Skocz do zawartości
Forum

Morrwa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Morrwa

  1. robaczek1 Morwa-lekarz prowadzacy to pdostawa on pomoze w dostaniu się, połozna naprawde niczego nie gwarantuje. W Zofii gwarantuje. Na moje szczęście i lekarz i położna są tamtejsi. Oczywiście zawsze może dojść do jakiejś ektremalnej sytuacji, w której każda gwarancja weźmie w łeb - czego nikomu nie życzę.
  2. Hej, kurcze - felerna noc - niewiele spałam. Śniło mi się że urodziłam bliźniaczki I w ogóle cała noc tylko poród i noworodki mi się prze głowę przetaczały. U nas upał - padam na twarz.
  3. Po wieczór się rozpisałyście! U nas w koncu burza (nie muszę nadmieniać, że prognoza jej nie przewidywała, wczoraj miało lać i nie było ani kropli). Ja dogorywam - wieczorem dopiero udało mi się wyjśc do ogrodu, jak chmury przyszły. justi - super, że wszystko się normuje! Angel - oj, to szybko cię kładą. Iwa myślę, że już tuli malucha. I albo jeszcze jest w szpitalu albo dochodzi do siebie w domu. Ciekawe czy można czereśniami wywołać poród Bo ja też wrzucam w siebie a potem spędzam upojne chwile w WC. Ja jestem ciekawa jutrzejszego badania, no i decyzji po nim....
  4. Wszystko zależy od szpitala. W Zofii sami lekarze mówią, że w tym momencie bez lekarza prowadzącego lub wykupionek położnej z tegoż szpitala trudno liczyć na miejsce na porodówce, co potwierdza zawieszona na drzwiach szpitala kartka.
  5. Zanna - no to nieźle! Trzymam kciuki za zdrowe maleństwo i jak najmniej bolesną rekonwalescencję. Jeszcze czerwiec się nie skończył a tu już połowa rozpakowana będzie.
  6. Super! GRATULACJE !!!! A czy Scarlettj w końcu wybrała z mężem imię dla małego?
  7. Wróciłam z zakupów - w zasadzie w stanie przedzawałowym. W cieniu u nas jest 32 stopnie. Ani jednej chmury na niebie. Jak nic się nie zmieni spędzę popołudnie na poddaszu, bo tylko tutaj mam klimatyzację. gmonia - zazdroszczę tej burzy. Wiadomość o cesarskim cięciu wydaje mi się jakaś podejrzana.
  8. Felimena - ja tez puchnę... to jest najbardziej wkurzajce na końcówce - co robić.... Mam nadzieję, że jednak 5 tygodni nie będzie ci pisane z brzuchem. Może za tydzień zacznij wprawadzać system 3xS, czyli sex, sprzątanie, schody - może u ciebie zadziała, bo mnie jakoś nie chce Musze zrobić zakupy - a na termomentrze 30 stopni
  9. Hello, dziś wielki dzień Scarlettj. Pamiętacie o kciukach? Ja mam doła. I wkurza mnie pogoda. Jutro idę się badać do połoznej. I zapadną decyzje, których się boję. Jestem spuchnięta... Martynaa - no cóż - straszny los zgotował ci twój mężczyzna - nie dośc że huśtawka emocjonalna związana z dzieckiem, to jeszcze on dokłada taki stres. Dla mnie taki facet sam się kompromituje jako ojciec. Może być różnie między wami, ale od kilku dni ma obowiązki, których nie może się wyzbyć - wobec dziecka. Jeśli nie chce się z nich wywiązywać, to do sądu - alimenty i finito. Nie zazdroszczę sytuacji - mam nadzieję, że rodzina cię wspiera. A jeszcze dodam - taka postawa młodego taty to nie tylko świadectwo niedojrzałości ale także totalnego frajerstwa.
  10. cześć ja spędzam dzien w hamaku. Martyna - mały słodki! dzidek - dobrze, że jesteś juz w domu. Spokojnej koncówki.
  11. Ja teraz wróciłam - bylismy na dwóch wizytach - baardzo fajnie. Ale nogi mam jak balony. Ledwo nimi poruszam. zanna - ile się zrzuca - to kwestia indywidualna - ja poprzednio przytyłam 22 - w momencie wyjścia ze szpitala (po 3 dniach) miałam 12 kg mniej. Reszta zeszła w ciągu 6 m-cy. czwarty - dopiero po 3 m-cu bo wcześniej jest dziecko zbyt delikatne i jego układ kostny nie jest dostosowany do pozycji 'nosidełkowych'. Często i czwarty miesiąc to za wcześnie. Idę powegetować.
  12. No to się zamieszanie zrobiło! Secondtry miała termin na 5tego, więc urodziła trochę ponad tydzien wcześniej - w sam raz. Super! Gratulacje jeszcze raz. Mam nadzieję, że poród był znośny!
  13. Ooooo!!!!!!!!!!!!!!! Secondtry! GRATULACJE!!! A to niespodzianka! Tasik - współczuję ulewania! Felimena - chustę można stosować od urodzenia. A poza tym odłożyć dziecko możesz do fotelika, na leżaczek czy bujak. A jak śpi - do łóżeczka Sprawdziłam - Scarlettj miała termin na 17tego, więc rozwiązali ją 3 tyg. wcześniej. Widać była taka potrzeba. Ważne , że wszystko dobrze poszło i Adaś jest już po tej stronie.
  14. Hallo, byłam wczoraj na świetnym babskim wieczorku - uśmiałam się za wszystkie czasy! Tasik - uff... miałam gęsią skórkę jak czytałam o pocesarkowych historiach... Felimena - o obniżenie brzucha się nie martw - mnie się w ogóle do porodu z Filipem nie obniżył. Ładnej elewacji życzę! Apetyt mam od kilku tygodni wilczy! NOSIDEŁKA - cóż, opinie są różne - jedni zdecydowanie odradzają na rzecz chust, inni nie widzą w nich nic złego. Ja myslę i nosidle, ale dopiero tak od 3 m-ca. Chust raczej nie pokocham. Poprzednio miałam nosidełko i bardzo się sprawdzało w domu i poza nim. Także w zimie (nie wiem jak w zimie uzytkować chustę). Jedno jest pewne - dla dobra kręgosługa naszych dzieci warto zainwestować w nosidło znanej marki, która ma renomę i atesty. Takie byle jakie nosidło z hipermarketu bałabym się używać. Lecę robić zupę , prać i bawić się w dinozaury. Acha - co do diety karmiącej - też mi się wydaje, że nas za bardzo tresują. Moje koleżanki z zagranicy wytrzeszczały oczy jak im mówiłam jak się żywię karmiąc. Ja planuję unikać (jak poprzendnio) wydymających rzeczy (czereśnie, bób, kapusta itp), smażonych (schabowy), i silnie uczulających. Ale nie rezygnowałam z nabiału ( w zasadzie to podstawa moich śniadań i kolacji), miodu (choć ponoć uczula) i cytryny do herbaty. I teraz tez nie zamierzam. Oczywiście pod warunkiem, że Tosia będzie dobrze reagować, bo może mi się wykluć jakiś uczuleniowiec tym razem. Oby nie.
  15. Marzycielka - myślę, że to zalezy od szpitala,. od personelu i od sytuacji. Mój synek był owinięty pępowiną więc jak go wyjęli to szybko odśluzowywali itp - by się dotlenił. Tasik - chyba mam te i te - zobaczymy czy jej któreś podejdą
  16. Tasik - mam nadzieję, że Tosia tez zaakceptuje smoczek. Używacie tych z TT? Justi - dwupaki teraz tu muszą statystyki robić, bo mamuśki jak mają 5 minut na forum to już dużo. Ja pamietam, że po Fiipie pierwszy rz siadłam do komputera jak miał 5 tygodni Rozłożyliśmy stelaż do hamaka. Zaraz jedziemy po hamak. Mam nadzieję, że po południu nie będzie padać i będę mogła w nim poleżeć.
  17. Wróciłam z wojaży ogrodniczych - w koncu dostałam swojego bordowego hibiskusa. Mummy - gratulacje wygranej aukcji Marzycielka - nie zawsze kładą... mnie nie kładli... Od razu odśluzowali itp. Just - kurcze - nieźle z tymi podręcznikami. I jeszcze dzieci musze te makulaturę na plecach nosić Tasik - ech... już widzę siebie z małą przy cycu przez pół dnia.... A Szymek smoczkowy? Czwarty- fajny piechu! Gunia - ty się tak nie śpiesz - poczekaj jeszcze z tydzień, półtora - po co rodzić wcześniaczka?
  18. Ja też witam, u mnie podobnie. Dodatkowo mąż wrócił w nocy baaaaardzo zmęczony. W łazience tak hałasowała, że obudził i mnie i Filipa Rano - dentka. Zawiozłam małego do przedszkola, potem zakupy i właśnie wyboeram się po kwaty do donicy przed dom. Tymczasem małżonek odpoczywa Wcześniej uprzemie poprosił bym dzisiaj nie rodziła. Przychylam się do jego prośby. Zwłaszcza, że nic nie zapowiada rychłego porodu. Wczoraj jak siadłam do roboty - to zasnęłam. Podejrzewam, że dzisiaj będzie podobnie. No nic. Idę w coś ręce włożyć.
  19. Scarlettj - będzie dobrze! Będę trzymać kciuki. Kiedy cię tną? W poniedziałek? Marzycielka - mnie od tygodnia męczy mnie więcej taki sam zestaw depresyjny... A boję się jak to będzie po - oby nie większe doły... Ale myślę też sobie, że dwa razy nie wchodzi sie do tej samej rzeki, że skoro ostatnio było kiepsko to teraz będzie genialnie - świetny poród, od razu wielka miłośc do córki i łatwość jej obsługi w pierwszych tygodniach.... tego sobie życzę. Tasik - a jak tam opis? Masz już go napisany na brudno? Bo ciekawość mnie zżera
  20. Mummy - powodzenia na aukcji! U nas totoale oberwanie chmury. ALe wolę to niż ten skwar. Znajoma wczoraj urodziła (32tc). Podobno na porodówkach obleżenie w taką pogodę.
  21. Justi - witamy!!!!!!!!!!!! Super, że już wróciliście. Ciekawa jestem twoich wrażeń! Mam straszne uderzenia gorąca. I w ogóle mam dośc wszystkiego, buuu....
  22. Czołem! Na szczęście ból pleców przeszedł. Muszę zatem nadrobić zaległowsci w pracy. U nas duszno i dzieki Bogu nie muszę wychodzić na ten skwar. secondtry - oj, kurcze - biedna, nalatasz sie na tej końcówce. Oby wyniki wszystkie były okey i obyś spokojnie doczekała końca. Ciekawe co u Iwy?
  23. Spełnienia marzeń!!! Uściskam cię jutro (mam nadzieję)!
  24. Jezuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu - jak mnie bolą plecy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dzieci dały mi chyba w kośc po południu. Idę poleżeć i zjeść lody - może pomogą
  25. Iwa i secondtry zostawiły numery GG - kto ma GG to można by zapukać. Ja nie mam... Jestem padnięta - nie dośc że mam swoje dziecko na głowie sama po południu, to jeszcze dzieci sąsiadów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...