Skocz do zawartości
Forum

poziomkowa86

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez poziomkowa86

  1. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    Dzień dobry! Nocka nawet ok, niestety o 3:30 córka obudziła się uśmiechnięta i chętna do zabawy... W sumie co noc wycina mi takie numery, więc wiem, że to jest bardzo krótkotrwałe, bo jak pozwalam jej się bawić to po kilkunastu minutach zaczyna marudzić, że chce spać. K_H, już nie karmię Oli w nocy, choć dziś po tej pobudce zrobiłam wyjątek i dałam jej 120 ml, mimo że nie wyrażała jakiejś wielkiej chęci jedzenia. Chciałam jej dać, żeby się przekonać, czy te pobudki wynikają z głodu/niedojedzenia. Zjadła 100 ml, chwilę ją ponosiłam i spała do 7 bez pobudek, więc może jednak powinnam jej dawać w nocy? Szkoda, że nie akceptuje kaszek, może by się jej lepiej po tym spało. OlaFasola, ja też się już tak mocno nie spinam na to usypianie w łóżeczku, bo jest to droga przez mękę i dla mnie i dla niej. Poza tym my też jesteśmy jeszcze przed ząbkowaniem, więc chyba nauka teraz nie ma sensu, bo jeszcze sporo nieprzespanych nocy przed nami...
  2. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    Martka, na forum jest spora reprezentacja często budzących się w nocy dzieci (w tym moje). Której z dziewczyn chyba lekarz mowil, że słabe noce są charakterystyczne dla 6-7 miesiąca
  3. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    Spotkanie u teściowej nieźle. Było krótko i co najważniejsze nie napastowala Oli, ale mała nam pospala w samochodzie, więc niestety zamiast w okolicach 20 zasnela po 22... Moje dziecko TYLKO na rękach potrafi się wyciszyc. Znów probowalam ją usypiac bez noszenia i w sumie zasnela na naszym łóżku, wiec jakis tam sukces jest, ale jeszcze minutę przed odplynieciem turlala sie po lozku, a jak zamknęła oczy to wierzgała nogami. I właśnie jak jest senna i nie jest na rękach to coś w nią wstępuje. Zaznacze tylko, że za dnia też jest bardzo ruchliwa, ale jak chce jej się spać to tym bardziej. Jutro jedziemy do moich rodziców, więc kolejny rozbity dzień... Rene, okropna historia. Przykre, że chorobska dopadają takie malutkie dzieci :(. Co do tego drapania i szczypania to u nas to samo, zwłaszcza jak chce zasnac. Mam normalnie ramię podrapane :/. Filip już skacze??? Twoje dziecko nie przestaje zadziwiac .
  4. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    Rene, u mnie identycznie. Przy każdym spotkaniu pytania "kiedy mi ją zostawisz?", "może pójdź do galerii a ja z nią zostanę" lub moje ulubione stwierdzenie "nie pozwalasz mi być babcią". Ze mną jest jeszcze taki problem, że mam naturę buntowniczą i jak mi ktoś coś próbuje narzucać to raczej zrobię na przekór (dla własnej satysfakcji :P). Poza tym naprawdę nie wydaje mi się, żeby Ola z nią w najbliższym czasie została jeśli drze się jak opętana jak ją babcia bierze na ręce, ale to inny temat. irysek, u nas też często piosenki dziecięce lecą. Mam wrażenie, że już znam wszystkie OlaFasola, fajnie, że już zarezerwowaliście domek! Ja jeszcze nie myślałam o wakacjach, ale też chciałabym morze :)
  5. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    Witajcie! Noc beznadziejna, z rozlicznymi pobudkami, spaniem w naszym łóżku, noszeniem i półgodzinną zabawą na macie. I ze spięciem z M, ale rano się zrehabilitował. Teściowa po kilku neutralnych tygodniach znów zaczęła mi działać na nerwy. Miała w tym tyg urodziny i zadzwoniliśmy z życzeniami. No i jest oburzona, że nie przyjechaliśmy. Nic to, że M wraca z pracy po 18 lub przed 19, a o 19:30 kąpiemy córkę... Mogliśmy chociaż na 10 min. Tak naprawdę bardzo jej to nie przeszkadzało (nawet nas nie zapraszała!) dopóki nie dowiedziała się, że w sobotę jadę z dzieckiem na tydzień do moich rodziców. Tu ją zabolało... I tym sposobem jeszcze dziś jedziemy do niej na "przyjemne" i "spontaniczne" 10 min. ana28, nam lekarka (!) ostatnio radziła wodę z glukozą... porażka ChopSuey, trudno doradzić. Zależy, jaką masz pracę, jak traktują matki (ewentualne zwolnienie na dziecko, nadgodziny, delegacje etc), i przede wszystkim kto mógłby się nim zająć jak pójdziesz do pracy. Szczerze mówiąc nie nastawiałabym się na pracę zdalną. Jak moja mała była mniejsza to od czasu do czasu brałam niewielkie zlecenia i pracowałam z domu (jestem tłumaczką), ale teraz jest znacznie bardziej absorbująca i takie rozwiązanie nie wchodzi w grę, no chyba że byłby M, który by się nią w tym czasie zajmował. Fajnie, że dzieciaki zdrowieją. A jak u Was izabelap, szczesliwylipiec?
  6. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    Zielona, karmie ją co 3 godz, czasem wieczorne karmienie przeciągam do 4 godzin, żeby zrobiła się bardziej senna ;). U nas z kolei mało je warzyw, ale z racji alergii rozszerzam jej dietę wolniej. A zjada jak pisalam 4x180 ml (chyba że coś zostawi) + ok 120 ml i warzywa. Probowalam kaszke ryzowa dawac jej na noc, ale niezaleznie czy daje lyzeczka czy z butli ma odruch wymiotny. Poprobuje jeszcze np kukurydziana, może ta jej podejdzie. Ja nie jestem co prawda wegetarianka, ale niezbyt lubie mięso i jestem zdania, że nie powinno się go jesc codziennie w przypadku doroslych, ale zastanawiam się jak jest u takich małych dzieci. OlaFasola, moja też ma dwie drzemki od pewnego czasu. Wstaje o 7, drzemka jest ok 10-11, później kolejna ok 14-15, a spać idzie o 20. Też się zastanawiałam, czy wstawianie o 5 nie jest skutkiem zbyt wczesnego chodzenia spać, ale jak probowalam ją w weekend uspic w łożeczku i padla o 22 to i tak obudziła się o 5, więc to chyba nie o to chodzi.
  7. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    Mam sklerozę... Jak często dziecko powinno jeść mięso?
  8. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    AnWa, o matko, współczuję przejść! Oby to paskudztwo szybko Ci zniknęło. Trzymamy kciuki za karmienie małego. K_H chyba napisała co najważniejsze. Co do pozycji to nie może być na leżąco, lepiej półsiedząco. Moje dziecko je porcję 180 ml 4 razy dziennie i pół słoika warzywnego + 120 ml mleka raz dziennie, w nocy nie je. Pamiętaj, żeby dobrze wymieszać proszek w wodzie, bo jak to zrobisz niedokładnie smoczek może się zalepić i nie będzie lecieć. Na nadgarstku sprawdzasz temperaturę wody na mleko, powinna być obojętna dla Twojej skóry. Zielona, witamy po przerwie! Fajnie, że wróciłaś i że kłopoty zdrowotne małej minęły, oby już nie wróciły! Chyba też popróbuję z tym "nie wolno", nie sądziłam że u takich małych dzieci może zadziałać. Moje dziecko jest buntownikiem, jak ją zabieram z tego "złego" miejsca to piszczy albo płacze (tzn udaje że płacze :P) K_H, co do brokuła to trudno mi powiedzieć. U nas często są luźniejsze kupy ze względu na to nasze mleko. Po brokule raczej były ok, tyle że 3 razy dziennie ( a zwykle mamy jedną). Waszym dzieciom zdarza się zrobić kupę z niestrawionym warzywem? U nas niestety tak :/. Aha, a jeszcze przymierzam się do wprowadzenia mięsa. Jak dużo tego na początek dawać? Łyżeczkę mięsa do warzyw i codziennie zwiększać?
  9. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    OlaFasola, u nas to samo. Od kilku dni budzi się o 5 chętna do zabawy, ale jej na to nie pozwalam, tylko biorę do nas i tam próbuję uśpić jeszcze, a jak nie daje się to noszę. Kurde, odkąd mała się przemieszcza mam szafkę w zagrożeniu. Ciągle do niej pełźnie i ciągnie za modem (!) - wczoraj mało co kabla nie wyrwała, mamy na tej półce też scrabble to chce je wyciągać i prawie jej to wychodzi. Chyba pora na małe przemeblowanie. M powiedział o tym swojej kuzynce, matce 2 dzieci, która rzekła, że u nich sprawdzało się na takie zachowanie mówienie "nie wolno" i dziewczynki szybko zrozumiały, że nie mogą czegoś zrobić. Jakoś nie chce mi się w to wierzyć. Ojjj dużo chorowitków znowu na forum. Mam nadzieję, że szybko się wyleczą! anwa, jak Twoja wysypka?
  10. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    Nasza nocka całkiem dobra. Zasypianie ciężkawo, ale przynajmniej usnęła ze mną w łóżku, bez noszenia. Katarzyna_Honorata, w łóżeczku jest tylko szumiś i kołderka, światło jest wygaszone, czasem puszczę jej pozytywkę, już nawet zdemontowaliśmy karuzelkę (na rzecz projektora), więc moim zdaniem nie ma za wielu bodźców, które mogłyby ją tak nakręcać. Od 5 spała znowu w naszym łóżku, bo obudziła się, ale bez ryku, coś tam sobie gadała, ale u nas udało mi się ją uśpić jeszcze na 2 godziny. Mimo w gruncie rzeczy niezłej nocy czuję się jak trup. Może to dlatego, że dostałam okresu, a jak nie biorę tabletek jakoś gorzej go odczuwam. Chyba sobie zrobię kawę, bo dzień jeszcze młody. Rene, przepiękny pierścionek, gratulacje!!! :) ChopSuey, wow, jak szybko! U nas spacer tez ok godziny, a jeszcze do sklepu zachodzę. Zależy zresztą od pogody i jak mała się zachowuje, czy śpi. Też bym zagadała chętnie do jakiejś matki, bo mi się samej nudzi, ale nie mam odwagi. Na naszym osiedlu (ogrodzonym) to zresztą nie mam do kogo zagadać, bo wózków jest dużo, ale matki chyba szybko poszły do pracy, bo dziećmi opiekują się starsze panie. Ale jak już wyjdę poza osiedle to jednak dużo młodszych mam się kręci.
  11. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    O, ja też się nasluchalam od rodziny M, że rozpiescilam córkę. I że lęk separacyjny, który właśnie jest w toku oraz niechęć do wszystkich innych oprócz mnie i M jest moją winą. Co do tej niechęci to i tak jest maly postęp. Jak była teściowa i ciotka M to Ola nawet poszła na ręce do ciotki (a widziała ją 2 razye zyciu), ale do teściowej nie chciala. W związku z tym walentynki/rocznicę ślubu spedzamy w domu, zamówimy sobie sushi :). Bardzo się cieszę, że nowe mamy pokazały się i swoje pociechy na dropie. Jest już nas tam całkiem sporo, a jeszcze nie wszystkie mamy się ujawniły, do czego bardzo zachęcam - chętnie Was poznamy ;)
  12. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    OlaFasola, u nas jest podobnie. Po kąpieli i zjedzeniu widzę, że już trze oczka, na rękach jest spokojna, a jak ją odkładam do łóżeczka to jakby dostała zastrzyk energii. Przewraca się, robi rozpierduchę w łóżeczku i po jakimś czasie awantura. A jak próbuję ją w takim stanie np przytulić czy pogłaskać nie podnosząc jej to dodatkowo dostaje nerwa i jest jeszcze gorzej. Rene, fajnie, że Wam się udało z księdzem. Przypomniałaś mi, że my też musimy ochrzcić dziecko. Coś czuję, że mogą być problemy, bo rodzice chrzestni są w związkach bez ślubu ale też i bez dzieci, a mój M nie ma bierzmowania (choć ślub mamy :P)
  13. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    Probowalam, żeby mała zasnela sama - porażka. Najpierw szalała w łożeczku, ciągle się przekrecala, ciągnęła za kokardki ochraniaczy itp, aż w końcu wpadła w histerię, miotała się, a mnie zabrakło konsekwencji i wzielam ją na ręce i w ciągu 5 sekund usnela mi. Jakos mi to popsulo humor. Ostatnio szybko mi zasypiala na rękach, więc jakos odpuscilam temat samodzielnego usypiania, ale rozmawialam z koleżanka (też lipcowka), której dziecko od niedawna zasypia samo i zachwalala, że super, że się tak często nie budzi, a jak się obudzi to sam się uspi... I poradzila, żeby już teraz uczyc, bo jak będzie potrafiło same wstawać to będzie gorzej. Niedobrze.
  14. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    irysek, może to bylo ciasto bez cukru :P Moja mała też dzis kaszke odrzuciła. Wczoraj jadła normalnie, a dziś odruch wymiotny przy pierwszym łyku. Brokuła wcina ze smakiem, ale zrobila 3 kupy po nim, coś dużo, zwykle jest jedna. Poza tym córka odkryla, że podłoga bez dywanu jest super. Turla się na nią a stamtąd odpycha się do tyłu i tak zwiedza pokój. annaendi, gdzie sie podziewasz??
  15. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    Dziękuję za odpowiedzi dotyczące puzzli i kleików :). Nocka nawet nie najgorsza. Właśnie wróciłyśmy z krótkiego spaceru i odbywa się drzemka nr 1. Wczoraj wieczorem postanowiłam przestać biadolić i coś ze sobą zrobić. Położyłam maskę na twarz i obcięłam sobie włosy. Dziś pomalowałam oczy i muszę przyznać, że jest dużo lepiej. Po południu mamy gości, więc lecę ogarnąć chałupę póki mała śpi.
  16. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    Dziewczyny, mam do Was dwa pytania: 1. Czy maty piankowe za 40 zł są w czymś gorsze od tych za 300 zł? Rozrzut cenowy jest duży. Pomińmy walory estetyczne, chodzi mi o trwałość, bezpieczeństwo itd. Chyba muszę kupić. Widzę, że poruszanie się na kocu czy łóżku sprawie Oli trudność, a na przewijaku pięknie podkurcza nogi. No ale przewijak "ciut" za mały ;) 2. Dałam dziś na noc Oli normalną porcję mleka (180 ml) i dodatkowo łyżkę kleiku ryżowego. Zrobiło się to gęstsze, ale w granicach przyzwoitości, ale Ola zjadła tylko 120 ml. Czy Wasze dzieci też mniej jedzą podczas karmienia z kaszką/kleikiem?
  17. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    Ech, ja też rozumiem kryzysy macierzyństwa... Ostatnie dwa dni miałam ciężkie, córka mnie dosłownie wyprowadzała z równowagi, ciągle chciała na ręce, poszłam do łazienki a ta już się drze... Nawet M rozważał, żeby zostać w domu, bo widział, że źle jest, ale poszedł do pracy a ja jakoś dałam radę. Po złych dniach przychodzą dobre, trzymajmy się tego. Trochę mnie martwi, że wyglądam jak stara, zapuszczona baba. Tak dziś na siebie popatrzyłam, tragedia w całej rozciągłości. Siano na głowie, tragiczna cera, cienie pod oczami + no make up. Smuteczek. gaga, myślę, że po takich zupkach na pewno organizm lepiej się poczuje :) pisałaś, że mała ma wysypkę - może to od selera? Z tego co wiem dość silnie może uczulać, nawet niewielka ilość. caiyah, fajnie że Olek przesypia Ci nockę, oby tak zostało :).
  18. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    Witajcie! Wczorajsza wizyta teściowej i jej siostry ok. Mała się bała oczywiście i nie chciała do nich, ale na szczęście widzę postęp - nie darła się, a przynajmniej nie tak długo jak potrafi. Obiad smakował, ale najwięcej ochów i achów zebrałam za ciasto, bo na serio wyszło pyszne :). Co do diety to u nas rządzi mleko, ale powoli je coraz więcej na obiadkach, więc myślę, że niebawem zastąpimy ten jeden posiłek mleczny. W poniedziałek byłyśmy u alergologa, ale tym razem jakoś działała mi na nerwy. Na poprzedniej wizycie kazała "bardzo ostrożnie" rozszerzać dietę "na razie 4 produkty" - tak powiedziała. Podczas tej wizyty zdziwiona, dlaczego dziecko tak mało ma rzeczy wprowadzonych. Pogoda niefajna, ale chyba wyjdziemy chociaż do sklepu, bo nie mam nic na obiad. Miłego dnia!
  19. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    Witajcie, wybaczcie ostatnie dni szybko mijaly i nie mialam czasu tu zagladac. Wszystkie chetne do dropboxa proszę o wysłanie mi w wiadomości prywatnej adresu mailowego :). Dzisiejszy dzien pod znakiem marudzenia, chyba dziąsła ją bardziej swedzialy, choć dodatkowo miała muchy w nosie bo chciała być na rękach, no ale ile można nosic. Lek przed ludźmi osiągnął apogeum w weekend podczas wizyty teścia i jego rodziny. Darla się mniej lub bardziej podczas całego ich pobytu, a jak tylko poszli zupełnie inne dziecko, uśmiechy, tatatata i turlanie się. Jutro ma być teściowa ze swoją siostra. Boję się że będzie poworka z rozrywki. Oby chociaż przed ich przyjściem nie marudzila bo musze upiec ciasto i ugotować obiad. W niedzielę zaś córka pobiła rekord świata i nie spala 7 godzin!!! Miała kryzys na 4godz, chciałam ją przetrzymać pół godz żeby wykąpać i dac jesc, ale rozbudziła się i wolała szaleć w łożeczku. Potem opadła z sił i ryczala, a jak już zasnela to co chwila sprawdzałam, czy oddycha, bo przestraszyłam się że tak długo nie spała. Udanej nocki dziewczęta, zaraz poczytam co tu pisalyscie ;)
  20. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    irysek, hehe, mam dokładnie takie samo podejscie do przekłuwania uszu ;)
  21. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    Witajcie! Córka rozkręca się z mówieniem, ostatnio jest faza na tata, ciągle to powtarza, choć umie już naprawdę dużo sylab. No i parska opluwając siebie i wszystko dookoła :). Z pełzaniem nie widzę postepow, może dlatego że się turla i to jest jej sposób na przemieszczanie się. Musze na nią uważać bo najchętniej wturluje się pod stół i do komody, boje się żeby się w głowę nie uderzyła. Poruszalyscie temat "patologicznego" żywienia. Mysle że parówki dużo maluchow je nagminnie, nieraz widziałam dziecko w wózku z paczka chipsów, choć i tak na mojej prywatnej liście nr jeden to kuzynka, która na imprezie rodzinnej dawała dziecku oblizywac palec zamoczony w wódce... K_H, Hippa dostalam dość szybko z tego co pamiętam ale rejestrowalam się tam dawno temu. Na bobovite ciągle czekam, a tam podobnie jak Ty zapisałam się jakos koło świąt. Rene, fajnie że teść temperuje teściowa. U nas jest ten sam problem... Jest za glosna, za dużo jej, ciągle małej grzechocze... Ja wiem, że kobieta chce dobrze, ale dziecko się szybko czuje przytłoczone takim zachowaniem i jest placz. mamaB, milo Cie widzieć po długim niepisaniu :) Anwa, oby mały się nie rozlozyl! Jak Wam idzie wykanczanie mieszkania?
  22. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    Mój M wcześniej też wyrażał takie opinie, że on by się chętnie ze mną zamienił, że co to za problem, ale kilka razy pracował zdalnie i myślę, że trochę mu się rozjaśniło jak to wygląda. U nas jest chyba podobnie jak u anwa: jeśli chcę iść do sklepu czy coś w tym stylu, to M i mała też jadą ze mną :). No, chyba że nie będzie mnie mniej niż pół godziny :P. Chciałam raz wysłać M na spacer z dzieckiem, ale powiedział, że na razie się boi, że oddalą się a ta zrobi dziką awanturę, co się czasem jej zdarza, a on nie będzie potrafił jej uspokoić. Myślę, że jak mała będzie większa to odważy się :) Ja mam takie zdanie, że oczywiście siedzenie z dzieckiem/dziećmi nie jest wcale takie proste i bajkowe, o czym wszystkie wiemy, ale wydaje mi się, że godzenie macierzyństwa i opieki nad domem z pracą zawodową jest o wiele trudniejsze, dlatego wyrazy szczerego podziwu dla ninja, że tak szybko się zdecydowała :). Achaja, ja brałam ślub w ciąży, w 5 mcu, więc brzuszek był jeszcze mały. Chyba na 4 dni przed ślubem miałam ostateczną przymiarkę sukni i była ok, zwłaszcza, że zdecydowałam się, na taki model, żeby nie opinał brzucha . Ogólnie chwalę sobie wesele w ciąży, było super. Owszem, bez alkoholu, ale na co dzień baaaaardzo rzadko piję, więc dla mnie żaden kłopot.
  23. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    Poskarze sie... Moja córka nie akceptuje nikogo poza mną i ewentualnie M. Coś jej się poprzestawialo, ale jest z tym tragicznie. Kto by do nas nie przyszedł jest przez nią traktowany jak wróg. W tym tygodniu była moja koleżanka i jak tylko na nia patrzyla darla sie. Wczoraj przyszedł pan od wody - to samo. Dzis była teściowa, którą przecież zna: tra-ge-dia. Myslalam, że tylko poplacze na początku, a potem się przyzwyczai, ale skąd. Byla u nas 5 godzin i ciągle to samo. Jak poszlam do toalety na chwilę dostała okropnej histerii, teściowa nie mogła jej uspokoić ani zabawić, wrocilam od razu spokój. Mieliśmy isc gdzieś z M na walentynki bo wypada wtedy nasza pierwsza rocznica ślubu, ale patrząc na to jak zachowuje się to dziecko jak mnie nie ma wyjscie stoi to pod znakiem za pytania... irysek, wspolczuje zastrzykow! Dużo zdrowia dla Hani! I dla innych chorujących dzieciaków też!
  24. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    OlaFasola, spóźnione wszystkiego najlepszego!! Oby Franek był grzeczny cały rok . Mnie też czekają pierwsze urodziny z 3 na początku, ale jeszcze 11 miesięcy, może zdaze się przyzwyczaić :). kitkat, wspolczuje koszmarnego przeżycia. Najważniejsze, że nic się małemu nie stało! K_H, bardzo się cieszę, że Olek grzeczny :). Jeśli chodzi o służbę zdrowia to podpisuje się pod tym, co napisalas rękami i nogami. My też koniec końców praktycznie wszystko robimy prywatnie, więc chciałabym placic minimalne składki za ewentualne leczenie w szpitalu, chociaż z drugiej strony są pakiety w prywatnych placówkach, które obejmują i ich leczenie szpitalne. Co do drzemek to u nas są trzy. Pierwsza jest na godzine/dwie po przebudzeniu - dziwi mnie, że tak szybko jej potrzebuje, okropnie marudzi, trze oczy, nie da się jej niczym zająć, więc jest nieunikniona, a trwa ok 30-40 min. Mniej więcej po 2 godzinach idziemy na spacer i wtedy usypia. Spi czasami 40min a czasami zdarzy się, że jeszcze po powrocie do domu spi, więc niekiedy jest to nawet 1,5 godz. I kolejną drzemkę odbywa teraz i trwa też 30-40 min. I jak ma gorszy dzień robi 10 min drzemki po karmieniu ok 20/21 i nie śpi do północy, ale staram się to wyeliminować.
  25. poziomkowa86

    Lipcowe 2015! :)

    Witajcie! Noc kiepska, duuużo pobudek, ech. Czara goryczy się przelała rano, jak po raz 4 z rzędu nie dostałam się do naszej lekarki w przychodni. Więcej tam nie pójdę, muszę wybrać jakiś pakiet, albo Medicover albo Enel med. Mała zalicza drzemkę, bardzo marudziła dziś, może niedospana? Katarzyna_Honorata, nie przejmuj się M, u nas też są podobne konflikty. Czasem mnie to wkurza, ze jestem jedyną zorientowaną o której dziecko spało, ile, o której jadło itd. Może Twój M sam wiedział, że też dał ciała, że się nie domyślił, że o to chodzi, ale wolał zwalić winę na Ciebie. Co do alergii to pocieszam się tym, że większości dzieci to mija, a przynajmniej ogranicza się do kilku produktów. Mojej koleżanki dziecko mając rok miało dietę bezmleczną (poza mm dla alergików), bezjajeczną i bezglutenową, a teraz ma 3 lata i je wszystko poza kilkoma warzywami/owocami. ChopSuey, u nas też ziemniak uczulił albo właśnie dynia, choć szczerze mówiąc nie jestem pewna co do marchewki. Teraz daję tylko kaszę ryżową, mam nadzieję, że w końcu przekona się do smaku, a za jakiś tydzień spróbuję jeszcze raz z marchewką. Kosmetyki mamy Atoperal Baby - szampon i płyn do kąpieli, a do smarowania ciała La Roche Posay (Lipikar). Rene, super Filipek! Już to pisałam nieraz, ale naprawdę jestem w szoku, że jest aż tak sprawny! emi85, witamy! Moja córka raczej usypia w samochodzie, więc nie mamy tego problemu. Ale może rzeczywiście pomogłaby jej jakaś zabaweczka?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...