Morrwa

MałgosiaMorrwa ;) dawaj , nie wierze Daj mi trochę czasu - musimy się lepiej poznać. To by było jak sex na pierwszej randce. Może jutro ci prześlę he he

Moje poczucie humoru to ty dopiero poznasz jak ci prześlę swoją fotkę w stroju kąpielowym he he.

Małgosia kimże by była kobieta bez kompleksów Eeee... to nie kompleksy - to trzeźwe spojrzenie na samą siebie. Na sexportal nigdy się nie nadawałam. Toteż od razu inwestowałam w intelekt he he.

Małgosiaslyszalam o roznych przypadkach dodawania sobie zdjecia np Czesi do ulubionych a potem zamieszczania go w roznych portalach dla dorosłych.... mysle o takim znaczeniu - zeby nie zamieszczac swoich zdjec w "skąpych" strojach ;) O!!!!!! Niezły pomysł! he he! A tak poważnie - to z tego zagrożenia akurat nie zdawałam sobie sprawy. Może dlatego, że niezbyt efektownie wyglądam w stroju kąpielowym ;)

MałgosiaMorrwa- jest masa zdjec sciaganych z netu do roznego wykorzystania -jedni podziwiaja dzieci inni kobiety w strojach kąpielowych Tak - ale że jak? Wklejają je jako swoje zdjęcia? Hm... to ja chyba jednak do tych naiwnych należę - nie potkałam się z czymś takim.

AnulkaklusekPo co wklejac zdjęcia dziecka w kapieli, czy swoje w stroju kapielowym...Dziecko w kąpieli rozumiem, ale strój kąpielowy mnie zastanawia Anulka - co z tym strojem jest nie tak? ;) ;) ;)

Mnie to nie martwi ;) A skoro nie wchodziłaś w konflikt z prawem to możesz śmiało rejestrować się na NK.

mkarasowska - a spytam z ciekawości - twój nick tutaj ma coś wspólnego z twoim nazwiskiem? Jeśli policja chciałaby cię namierzyć - znaleźć jakieś informacje o tobie - nie musi szukać po twoim nazwisku - wystarczy IP twojego komputera! Wbrew pozorom nikt w internecie nie jest anonimowy. ;)

Anulkadzisiaj spaghetti Z ciasta francuskiego? ;)

monika warszawskano a moj kamil ma 2 lata i 3mc i wazy 15kg!!! Wow! I on jest niejadkiem? Filip ma 2 lata i 4 m-ce i waży ok. 12 kg. Muszę go dziś zważyć. Nie przepada za jedzeniem, ale nie jest chyba tragicznie. Trzeba mieć na niego sposoby - w czasie obaiadu opowiadać historie lub przeglądać książeczkę. Oczywiście jedzenie jakie lubi itp... Niestety muszę go karmić, bo sam je tylko to co mu bardzo smakuje - np.: danonka itp.

Dokładnie. Fakt na N-K logujesz się pod swoim nazwiskiem - stąd łatwość w pozyskaniu informacji na temat danej osoby, ale przecież mkarasowska też udostępnia tutaj swoje dane osobowe, więc ktoś może łatwo ją 'namierzyć'. Do takich spraw należy podchodzić rozsądnie - nie sprzedawać wszędzie swojej prywatności, ale też nie zamykać się w wieży.

mkarasowska - he he - a masz coś na sumieniu? Bo w sumie nawet na tym portalu może cię spotkać coś podobnego.

Anulka - jakże treściwe posty Na ile znam skrypty, przy rejestracji jest czasem opcja 'płeć' i wówczas przymiotniki odmieniane są w profilu w rodzaju męskim. Aczkolwiek nie pamiętam bym przy rejestracji tutaj zmuszona była zaznaczyć swą płeć Więc może ten skrypt nie uwzględnia polskich realiów językowych.

Ja na razie stosuję plaster Evra - baaardzo jestem zadowolona. Za kilka miesięcy jednak zdejmuję, bo zaczynamy starania o drugie dziecko. Po dziecku chcę Mirenę założyć - lekarz proponował mi to już po pierwszysm dziecku, ale wiedziałam, że za 3 lata chcę drugie i nie warto było mocować się z wkładką na ten okres. Mam nadzieję, że wkładkę założy mi znajoma ginekolog (koleżanka) więc ominie mnie koszt założenia - postawię jej kolację w podzięce he he. Zastrzyki używali moi znajomi - mają po nich piękną córę!

Ja również rocznik '79 - styczeń.

Szybki deser z ciasta francuskiego: składniki: mrożone ciasto francuskie gruszki (jak najsłodsze) miód trochę rodzynek cukier Ciasto kroimy na kwadraty. Na ich środku umieszczamy połówki gruszek (obranych i bez gniazd nasiennych) . W zagłębienie po pestkach nakładamy łyżeczkę miodu. Posypujemy kilkoma rodzynkami. Zaklejamy ciasto by utworzyć 'sakiewkę' (czyli sklejamy razem rogi ku górze). Smarujemy pędzelkiem wodą i obsypujemy cukrem (najlepiej jak największe kryształki). Pieczemy, aż sakiewki będą miały złoty kolor, czyli jakieś 10-15 min. Zamiast gruszek można włożyć jabłka. Ale ja wolę z gruszkami. Najlepiej smakuje na ciepło. Smacznego.

Ja półtora roku temu znalazłam opiekunkę przez portal Mojaniania.pl - Serwis ogłoszeń opiekunek do dzieci - nasza niania jest nieoceniona - cudowna. Ma przygotowanie pedagogiczne (emerytowana przedszkolanka), genialny kontakt z dziećmi, jest życzliwą, dobrą osobą. Syn rozwija się przy niej (i przy mnie oczywiście) świetnie - jak miał 1,5 roku znał wszystkie literki na przykład. Mam bardzo energiczne i żywe dziecko - razem uzgadniałyśmy jak sprostać przeciwnością, któe wyrastały na naszej drodze - np.: dośc dramatyczny okres buntu dwulatka. Nieraz syna odwoziliśmy do niej, co czasem bardzo było dobrym rozwiązaniem. Nidy jej o to nie prosiłam, a zawsze prasuje mi moje pranie , czasem nawet gotowała mnie i męzowi obiad (bo dziecku gotuje zawsze)... Po prostu rewelacja. Zatrudniłam ją na podstawie jednej rozmowy i pisemnych referencji, które nam przedstawiła (ale nie wymagaliśmy ich). Po prostu od razu budziła nasze zaufanie.

Jezu - ale astronomiczne ceny Ja rodziłam syna w Łodzi - za jednoosobową salę, ubranko dla męża i znieczulenie zewnątrzoponowe zapłaciłam w sumie jakieś 600 zł. Drugie dziecko urodzę w Warszawie - myślałam o św. Zofii, ale jak słyszę o cenach to szlag mnie trafia. Przecież mamy do cholery bezpłatną opiekę medyczną! Jak można takie ceny dyktować? Rozumiem, że szpitale są nie rentowne - ale św. Zofia chyba do tej grupy nie należy. Nie należę do osób ubogich - stać mnie na poród w św. Zofii, ale zastanawiam się czy ulec temu szantażowi emocjonalnemu, czy zapłacić aż tak wysoką cenę za coś, co teoretycznie należy mi się za darmo (jest wiele szpitali, które znieczulenie podają bezpłatnie bo mają umowy z NFZ), a w innych szpitalach kosztuje połowę tej sumy. Wiem, że mój post nic nie zmieni, nic nie znaczy, ale gdzieś musze dać upust swojej flusracji.

Cześć Ann - ładny skrypt wybrałyście dla forum. Mam nadzieję, że forum wam się rozkręci.

No to ja też sie przywitam. Rozglądam się, czerpię inspiracje itp.