Ciąża już pewnie po, ale trzymam jeszcze mocno kciuki :)
-
Boziusiu, zwariuje w tym szpitalu, czuję się jak kretynka. Lekarz mnie zatrzymał z racji tego niby wysokiego tętna na ktg, a od wczoraj, po 4 kolejnych słyszę że podwyższone, ale nadal w normie i żeby się nie martwić. To po kiego grzyba kwitne tu przez weekend?! Ciąża, powodzenia w angielskich realiach :) niech wszystko pójdzie sprawnie i szybko, a potem do domku :) Ernesto, pierwszy dzień wiosny idealny na poród, trzymam kciuki :)
-
Dzięki Misiakowata, tyle dobrze że jestem pod dobrą opieką i w razie Wu będą szybko reagować. Czarna.ana, Tobie to już w ogóle współczuję, takie coś na sam koniec, i to ni z gruszki ni z pietruszki. Łącze się w szpitalnych troskach :) A teraz spróbuję zasnąć w tej pięknej rzeczywistości, sąsiadka chrapie :P cudoooownie
-
Jola88, na pewno wszystko jest w porządku, nie martw się :) tulę mocno . Dobrze że idziesz jeszcze na usg, będziesz spokojniejsza :)
-
Karolaa, serdeczne gratulacje! Cudna czuprunka ,aż nie mogę oderwać oczu :) Lilijka, doczekałaś się swojej Anulki :) gratulacje! Czekamy na więcej wiadomości :) Ja dziś pojechałam na rutynowe ktg, i co, tętno Jaśka podwyższone, wiec leżakuję na przedporodowej.. cały weekend w szpitalu mój, a co potem, tego nie wie nikt. Prawdopodobnie już do domu mnie nie wypuszczą bez dziecka, w poniedziałek mogą wywoływać, ale też nic pewnego. Tak bardzo chciałam uniknąć szpitala i przenoszenia, to mam niespodziankę przed terminem i szpital. :(
-
Dzień doberek! Coś tu dzisiaj wybitnie cicho w nocy było, jak nie u marcóweczek. No ale pewnie w nocy się działo, dzieciaczki porodzone to i pisać nie ma komu ;) Bad.Woman,czekamy na info,pewnie już po wszystkim :) Karolaa, Lilijka, powodzenia dzisiaj :) U mnie znowu przepiękna pogoda, ptaszki ćwierkają, słoneczko świeci, nic tylko spacerować :) ale z brzuchem wycieczki jak wczoraj to sobie podaruje :P
-
Aha,a to L4 to u nas szpital nie wystawia i wysyła do lekarza rodzinnego. A tam chyba można naściemniać że żona słaba itp itd chociaż nie wiem jak to po sn wygląda...
-
Bad.Woman powodzenia! Dajesz czaduuu Dziś czwartek, może faktycznie rzucili w Lidlu Softshele czy inne Crocsy KasiaMamusia, mój mąż ma taki plan-jak jestem w szpitalu po porodzie to nic nie bierze, w dniu wyjścia do domu i dzień po bierze 2dni urlopu okolicznościowego a potem ojcowski. Myśleliśmy o tym urlopie na mnie, ale zastanawiamy się czy warto bo to 80%płatne, no i wtedy też mój macierzyński się zaczyna też 80%. I my pod koniec miesiąca / przy wypłacie odczujemy tą różnicę. No chyba że będę się tragicznie czuć lub będzie się coś tfu tfu.. Ale zakładam że będzie wszystko dobrze :)
-
Dzień doberek, odmeldowuje się w dwupaku ciągle i wciąż ;) U mnie dziś taka piękna pogoda, nic tylko pakować dzieciątko i na spacerek! Tylko że dziecka brak, kurcze Więc wybrałam się z brzuchem . Przełaziłam jakieś 5-6 km, i co, nogi mnie bolą i biodra. I dupa. Teraz robię trochę późniejszy obiad, potem pranie i prasowanie. Na jutro zaplanowane wielkie sprzątanie, mycie okien, kafli w łazience, wszystko to co Wy dziś. Na wieczór balamuce męża. Dziś, jutro i tak już ile dam radę. Przeraża mnie poród w Wielkanoc, im bliżej tym bardziej :/ Gratulacje dla nowych mamus, Eff, Irulana, super że już macie dzieciaczki ze sobą :)
-
Eff Czesc, o 21:55 urodzila sie Ula. Sn, 3300g, 58cm, 10 punktow. Jutro napisze wiecej Eff, gratulacje! Kolejna długa modelka :)) czekamy na resztę ;)
-
~-misiakowata30 Kurcze mam wrazenie,ze malenko nas tu z vrzuszkiem jeszcze Misiakowata, jesteśmy jesteśmy :) fakt że z każdym dniem nas coraz mniej, no i jesteśmy w sporej mniejszosci, ale jeszcze jesteśmy :) Jasiek dzisiaj rozszalał się wieczorem, cały brzuch mi skakał, w sumie jeszcze faluje. Już nawet się nie łudzę, że wyjdzie wcześniej, skoro ma jeszcze tyle sił. Lilijka, głowa do góry, pierś do przodu i spokojnie. Raz dwa i Groszka będzie z Tobą. Ortoda, cudowne włoski ma Wojtuś! MamaMi, mam tak samo, w domu 4latek a jak czytam o pielęgnacji i karmieniu to jakbym nigdy nie rodziła czuję się bardziej zagubiona niż przed pierwszym porodem ;)
-
Aniia, Kamilla, śliczne te wasze Kruszynki! Do schrupania :) Aniia, figura do pozazdroszczenia! Koleżanka chyba ślepa jakaś albo coś :P Eff, powodzenia! Taka ładna data dziś i co, jakoś tak mało chętnych ;) Kamilla, wszystko przyjdzie samo, instynktownie, pamiętaj że matka dziecku krzywdy nie zrobi. Każde pierwsze dziecko jest "do nauki", każda musi się obsługi tego dziecka nauczyć. Głowa do góry :)
-
Heloł heloł Dziewczęta! Dziś ja miałam "noc Misiakowatej" czyli zero spania w nocy, dopiero nad ranem mnie wzięło. Ale widzę że Misiakowata to po bandzie dzisiaj ;) Ja dziś nic nie robię, mama ma urodziny, wystarczy jeden solenizant jednego dnia jeszcze 20 i 24 marca odpada, tak to mogę rodzić, byle do Wielkanocy urodzić. Bo po terminie to już moja psychika nie wydoli :P
-
Ortoda, gratulacje :) super że już po wszystkim, Ciebie też trochę przytrzymalo. Lilijka, wiem że to marne pocieszenie ale pierwszego synka urodziłam sporo bo 10 dni po terminie z usg, a 20 (!!!) z om, ale przynajmniej bardzo szybko i sprawnie. Może Anulka czeka jeszcze na idealny moment żeby jak najmniej bólu sprawić mamusi? :)
-
Anorka, gratulacje! Chyba bardzo szybko i sprawnie poszło, co? Jak dojdziesz do siebie to napisz więcej :) Haniutek, piękna ta Twoja Zosia! A lekarzy to tam trzeba równo, z Haniutkiem niech nie zaczynają Kamilla, mój synek uwielbiał spać ciasno otulony w rożku, jednak coś w tym jest. W brzuchu dzieci poopatulane z każdej strony to potem im "za luźno" :P
-
Hehe, u mnie też na tapecie Hills Kitchen ;) ogólnie to ja uwielbiam programy kulinarne Mój brzuch tez pod prysznicem szaleje, myślałam że szum wody uspokaja,a tu niespodzianka
-
Anuleczka, gratulacje! Sprawnie poszło :) i już w domku, jak fajnie :)
-
Anorka, powodzenia w takim razie! Wszystko będzie dobrze, spokojnie i bez nerwów tylko :) Barcelona, Hania jest przesłodka! A te włoski, no no :) Megi, dużo zdrówka dla Ciebie! Dobrze że masz antybiotyk, szybko się wyleczysz :)
-
Bad.Woman, ja bym się przypomniała. Jest co prawda coś takiego że lekarz może wystawić zwolnienie 3 dni wstecz, ale weź o tym pamiętaj teraz. Ja mam zwolnienie do Niedzieli Wielkanocnej bo wtedy mam termin i co ja mam robić? Tyle że będę się widzieć z lekarka jeszcze na usg 22.03 to dopytam. Hehe, przyszła do mnie siostra i wyprasowała mi część ciuchów Głupi ma zawsze szczęście
-
No dziewczyny, super wyglądacie na tej końcówce, wcale nie widać tych kilogramów! Zawsze mnie dziwiło jak któraś pisała o 15+, 20+. Przecież jedyne co widać to parę kg w brzuchu :) Ja też bym chciała bardzo urodzić rybkę, w sensie znak zodiaku ale pewnie marne szanse :P mój mąż baran i jak pomyślę o drugim takim pod jednym dachem.. U mnie za oknem aktualnie roztapia się śnieg który napadał w nocy, cudowna pogoda!
-
Dzień dobry Mamuśki! Przyjazna, już niedługo utulisz tą swoją wiercipiętę! Trzymamy kciuki :) Ortoda,o jaaaacie, ale się dzieje! Niby nic, niby powolutku, a to już to. Jeju jeju, ale super :) czekamy na więcej wiadomości :) Mi dzisiaj kiepsko się spało, kolana bolą, kręgosłup ledwo zipi, ehh. Chyba jeszcze trochę się położę, bo potem czeka sterta prasowania. Masakra
-
asiazet Lilijka, doskonale Cię rozumiem, ja za pierwszym razem urodziłam tak przeterminowanie o kilkanaście dni, z czego przez 7 dni byłam w szpitalu i codziennie zastrzyk w tyłek celem rozluźnienia czy czegoś tam mającego na celu wywołanie porodu, pierwsza próba prowokacji skończyła się po kilku godzinach powrotem na patologię ciąży, aż wreszcie zaczął się poród, do tego te badania wód i wszystko z tym związane, ale za to dzidzia zdrowa w pełni dojrzała, pewnie tam dobrze u mamusi i nie chce wychodzić, ale te pytania od rodziny i znajomych "jak tam pobiera Cie coś, urodziłaś" są dobijające, przecież wiadome, że jak urodzę to poinformuję rodzinę i znajomych. No a teraz zaczyna się powtórka, wróżenie ciotek klotek, że drugie to szybciej, dlatego jak dzisiaj usłyszałam o jakimś rozwarciu byłam pełna euforii, ale poczytałam, poprzypominałam sobie, że to faktycznie o niczym nie świadczy i być może powtórzymy sytuację sprzed 4 lat. Najbardziej w tym przeterminowaniu obawiam się rozłąki tak długiej z Antosiem moim synkiem... O jakbym o sobie czytała ja urodziłam 10 dnia pobytu w szpitalu,w międzyczasie miałam 2x oxy, balonik i masaż szyjki. I teraz mam ogromne nadzieje na szybsze rozpoczęcie ale zdaje sobie sprawę, że może być podobnie. I tez mam 4-latka w domu..