-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Morrwa
-
FelimenaTasik, Morwa dziekuje za słowa otuchy musi byc dobrze Felimena - ja to bym się cieszyła gdybym miała takie wyniki jak ty he he. Naprawdę. Poza tym padnięta jestem po pracy. Zjadłam świeżego soczystego kwaskowatego słodkiego żólciutkiego ananasa i to jedyna przyjemnośc w dniu dzisiejszym.
-
Felimena - spokojnie! Lepiej, że chorowałaś - najprawdopodobniej okaze się, że dawno temu. Gorzej jak nie masz odporności (jak u mnie w pierwszej ciązy, a i w drugiej pewnie tak samo będzie). Ja dziś oddałam krew właśnie by te badania wykonać. Nie panikuj. Szanse że chorowałas w ciągu ostatnich 6 tygodniu są moim zdaniem minimalne. Co do reszty obaw: - paznokcie można malować - włosy można farbować co czyniłam i czynię regulanie - gorące kąpiele nie są zalecane, ale gorący prysznic i owszem - wziąc można. - latanie samolotem - nie ma przeciwskazań I z tej ostatniej opcji zamierzam skorzystać jutro. Lecę na 3 dni za granicę. Felimena - rzucaj następne pytania - na co odpowiedzi znać nie będą, na to odpowie lekarz (bo własnie koleżanka administratorka zbiera się by przeprowadzić z lekarką wywiad na potrzeby portalu).
-
Wszystko mnie swędzi
Morrwa odpowiedział(a) na czwarty tydzien temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
asia78Na cholestaze to moim zdaniem za wczesnie Stanowczo za wcześnie. -
Iwa - nie panikuj, nie chciałam cię wystraszyć. Niestety tak to już jest, że boli jak jest dobrze i boli jak źle. A czasem w ogóle nie boli i też problem. Jeśli to kłucie jest lekkie i z boku to stawiam na więzadła. Mnie też tak pobolewa. Luteinę łykaj - ona pomoże.
-
Katbe - cholera z tym NFZtem same problemy. To jak oni chcą sprawdzić, czy dobrze masz umiejscowioną ciąże itp... Bez sensu. Pozostaje mi tylko życzyć cierpliwości. Iwa - jak cię boli? Mnie cały czas ciągnie. Po prostu macica rośnie. Jak zasypiam na brzuchu to już ją wyraźnie czuję. Więzadła po bokach tez pobolewają. Gorzej jak cię kłuje. Aga85 - kiepsko z tym guzkiem. Swoją droga muszę poprosić moją ginkę by mi piersi zbadała, bo chyba zapomniała. I co dalej z tym guzkiem - jakaś diagnostyka?
-
Aguu - jeśli to by miała być taka wczesna ciąza, to poczekaj jeszcze kilka dobrych dni i idź ponownie na USG. Skoro masz tyle dolegliwości to to raczej świadczy o rozwoju ciązy. Katbe - a na jakie badanie u ciebie za wcześnie? Tasik - oby mięśniak nie rósł! Rozumiem, że nie można go usunąc w ciązy... a gdyby rósł to stanowi on jakies zagrożenie?
-
Aguu - proszę, nie popadaj jeszcze w przygnębienie. Powinnaś zweryfikować tę diagnozę u innego lekarza. Niestety takie pomyłki to nie rzadka sprawa. Trzymaj się dzielnie, choć pewnie nie jest teraz łatwo. I daj nam znać, cokolwiek się wydarzy. Aha - a jak twoje dolegliwości? Są jakieś?
-
W poprzedniej ciązy byłam wstanie kwas z ogórków wypić. Zachcianki: żurek, falki, ananasy (świeże). Teraz - do niczego mnie nie ciągnie (chodzi mi tu o jakieś smaki konkretne). Zachcianki: kasztany jadalne, ananas. Filip poszedł spac a ja z nim na pół godziny głowę złozyłam. Teraz pora na drugie danie. Na szczęscie mam z wczoraj pulpety dla małego a ja chyba wejdę w tortellini z parmezanem. Choć nie wiem, czy ten parmezan mnie nie cofnie.
-
Gwiazdkowe (i nie tylko) prezenty dla 2 latków (i nie tylko) ...
Morrwa odpowiedział(a) na kaskasto temat w Zakupy i prezenty
AsJaMorrwaMoje dziecko napisało list do Mikołaja - a raczej narysowąło - życzeń jest kilka, ale najważniejsze to - PERKUSJA CO więcej - dowiedziałm się dziś, że on chce do szkoły chodzić i uczyc sie grać na tej perkusji. No nic - trzeba będzie się z tym zmierzyć. -
Z wymiotami współczuję. Miałam raz i nie wyobrażam sobie więcej. Ale uczucie mdłości któremu nie można dac upustu tez jest do dupy. Ja zahaczyłam o KFC we wtorek. I nie smakowało mi jak dawniej
-
Mnie od ryb odrzuca. Wędlina tez nie każda. Kefir bym wypiła, ale nie mam. Zrobiła krupnik. Ale nie wiem czy dam radę. A taka głodna jestem.
-
W lodówce (największym problemem jest jej otworzenie - zapach mnie od razu zbija z nóg) Bezzapachowe są: cześć owoców biały serek miód dżem ser żółty sałatki (nie wszystkie oczywiście) i sporo innych rzeczy Nie jest źle.
-
agak168MorrwaDla przeciwwagi - ja rodziłam 3 dni (w książeczce mam napisane nawet 89godzin ale to chyba przesada) - urodziłam syna o wadze 3900. Morrwa no mój wojciech troch e więcej bo aż 4200 pozdrawiam Wiem, że największego dziecka to ja nie rodziłam. Mój poród był potworny z innych względów i waga tu nie miała chyba nic do rzeczy. Ja po prostu się do rodzenia nie nadaję. Poza tym: Cześć. Ja mam mdłości lekkie - za to non stop. Budze się nimi i kładę spać. Mało jem bo jak za dużo zjem to strasznie mnie mdli. A jem tylko rzeczy bezzapachowe.
-
Gwiazdkowe (i nie tylko) prezenty dla 2 latków (i nie tylko) ...
Morrwa odpowiedział(a) na kaskasto temat w Zakupy i prezenty
Moje dziecko napisało list do Mikołaja - a raczej narysowąło - życzeń jest kilka, ale najważniejsze to - PERKUSJA -
ScarlettjNiezbyt czesto :-). A jak radzicie sobie ze stresem? Ja sie zamartwiam,ze moge poronic. Nagle wszedzie o tym slysze. Masakra Szczerze mówiąc, to ja w ogóle stresu nie czuję. To moje drugie dziecko i mam teorię, że będzie co będzie. Jakby 'CO' to mam już moją ukochaną istotkę. Ale w pierwszej ciąży drżałam - to fakt.
-
Skarlettj - (trudny nick) - witaj! A jak często chcesz to USG robić??? Na pewno nie przy każdej wizycie.
-
Cześć Berenika. W pierwszym momencie myślałam, że spodziewasz się 9-tego dziecka. Ale wówczas raczej nie miałabyś czasu na forum he he. Do zobaczenia na odpowiednim wątku.
-
Dla przeciwwagi - ja rodziłam 3 dni (w książeczce mam napisane nawet 89godzin ale to chyba przesada) - urodziłam syna o wadze 3900.
-
Aga85 Każdy ma swoje zdanie na ten temat ale ja chyba spróbuje i w 5/6 miesiącu się zapiszę :) Jeśli czujesz, że powinnaś - to zrób to! Na pewno coś z zajęć wyniesiesz!
-
Fifi - ja tam się przygotowuję na ostra jazdę cyckową he he. Do szkoły rodzenia nie chodziłam i chodzić nie zamierzam. Powodów było kilka - podstawowy - brak czasu. Przestałam pracować 2 tyg. przed porodem. Teraz chyba będzie podobnie.
-
Helo, wróciłam! Ale popisałyście! Dobrze, dobrze Justa - też sądzę, że jeszcze nie czas zamratwiać się odstawianiem od piersi. Najpierw trzeba będzie przygotwać się do karmienia Ja miałam strasznie przejścia z karmieniem, ale o tym innym razem opowiem. Natomiast z odstawianiem poszło gładko. Dziecko nie chciało. Ja przestała karmić z dnia na dzień i piersi zrozumiały o co chodzi. Nie piłam ziól, nie odciągałam - pokarm sam zaniknął. Róznie to bywa u różnych kobiet, ale skończenie karmienia zazwyczaj jest mniejszym problemem niż rozpoczęcie Fifi - nie chcę siać paniki, ale moje koleżanki i szwagierka -matki dwojga lub trojga dzieci twierdzą, że brodawki na początku za każdym razem bolą A co USG genet. już pisałam - idę 30 grudnia. W tej ciązy planuję zrobić pełną diagnostykę prenatalną. Joannab - moje brodawki wcale nie są ciemne. Luz. Moje dziecko kaszle jak gruźlik Jutro czeka mnie zatem wizyta u lekarza.
-
Prawda jest taka - szczęśliwa mama=szczęśliwe dziecko - i jak komuś zjedzenie czegoś daje szczęście to czemu sobie odmawiać. Teraz to jest początek ciąży - zdarzają się zachcianki itp, ale można sobie z tym poradzić. Zapotrzebowanie na dodatkowe kalorie jest minimalne , bo dziecko jest jeszcze malusie. Ale później to się zaczyna! Pamiętam jak przeleciałam pół Warszawy w poszukiwaniu FLAKÓW - wpadłam do restauracji i zjadłam dwie porcje. Czyli apetyt wzrast i póxniej trudniej sobie z nim poradzic. Druga rzaczy - hormony inaczej pracują i tkanka tłuszczowa siłą rzaczy się odkłada. Do tego organizm zatrzymuje wodę (pod koniec ciązy będa nam dokuczać obrzęki nóg itp.) - własnie dlatego piersi się powiększaja na początku. Ogólnie kobieta nieco 'puchnie'. Pod koniec mojej poprzedniej ciązy jadłam naprawdę już niewiele - żadych słodyczy itp. - a waga szybko wzrastała. Były upały a moje ciało zatrzymywało duże ilości płynów. Dlatego tuż po porodzie tak szybko zniknęło owe 12 kg. - to po prostu była woda.
-
Ja się mieszczę we wszystko - w spodnie, staniki, bluzki - ale pamiętajcie , że ja prawie tydzień nie jadłam, bo miałam zatrucie i trochę schudłam.
-
Dajcie kobiecie prawo do subiektywnej oceny. Każdy kto nie obraża innych ma prawo do własnego zdania i własnych przemyśleń. Nie bronię tezy, że dziecko to 'pasożyt' ale zwykłej wolności słowa.
-
Felimena - kochana wyluzuj! Wrócisz do wagi po ciązy. Ja teraz startuję z wyższego pułapu - 75 kg. Na razie nie przytyłam i nie czuję się gruba, bo i gruba nie jestem. Owszem - chciałabym mieć te 8-10 kg mniej, ale musiałabym się temu poświęcić, a na poświęcenie w imię wagi na razie mnie nie stać. Za dużo mam pracy i za bardzo lubię sobie dogadzać. Zawsze planowałam wziąc się za siebie jak zakończę okres rozrodczy - co mam nadzieję, że nastąpi w lipcu 2009. A tak na pocieszenie - w poprzedniej ciąży startowałam od 68kg. I przytułam 22 kg W szpitalu straciłam 12 kg. 10 kolejnych kilogramów zeszło mi w ciągu 3 m-cy. A potem.... przez trzy lata jakoś nazbierałam te dodatkowe 8kg. Ja juz po zakupach. Wykupiłam pół Lidla. Zosawiam dziś moich chłopaków na 2 dni i jadę w 'delegację' - więc musiałam im lodówkę wypełnić.