Skocz do zawartości
Forum

RedNails89

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez RedNails89

  1. Ciąża, mój Jasiek nawet jak bardzo zmęczony nie potrafi zasnąć i pospać w domu. Zaśnie na cycku, ale każdy mój ruch go budzi. Albo zaśnie na dworze, po pół godzinie się obudzi, potem zaśnie drugi raz i wtedy ewentualnie dośpi w domu. Ja wolę drugą opcję i codzień około 5-6 godzin spacerujemy. Misiakowata dzięki za nr strony w suwaczku juz miałam zdjęcia przerysowywac Mi zostało jeszcze 4kg do wagi sprzed ciąży, tragedii nie ma, ale ten brzuch.. Czas wrócić do ćwiczeń, eh, chciałam się oszukać że samo pójdzie ;)
  2. Witam nową Mamusie :) zapraszamy do częstych i gorących dyskusji :) Fajnie że dziewczyny wracają, Misiakowata zrobiła robotę na forum Wczoraj mój Starszak był u lekarza, zapalenie krtani. Antybiotyk i siedzenie w trójkę w domu, masakra. A za tydzień nad morze, mam nadzieję że wyzdrowieje. Za to rano podczas karmienia Jaśka miałam towarzystwo gołębi. Na balkonie mam szafkę i była nie dosunieta do samej ściany, i te szuje wchodziły za nią i gruchaly. Mendy jedne. 4 razy je przeganialam, od 5 rano :P Aż w końcu szafkę przesuwałam, no ale te niestety dalej przylazily. I tu moje pytanie-znacie jakąś metodę żeby je wykurzyc? Bo oszaleje niedługo :P
  3. Ernesto Z tą krwią w kupce my się już jakiś czas borykamy. Ja po pierwszym razie jak się pojawiła od razu do lekarza pojechałam. Zaliczyliśmy szpital i w kupce znaleźli adenowirusa. Jeszcze podejrzenie alergii się pojawiło. Ja na ostrej diecie,a u Małej kupki średnio ładne były. Ostatnio się polepszyły i są w większości wzorcowe i nie wiem czy to jest powód, ale od 3 dni nie dawałam wit. K. W przyszłym tygodniu odwiedzimy alergologa a za 2 tyg. mamy gastrologa. Po wizytach będę wiedziała więcej. Lutówka, daj znać co u was lekarz powiedział. Kurcze Ernesto, my borykamy się z pienistymi kupkami raz na jakiś czas, tak 2-3 w tygodniu. Pediatra na oko 60 lat stwierdziła że może coś jem (litości!!!) i zaleciła jakieś kropelki na kolki. Ja po głębszej analizie doszłam do tego że przez pierwsze 2-3tyg przecież były super i też wydaje mi się że to może być spowodowane Wit. K. I teraz nie wiem czy odstawiać czy dociagnac do końca 3msc. (jeszcze prawie 3tyg)
  4. ~przyjazna ~strunkaa Moja tesciowka wygląda tak jakby ciągle się skupiala by cichaczem bąka puścić. Hahaha to przestań ja rozpraszać może z kleksem pójdzlie Strunka, tylko pieluchę jej zafunduj, co by rozbryzg się nie zrobił!
  5. Madika RedNails89 Jola, ale słodziak! Zaraz nas tu wszystkie połknie a my go schrupiemy :) Ja Jaśka nawet z mężem nie zostawię dopóki nie zacznie jeść wszystkiego, no dobra, prawie wszystkiego :P bo mój mąż ma jakieś dziwne przekonanie że skoro Starszak po 4msc przeszedł na mm i jadł pierwsze rzeczy to ten też na bank bedzie. Nie dopuszcza myśli że teraz zawzięłam się, wiem jakie błędy przy kp popełniłam z pierwszym (i co mi wmówiła Skurcz Dupy...) i teraz noł łej, będziemy się karmić dłużej :P Madika!!! Jakie jeszcze niusy o tesciowej chowasz w zakamarkach? padłam jak przeczytałam o tych bluzkach! Czyli że klasyka klasyków, dzinsy+biała koszula to przez jakiegoś ułoma wymyślone? Jeśli biała jest śnieżnobiała bez grama niebieskiego? A co Ci wmowil Skurcz dupy? A ten ułomny co wymyslil to na bank tez duzo innych glupot modowych wymyslil hehe Moze i biala by zalozyla ale by musialy byc jakies wzory bo ona gladkich bluzek nie nosi bo sie zle w nich czuje. Oczywiście skoro dziecko płacze wieczorem przy jedzeniu cycka to na pewno się nie najada.. I sama poleciała, kupiła mm, Marcepan podał, Starszak zjadł, i oboje z miną "no widzisz".. Gdybym wtedy wiedziała że to nie tak i żeby częściej dostawiac i po prostu przeczekać byłoby inaczej :P teraz jestem mądrzejsza ;)
  6. Jola, ale słodziak! Zaraz nas tu wszystkie połknie a my go schrupiemy :) Ja Jaśka nawet z mężem nie zostawię dopóki nie zacznie jeść wszystkiego, no dobra, prawie wszystkiego :P bo mój mąż ma jakieś dziwne przekonanie że skoro Starszak po 4msc przeszedł na mm i jadł pierwsze rzeczy to ten też na bank bedzie. Nie dopuszcza myśli że teraz zawzięłam się, wiem jakie błędy przy kp popełniłam z pierwszym (i co mi wmówiła Skurcz Dupy...) i teraz noł łej, będziemy się karmić dłużej :P Madika!!! Jakie jeszcze niusy o tesciowej chowasz w zakamarkach? padłam jak przeczytałam o tych bluzkach! Czyli że klasyka klasyków, dzinsy+biała koszula to przez jakiegoś ułoma wymyślone? Jeśli biała jest śnieżnobiała bez grama niebieskiego?
  7. Madika, weź tu nie świruj nam, buźka Ci się pomyliła! Przecież dajesz Hanuli to co najlepsze-siebie! :) Ja dziękuję za oglądanie ludzi wynoszonych w czarnych workach. Wystarczy że raz tego samego gościa wyprowadzali w kaftanie bezpieczeństwa, czego byłam świadkiem. Mnie tylko ciekawi co robią z takim mieszkaniem w którym ktoś parę dobrych dni przeleżał.. Masakra chyba nie będę spać w nocy :/
  8. Pod drzwiami blokowego pijaczka miało być
  9. Dziewczyny skoro o zlocie nad morzem to może któraś wybiera się koniec czerwca/początek lipca My co roku jeździmy w okolice Pobierowa. Misiakowata szkoda że nie macie auta bo to chyba od Was najbliżej w linii prostej fajnie że już wozkownia wróciła do stanu używalności :) A propo smrodu... tydzień temu mieliśmy mega ulewe. Dzień później wietrzyli piwnice bo chyba podmylo, no ale na klatce śmierdzi. W czwartek śmierdzi bardziej. W piątek to już cuchnie. W piątek po południu idę na spacer, pierwszy schodził Starszak, mówi komuś dzień dobry, ktoś pyta jak się nazywa. Hmmm ki diabeł. Czlapie i ja z gondola, patrzę dwóch policjantów. Stoją pod drzwiami u takiego blokowego pajączki. Zeszliśmy i myślałam co facet znowu przeskrobal że aż policja. Wracamy ze spaceru, policjanci wychodzą. Drzwi pijaczka zaklepane kartkami z zeszytu z napisem "policja"... hmm.. Myślę sobie że chyba coś przeskrobał, może coś ukradł. Wczoraj mój mąż spotkał sąsiadke i okazało się że gościu leżał martwy. Bóg wie jak długo... Wiec smród gowien przy tym to pewnie pikuś :P
  10. Uff, nadrobilam :) Dzieci z włosami mnie przeraziły w 99%, serio :P Wczoraj u nas pogoda średnia na jeża, ale spacery można było uskuteczniac, wiec się wypuściłam. I po 4 godzinach jak już byłam 100 m od domu jak nie lutego.. Masakra, prawie zdążyłam ubrać kondona na wózek, odrobinę napadało, za to ja cała mokra. Mój Starszak to samo, jeszcze się wydzierał na podwórku i zjadł loda, no i zdarł sobie gardło... Jak żyć??
  11. ~CzarnaStronaPodswiad Tu wasza czarna strona podświadomości. To nie była Lilijka. Ale jesteście bardzo blisko. Może winowajca kiedyś się ujawni? Czas pokaże. A teraz cycki w górę, tzn. w buzię dzieci i smacznego im życzę. No masz Ci, na początku też obstawiałam Lilijke, ale skoro to nie ona, to już nie wiem :P za dużo niewiadomych gdyby nie zbyt piękna polszczyzna, to podejrzewalabym Leniwca i męża Francuzika
  12. Madika Monimoni Co do historyjki to pomyslałam o Lilijce i Madice;) Gdyby nie to, że już się tu nie pojawia, to obstawiałabym jeszcze Leniwca - bezwstydnica i zmieniała czasem swojego nicka (jeżeli dobrze pamiętam);) Madika ja przy Katarze wylewałam ok 1/3 ampułki soli fizjologicznej i odwracalam na brzuch, cześć wypływała a resztę wyciągałam (przy moim mężu mam wprawę, szczególnie jak w ciąży musieliśmy się tym posiłkować;) ). Jak robiłam inhalacje to też ok 1/3 ampułki i przykładałam maseczkę. Po inhalacji kładłam przez kolana i opukiwałam plecy dłonią (tak lekko zgiętą, zaokrągloną, tak mi mama pokazywała, że nie powinna byc płaska) no i odciągałam. Spróbuj odciągać jak mała jest na brzuszku, łatwiej, musisz ją zajść od tyłu;) Ze niby JA to napisalam ??? coz za komplement ale niestety nie... Gdyby tam bylo slowo o tesciowej to bym sie przyznala hehe A wracajac do kataru to jak wlejesz do dziurki 1/3 ampulki to odczekujesz chwile na pleckach a potem na brzuch przewalasz? Chyba przeleje ta sol do buteleczki po kroplach do oczu albo nosa bo te ampulki sa ostro wykonczone a Hanula jak kazde dziecko sie kreci i nosek jej drapie ta ampulka. Chyba ze macie jakis inny patent. Dzis Hanula spi pierwsza noc w spoworku i az jestem ciekawa co to bedzie Ja używam śpiworek na zmianę z rozkiem, ale ten drugi już przymaly. A Jasiek uwielbia śpiworek do tego stopnia, że jak ostatnio położyłam go w rożku i zaczął mu się rozwijać to od razu bił na alarm że jest odkryty
  13. Sylwia921125 Najbardziej mi jest przykro z tego powodu, ze zawsze chcialam stworzyć normalna rodzine a nie taka jaka sama mialam jako dziecko. I wpadlam w to samo bagno :/ za jakie grzechy :/ Nati mam.nadzieje,ze u Was to nic poważnego. Sylwia, błagam Cię, to nie jest Twoja wina ani Twoich grzechów.. Ja też czasem zastanawiam się gdzie jest mój mąż którego poznałam 7 lat temu, bo chyba mi go pozmieniali. Ale też wiem, że niczyja w tym wina że ma taki a nie inny charakter, a na pewno nie moja. Trzymaj się Kobieto, mam nadzieję że mąż pójdzie na leczenie i zrozumie swoje błędy :*
  14. Madika RedNails89 Misia, dział Polska złota jesień mnie rozbroił babcie marcóweczki będą wymiatać A tak w ogóle, jestem w ciężkim szoku. Mam karpia na twarzy od południa i nie wiem co ze sobą zrobić. Otóż moj szanowny Marcepan stwierdził jak wracaliśmy z Kościoła, że on po południu pójdzie sam z chłopakami na spacer, a ja żebym została w domu. Właśnie wyszli, wrócą na mecz. Jedyny haczyk to mam naszykować kolację coby potem już na meczu nie latać. Wstawilam wodę na kawę i tak się zastanawiam co mam zrobić z wolnym czasem. Help! Oooo KOCHANA!!!!! Zaznacz ten dzien w kalendarzu bo szybko moze sie nie powtorzyc Ale Ci sie pofarcilo Noi co Ty dziewczyno robilas przez ten czas??? Faktycznie już miałam malować paznokcie, ale coś mi się odwidziało, i jakkolwiek to brzmi, robiłam lody
  15. Misia, dział Polska złota jesień mnie rozbroił babcie marcóweczki będą wymiatać A tak w ogóle, jestem w ciężkim szoku. Mam karpia na twarzy od południa i nie wiem co ze sobą zrobić. Otóż moj szanowny Marcepan stwierdził jak wracaliśmy z Kościoła, że on po południu pójdzie sam z chłopakami na spacer, a ja żebym została w domu. Właśnie wyszli, wrócą na mecz. Jedyny haczyk to mam naszykować kolację coby potem już na meczu nie latać. Wstawilam wodę na kawę i tak się zastanawiam co mam zrobić z wolnym czasem. Help!
  16. Madika Sylwia921125 Ja nie wiem czy przesadzam czy co ale jakby Mala byla glodna to chyba by nie spala od 20 do 5 rano. Mam strasznie miekkie piersi, ale dzisiaj mi sie laktator popsul i odciaglam reka 120. Odciagalam chyba z godzine :/ do tego okres dostalam i jestem zla na caly swiat a 7.06 byla rocznica i dupa :/ Monimoni dziękuję :* Mąż nie widział Malej caly tydzień. Tyle co jak jechaliśmy na rozprawe to pobawil sie z nia na chwile jak zostawialam ja u jego siostry. A bardzo za nia teskni i ona daje mu sile zeby walczyl ze swoim problemem. 120ml reka???? I Ty mowisz o kryzysie laktacyjnym???? Dajesz czadu dziewczyno!!! Martynka na pewno POMOZE Wam!!! Z reszta wiadomo ze jak Marcoweczki sie biora za trzymanie kciukow to wszystko konczy sie dobrze!!! Powiem Wam ze NIGDY i NIGDZIE nie spotkalam tyle fajnych osob z ktorymi mozna by bylo tak pogadac i tyle daly wsparcia co WY!!! To jest najfajniejsza rzecz ktora przyszla razem z ciaza I mam nadzieje ze 18 urodziny tez bedziemy razem obchodzic Jak to mówi mój tato, POLAĆ JEJ BO DOBRZE GODO!!
  17. Sylwia921125 Ale jestem wkur... umowilam sie z M. Ze dzisiaj przed poludniem przywioze mu Mala. Ladnie ja ubralam, spokowalam i dzwonie do M. A on wyłączony telefon. Potem dzwonilam kilka razy to samo. Odezwal sie dopiero o 15.30. Mnie moze olewac, ale dziecka nie pozwole. Z tego co wiem od jego siostry to nic sie nie zmienil. Tylko mi kity wciska przez telefon... no trudno jak ma nas w dupie to niech dalej tak robi. Dzisiaj juz wybuchnelam placzem bo nie mam sily. Na szczęście Malutka spi. Bo bym nie dala rady :( Przyjazna powodzenia jutro. Misia moja przez dzien tez tylko w bujaczku by chciala. Ale boje sie ja tak dlugo zostawiac ze wzgledu na te bioderka. Sylwia, jejku... Co to ma być żeby wyłączyć telefon i tak olać sprawę. Tak mi przykro że musisz takie coś przechodzić, a najbardziej szkoda Martynki. Trzymajcie się dziewczyny :*
  18. misiakowata30 W lidlu spodnie Haremki po 22.99 od poniedziałku:) Polece zobaczę,może sobie kupię granatowe Misiakowata ja kupiłam fajne granatowe haremki w pewno za 19.99 i drugie biało czarne, są bardzo przyjemne w dotyku :)
  19. kamillla ~kalae Tak sobie pomyślałam, że fajnie byłoby mieszkać teraz w domu, pogoda super, więc wystarczyłoby Tośkę zabrać i wyjść przed dom, ją do wózka czy bujaczka i tak sobie posiedzieć, bez tego całego szykowania do wyjścia, znoszenia wózka itd. jeszcze jak ona nie wiadomo kiedy zacznie płakać w gondoli. Szkoda, że moi rodzice mieszkają tak daleko bo bym mogła na dzień do nich, M by nas zawiózł i odebrał. I oni byliby szczęśliwy. To się rozmarzyłam. oj to prawda. ja sie ciesze ze mieszkam w domu czesto biore Tosie na ręce i chodze z nią po podwórku dzis np pokazywałam jej kwiatki i wąchała :) no i jak nie mam ochoty łazic to poprostu ide na dwór i tyle Najgorzej to tak jak ja mam, z pierwszym synkiem mieszkaliśmy jeszcze z moimi rodzicami w domku, a że on jest z maja to całe lato przespał mi przed domem praktycznie, wystawialam go w wózku i potrafił tak spać 3-4 godziny, a ja w tym czasie kawka na tarasie, obiad szykowałam itp. A teraz mieszkamy w bloku, i faktycznie wyjście to jest cała wyprawa, i to znoszenie wózka.. A potem nawet jak pójdę do jakiegoś fajnego parku to nie mogę jak normalna matka usiąść na ławce i kiwać wózek nogą Jasiek uczulony na oszustwa więc drałuje tu i tam. Obiadu nie ma komu robić, ani sprzątać, no cóż, chyba już się przyzwyczaili
  20. Dzisieszy dzień mnie wykończył. Rano Starszak wstał lewą nogą i tak się to ciągło później za nami. Po południu mąż postanowił "wykończyć" go spacerem, zrobiliśmy prawie 8 km. Po powrocie kąpiel obydwóch i jedzonko i co, kto zasnął pierwszy? JA
  21. Ciaza316 Dziewczyny. Wyszlismy ze szpitala. Oby nigdy wiecej. Okropne przezycie. Dziekujemy jeszcze raz za kciuki kochane :-* Super :) cieszymy się bardzo bardzo :) Sylwia, trzymam kciuki za jutrzejszą rozprawę. Wszystko będzie dobrze, zobaczysz. A tych nerwów to jak najmniej, bo całkiem nie przeskoczysz. Obyś jednak trochę pospała w nocy. :*
  22. Co za dzień, co za dzień. Kolejny z serii 10km przeszłam a dupa dalej wielka ;) myślałam że do wyjazdu nad morze ogarnę trochę swój wygląd, ale nie dam rady. No nic , za rok będzie lepiej Lilijka, nie wyrzucaj nic sobie, mnie też męczą takie myśli, po co zostawiam Jaśka skoro on będzie płakał i ja o tym wiem.. Gorzej miałam ze Starszakiem, młoda i głupia próbowałam go uśpić kiedy nie był śpiący żeby mieć tzw chwile dla siebie, a potem ryczalam jak głupia. Aż kiedyś gdzieś przeczytałam bardzo mądre zdanie i staram się teraz caly czas o tym pamiętać. "Człowiek jest zwierzęciem stadnym". Ciąża, my też przyłączamy się z trzymanie kciukow. Będzie dobrze :* Ernesto, tez bym zrobiła jak to opisała Lilijka, tak mi polecono robić ze Starszakiem przy zmianie mm z 1 na 2 i z 2 na 3. Powinno przejść ;) Nam w książeczce położna wszystko pięknie wpisywala, natomiast pediatra juz nie, ale w sumie byliśmy dopiero raz, następnym razem sobie przypilnuje :)) Jasiek nadal pięknie śpi w nocy, 21-6, aż się zastanawiam czy to dobrze ;) ale chyba jakby był głodny to by się budził, co nie? w każdym razie rano nadrabia
  23. Jak czytam te historie o teściowa chyba to mam ciśnienie 200 i skurcz, ale serca :/ skąd się takie biorą to nie wiem, no ale kiedyś tak było i tyle. Uprą się na staromodne metody wychowawcze, przecież one wiedzą najlepiej. Gorzej jak przychodzi do tego że matka 26 lat, trzeciego dziecka, udostępnia jego zdjęcie upier**lonego czekoladą od stóp do głów, a dziecko te ma 4 miesiące... Skurcz dupy dobreee, musze zapożyczyć chociaż w sumie nie mam przeciw komu użyć, chyba że mnie małż wkurwi :P Bo wyobraźcie sobie, że z niewielkiej rodziny mego męża (mama=teściowa, siostra z mężem i synkiem oraz druga siostra z mężem) nie było u Jaśka w odwiedzinach nikogo. 2 miesiące mijają. Oni są tak popieprzeni że obrażają się średnio 4 razy w roku o byle gówno, kłócą o wszystko, porażka. Przynajmniej nie martwi się czy mi coś teściowa nie odpali ;)
  24. Lilijka, ja niestety nie jestem dobra w ripostach, jedyne czym mogę rzucić to co najwyżej mięsem, ewentualnie talerzem o ścianę. Chociaż w sumie szkoda mi talerzy :P KasiaMamusia, tez się już cieszyłam z kilku nocy przespanych po 8godzin, a tu dziś niespodzianka ;) Słyszę że Jasiek się budzi, ale jeszcze nic takiego, uchylam powiekę żeby ocenić godzinę a tu niestety, czarna noc. Myślę sobie no trudno, ale poleżę jeszcze póki nie zacznie faktycznie domagać się jedzenia. Obkrecam się na drugi bok w stronę męża, a tam przez zamknięte powieki poświata jakaś! Jak się kur*a wystraszyłam, zawał na miejscu! Otwieram oczy szybko jak błyskawica bo jak to duch to może zobaczę co za cholera się nam po mieszkaniu pałęta! A tam szanowny małż w grę pociska na telefonie, bo go deszcz obudził i spać nie mógł...
  25. strunka7777 RedNails89 Irulana RedNails jaki masz przepis na domowe lody? Wykorzystuje sprawdzone przepisy ze strony mojewypieki.com A jak już zaczynam wymyślać coś swojego to mam taką bazę: -3 żółtka -350ml śmietany kremówki (biorę w kubeczku w Biedronce 330ml) -300ml mleka -1/3 szkła cukru Żółtka z cukrem uciekam mikserem do puszystosci, mleko z kremówką zagotowuje, połowę wlewam do żółtek, mieszam i z powrotem do mleka. Trzymam na ogniu jeszcze ok pół minuty aby tylko dobrze wymieszać i nie zaczęło się gotować. A potem dodaje dodatki juz wedle uznania, np poruszona chalwa, proszek kawowy,kajmak, czekolada itp i wszystko dokładnie łącze. Chłodze w lodówce, potem do maszyny i gotowe Rozumiem, ze zapraszasz marcoweczki na lody? Nie trzeba bylo :) milo z Twojej strony ;) No oczywiście lody mango-brzoskwinia juz gotowe, po południu robię kakaowe z Oreo ;) tylko chyba nie jem słodyczy, hmm..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...