Skocz do zawartości
Forum

drodka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez drodka

  1. Madziu-na pewno się przyzwyczai. Zuzia chodzi z pieluszką, babcia ją nauczyła :) Kupiliśmy jej wczoraj nocnik-taki jak krzesełko i służy do zabawy-jako schowek na zabawki :), żeby się przyzwyczaiła.Nie chce usiąść bo jest za malutka i nóżkami nie dotyka do ziemi.Wygląda to komicznie, bo ona taka maluśka. Fisher Price Pink Princcess Royal Step Stool Potty ? Top Toy Store in UK & Ireland, Games & Toys Online from Smyths Superstores Aisha-no to życzę powodzenia w kredycie. Nasz znajomy, mimo wieku (ponad 50 lat) dostał część kredytu na mieszkanie bez problemu, w Gdańsku chyba, albo w Gdyni.Właśnie na zaświadczenia z zagranicy.Zero problemów, ale to było ze 3 lata temu.Myślę więc, że łatwo Wam pójdzie. A jak będziesz szukać mieszkania to daj znać.My chcemy kupić też, ale tanio,na wynajem, więc jakby była okazja na małe mieszkanko to daj cynk. Syn będzie miał nasze w Gda, no więc M chce, żeby jego córela też miała-haha.Mówię Wam cyrk. My lecimy na basen, a jutro Zuzia już zostaje w żłobku na 3 godziny.Aż się boję... Miłego dnia.
  2. No to już wiem jaki będzie nasz kolejny "zabawkowy"zakup :)) Na razie Zuzia uwielbia to pianinko Amazon.com: Fisher-Price Interactive Baby Grand Piano: Toys & Games oraz żyrafka FISHER PRICE - PIŁECZKOWA ŻYRAFA sklep internetowy zabawki Wrocław nie wspomnę , że furorę robią "garnuszek na klocuszek, i chodzik-jeździk CHODZIK PCHACZ FIRMY VTECH NIE FISHER PRICE (1232587456) - Aukcje - Onet.pl. Aukcje internetowe dla kaĹźdego. Zuzia ogólnie przewraca zabawki z pudła na podłogę i zawsze czymś się zajmie na chwilę.
  3. Madziu- no to Anulka uwielbia byczka-haha, przyzwyczai się.Moja siostra miała konia i też się go bała.Jak nie chcieliśmy żeby wchodziła do pokoju to wstawialiśmy konia i nie weszła. Mama złościła się na nas trochę :)
  4. Madziu-zapomniałam dodać, że Anusia cudowna, oglądałąm fotkę razem z Zuzią, ale cieszyła się :))że ma nową"dzidziunię".Tak mówimy na zdjęcia dzieci, a ona szaleje po prostu. A dzieje się kochana, nawet nieraz wieczorem nie wiem jak się nazywam gdy M wraca ok 20-tej :))Ja też dawałam tę witaminę Zuzi.Jutro kupię tutaj, irlandzką. Pumko -kurujcie się. Pumko, ja też nie odgrzewam wędlin czy sera z lodówki, no z zamrażarki owoce jak wyciągam do jogurtu to tak, ale nic poza tym. Mojra-a załatwiam, wiesz, jak coś jest za darmo to papierów masa, jak wszędzie. Dzisiaj nie zdążyłyśmy do żłobka, bo zeszło mi u lekarza, ale ogólnie kiepsko to widzę. Mówi się trudno.Dobrze, że dość daleko od szkoły to nie będzie mnie kusić, żeby podejść w przerwie i zobaczyć . Pod koniec października lecimy sobie na weekend do Hiszpanii, już się nie mogę doczekać... Dobrej nocki dziewczyny, Agula, a Tobie, żeby szybko i spokojnie minęła.
  5. Witam porannie Cliffi-życzenia dla Aurelki, gorące jak słońce uściski i całuski oraz dużo wesołych zabaw i słonecznych dni :)) Napisz do Sekundki to może dopisze Aurelkę na pierwszą stronę, bo nie widać dokładnej daty urodzin Twojej Królewny :)) Mateuszku,Natanku- wszystkiego dobrego na ten Roczek, apetytu ;), samych wesołych dni,uśmiechów i radosnych zabaw :)) Przesyłamy uśćiski dla kawalerów :)) A to się narobiło........... Myślę, że skrobnęcoś wieczorkiem, bo jakoś tak zalatana jestem-żłobek, załatwiam lekarzy,spacery i tak zleci dzień, że nie wiem kiedy, a już wieczór i ledwo żyję. Madziu-no to masz problemy z nerkami itp, niedobrze.Jednak trzeba pilnować, wiem, że ciężko tak w sumie samej -praca, dzieci, dom, ale zdrówko najważniejsze :)) Agula-dokładnie,jak Madzia, z kubeczkiem trzeba siedzieć, niestety ...i łapać :) najlepiej zaraz jak się przebudzi po nocy to szybko próbować. Marta-no to chociaż jedno z głowy, ufffff. Wiecie, z tym lataniem za mamą, to ja mam to samo, a Zuzia nie zostaje sama NIGDY, nawet na minutę, od zawsze ze mną wszędzie , w WC też.Myślę, że dzieci mądrzejsze i chcą być z nami. U nas "akcja kupa" a potem do lekarza i do żłobka Wiecie, nie żebym tam wychwalała swojego M (nie chwal dnia ... ;), ale to ja jestem ta "gorsza" w związku, cholerka, niedobrze....a najgorsze, ze to wiem. Miłego dnia dziewczyny :), Aisha -wyzdrowieliście już?
  6. Zuzia uwielbia torebki, bo mają zamki, komórka, klawiatura i myszka to też na topie, ale ma swoje, wiec tylko laptop ją przyciąga najbardziej. Bardzo lubi swoje zabawki, grające, świecące, śpiewające-pianinka, książeczki,stonogę, żyrafę itd.Może nie umie się jeszcze nimi zbyt długo bawić, ale uczę ją cały czas i nieraz pobawi się z pół godzinki sama. Semele 01 czy masz na myśli tę zebrę? My chcemy ją kupić, ale nie znamy opinii nikogo kto ją ma FisherPrice Bounce 'N Spin Zebra - Smyths Toy Store
  7. Witamy niedzielnie Dzisiaj życzenia urodzinowe dla Anulki- dużo uśmiechu, wesołych zabaw, słonecznych dni- całuski i uściski :)) Marta-ja to tak przeżywam ten Twój problem, że śniło mi się, że jestem w ciąży i nie mogłam urodzić bo powiedziali, że nie ma dziecka-koszmar.....A kręgosłup napierdziula mnie, ale to przed okresem tak mam Łasiczko-no to dobre wieści :) chłop za długo nie może w domu siedzieć ;), a tak przynajmniej będzie wracał stęskniony.... Madziu-hm...dziwne, że ciągle wraca Wiki to zapalenie pęcherza. Nie wiem, ale może trzeba lekarkę ostro i też zarządzić USG? Może jakieś niedoleczenie się ciągnie....Szkoda dziecka.Rozumiem przeziębienie , bo można się w przedszkolu zarazić, ale pęcherz? współczuję. Jak po imprezce??? Agula-a nie powiedzieli Ci jak masz złapać ten mocz? Do kubeczka? No nieźle. Ja to myślałam, ze po to się idzie dzień wcześniej, że porobią wyniki sami u takiego maluszka. Sama zapytam się siostry jak ona pobierała, bo mała miała wtedy też ok. roczku. Aisha-a teraz to jaka imprezka? Polatałam wczoraj po sklepach, dzisiaj siedzimy w domku, muszę trochę ogarnąć i przygotować się na jutro bo na 10 do żłobka idziemy.Na razie ja będę z Zuzią w tym tyg. aż się boję co będzie potem. Mam okazję zobaczyć czy ewentualnie nadawałabym się do pracy z takimi małymi dziećmi. Miłej niedzieli
  8. Marta, ja bym nie czekala, powiem Ci,że teraz to jestem mądrzejsza.... bóle miałam w podbrzuszu jak przed porodem, skurcze, i czekałam, tyle , że do poniedziałku, bo miałam mieć urlop :)). Lekarze na IP pytali na co czekałam skoro mnie boli. Jedzie się najwyżej na zastrzyk.Nospę wcinałam naokrągło i nie pomagała. po co się biedna męczyć tyle dni.
  9. Marta-jak pozamaciczna-hm.........ja wyniki na krew miałam tego samego dnia, bo jak sie jest wogóle w ciąży to poziom jest wysoki.|Lekarz sam był przestraszony, bo macica normalna,żadnych oznak ciąż, a z krwi była.Mi natychmiast zrobili USG wewnęrzne i zewnętrzne.Zresztą, jak nie dostałam @ to od razu wiedziałam, że ciąża.Czułam to.Raz nie dostałam na czas i był synuś ;) A boli cię brzuch.I jeżeli zauważysz krew to radzę Ci nawet na IP jechać.To nie żarty, lepiej na zimne dmuchać, bo mogą laparoskopowo pomóc, a u mnie było za późno i cięli mnie.A kilka dziewczyn leżało z podejrzeniem,ale im jajeczko zeszło do jajowodu i szczęśliwe ciężarówki wróciły do domku..... Co do butków to ja kupię nowe, nie mam tu nikogo z rodziny,żeby mi dali, a od obcych to nie chcę-oddałam koleżance. Tutaj ten sklep jest na topie i tylko takie buty mają ale nie wydaje mi się, że są odpowiednie.Może się mylę, ale jak dla mnie to powinny być wyższe, a może jednak są dobre??? Kids Shoes from Clarks Shoes Madziu-no tak, płacisz za cały dzień pobytu z wyżywieniem pewnie, sporo kasy. Agnieszko-też słyszałam o tych panelach, ale na pewno nic się nie stanie jak dziecko pobiega boso.Nie wiem, kiedyś nie było butków, boso biegały dzieciaki po deskach w domu i było OK. Ja kupię buty po domu i na dwór, nie wiem czy są jakieś kapcie, ale na pewno przed lotem poczytam w necie na ten temat, a jak nie uzyskam odp. to zapytam mojej lekarki, jej ufam. Miłego dnia, my mykamy polatać po sklepach a potem na basen.
  10. Agula-będzie dobrze, my też trzymamy kciuki :) Marta-nieraz przy jakimś zapaleniu są problemy z @. Ja mam co 3 tyg, ale trwa prawie cały czas, kończy się, przerwa 2-3 dni i znowu.Chyba wszystko przez wkładkę. Dostałam hormonalne tabletki anty na wyregulowanie.3 mies. i nic.Tu lekarka mówiła, że mają tylko zastrzyki, na szczęście w Pl są tabletki... Roxanko- to w sumie powinno być lepiej jak M w domu, łatwiej. Jak M w domku to ja też "w długą" Wczoraj się śmiał, że jak będzie sobota i wyrwę się po 3 tyg to pewnie wrócę w niedzielę ;) W piątek idziemy na roczek do Zuzi koleżanki. Dzisiaj mam lenia i brak pomysłu na obiad-czyli bedą frytki i jajka :))
  11. Marta...no to bedzie maj, ale 2011, a nie 2012 ;)
  12. Marta-to gratulacje dla Lusi za samodzielne kroczki :)), u nas to jeszcze potrwa, ZUzia woli pchacza, albo raczkowanie. Tobie się @ spóźnia, ja mam co 3 tyg....i tak źle i tak niedobrze. My imprezkę robimy w niedzielę, dla całej rodziny -Zuzi i M bo M ma 23.09, a we wtorek to zrobimy w najbliższym gronie, rzadko kto może w tygodniu wpaść, bo M rodzina to daleko ma. Może grill w niedziele, ale pewnie już pogoda będzie nie taka. Madziu-ja to "dzielę" co kto robi, bo jak przylece w sobote to inaczej się nie da-mama -sałątkę, bigos, siostra sałatkę czosnkową z fetą i łososia w śmietanie, a ciasta kupuję w cukierni Tchibo i tort kucharka.Poza tym będą typowe przystawki, wędliny,ser, pomidory z fetą, upiekę udka w piekarniku, zrobię ryż z sosem słodko-kwaśnym. W pon. zapraszamy znajomych, a we wtorek znowu rodzina bo to akurat 28 będzie. Madziu-to za książki płaciłaś? bo dużo kasy. Nie mam pojęcia jak tutaj funkcjonuje szkoła irlandzka. Tyle, że jak masz małe zarobki to dostajesz pieniądze na przygotowanie dziecka do szkoły, na ubranie, książki itp. tu "mało" to na 4 osobową rodzinę na rękę ok 350E/tygodniowo (po odliczeniu opłat za czynsz,ubezpieczenia samochodu, paliwa lub biletów na dojazd do pracy,koszt żłobka).Nieźle co! I to się tu nazywa "biedni ludzie". Min. socjalne to 600E /tygodniowo na 4 os. rodzinę -normalnie Polska to nie wiem ile lat do tyłu za ........ Aż się we mnie gotuje, uwierz mi. My lecimy załatwiać żłobek, bo od poniedziałku ruszamy :) Miłego wtorku
  13. No i już po weekendzie FILIPKU-100 lat, dużo zdrówka, prezentów, wesołych zabaw oraz moc całusków i uścisków :)) U nas leje i tak ma być przez kilka dni, normalnie to można oszaleć w domu, bo wyjść to się nie da. Aisha-najważniejsze, że imprezka się udała :) Madziu daj znać jak Wiki w zerówce , mam nadzieje, ż Cie nie oskubali... Miłego dnia
  14. Agula-ja mam wrażenie, że faceci są po prostu z innej planety/materii.Ja też ledwo żyję, załatwiłam się na tym basenie, bo Zuzia tak płakała, że nawet nie suszyłam włosów, tylko szybko ją ubrałam i gnałam do domku.M sobie śpi oczywiście, a ja od 6.30 zajmuję się Zuzią ;)
  15. Witam niedzielnie Oleńko-wszystkiego dobrego, kolorowych,słonecznych dni, dużo uśmiechów, wesołych zabaw i moc uścisków i całusków:)) CO do butków to byłam tylko w 1 sklepie, na pewno będę szukać-no i Agula, też myślę, że na zimę większe, przecież nie będę co 2 mies. kupować nowe butki. Madziu-a Wiki cieszy się, że idzie do zerówki? Łasica-ja też nie daję Zuzi smażonego, daję pieczone w folii w piekarniku, bo tak najczęściej gotuję. DO Mc Donald's czy KFC to mój syn był chyba pierwszy raz na swoje 5 urodziny, a potem to chodziliśmy i tak tylko "od święta" chociaż wybudowali nam koło domu.... Z Zuzą to pewnie się wybiorę , ale na lody, bo ja uwielbiam. Mała nie smakowała nawet frytek czy czegoś takiego-wg. mnie to nie dla mojego dziecka. Pewnie nieraz widziałaś malutkie dzieci w fast foodzie w Irl. jak wcinają, albo w wózku z chipsami w ręku i napojem gazowanym-ja zawsze myślę co się dzieje w ich malutkich brzuszkach.... U nas deszczowo, ale ja się kuruję i nie ruszam z domku, miłej niedzieli
  16. Witam weekendowo Aleksiu- Wszystkiego najlepszego, wesołych zabaw, dużo uśmiechu, samych pogodnych dni i wiele radości dla Rodziców :)) Ale u nas burza-jak jestem tutaj to nie pamiętam takiej pogody, pranie ściągałam w tempie expresowym.Leje, że hej. Madziu-to faktycznie nocka niezła. U nas ujdzie, bo Zuzia to ma nos zapchany, więc często się budzi, na picie, ale zasypia dalej. Nie mam pojęcia co z tym filmikiem, może przeglądarka powinna być jakaś inna.Wysłałam przez GG do rodziny i im się otworzyły. Ja nie sprzątam nic, przeziębiłam się i robię sobie wolne od wszystkich obowiązków, poza Zuzią, oczywiście, bo ona mi nie da poleżeć. Co do butków to nie mam koncepcji, bo tutaj to są tylko półbuciki, takie tylko przed kostkę.Muszę w Polsce poszukać, ale Zuzia ma nóżkę małą i jak byłam ostatnio to mówiła babeczka , że mają od 19-tki, a ona ma 17,5. Zobaczę co teraz mi poradzą, ale raczej kupię 2 pary,po domku i do wyjścia. Miłego weekendu. Aisha-zdaj relacje jak było :)
  17. OLECZKU-WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO NA PIERWSZY ROCZEK! SAMYCH WESOŁYCH ZABAW, PRZEDREPTANIA ROCZKU I RADOŚCI DLA RODZICÓW Z KAŻDEGO TWOJEGO SUKCESU:) Życzy wrześniowa ciotka i Zuzia
  18. Pumko-u mnie nie mierzą, alw w Pl, jak idę do Przychodni, chociaż nie należę do żadnej, jak poproszę pielęgniarkę na "dzieciach zdrowych" to zawsze mi mierzy, więc ostatnia miara 72 była z Polski z lipca.Za miesiac niecały będe w Pl to znowu zmierzę, właśnie o to porównanie chodzi :). Mi powiedzieli-jaka jest taka jest-nic nie zrobisz ze wzrostem ;)) Roxanko-to ta pogoda, że się łatwo przeziębić.My też grzejemy, ale na dole, u góry to nie, bo cały czas mamy ok 24 st, aż za ciepło, ale na dole ok 17 więc za duż różnica dla Zuzi jak rano idziemy na śniadanie.Mam ustawione, że od 7-7.30 grzeje, wiec na 9 już ciepełko jest. My po kontroli, tylko przeziębienie, bo nic nie słychać, no i Zuzia szalała jakby nic jej nie było. Poszłyśmy więc na basen, wykończona jestem po prostu. Zuzia za duża już i przepłąkała prwawie całą lekcję, ale na szczęście zajęcia prowadzi Polka, w Recepcji też Polka, więc jakoś przeżyłam. Pocieszała mnie, że też miała taką dużą dziewczynkę i przyzwyczajenie wymaga sporo czasu....... że za późno się zapisałyśmy.To akurat wiem, ale nie miałam sumienia zimą z maluszkiem wózkiem jeździć taki kawał, a mam spory kawał, ze 2razy po 15 min. spaceru i w międzyczasie autobusem muszę podjechać. Zajmuje mi to prawie 3 godz, ale coś trzeba robić. Idę się pobawić z Zuzą, bo mi tu koniecznie chce do Was kliknąć, paaa
  19. Witam porannie Aisha-zazdroszcze, że już jesteś w Pl, ja jeszcze 23 dni........ Dzisiaj kolejny dzień w szybkim tempie. Zaraz idziemy na kontrol do lekarza-wszyscy w domu jesteśmy poprzeziębiani, taka tu pogoda zmienna, w dzień w domu chłodniej niż na dworze, ale jak słonko zajdzie to zimno. Już grzejemy z rana w domu, żeby było ciepło jak wstaniemy, bo dom kompletnie nieocieplony(jak wszystkie), a z dworu wieje normalnie jak halny, takie przeciągi przez nieszczelne drzwi i okna. Na 13.30 idziemy na basen, jak oczywiscie lekarka Zuzi pozwoli, ja to pół biedy, wezmę tabletkę i damy radę, tylko ciekawe co z Zuzą. Cliffi-my jemy podobnie jak jadłyśmy, tylko że Zuzia teraz już dużo w ruchu i zaczęła się ładnie bawić i przemieszczać, więc gubi. Zresztą ja też ją motywuję do chodzenia i latam za nią jak tylko chce, czego nie cierpi mój kręgosłup, ale jestem zaopatrzona w leki, bo inaczej nie przetrwamy tego czasu. Tobie też zazdroszczę powrotu i życzę wszystkiego dobrego!!! My już za starzy, żeby zaczynać od początku-już tu jest nasz dom.Byle zdrowie było. Łasiczko-a ja Ci powiem, że tak naprawdę to dla mnie nie ma znaczenia kiedy ZUzia zacznie sama stawiać pierwsze kroczki.Jeśli nie będzie to roczek-to po prostu potrzeba jej więcej czasu. I powiem Ci , że wolę tę moją wolniejszą Zuzię, niż jak wspominam latanie za "szalonym" synem- oczy wkoło głowy i nie tylko tam. Zuzia zupełne przeciwieństwo, czyli jest szansa na trochę mniej szaleństw i więcej spokoju :))) My zbieramy się, bo na 10.30 mamy kontrol. Miłego dnia laseczki.
  20. Madziu-to dobrze, że z Wiki lepiej, a z węzłami nie ma żartów.Tak myślałam, że pewnie idzie do zerówki lub 1 klasy, a tu nic. Co do Ani, to ja nie wiem, syn też miał chodzik, ale potem normalnie ruszył, owszem, rozbijał się o kanty itp, bo pędził, ale się tak nie przewracał. Raczej to nie wina chodzika. Nie wiem co z tym filmikiem, wysłałam do znajomych i nikt mi nic nie pisał/może nie oglądali-haha i nic nie piszą :)) Byłyśmy na ważeniu-równe 10kg. trochę za dużo, ale jest poprawa, bo przez 3 m-ce przytyła 40 dkg. Oczywiście kazali mi całkowicie odstawić mleko, czego nie mogę sobie wyobrazić-Zuzia uwielbia swoją butelkę mlecia :)) Co do butków, to nie kazali kupować póki nie bedzie sama chodzić.Pytałam, bo myślałam, że muszę jej kupić butki do żłobka. Zaczynamy od 13 września. Agula- będzie dobrze,mówię Ci, będzie dobrze.Przynajmniej bezboleśnie. A oni Oli będą robić kontrast, taki, że potem nie można się spotykać z ciężarną, czy co innego? Ja pod prysznic i może uda mi się dokończyć film, codziennie po 15 min, bo padam i zasypiam.Oglądam "Salt" mi się podoba, chociaż u mnie w "odcinkach" ;) Dobrej nocki
  21. Ja wróciłam z pobrania krwi, pierwszy raz w życiu NIC nie czułam.Zawsze zamykam oczy i odwracam głowę, babka myślała, że mi słabo i co chwilę się pytała jak się czuję. Mówili mi, że nic nie mogę pić i jeść 12 godz. przed , no więc ja nic, nawet wody. I powiedziałam, że nic, no to dowiedziałam się, że wodę z kranu mogę i lekarka ( tu krew pobierają lekarze, nie pielęgniarki) przyniosła mi kubek wody. Nawet nie wiem kiedy pobrała mi do tych kilku probówek. Jejku, cieszyłam się jak dziecko, bo ja mam stresa jak mnie kłują. No i najważniejsze-Zuzia została pierwszy raz sama z bratem-bawili się grzecznie, a potem położył ją spać. Nawet nie wyobrażacie sobie jak się cieszę :))))))
  22. Witam, Czy Zuzia zguiła fałdek to nie wiem, chyba nie, bo cały czas jesteśmy na górnej granicy, bo jest malutka, tylko 72 cm. Ale zaczęła się trochę ruszać i sama bawić, więc przemieszcza się z kąta w kąt. Łasiczko-co do komputera to ja z M ustaliłam, że "na godziny", haha, szybko kupił mi laptopa, mówię Ci, prezent, niby, że w ciąży mogłam w łóżku leżeć z lapkiem-tak o mnie dbał niby, a jak kumpel był, to móówił, że nigdy nie mogliby grać w Pokera, bo nie mógł się dopchać.Takie to "dobre serce"... Aisha-no to życzę spokojnej podróży. Myślę, że teraz to nasze dzieciaczki będą coraz bardziej ruchliwe, mniej snu, więcej naszej uwagi :). Zuzia się zabawi sama(przewala zabawki z kąta w kąt), ale ja muszę być obok, a najlepiej siedzieć na podłodze. A co do spania, to śpi 2-3 razy po ok 45 min. Ok 10.30, potem na spacerze i ok 17. Spać idzie po 21.Teraz śpi z nami to do 7, tylko ja wstaję połamana. Marta- dmuchawkę sobie sprawcie, jak małe pomieszczenie, bo choroba gotowa. Sekundko to masz małego łobuziaka. Ja lece na badania, bo ostatnio koszmarnie się czuję, MIŁEGO DNIA
  23. Witam Pumko-Zuzia to najwyżej się rozpłacze jak się jej nie chce czegoś dać, albo jak się zezłości to rzuca zabawką, albo tym co ma pod ręką. Na razie jest grzeczna, ale "nie chwal dnia..." zobaczymy, myślę, że ja wtedy będę próbowała ją jakoś zabawić, szybko przynieść jakąś zabawkę.Trudno mi powiedzieć jak nie mam z tym do czynienia. Marta-ja nie cierpię papierkowej roboty, nie nadawałabym się do takiej pracy, już wolę kontakt bezpośredni z ludźmi i "przerobić" ich ;) Aisha-gratuluję Olusiowi i zarazem zazdroszczę. U nas to jeszcze zajmie sporo czasu. Wrzucę też 1 filmik na Priv bo M nie zgodził się tutaj, bo ubrany "po roboczemu", nie to nie , ale potem bo Zuzia mnie teraz też terroryzuje -do lapka się pcha. Trochę przydługi, ale nakręcaliśmy ile się dało póki nie zauważyła aparatu. Ja dzisiaj na spotkanie organizacyjne do szkoły. Miłego dnia Wrzuta.pl - MVI_0776
  24. Witam weekendowo Aisha-ja jestem od papierkowych, jakbym liczyła na M to byśmy nic nie mieli co nam się należy, on ma zawsze czas. Co do drugiego porodu to u mnie po tylu latach był liczony jak pierwszy, położne od razu mi to powiedziały. Tak do 5-6 lat liczy się jako drugi, potem już jest za duża przerwa dla wszystkich narządów. U mnie w rodzinie to porody szybkie, ale dość trudne,takie bolesne to max. do godziny. Nie wiem od czego to wszystko zależy, ale ja po porodzie zaraz siedziałam, normalnie, "po turecku", mimo, że mocno popękałam i szyli mnie długo, bo aż znieczulenie minęło, a jeszcze kończyli. Prysznic i luzik, a po pierwszym to jak Ty Aisha-ledwo się dowlekłam, jeszcze jakieś drgawki dostałam, lipiec a mi było zimno, że kocami mnie okrywali, a dziecko dali dopiero na drugi dzień, jak wstałam. Więc nie martw się-nie ma Kochana reguły. :)) Madziu- no to Anusia już zasuwa, ale Zuzia to zanim się puści to musi czuć grunt i pion, ona taka ostrożna, aż za. Nie możemy nagrać filmu, bo komórkę mam bez aparatu, a jak wyjmieniy aparat to koniec przedstawienia. Chcieliśmy z ukrycia, ale ona bystrzejsza niż się wydawało. Nawet film ze spacerku na rowerze jest do bani, bo Zuzia krzyczy, skacze w nim i wyciąga ręce do aparatu.... Mam nadzieję, że Wikusi szybko przejdzie, zawsze jakieś problemy, a Ona pewnie do szkoły/przedszkola miała iść??? Zuza zasmarkana, a ja mam tyle spraw w tym tyg, że strach się bać. Musze w weekend syna przeszkolić, tak błyskawicznie, bo ja muszę to pozałatwiać, a ktoś musi być z Zuzą. Miłego weekendu, u nas zanosi się na ładny dzień to może grill wypali, chociaż nigdy nie wiadomo...
  25. Aisha-to działaj, szkoda każdego miesiąca, dowiedz się na ile dają wstecz, tu na 6 m-cy tylko. Łasiczko-Zuzia ma Debridat w syropie. A refluks można wykryć na zwykłaym USG, Zuzia miała wypić herbatkę przed badaniem i potem w trakcie też kazał lekarz pić i przestawać, trochę to trwało,ze 20 min, ale przynajmniej ma USG wszystkich narządów zrobione. Agula-fajny pomysł z Zakopanem :)). My w sumie to z Zuzią nie jeździmy jeszcze po Irlandii, myślimy tak w przyszłym roku.My zjechaliśmy ją wielokrotnie, jak jeszcze sami byliśmy. A z Zuzą to pewnie do Zoo, Akwarum i do delfinów statkiem.Ale musi być ciepło i nie może wiać, bo wtedy żadna frajda. My to weekend w domku-ja pewnie polatam w sobote po sklepach,a potem grill, jak pogoda dopisze. A niedziela to pewnie spacer do parku z rowerkiem, który kupilismy Zuzi na roczek, ale nie było na co czekać, bo koniec września to tu już wieje i leje na całego, więc dsostała już.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...