Skocz do zawartości
Forum

Morrwa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Morrwa

  1. Justi - nie martw się - już niewiele zostało - donosisz. Ja wróciłam z teatru - spotkałam sie ze znajomymi - fajnie. Tyle, że stwierdzam, że nie powinnam się już w miejscach publicznych pojawiać... zbyt wielka jestem. Poza tym spędziłam godzinę próbują znaleźc coś w czym wyglądam choć trochę zgrabnie. Dokończyłam biurokracje i mogę w końcu iśc spać.
  2. secondtry - oni ceny mają sensowne - fakt, ale ja u nich nic dużego nie kupowałam. Chciałam kupić wprawdzie domek ogrodowy dla Fila, ale to było tuż przed świętami i pomimo dość dobrej ceny musiałabym czekać 2 tyg. Więc jechałam na Wolę (nomen omen) po taki sam. Jakby co mogę zawsze ci coś sprawdzić, a jak będziesz się wyboerać to melduj koniecznie! Dobra - ostatni recenzja zrobiona. Mam wolne. Lecę jednak do tej przychodni zamiast do wyrka. A potem przedzkole - syn am występ A potem teatr - - -
  3. Felimena - o! Super! Same dobre wieści! A skądy ty masz czereśnie ??? Królestwo za czereśnie!!! Ale spać mi się chce. Miałam jechać do nowej przychodni - ocenić czy sie przepisać, ale chyba pójdę się zdrzemnąc zamiast tego. Just - mi wszystko leci z rąk....
  4. Karolek A chodzę do Lux Medu, tam mam abonament, więc nic nie płace Ok. Bo już myślałam, że może babka cię naciąga na kasę
  5. Karolek Co do odwiedzin u lekarza od 35 tygodnia ciąży kazała mi przychodzić co tydzień Ze względu na to małowodzie??? A ty prywatnie chodzisz?
  6. secondtry Bywasz moze w tym duzym sklepie dzieciecym na Zwoleńskiej? Warto tam zajrzec? Ja nadal szukam tej komody kąpielowej z wysuwana wanienka, i wszedzie moge kupic z katoalogu a ja najpirew chce zobaczyc:(( Jeśli chodzi ci o ten koło sali zabaw to mieszkam obok niego Byłam tam w zeszły czwartek, ale nie pamiętam bym widziała wanienkę. Wiesz, że oni mają ją tam rozstawioną??? Jeśli tak to mogę zobaczyć i zopiniować Jeśli sama sie wybierasz to namawiam na kawę. Ufff. ... dwie recenzje napisałam, jeszcze jedna mi została. Plus trochę biurokracji...
  7. katbe Wnerwiło mnie takie roszczeniowe podejście. Oj, nienawidzę tego u ludzi. A to chyba niestety znak naszych czasów albo naszego pokolenia. Wszyscy wyciągają ręce i tupią nóżkami, że im się należy. Grupy zawodowe (górnicy, stoczniowcy), ale i ludzie z mojego fachu albo tacy, co to zamiast się usamodzielnić w wieku 30 lat żyją na garnuszku rodziców.... Masakra
  8. secondtry - fajnie, że domowy weekend się udał! Ja tez się cieszyłam z tego deszczu - przynajmniej mąż zmobilizował sie w tym meblowaniem. scarlettj - o! Super pomysł z tym myciem półek w zmywarce - patrzę na te swoje i nie mam siły wziąć sie za nie. Ale.... mam zmywarkę Myślcie nad tym imieniem! Jestem ciekawa jakie wybirzecie gmonia - tia - zaraz tamtędy wyjdzie olbrzymia głowa twojego dziecka z ty się martwisz takim krążkiem U nas truskawki po 5 zł. justi - mniej istatne jest gdzie ten termometr wsadzisz - ważniejsze, by miał miarodajne pomiary (jeden po drugim)
  9. Justi - te biustonosze są okropne raczej, ale ze względu na cene kypiłam takowy w celu używania go jedynie z czasie snu. Osobiście termometru bym takiego nie kupiła. Ze względu na złe doświadczenia z no-name'm. Ale wiadomo - lepsze to niż nic.
  10. Joanna - no właśnie ja tez Lidla zaliczyłam. Stanik kupłam do spania. Termometry u nas były, ale chyba 3 ostatnie. Justi - ja idę chyba po dokładkę Kurcze - bolą mnie paluchy, chyba wrastaja mi paznokcie - jak w poprzedniej ciązy Buuuu....
  11. Hello, wróciłam z zakupów... zjadałam truskawki... teraz robota Scarlettj - granicą przy obciązeniu jest 140, jeżlei miałaś 120 to daleko ci do cukrzycy. Ja miałam po 131 i nie muszę się ograniczac ze słodyczami Felimena - przede mną 2 wizyty co dwa tygodnie i koniec. Powodzenia na wizytach dzisiejszym wizytującym! Sierka - ja tam dzielę wszystko na jasne i ciemne rzeczy i piorę w 90 stopniach. Jedynie polarowe kocyki i tego typu rzeczy w 60stopniach.
  12. Scarlettj - a jaki miałaś wynik glukozy tak 'by the way'... Katbe - dobrze zrobiłaś. Przecież masz teraz do kupienia cała wyprawkę dla dziecka... powinna zrozumieć. Swoją drogą to kolejność - najpierw syn potem córka - jest chyba wygodniejsza jeśli chodzi o garderobę, bo większość rzeczy można wykorzystać. Poprasowałam wszystko w 45 min. Jutro musze znowu poprać - kurcze - jakaś nie koncząca sie historia z tym praniem... Jutro rano jadę do Lidla - zobaczę te staniki, Może skuszę się na jedną sztukę - będzie robił za nocną garderobę.
  13. Scarlettj - czwarty może mieć rację - spadek cukru. Jak tak miewam - zjedz suszoną morelę, napij się kompotu i będzie lepiej. Ja idę na "Wojnę..." za dwa tygodnie... Ciekawa jestem...
  14. Hej, wpadam na chwilę, bo dziś wieczór chyba z żelazkiem mi upłynie. justi - spoko - robię to ciasto w 15 minut. Małżonek właśnie przywiózł szafę z Ikeai do pokoju dzieci. Skręca. Ale się zawziął Chyba tym razem syndrom gniazdowania dopadł jego Martynaa - Tośka tez wkroczyła w fazę czkawek... czawarty - niezła historia Scarlettj - słodka! Co to za rasa? Po południu padłam jak mucha idąc przygotować obiad. Zbudziłam się po godzinie na kanapie, nie wiedząc gdzie jestem Potem wkopaliśmy roślinki w ogrodzie. Polakierowałam elementy drewnione, które będę montowac w przedpokoju i tak dzien zleciał.
  15. Cześć, kiepsko dziś spałam. Masakra. Gmonia - subiektywe odczucia mam podobne do ciebie, ale mimo wszystko u mnie w podwoziu wszystko się trzyma. Tak sobie mi z tym brzuchem, a za tydzien muszę skoczyć sama do Krakowa, potem na Śląsk. I prawdopodobnie z czerwcu jeszcze do Poznania na kilka dni Wymiękkam lekko. Upiekłam ciasto z rabarbarem. Pycha. Ie drugie danie pichcić. Na boku wkleiłam nasze wczorajsze dokonania meblarskie. Ale jeszcze do szczęscia brakuje mi kilka szczegółów.
  16. Czwarty - no krwawić możesz ok. 6 tyg. - tyle trwa połóg. Do tego po CC krwawienie jest zazwyczaj bardziej rozciągnięte w czasie. Ale po tygodniu powinno być wydzieliny już mniej. Zachowaj higienę, zmieniaj częto podkłady i będzie git. A co do seksu, to pamiętam że po porodzie miałam na niego ogromną chęć.... właśnie w czasie połogu... Potem niewyspanie tak dało mi w kośc , że ochota zmalała
  17. Czwarty - dobrze, że odciągasz - musisz potrzymać laktację, bo dla wczesniaka mleko matki jest szczególnie cenne Powodzenia. A my pojechaliśmy na Saską i bardzo miło sędziliśmy popołudnie. Potem wrócilismy i właśnie skończyliśmy przemeblowanie. Jestem prawie zadowolona. Prawie - bo brakuje mi szafki i nie wiem gdzie ją upchnąć. Jutro może cyknę fotkę i wam wkleję na boku.
  18. Hello, byłam na wizycie - wsjo ok. Szyjka przygotowuje się do porodu, ale skurcze na szczęscie nie oznaczały jej skracania się. Dostał No-spę Forte i tyle. Lekarka kazała łykać do 3 tabletek dziennie - do 34 tc. Potem trochę mniej - do 36 tc. a potem odstawić i niech się dzieje co chce Następną wizytę mam za 2 tyg. I jakieś posiewy będzie pobierać Skurcze te mam liczyć = powyżej 15 z bólem - meldować sie w szpitalu. Felimena - jeżeli opuchlizna nie schodzi w nocy to kiepsko. Mówiłas o tym lekarzowi??? A co do tableki to jednak chłopaki górą. Tyle, że są w tablece puste miejsca - babki - przeslijcie Tasikowi dane Chcielismy jechać na Saską Kępę po południu (bo dziś tam balanga) ale ciągle przechodzą nad Warszawą burze.... No zobaczymy.... Acha - łóżeczko złożone - jak je zobaczyłam to dotrało do mnie, że dziecko będzie Meble jeszcze nie są rozmieszczone docelowo w pokoju.
  19. TasikMorrwa wyjeżdża powiadasz?? Eeeeeee to pewnie skaczesz ze szczęścia Wiesz co, cycki mi opadają... Nawet nie chce mi się o tym z nim gadać, skoro sam nie rozumie, że inaczej powinien wszystko zorganizować. ALe mam co chciałam - zawsze byłam samodzielna i tak sobie bestię wychowałam. Przeceiż mam termin porodu wyznaczony na 9lipca, a on wyjeżdż 8-go czerwca
  20. Gmonia - no, dobrze, że jednak jakaś normalnośc w tym kraju istniej. A co do porodu - nie ma co analizować - mus to mus! Będzie dobrze. Tasik - dobranoc. Może Kluska to meteopata
  21. hELO, dzisiaj zniow samotne popołudnie z dzieckiem dało mi w kość - niby nic, ale takie zwykłe czynnośći i ciągłe chodzenie tu i tam, schylanie się, daje popalic. Do tego mąz mi oznajmił że w drugiem i trzecim tyg.czerwca będzie na wyjeździe Nie wiem czy się śmiać czy płakać... Agak - no, Tantum tanie nie jst, ale to tylko na te pierwsze dni jest potrzebne, żeby rana pozostała sterylna. Zanna - o matko, wspólczuję nerwów. Swoją droga moja przyjaciólka podobną przygodę przeżyła, tyle, że w Luxmedzie lekarz stwierdził jakieś guzy w mózgu. Był szok, konsultacja u prowadzącego, następne USG i okazało się, że ten pierwszy lekarz to jakiś nieduczony był.Dobrze, że już wszystko u was się wyjaśniło. Martnaa - no niestety - z rozstępami możesz walczyć, ale jeśli genetyka nie jest po twojej stronie to niewiele da się zrobić. Tasik - eeeeeeeeeee......... ja sterylizuję w mikrofali i tyle. czwarty - dobrze, że ty i twoja lekarka byłyście czujne. Dzieki temu historia ma dobry finał! Dawaj na bieżąco znać co u Bartka.
  22. Iwa - dobrze, że już w domu!!! Kurcze, nieciekawie z tym ciśnieniem... Ale maluch duży, trzymam więc mocno kciuki za te 3 tygodnie! Będzie dobrze. Wypoczywaj.
  23. Katbe - kasza gryczana, cukinia, marchewka, jajko - takie placuszki....
  24. Felimena - tak, to są te. Tylko nie wiem czy teraz juz je kupować. Może problem brodawkowy cię ominie.... czego życze z całego serca. Ja bym na twoim miejcu sprawdziła, czy w okolicznych aptekach ich nie ma. Jeśli zaraz po porodzie zacznie się coś dziać - wyślesz męża.
  25. Felimenajusti 24 , Morwa muszle medeli bardzo bardzo polecała doradca laktacyjny na szkole rodzenia Nie wiem tylko jak to sie fachowo nazywa i czy w aptece to kupi. natomiat odradzali kapturki do karmienia Właśnie. Tydzień po powrocie ze szpitala moje piersi były w opłakanym stanie. Ja w depresji. Dziecko głodne. Nie wiedziałam co robić. Znajoma przysłała mi doradcę laktacyjnego do domu. Akurat złapałam się kapturków. Ona od razu do śmieci je wyrzuciła (twierdząc, że ich stosowanie oznacza rychły koniec karmienia), nauczyła mnie prawidłowo przystawiać. No a potem sama już musiałam radzić sobie z leczeniem tych ran. I gdyby nie 'muszle' to bym nie miała jak je wyleczyć, karmiąc jednocześnie. katbe - dokładnie - bepanten i wietrzenie. A z muszlami nie trzeba nago po domu latać justi - latarka mnie rozwaliła Ale dobrze, że Zosia się uaktywniła. Robię sobie jakiś eksperyment kulinarny na obiad A potem lecę na zakupy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...