Skocz do zawartości
Forum

Morrwa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Morrwa

  1. Arianna - nie wiem na ile luteina ma tu jakiś wpływa, ale na początku ciązy często tak bywa, że dolegliwości jednego dnia są, a drugiego ich nie ma. Ja przynajmniej w pierwszej ciązy tak miałam. Teraz prawdę mówiąc nie zwracam na to takiej uwagi. Obserwuj się. Głowa do góry - będzie dobrze! A poniedziałek już blisko i lekarz pewnie cię uspokoi.
  2. Katbe - no ja mam gdzieś zakopane swoje z poprzedniej ciazy. Na razie mieszczę się w godzinach pracy w swoich stadardowych spodniach, ale po południami czy raczej wieczorami brzuch mi wysadza i wskakuję z dres . A co do państwej służby - no własnie - szlag mnie też trafia. Dlatego płace za swój czas. Anna - no to pięknie! Super, że sie udało i wszystko dobrze przebiega. A gdzie byłaś w Portugalii? Pytam z ciekawości, bo własnie w tym roku byliśmy tam rodzinnie na wakacjach.
  3. Anna_KatowiceWitam Was dziewczyny:) pare dni nie wchodzilam na strone a tu dzisiaj szok!!! Parę dni? Przecież nie było cię całe TYGODNIE! Ale ważne , że już jesteś. Jak tam samopoczucie?
  4. MartusikWitam Jeszcze ja na ostatniego lipca tzn. 30 :):):) Witaj! To się rzutem na tasmę do nas załapałaś! Co tam u ciebie... pisz... skąd... kiedy i jak ? Czwarty - no to super! Tak sie zastanawiam... będziesz zmieniać nick co tydzień? ;) ;)
  5. Ja po pierwsze nie słyszalam o takich przypadkach, po drugie porody zdarzają się wszędzie ( przedwczesne też) ale oczywiście poród na pokładzie samolotu to rzecz spektakularna i nagłaśniana, a po trzecie na taki poród może wpłynąc choćby stres związany z samą podróżą, a nie ciśnienie w kabinie. Więc to raczej spekulacje.
  6. Helo, miałam dziś pracowity dzień i dopiero teraz mam sekundę na komuter. Byłam w firmie - rozmowa była cięzka. Dopóki nie poruszyłam tematu ciązy było bardzo przyjemnie, potem - nastąpiły dłuższe pauzy... No cóż... szef myśli jak temat ogarnąć... Co do wina - nie odmawiam sobie tej przyjemności, acz czynię to sporadycznie. Ostatnio - wczoraj....
  7. Wg mojego lekarza teza, że lot jest niebezpieczny była zasadna, ale..... 20 lat temu. W poprzedniej ciązy leciałam ok. 7 razy - pierwszy raz w 4 tyg. ciąży, ostatni w 9 m-cu. I nigdy nic sie nie działo, bo dziać się nie miało prawa. Dzisiejsze lotnictwo jest pod tym względem bezpieczne. Teorie o przeciążeniach i zmienie ciśnien to (wg lekarza) dyrymały. Teraz też lata. W weekend (9 tc) byłam w Anglii, za miesiąc znów lecę (choć w innym kierunku ) I zamierzam przemierzac przestworza do samego końca ciązy. P.S. dr Justyna bardzo mnie zadziwiła swoją wypowiedzią... nie posądzałam jej o to
  8. Iwa Nudności wróciły, ze zdwojoną siłą a feeee To zupełnie jak u mnie. Witam, wróciłam z pracy... oczy mam na zapałkach. Jutro rano jadę na spotkanie z Szefem - musze mu powiedzieć.... strasznie się boję. Jak będzie baardzo zły to go na Chrzestnego poproszę . A tak poważnie , to trudna rozmowa mnie jutro czeka, więc trzymajcie kciuki.
  9. ja latałam w popRzedniej ciąży na różnych jej etapach i na różne odległości, teraz też latam i żaden lekarz mi nigdy nie zakazywal lotòw, wręcz przeciwnie -w 9 m-cu dawali mi zaświadczenia dla linii lotniczych. Luz - ja bym leciała bez żadnych obaw. Nie ma przeciwskazań.
  10. Czy ja pisałam, że mi mdłości przeszły? Właśnie zwróciłam obiad Czawrty tydzień - czemu masz? kto to wie? weź APAP.
  11. Helo, ja mam zawalone gardło. Strasznie źle sie czuję. U mnie z nudnościami lepiej. Ale to dopiero od jakiś 3 dni. Zaparć brak. Wracam do mojego 3-latka.
  12. 1 córa - z Holanadii... hm... o tamtejszej służbie zdrowia wiem niewiele... Z badan ginekologicznych chętnie bym sama zrezygnowała, he he... no ale jak mus to mus. Tak przynajmniej wiadomo czy szyjka się nie skraca itp. A jak w Holandii takie rzeczy sprawdzają? Tak - niedzielna zaduma.... Gardło mnie boli, chyba się zaraziłam od syna
  13. Aguu - bardzo, bardzo mi przykro. Ja sobie tak w pierwszej ciązy myślałam, że lepiej dla obu stron jak takie rzeczy dzieją się szybko... jak jeszcze emocjonalnie nie jest się bardzo mocno zaangażowanym, jak nie snuje się jeszcze zbyt wielu planów. Widać, kruszyna była słaba... następna będzie silna jak dąb i na pewno będzie już dobrze. Życzę ci tego z całego serca. I oczywiście dopisuję się do modlitw o zdrowe dziecko, bo to najwazniejsze. Ale płeć jest zawsze nurtującym tematem. 1 córa - czyli rozumiem, że ty z UK klikasz... No cóż... tam mają złe zdanie o naszych metodach, tu mają fatalne zdanie o ich metodach (na pierwszym USG przede mną robiła badanie dziewczyna która przyleciała specjalnie z UK by sobie USG zrobić, bo tam jej nie przysługiwąło - okazało się, że dziewczyna ma tak wysokie ciśnienie, że powinna na patologii , pod monitorngiem leżeć, a w Anglii nic z tym nie robią. Lekarz kazał jej wybierać - albo wraca do UK albo idzie się oda razu u nas położyć - bo może i ona i dziecko za to życiem przypłacić - no i bądź tu mądra.... ). Zatem życzę bezproblemowej ciązy i dobrej opieki oraz upragnionego syna. Mnie tez chyba szybciej wychodzi brzuch niez w pierwszej ciązy. Za pierwszym razem do końca 4 m-ca nie było bębenka. Tylko wyglądałam jakbym przytyła. Teraz chyba ani nie tyję ani juz nie chudnę. Spadłam z 2 kilo na początku, bo miałam zatrucie, ale teraz już chyba wróciłam to punktu wyjścia.
  14. Ale z jakiej drugiej tabelki??? Tak czy siak - życze upragnionego syna - choć ci nieźle potrafią dac w kość. A położna to na jakiej podstawie podważa? USG ci robiła, czy jak?
  15. Helo, jak tam u was Mikołajki. My czekamy na wizytę świętego popołudniu. Tymczasem mnie boli żołądek i czuję się do kitu. W spódnicach nie chodzę... no więc kiepsko widzę te ostatnie miesiące. Aguu się nie odzywa.... Hm....
  16. W mądrości ludowe to ja tez nie wierzę, ale w tej tabelce coś jest. Zbyt często sie sprawdza... No zobaczymy. Mi od wczoraj brzuch wyłazi....
  17. katbeWitam, a teraz mam córę ze znakiem zapytania.... ciekawe, co będzie córa albo syn ciekawe na czym oparta jest ta metoda szacowania płci. Skoro nam wszystkim się sprawdza.... dziwne to. Zachodzę w głowę jakim sposobem można określić płeć na podstawie wieku i miesiąca zapłodnienia. No to czkeamy teraz na pierwsze wieści dotyczące płci. Ciekawe co u Aguu. Drucilla - gratuluję serducha! Mnie natomiast mdli jakby mniej. I niech tak zostanie.
  18. Helo. wczoraj w poście zapomniałam wkleić link. Dziś to nadrobiłam Pliszka - ja pamiętam, a co do zżycia, to ja bym tam jeszcze z tym nie przesadzała Chyba wszystkie babki otwarte są na nowe 'twarze'. A tym bardziej, na te już niegdyś 'widziane'. Zatem witaj ponownie i nie zaniedbuj juz nas więciej. Podziwiam twoją decyzję o tak małej różnicy wieku. Ja dopiero jak mój skończył 2 lata zaczęłam przyswajać myśl o drugiem dziecku. I chyba jeszcze nie do końca jestem pewna , że to dobry pomysł Znacie tę tablekę (chodzi mi o tę z wiekiem i miesiącem zaplodnienia). Ciąża i porĂłd - planowanie płci dziecka. Metody planowania płci. Jestem zaskoczona ja wielu osobą sprawdziła się płeć dziecka. Ciekawe jak u nas teraz będzie. Ja wg tabelki pierwszego miałam mieć syna - i mam. Teraz niby córę. 30 grudnia się okaże. A ja u was?
  19. Aguu - tu są normy tej bety: http://parenting.pl/dzis-pytanie-dzis-odpowiedz/3552-beta-hcg.html Martwi mnie jednak ten twój ból brzucha. Może weź sobie jutro wolne, poproś męża by cię na badanie zawiózł i leż. Jak będzie ciągle mocno boleć, to chyba wizyta w szpitalu cie nie ominie. Trzymaj się!
  20. Helo zwlekłam sie by coś do was napisać. Z niecierpliwością czekam na wieści od Aguu. Tymczasem mnie wciąz . Do tego chory urwis absorbuje. Jak tam wasze obwody? Ja czuję że talię mi rozpiera. Pewnie z tydzien, dwa pożegnam standardowe spodnie
  21. Aguu - dobrze, że pojechałaś. Zrób badania i oszczędzaj się. Odezwij się jak będziesz miała wyniki. Trzymam kciuki, za to by dobrze było!
  22. Hello wróciłam! Spodziewałam się większej waszej aktywności forumowej. A tu jedna marna strona Moje dziecko się pochorowało i kiblujemy z domu. Ja czuję się dobrze, choć permamentne zmęcznenie i mdłości mnie wykańczają. Idę zatem spać. A potem musze ugotować obiad, posprzątać cały dom, poprasować furę prania, a wieczorem pracą zawodową uskutecznić. Piszcie piszcie.
  23. Z tę reklamą panie przesadzają - rozumiem, gdyby któraś z nas na wątku zachęcała - ale tak wcinać się ni z gruchy ni z pietruchy - to desperacja albo niezły tupet. Ja się żegnam - jak pisałam - wyjeżdżam na kilka dni. See ya.
  24. kingolandiaZapraszamy do głosowania na nasza Kamilke w konkursie fotograficznym.Kamilka Message - Galeria zdjęć Parenting.pl Tutaj zagłosuj Message - Galeria zdjęć Parenting.pl Zgóry dziekujemy za oddany głos. Hm... interesting.... Aga85Witajcie. Aha i okazało się że moja ciąża jest dużo młodsza niż myślałam więc może się okazać że będę sierpniówka. Chyba, że zostanie ten 30 lipca :). A jaką masz różnicę w terminach z OM i z USG? I z czego ta róznica wynika? Miłaś bardzo długie cykle?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...