Skocz do zawartości
Forum

Morrwa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Morrwa

  1. secondtry - ja też byłam dośc zapuszczona, bo wiecznie nei miałam czasu. Ale wiem, ze warto w siebie zainwestować. Naprawdę staram się zawczasu zaradzić smutkom poporodowym. Do depresji poprzednio przyczyniał się też mój wygląd. Odpuściłam przed porodem (bo jakoś mnie nie obchodziło jak wyglądam) a po porodzie chciałam od razu wyglądać pięknie i zgrabnie. A patrzyłam w lustro i ryczałam. Więc teraz się przygotowuje i z tej strony. Scarlettj - szkoda, że nie możesz częściej zaglądać. Ale już bliżej niż dalej do twojego wyjścia z małym na rękach! A co do przypadku tej dziewczyny - to jak lekarze chcą utrzymać przy życiu dziecko bez nerek? Będa pd razu przeszczepiać czy jak? Masakra, dramat. Własnie oglądałam na Polsacie Cafe film o dzieciach - jedno poparzone, drugie z jakąś odmianą karłowatości - ech... Oby nas nigdy takie tragedie nie dosięgły! Justi - może coś na boku wkleję.... Specjalnie dla ciebie
  2. A ja wróciłam z Promenady, gdzie zjadłam, kupiłam dziecku kurtkę a męzowi bokserki. Sama wysiedziałam sie 2 godziny u fryzjera i jestem zadowolona. Teraz mogę rodzić - Marzycielka - szkoda, może kiedyś uda się zjechać wszystkim dl Warszawy zanna - ja mam mieszane uczucia. Wolę chyba jednak nosidełko. Ale na razie nie kupuję. Poprzednio miałam i było bardzo przydatne. Feimena - współczuję. Apap jest bezpieczny. Jak boli to zażyj znowu. A antybiotyk powinien zaraz zacząć działać i może wówczas ból ustąpi. Krolek - nie rozumiem też taki ludzi. Ja pożyczyłam koleżance Laktator, coś jej po kilku miesiącach zaczęło szwankować i odkupiłam mi nowy. Więc mam dwa - ale ten nowy jej oddam, bo więcej dzieci i tak nie przewiduję... Lidiaro - mója lekarka twierdzi, że dziecko może odwrócić się do 38tc. Gorzej jak masz mało wód - wówczas odwrócenie jest mało prawdopodobne. W niektórych szpitalach lekarze decydują się na ręczne obrócenie dziecka - ale robią to rzadko, więc musiałabyś się zorientować czy ktoś w okolicy się tego podejmie. Oczywiście jeżeli zależy cie na PN. Secondtry - trzymam kciuki!
  3. A poza tym witam. Pomimo deszczu mam świetny humor, bo spędziłam dzień z mężem. Wyspałam się - i to chyba własnie dlatego, że on był obok - jak jestem sama w domu to budzę sie co chwilę (ze strachu, żeto już, albo ze strachu, że się ktoś włamuje ) Zawiozłam małzonka na pociąg, oganęłam dom. Teraz prace biurowe a potem wypuszczam się na miasto. Secontry, Katbe i inne babki - macie czas na kawę w Promenadzie po południu???? Ja będę tam sie kręcić i chętnie bym się napiła czegoś w towarzystwie.
  4. Czwarty - po pierwsze - karmienie piersią(jak piszą dziewczyny) nie jest wyznacznikiem twojej miłości do dziecka. Mieliście trudny start i w takich wypadkach naprawdę cięzko jest zacząć karmić piersią. Maluch na początku może mieć trudności z chwytaniem piersi, przyzwyczajony do butelki pewnie trochę jest rozleniwiony i słabiej ciągnie. Ale.... - - -jeśli chcesz karmić piersią (co musi być twoim wyborem, a nie decyzją podjęta pod presją otoczenia) to najlepiej zgłosić się do poradni laktacyjnej. Są tez kobiety , któe przychodzą do domów i np. przez godzinę lub dwie obserwują - diagnozują problem i pomagają. Ja korzystałam z usług takiej doradczyni (niestety to koszt ok. 50zł) i tylko dzieki niej kamiłam 8 m-cy dziecko. W innym wypadku odpuściłabym bym pewnie po miesiącu katuszy. Po drugie - kolki zaczynają się zazwyczaj u dzieci właśnie w okolicach 3 tygodnia życia. Nie wiem czy taka sama zasada obowiązuje przy wcześniakach. Kolka łapie w róznych godzinach dzieci - ale najczęściej w popołudniowych i wieczorno-nocnych. Zapytaj położną o leki - ja profilaktycznie podawałam Espumisan w kroplach. Teraz mam od koleżanki niemieckie krople (też na 'E' - ale nazwa wyleciała mi z głowy, a mam je na parterze) i zamierzam je właśnie od 3 tż podawać małej. Jeśli mały puszcza bączki i robi kupki to super! Jeśli przy tym stęka i burdzi się to można mu właśnie tymi kropelkami pomóc. Najgorzej gdyby nie mógł zrobić kupki i nie puszczał bączków
  5. Czyli Kluska jest troszkę ponad przeciętny Ale to chłopak. Z Filipem w 36tc. wychodziło, że waży ok. 3200. No i urodził się z wagą 3900 Ja też krótko jeździłam z tyłu. Teraz mam nadzieję w ogóle z tyłu nie jeździć Bo ktoś musi za kierownicą siedzieć
  6. Wróciłam - zimno Drucilla - z tego co się orientuję i pamiętam, to te pierwsze foteliki właśnie montuje się tyłem do kierunku jazdy (bez bazy). Dlaczego sobie nie wyobrażasz żeby dziecko tak siedziało???
  7. Czwarty - ale Bartuś malucieńki się wydaje w tym rożku Ile on teraz waży???
  8. Wróciłam z kina domowego na dole ALe kiepskie dzisiaj film widziałam. Wczoraj zresztą też nie najlepszy.... Co do wagi to pisałam już na początku naszej znajomości - poprzednio przytyłam 22 kilo. Straciłam wszystko w jakieś 3-4 m-ce. Wagowo było to samo, choć ciało się zmieniło A teraz mam na plusie 13. Myślę, że dobiję do 15. I na dzien dzisiejszy jest to moje najmniejsze zmartwienie. Zacznę o tym myśleć po połogu. Dieta, powrót do pracy, nerwy, niewyspanie - wszystko pewnie przyczyni się do zrzucenia kilogramów. Tasik - oj, ja też się cieszę, bo prawdę mówiąc miałam jakieś niepokoje związane z waga małej... Lecę jescze złapać ostatnie promienie na tarasie z mężem.
  9. secondtry Zgadnijcie ile mam na plusie? Dodam ze duuuuzo 14 ?
  10. Ja cieszę sie chwilową obecnością męża - przyjechał dziś o 10.00 i wyjeżdża jutro o 10.00 Przybiliśmy Dean'a i skosiliśmy trawnik. Kupiliśmy nawozy itp. Niby nic - ale ten czas który mamy tylko dla siebie strasznie dużo nam daje. Karolek - na boku gdzieś na pierwszych stronach któregoś z wątków były listy wyprawki i tam było wszystko wypisane (każda duperelka), więc jakby co to możesz tam zajrzeć. A co do zakupów to dokonałam dziś takiego samego Ja nie kupiłam mleka modyfikowanego, bo mam aptekę pod nosem. Ale chyba to rozsądne by mieć jakieś na stanie (tylko daty wazności nie są za długie chyba). Osobiście polecam Bebilon. Mój mały bardzo je lubił. Poczta przyszłedł łancuszek do smoczka. Śliczny. marzycielka - no to mam nadzieję, że 29 któraś urodzi... Nie wiem czy koniecznie chcę to być ja. Ale ja w zasadzie w ogóle nie chcę rodzić
  11. Dobra dobra - ale przy kolce dziecko nie robi kociego grzbietu. Raczej przyciąga nogi do brzuszka, jest niespokojne i bardzo płacze. Zaciskanie pięści i prężenie się jest raczej charakterystyczne dla wzmożonego napięcia.
  12. Ad.1 - Czwarty - czy wy go odbijacie? Musisz go chwilę potrzymać w pozycji pionowej (najlepiej na ramieniu) by beknął. Potem powinno być lepeij. Ale problem może też tkwić w mieszance. Może też je zbyt łapczywie (jaki masz smoczek w butelce?) - może trzeba zmniejszyć wypływ mleka z butelki, by jadł wolniej. Ad2. - to może być wzmożone napięcie mięśniowe - zapytaj eksperta rehablilitanta - pewnie trzeba będzie udać się do pediatry Ad3. - może charczeć przy suchym powietrzu, ale grzejniki już nie grzeją więc powietrze nie jest suche. Wietrz pokój. I obserwuj. Mój syn miał w okresie noworodkowym zapalenie płuc i m.in. lekko charczał. Więc patrz czy nie ma zasinienia wokół ust i czy nie pokasłuje. Ad.4 - o glukozie nic nie wiem - nie dawałam Tyle moich pomysłów - moze któryś z nich pomoże. Głowa do góry!
  13. Jestem jestem! Trochę jeszcze pochodziliśmy po sklepach więc jestem póxniej. Ale: - wszystko gra i buczy. Mała w położeniu główkowym I. Wszystkie narządu ok. Przypuszczalna masa: 2700. Czyli ciut poniżej średniej. Lekarz przypuszcza , że urodzi się z masą ok. 3200-3300g. Łożysko II stopnia i tu dygresja: Zanna - pytałam o te stopnie. Lekarz twierdził, że przy porodzie możesz mieć nawet I stopień. Nie ma większego znaczenia. Gorzej jak za szybko łożysko osiąga III stopień. Wówczas jest niewydolne i może to skutkować problemami. Dalej: płynu owodniowego mam w normie - czyli AFI-17,6 A test Manninga ma 8 pkt. I u nas jest 8/8. Poza tym lekarz ucieszył się , że u nich rodzę, a na moje pytanie o kartkę z napisem, ze nie mam miejsc na oddziale odpowiedział: UWAGA, DLA LUDZI O MOCNYCH NERWACH: że kobieta się wydaje, że każda z miasta może u nich rodzić. A to jest tak, że tylko pacjentki lekarzy ze szpitala, te z umowami z położnymi i po ich SzR mają pewność, że urodzą na Żelaznej. Więc, jak twierdził, dla mnie musi być miejsce i nie mam czytać tej kartki, bo ona nie jest od mnie adresowana Czyli prywatny szpital. A nie powinnien takim być. A potem skoczyliśmy (choć to nie jest dobre określenie w moim stanie) do Arkadii, gdzie nabyłam (poza ciuchami) fajnego James'a Dean'a, który zawiśnie w WC Plus kilo truskawek i kilo czereśni. Joannab- fajnie, ze już nie musisz leżakować! marzycielka - bardzo fajny efekt! justi - fanie, że ci się ustabilizowała sytuacja skurczowa!
  14. Justi24Skurcze mam nadal nieregularne, do tego jakieś bóle i kłucia....masakra...powoli mam dosyć. Jutro wychodzę na pierwszy spacer od dłuższego czasu!!!!! Ewidentnie sypiemy się Oby spacer doszedł do skutku - bo w innym wypadku pierwszy spacer będzie z wózkiem Ja stresuję się przed jutrzejszym USG. Hm...
  15. Karolek zapomniałam wam napisać wczoraj że moja ginekolog powiedziała mi że w tym wieku ( moim) często zdarza się" przenosić" ciąże Ale w 'tym' wieku często zdarza się tez nie donosić ciązy Spoko - będzie dobrze - dobry wiek! Boże, nagle zaczęły mnie potwornie boleć plecy (między łopatkami) i w mostku.... Zaraz oszaleję!
  16. Szyjka szyjką - ale jak będziesz się tak stresować to przez stres urodzisz. Oczywiście - lepiej donosić ciąże niż rodzić przedwcześnie... Ale jeśli będziesz stosowac się do zalecen lekarza, pewnie spokojnie doczekasz ukończenia 37tc. Co lekarz to inne zalecenia, inne metody prowadzenia ciazy itp. Jedni uważają, że kobieta w ciązy powinna wyjatkowo się oszczędzać, inni nie widzą powodów do zmiany trybu życia (jeśli nie ma wyraźnych do tego wskazań). Słuchaj lekarza, a będzie dobrze. Jeśli szyjka się nie skraca, to nie ma alarmu. Ale szaleństwa odłożyłabym na później Dobrze będzie.
  17. No to jeszcze raz - cześć Paulina! Pewnie trudno się wkręcić, bo tu towarzystwo zna sie niemal od początku - czyli od października/listopada. Ale nikt nie gryzie i jest duża otwartość na każdą nową mamuśkę. ona86 czy wielkim zagrozeniem byl by porod? teraz? bo strasznie sie stresuje:( Ale doprecyzuj pytanie - zagrożenie dla kogo? Dla ciebie? Dla dziecka? Co cię najbardziej stresuje?
  18. Ja jestem. Byłam w pracy na parterze bo przyjechał człowiek, ale już wyjechał i mam wieczór dla siebie. Idę pewnie filmy oglądać. Jak nie zwariować pod koniec ciązy??? Justi - melduj na bierząco jak ma się sprawa ze skurczami
  19. zanna - a kiedy ci powiedizeli ot ym, że masz I stopien??? Ja w 30 tc. miałam II. Mummy - niechybnie po 20 czerwca sie zacznie. Nie wiem dlaczego ale moje otoczenie obstawia mój poród - - kierownictwo produkcji mówi,że w Piotra i Pawła (nie wiem nawet kiedy to jest), bo ponoć jakiś lekarz kiedyś powiedział, że przy przesileniu dzieci się rodzą - mój współpracownik stawia na 26 czerwca bo tak mu intuicja podpowiada - moi rodzice - że 30.06/01.07 - mój mąż - ciągle twierdzi, że urodzę 9 lipca (czyli w terminie) Ufunduję nagrodę temu, kto trafi
  20. Cześć w ogóle... Ja dziś znów sie nie wyspałam. Chyba rozłożę się na tarasie i dospię póki jestem sama.
  21. Justi24 Nie mam sił pisać, była znajoma mnie ''pilnować'' , mam skurcze, co niektóre bolesne, nie wiem czy coś się powoli nie rozkręca... A regularne są??? Nieregularne - to skurcze przepowiadające. Tez je miewam. Jak regularne to dopakuj torbę
  22. Milka200009Nona jestes tu nowa...widze ze dopiero dzis zalozylas sobie konto wiec ciezko jest uwierzyc w to co napisalas...naprawde.Co innego jakbys byla forumowiczka juz od jakiegos czasu.Moze poprostu ktoras z dziewczyn chciala sobie zarcic zrobic...a rozni ludzie sa..naprawde i zrobila sobie konto i napisala takie cos :-) Nie wierze w to jednak ze olej wywola porod...aczkolwiek nie wiem a boje sie sprubowac.Uwierzylabym raczej gdybym widziala na wlasne oczy.Wydaje mi sie ze tak naprawde zadna laska tego nie pila a pisze tylko tak Ooo..moze po zlosci albo zeby komus zaszkodzic. zalozylam ten watek bo chcialam zobaczyc opinie innych ale widze ze niechetnie sie wypowiadacie wiec to znaczy ze chyba olej nie dziala a jedynie zaszkodzic moze..pozdro Podważanie czyjejś wiarygodności mając 8 postów na koncie to jakiś skandal. Poza tym po co zadaje Pani pytanie skoro kwestionuje każdą odpowiedź na nie?
  23. zanna dziewczyny a jaki macie stopień dojrzałości łożyska?? Powiem ci w piątek po USG. witaj Ona - co do rozpulchnionej szyjki to ona ma prawo taka być pod koniec ciązy. Sama taką mam. Ważne by jeszcze się nie skracała. A to tyłozgięcie to już sprawa na której się nie znam.
  24. No tak. Czyli czkasz do poniedziałku na dalsze decyzje. Tak czy siak koniec czerwca będzie gorący
×
×
  • Dodaj nową pozycję...