-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Morrwa
-
Robiłam wczoraj - znów wyszły świetne (głupio się chwalić, ale naprawę jestem zadowolona) - polecam - szybkie i smaczne.
-
Warszawa wygrała - Blog Życia Warszawy Blog Archive Młodsi do przedszkoli
-
Ilustracja - mój wypiek:
-
Cześć mój syn jest z 3 września - szlag mnie trafia. Mamy w naszej sytuacji, mieszkające w Warszawie i Gdańsku namawiam do włączenia się do protestu: http://dada.net.pl/protest/2008/03/16/gotowce-dla-warszawy-juz-dostepne/
-
Paszteciki półfrancuskie Składniki: CIASTO * 80 dag (4 szklanki) mąki * 25 dag masła roślinnego lub margaryny Palmy * szklanka gęstej śmietany * 2 dag drożdży * łyżeczka soli * 1/2 startej gałki muszkatołowej * jajo do smarowania * kminek do posypania FARSZ * 3/4 kg kiełbasy * 3/a kg pieczarek * 35 dag tłuszczu * sól * pieprz * zielona pietruszka lub * gotowane mięso * kilka pieczarek * cebulka * sól * pieprz Przygotować farsz: Umyte, całe pieczarki włożyć na rozgrzany tłuszcz i usmażyć, lekko rumieniąc. Następnie przepuścić przez maszynkę do mięsa wraz z obraną ze skórki kiełbasą i wymieszać, doprawiając do smaku solą i pieprzem. lub zmielić mięso i podsmażone z cebulą pieczarki i doprawić Przygotować ciasto: Mąkę przesiać na stolnicę, posiekać z tłuszczem, wlać śmietanę wymieszaną z drożdżami, dodać startą gałkę i sól. Zagnieść gładkie ciasto. Utoczyć wałeczki grubości palca, rozpłaszczać wałkiem, nałożyć farsz, dokładnie zalepić, odwracając "szwem" do spodu. Posmarować rozbitym jajkiem, posypać kminkiem, pokroić na kawałki długości 15 cm. Paszteciki ułożyć na blasze. Wstawić do bardzo gorącego piekarnika. Piec do zrumienienia. Super smakują. Ja podaję dziś z barszczem.
-
Dziś - zupa grzybowa. I tyle, bo mam kuchnie spakowaną do pudeł.
-
No ja też - ale kurcze nie mam pewności czy to jest do końca dobry pomysł. Poza tym szefostwo forum chyba powinno wystosowywać zaproszenia, a nie użytkownik-robaczek.
-
Mam lepszy pomysł - zaprosić Super Nianię na forum. Prawdę mówiąc jakbym się postarała to bym do niej dotarła... ale wątpliwe, żeby się zgodziła. Bo gdyby się zgodziła urządziłybyśmy spotkanie w Wawie poświęcone rytuałowi jedzenia.
-
Niestety ten temat został jakoś potraktowany po macoszemu w dzisiejszym odcinku. Niania urządziła zabawę w 'talerz moich marzeń' - dzieci wycinały z gazet swoje ulubione potrawy i przyklejały na talerzyku (papierowym). Potem poszły z mamą do sklepu i kupiły te produkty, które wcześniej wybrały i mama zrobiła z nich obiad. Zostały posadzone przy dorosłym stole i zjadły
-
Właśnie oglądam Super Nianie i nowa nadzieja we mnie wstąpiła, gdy zobaczyłam że niepokorna dwulatka zjadła sama obiad. Zatem już niedługo przystępuję do działania i zmieniam nawyki jedzeniowe.
-
Zamierzasz wyeliminować krzesełko do karmienia? Bo ja chyba tak. Dotąd zapinałam mu szelki i przynajmniej nie uciekał. Ale teraz chcę by jadł z nami przy dorosłym stole. O. Boże - już widzę te męki i swoją porażkę
-
Anulkano tak, nie ma wyjścia...przecież w przedszkolu nikt go karmił nie będzie...:duren::duren: No własnie. Rozmawiałam o tym z moją opiekunką, która jest przedszkolanką. Powiedziała, że w początkowych grupach panie pomagają dzieciom. Nie znaczy to, że siedzą przy nich cały posiłek. Ale uczą. WIęc nie jest tak źle. Monika - moje dziecko jest 4 i pół m-ca starsze... niby niewiele... ale jednak jest różnica. Niestety nikt w przedszkolu nie będzie za nim latał z talerzem, gadał do niego, czytał mu książki podczas posiłku lub puszczał bajki (jak robią dziackowie) - dostanie talerz przed nos i tyle. Więc nie mam wyboru - jakoś musi załapać tę zasadę.
-
Anulka jak go nie nakarmie i nie zagadam to nie zje...boszz...za co :duren::duren::duren: No właśnie. I jaki masz pomysł? Tak jak ja - próba sił?
-
To ja się też dopisują do mam niejadków. Moje dziecko też nie ma czasu na jedzenie. Samo nie zje - trzeba je zagadać, tak by zapomniało że konsumuje Ale już zapowidzieliśmy mu rewolucję: od lutego będę stawiać przed nim talerz z jedzeniem i tyle. Zobaczymy kto wcześniej spasuje. Pewnie ja Acha - Filip ma 2 lata i 4 m-ce - wzrost 93cm waga niecałe 13 kg
-
Fotyga, Lechu Kaczynski i Tusk mnie rozwalili!
-
Anulkamorrwa a dlaczego jesteś przestraszona??? To wczorajszy nastrój - związany z przeprowadzką. Zaraz uaktualnię!
-
Bardzo dziękuję. Jestem wzruszona
-
O! Dzięki babki!
-
Risotto z tuńczykiem i pieczarkami.
-
Radość - a gdzie mieszkasz? Bo u mnie w Śródmieściu nie ma wiosny Plucha...
-
No właśnie ten przedział czasowy będzie podany w mediach (od kiedy do kiedy). Przedszkola też będą wiedzieć... po prostu jeszcze urząd nie wyznaczył tego terminu.
-
Anulka - pisałam to na 'Warszawie' ale dopiszę i tu - wnioski można wypełnić w przedszkolu, albo ściągnąć z internetu (ale czasem przedszkola mają swoje formularze). W Warszawie nabór jest w marcu - dyrektorka kazała mi śledzić komunikaty w prasie i TV pod koniec lutego - wtedy gminy mają ogłaszać terminy.
-
Jak umeblować pokój dla dzieci?
Morrwa odpowiedział(a) na nikita_6 temat w Nasz dom, nasza przestrzeń i nasze zwierzęta
Tak - to co kupiłam dwa lata temu teraz chodzi na rynku o jakieś 150% drożej -
Jak umeblować pokój dla dzieci?
Morrwa odpowiedział(a) na nikita_6 temat w Nasz dom, nasza przestrzeń i nasze zwierzęta
Ja dwa lata temu dałam 2800 zł za m2 z działką w 'tej gorszej' części Warszawy. Do tego wykończenie. Razem wyszło jakieś 3150 zł/m2 (ale to już z częscią mebli). No i jest 5 pokoi. I mały ogródek. -
Jak umeblować pokój dla dzieci?
Morrwa odpowiedział(a) na nikita_6 temat w Nasz dom, nasza przestrzeń i nasze zwierzęta
Ja tez jestem na etapie urządzania pokoju dziecka. Na razie pusto w nim. Na ścianach są szablony: - jak widać podłogi jeszcze się robią itp. Łóżko i meble z tej serii: IKEA | Łóżka | Łóżka | LEKSVIK | Rama łóżka o regulowanej długości Cenię sobie ład i umiar więc w pokoju będzie raczej mniej niż więcej.