-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez mycha88
-
Witajcie Dziewczynki :) intense ja pisałam o tej wodzie i wydaje mi się że ktoś znów jakąś głupotę wymyślił. Roztwór wody utlenionej polecają stosować nawet na płukanie gardła kobietom w ciąży. A nikt by się nie ośmielił, gdyby utleniona miała mieć niekorzystny wpływ. Oczywiście może inne środki także pomagają, każda skóra jest inna. Mi nic nie pomagało tak jak właśnie woda utleniona, ma właściwości bakteriobójcze i dezynfekujące i to wystarczyło by zażegnać mój mały koszmar w wieku dojrzewania gdzie w miejsce jednej krostki pojawiały się dwie (gdzie środki 'specjalne' nie dawały rady). Ja miałam bóle podbrzusza o których Wam pisałam wcześniej, przy tym zdarzało się ale nie zawsze że miałam śluz trochę żółtawy. Dostałam od ginekolog globulki na stany zapalne i już po 3 dniach było o niebo lepiej. Teraz czuję tylko tak jak wcześniej normalne bóle związane z rozrastaniem macicy. Byłam wczoraj na połówkowych i na szczęście wszystko w jak najlepszym porządku :) Byliśmy świadkami tego jak mały ziewa, to było tak cudowne ujęcie że lekarz przewinął nam obraz do tyłu i puścił jeszcze raz ;) karolaaa mi się potwierdziło że chłopak kolejny raz a na dowód dostaliśmy piękne zdjęcie jego męskości Z tym że on to jakiś bezwstydny jest, na każdym usg się pokazuje z rozwalonymi nóżkami na boki :)) No i już wiadomo dlaczego tak szybko zaczęłam czuć ruchy i z taką intensywnością - łożysko na tylnej ścianie ;) A poniżej kolejny raz najsłodsza szłapa pod słońcem :))
-
charming_mi jeśli o mnie chodzi to się nie przejmuj, co najwyżej zmotywowałaś mnie do tego by w najbliższym czasie fundnąć sobie taki pyszniusi obiadek...i bardzo dobrze bo chodziły mi już od ponad miesiąca po głowie ale jakoś tak wyszło że nie wyszło, teraz już nie wytrzymam i jutro najpóźniej w środę mam zamiar zapichcić pod tym kontem Jeśli chodzi o żłobek...ja mieszkam na takiej wsi że nie wiem nawet z czym to się je, nie mam pojęcia jeszcze jak to będzie jak po roku będzie trzeba wrócić do pracy.
-
charming_mi !!! gołąbki! Nie masz pojęcia jakiego mi smaka zrobiłaś, nie ma wyjścia, ze mną też się musisz podzielić ;) Maminka_2015 masz rację, to nie zawsze jest kwestia życia w sterylnych/ nie sterylnych warunkach. W czasach wszechobecnej chemii w jedzeniu i zanieczyszczeń w powietrzu nie ma siły. Ale faktem jest też że dziecko podczas kontaktu z bakteriami ćwiczy swój układ odpornościowy, rozwija go. Jeśli przez swoje najmłodsze lata maluch jest odcinany od wszystkiego co brudne to jak może zareagować jego układ odpornościowy jak już dziecko pójdzie do przedszkola? Nijak.
-
Moje pierwsze ruchy których byłam pewna że to TO pojawiły się w 17 tydz+3 dniu. Dziwne ze tak szybo ale podobno dziecko jest 5 dni starsze niżby wynikało z obliczeń wg miesiączki więc może dlatego ;) Teraz czuje kilka razy dziennie, czasami zdarza się nawet co godzinę i są to typowe kopniaczki, raz dwa razy dziennie czuję jak maluszek robi fikołki. Zdarzają się dni gdy przez 5-6 godzin nic nie czuję i wtedy się zaczynam stresować ale podobno dopiero od 28 tygodnia trzeba się zacząć przejmować takimi rzeczami. Nie przejmujcie się brakiem ruchów, dużo zależy od ułożenia łożyska, a swoją drogą każde dziecko inne, jedne szaleją a drugie są spokojne i mało ruchliwe ;)
-
Jak tak czytam o tym Waszym dzieciństwie to aż moje mi się przypomina, jak mi żal że nasze dzieci tego nie poznają, tej dziecięcej wolności bez elektroniki, na świeżym powietrzu, wśród rówieśników. Nawet jeśli będę dziecko wychowywać tak by doceniało to że mieszkamy na wsi to z kim się będzie bawić jak całe towarzystwo pewnie będzie ślęczało na kompach/facebookach/grach komputerowych. A jeśli chodzi o sterylność to powiem Wam że przerażają mnie wynalazki dzisiejszych czasów takie jak antybakteryjny papier toaletowy, jakieś płyny nie płyny bakteriobójcze... Ja od malutkiego miałam w towarzystwie zwierzęta, nie tylko psy i koty ale tez kury, króliki, krowę i świnię I uwielbiałam z nimi spędzać czas, głaskać, karmić (nawet tą świnkę). Gdy byłam malusia to zdarzyło się że rodzice zajrzeli do mnie po tym jak dłużej się nie odzywałam, okazało się że zrobiłam małe conieco w pieluchę, którą sama zdjęłam i wysmarowałam czekoladką siebie i wszystko wokół Nie wspomnę o grzebaniu w ziemi w wieku 2-3 latek, o jedzeniu truskawek z ziemią, szczawiu rwanego gdzie popadnie. Ile razy się zdarzyło że ratowałam małe myszki które złapał nasz kot, biorąc je na ręce i wynosząc do lasu :) Nie mam ani jednej alergii, choruję jedynie raz na czas z powodu powiększonych migdałów. Tak też mam zamiar wychowywać moje dziecko i nie mam zamiaru wyparzać smoczka jak spadnie tylko dlatego że jakiś tam wielki specjalista stwierdził że nie mogę go oblizać bo w moich ustach są groźne bakterie. To może całować dzieciaczka tez już nie wolno?
-
Edyta12345 na te krosty o których piszesz polecam Ci wodę utlenioną, nalej codziennie na wieczór na wacik i przetrzyj skórę ze zmianami. Najlepiej zrobić to przed myciem się żeby skórę odkazić i wybić bakterie a później zmyć wodę utlenioną podczas kąpieli. Mi zawsze to pomagało gdy miałam gorsze czasy na twarzy, dekolcie lub ramionach. Jeśli chodzi o pokoik dla dzieciaczka to wydaje mi się że lepiej mieć je conajmniej przez te pół roku przy sobie. Oczywiście w osobnym łóżeczku jeśli się da, ale nigdy bym sie nie zdecydowała takiego maluszka dać do pokoju obok, po pierwsze ze względu na wygodę żeby nie gonić całą noc z pokoju do pokoju a po drugie i przede wszystkim dla pewności że dziecko jest pod stałą opieką. Dlaczego moim zdanie dziecko nie powinno spać w jednym łóżku z rodzicami? Nawet nie dla higieny bo uważam jak niektóre z Was że im częściej dziecko ma styczność z różnymi bakteriami tym lepsza jego odporność organizmu, tu chodzi o coś innego. Znam bardzo dobrze kilka przypadków gdzie dziecko tak nauczyło się spać z rodzicami że w wieku 8 lat albo noc była nie przespana albo uparło się na swoim i kolejną noc spędziło w łożu małżeńskim. Wiec jak najbardziej w jednej sypialni do jakiegoś czasu niech śpi ale absolutnie w jednym łóżku o ile jest to możliwe bo każde dziecko inne i czasami niestety inaczej się nie da.
-
nutmeg82 ja tylko słyszałam tyle, że jeśli chce się rodzić naturalnie to nie powinno się zajść wcześniej w kolejną ciążę niż po 2 latach. No i podobno jest tak że po cesarce częściej decydują się na kolejną cesarkę. Jeśli ktoś planuje więcej dzieci to jednak cesarka nie jest dobrym wyjściem. Znajoma miała 2 razy cesarkę i lekarz ją ostrzegł że ciężko będzie jeśli chciałaby się zdecydować na trzecie dziecko. Wiecie blizny macicy i te sprawy...moja koleżanka zaszła w ciążę po cesarce i niestety zarodek w bliźnie się zadomowił, musieli ciążę usunąć...ale to są bardzo rzadkie przypadki. Ja się bardzo boję SN chyba za dużo słyszałam opowieści na ten temat, mimo to będę dążyć do porodu naturalnego. Pewnie w trakcie pożałuję decyzji ale gdy położą mi maleństwo na piersi o wszystkim zapomnę - taki mam plan ;)
-
Dziewczyny ja bym się nie martwiła tym że Wasze maleństwa się nie ruszają podczas badania, takie dzieciaczki na zmianę co chwilę śpią i broją. Mój maluszek bardzo często mnie kopie czasami co godzinę czuję że się przez kilka-kilkanaście minut wierci a jak byłam ostatnio na badaniu to tylko troszkę rączką poruszał, pewnie akurat drzemał albo odpoczywał (jeszcze w poczekalni czułam jak mnie kopie). Gdyby było coś nie tak, lekarz na pewno by to zauważył ;) Nie ma co porównywać, tak jak każda ciąża jest inna tak tez inaczej się dzieciaczki zachowują u każdej z nas. Mariia, Kasia_asia nie martwcie się rozmiarami, tak jak pisałam wyżej, gdyby lekarza coś zaniepokoiło to na pewno by się tym zainteresował. Mi na pierwszych prenatalnych też wyszedł brzuszek większy w stosunku do wieku ciąży a główka mniejsza niż by wskazywało na tygodnie. Na każdym usg moja gin mierzy maluszka i nigdy nawet nie skomentowała że coś jest nie tak. Dzieci w tym wieku ciąży rosną swoim tempem, czasami główka wyprzedzi brzuszek ale później to się normuje. I proszę Was nie czytajcie co to może być za choroba bo tylko niepotrzebnie się później stresujecie a to owszem - może zaszkodzić. Ja nigdy nie czytam w necie o tych złych przypadkach, jak na taki trafię, to go pomijam.
-
aaa zapomniałam dodać jaką ja mam zachciankę od tygodnia...arbuuuuuz mniaaam :) objadam się chyba 4-ty dzień w dzień i wciąż mi go mało ;) Jak zejdzie z ceną do 2 zł to będę brała po całej główce, im większa tym lepiej
-
karolaaa mi moja ginekolog zaznaczyła jak na razie wizytę internistyczną w książeczce i chce bym przy następnej wizycie miała tam notke od lekarza Joanna89a gratuluję córci i świetnych wyników :) Postanowiłaś zmienić prowadzącego ciążę czy zostajesz ze swoim obecnym? JoasiaG gratuluję i po stresie, ten kciuk Twojego maluszka jednoznacznie mówi - Mamuś wyluzuj mam się tu rewelacyjnie :)) MamaZuzanna no to miałaś super niespodziankę z tym usg, gratuluje i cieszę się razem z Tobą ;) Dziewczyny jeśli chodzi o to która płeć "grzeczniejsza" to jeszcze kilka ładnych lat temu dziewczynki były aniołkami w porównaniu z chłopcami, teraz nieraz się słyszy że dziewczyny dużo gorsze, ale moim zdaniem i tak nie tak ważna płeć jak wychowanie od malutkiego ;) niestety duże znaczenie ma też niezależne od nas środowisko w jakim przebywać będą nasze dzieciaki. Dziewczyny ja proponuję Balbinkę albo Genowefę Ja zakochałam się w imieniu Jakub i mimo że jest to popularne imię to już mówimy z mężem do brzucha Kubuś od 16-go tygodnia gdy pierwszy raz usłyszeliśmy "będzie chłopczyk" :)
-
durka gratuluję kolejnych kotów za płotów ;) Ja mam połówkowe w poniedziałek, już się nie mogę doczekać. Dostałaś płytkę? Ja będę miała taką możliwość ale pewnie odpłatnie. Badał Ci lekarz długość szyjki?
-
Masz rację Nieesia - rośnie jak na drożdżach...jak tak dalej pójdzie to urodzę 5-cio kilogramowe Cudeńko Agrafka_87 mi wczoraj pierwszy raz się tak brzuch wybrzuszył, chyba wkurzyłam małego bo kopał a ja mu odpowiadałam w tym samym miejscu pukaniem i po 3-cim razie przestał kopać i właśnie po prawej stronie od pępka mi się takie wybrzuszenie zrobiło, aż bolało delikatnie jak nacisnęłam, tak jakbym tam siniaka miała. Dziś się powtórzyło akurat na kozetce u mojej gin i pytałam ją o to, powiedziała że w tym miejscu ulokowana jest macica i możliwe że Maluszek się tak pręży :) Chani mi ze dwa razy po orgazmie coś takiego się zdarzyło, więcej razy nie zauważyłam. Jak nic nie boli i nie plamisz to nie ma się czego bać ;) Ewentualnie skonsultuj ze swoją ginekolog dla własnego spokoju ;).
-
Kobitki ja po badaniu, na szczęście z maluszkiem wszystko ok :) Na bóle podbrzusza dostałam jakieś globulki na 8 nocy i do tego specjalny syrop na wypróżnienia bo przez to też częściowo może mnie boleć. Jeśli chodzi o moje oddechy i meczenie się to mam sie udać na badanie internistyczne z książeczką ciąży do normalnego lekarza który mnie osłucha itd. już ostatnio moja gin to zaznaczyła mi w książeczce ale nie zauważyłam ;) Na szczęście potwierdziła sie płeć i teraz już możemy bez obaw mówić do brzuszka per Kubuś :)) a co do Kubusia to waży 327 gram i termin znów mi wyszedł na 31.08.2015 Jeśli chodzi o basen to ja polecam, ale też słyszałam że pewniej jest chodzić osobom które przed ciążą bywały czasami na basenach bo wtedy mają odporniejsze organizmy (ale czy tak jest faktycznie?) Moja gin w każdym razie bardzo poleca. Jeśli chodzi o grzybki to jeszcze raz polecę na wspomaganie płyn do hig.intymnej Pliva Fem (przeciw grzybicy, bo jest też przeciw bakteriom) Na moje bolące łydki dostałam tabletki które jak teraz patrzę chyba zostawiłam w aptece :P kupiłam sobie też maść do smarowania (kolejne 6 dych w plecy) Kawa? Jak mam ochotę to piję parzoną ale zdarza mi się to góra raz na tydzień i przeważnie w trakcie picia stwierdzam że jednak nie do końca mi się chce i połowę przeważnie zostawiam :P Kreskę mam widoczna już jakieś 3 tygodnie ale bledziutką no i od 3 dni zaczęła mi się pojawiać jak na razie bardzo słaba wydzielina z sutków, siara to chyba jeszcze nie jest ;) Uff ale się rozpisałam.... :)
-
rozi89 dzięki za informację, muszę zaprawić męża do masowania ;) a jeśli już coś mi się pojawi to dzięki Twojej wiadomości będę miała nadzieje na to że żyłki może znikną tak jak u Ciebie :) anettt1987 ja jeszcze na szczęście nie nabyłam żylaków ale u mnie w rodzinie to jest dziedziczne. Nogi bolą, szczególnie w nocy choć ostatnio coraz częściej też w ciągu dnia...momentami jakby mi miały żyły eksplodować. No chyba że mam a nie wiem wewnętrzne tak jak pisze rozi ;/ Wczoraj bóle mi nie przeszły, wieczór wręcz się nasiliły, wzięłam no-spę. Teraz jest nieźle ale muszę leżeć. Dobrze że jutro mam wizytę o 10 i nie muszę czekać dodatkowo do popołudnia. A w poniedziałek prenatalne ;) Jak to jest z tą szyjką? To sprawdza lekarz na prenatalnych? I potrafi to zrobić za pomocą usg przez brzuch? Patrzyłam na moją książeczkę ale nie mam tam nic wypisane, jestem bardzo zadowolona z mojej ginekolog ale w chwilach gdy mam takie bóle zastanawiam się dlaczego mi szyjki wcześniej nie badała...
-
maga23 dam znać ;) Ten ból to wydaje mi się że albo z zatwardzenia bo ostatnie kilka dni mam jeszcze większy z tym problem niż ostatnio (znajoma w ciąży miała taki ból z tego powodu), albo w sobotę się przesiliłam bo trochę poszalałam z odkurzaczem i mopem po całym domu, chyba za bardzo mnie energia rozpierała ;/ Byłam na chwilę na polku ale wróciłam do domu bo nawet przy takim spacerowaniu odczuwam ból, muszę chyba przeleżeć.
-
Cześć Wrześnióweczki ;) U mnie jeszcze świeci słonko ale wiatr już nieprzyjemny więc obawiam się, że szybko przywieje coś nieprzyjemnego. Od wczoraj mam bóle podbrzusza, nie takie jak zawsze, takie które dają do myślenia czy wszystko jest ok. Wczoraj większą część dnia miałam też twardszy brzuch niż zwykle Stresuję się tym, na szczęście w środę mam wizytę, jakoś muszę do niej przetrzymać. W nocy coraz częściej problem ze spaniem związany z bólem w łydkach, nie potrafię ułożyć nóg by było chociaż trochę lepiej, boję się czy to nie jakieś początki żylaków, u mnie w rodzinie nie są niestety rzadkością. Któraś z Was ma ten problem? Nieesia dobrze że zainteresowałaś się tematem, nie wiem dlaczego lekarz który Cię badał wcześniej nie dał skierowania. Trzymam kciuki by wszystko jak najszybciej wróciło do normy :* elsi życzę szybkiego powrotu do zdrowia, kuruj się i uważaj na siebie
-
Dziewczyny macie śliczne brzuszki ;)) Każdy trochę inny, każdy wyjątkowy i uroczy! Chani jak ja Ci zazdroszczę tych spacerów, nie wiem dlaczego ale sama jakoś nie potrafię się przemóc, mieszkam na wsi, z jednej strony łąki, z drugiej las a w ogrodzie owczarek niemiecki, który uwielbia smycz jednak nie wiem dlaczego...brakuje mi trochę energii ostatnio, wyjdę na zewnątrz, poobserwuję swoje krzaczki i kwiatuszki, poaportuję z psiakiem ale na spacer się obiecuję i obiecuję i stoję w miejscu... Dziś w nocy przeżyłam horror. Mój mąż czasami lunatykował i gadał przez sen. Budzę się w nocy, słyszę jakiś głos i widzę że mój ukochany nade mną się nachyla i coś ręką macha, podskoczyłam aż, przy okazji wystraszyłam jego i wtedy jeszcze bardziej się wystraszyłam...masakra serce mi biło jak nigdy, nie mogłam się uspokoić, mam nadzieję że maluszek tego nie zniósł źle, na pewno się wystraszył razem z mamusią :( Ostatnio tak mam często że szybko się wystraszę, np jak ktoś wejdzie do pokoju choć wiem że nie jestem sama w domu, jak jadę autem i przeleci mi ptak przed autem to aż podskakuję w obawie czy go nie potrąciłam, nie wiem jak wyluzować a przecież dla Kubusia to nie jest dobre...Kiedyś tak nie miałam, potrafiłam śmiać się z męża i obserwować w ciszy co on to wyprawia jak lunatykuje albo gada w nocy
-
Mnie właśnie maksymalnie wkurzają osoby, które religię traktują na pokaz. Albo te babcie niektóre, trzy razy w tygodniu co najmniej w Kościele, ale ledwie wyjdą to klepią o każdym ile wlezie. Nie wrzucam wszystkich do jednego wora, absolutnie. Ale mieszkam na wsi i można tu wiele ciekawych-zupełnie odmiennych zachowań w zależności od sytuacji zaobserwować. Klarita poruszyłaś przy okazji bardzo ważną kwestię, która mnie przeraża. Prezenty, kto da lepszy, droższy ten fajniejszy. Trzepie mnie z emocji gdy słyszę że 3-letnie dziecko dostało tablet pod choinkę, a dziewczynka po wyjściu z pierwszej klasy podstawówki quada za...dobre wyniki w nauce!!! Tak - to są przykłady z życia które znam :( Aż się boję na myśl o tych wyścigach wśród dzieci które ma lepsze markowe ubrania, kto dostał lepszy prezent pod choinkę. To psuje dzieci. I najgorsze jest to, że nie chcąc dziecka tak niszczyć sponsorujemy mu smutne dzieciństwo bo "wszyscy z klasy to mają tylko nie ja".
-
Cześć Kobitki :* Ja po porannym oddawaniu krwi i moczu. Odliczam dni do środy - do kolejnej wizyty na której zobaczę mojego Bobaska :) Współczuję Wam teściowych...i dziwić się później że kawałami się mszczą co poniektórzy. Ja mam fajną teściową, nie wiem jakie miałabym z nią stosunki gdybyśmy mieszkały razem, ale w odległości ok 7 km żyjemy i jest ok. Wiadomo, że nie zgadzamy się ze wszystkim w 100% ale ja zawsze w delikatny sposób swoje zdanie wyrażę. Nie ma między nami nieporozumień i kłótni, zobaczymy jak to będzie wyglądało jak dzieciaczek przyjdzie na świat - kiedy to mamusia mojego męża pierwszy raz zostanie babcią.
-
karolaaa to może już być to, ale niekoniecznie, upewnisz się jeśli to uczucie będzie się powtarzać na drugi, trzeci dzień itd. Ja już zauważam mniej więcej kiedy mój Zbój jest najbardziej aktywny i w jakich pozycjach. Dzisiaj mąż przyłożył mi rękę do brzucha i jak go kopnął to aż odskoczył zdziwiony że tyle Kubuś już ma siły :)) Joanna89a a ja bym powiedziała otwarcie żeby wózek zostawili dla mnie bo taki zakup będzie wielką przyjemnością dla przyszłych rodziców no i wiadomo, że każdy ma swój gust, a najważniejsze żeby rodzicom się podobało to w czym ich dzieciaczek będzie jeździł ;)
-
rozi89 to jakaś masakra. Przecież wiadomo że nowy lekarz nie ma na wszystko wpływu jeśli zaczął prowadzić ciążę od 22-go tygodnia...Nie rozumiem tego i smutne jest to że zdarzają się takie rzeczy że kobieta w ciąży może mieć takie problemy ze znalezieniem nowego lekarza...jeszcze smutniejsze jest to, że w ogóle zdarza się tak że musi szukać nowego ;/ Joanna myślę że każdy lekarz prywatnie da Ci l4. Ciężko jak się nie zna otoczenia, ale myślę że tak czy tak trafisz lepiej, bo z tego co piszesz tu o swoim ginie już od jakiegoś czasu to wydaje mi się że wyjątkowo pechowo trafiłaś.
-
Joanna89a pomyśl w takim razie nad trzecim lekarzem. Przecież USG nie jest nawet aż tak ważne jak badanie comiesięczne, bo na nim lekarz może stwierdzić czy macica się prawidłowo powiększa i układa, czy szyjka macicy Ci się nie skraca, czy nie masz jakiegoś stanu zapalnego... Z badaniami też nie ma co czekać a że na nfz chciał czekać to jakaś jego głupia gadka, przecież to nie są jakieś wymysły z badaniami, wychodzi Ci na nich czy tarczyca dobrze pracuje, czy nie masz anemii itd. Albo go przekonaj żeby zajął się Tobą jak powinien albo poszukaj kogoś lepszego. Witaj Karola6 :) Noo to pozazdrościć takiego jasnowidza Może płeć stwierdził po stanie Twoich paznokci? ;)
-
Catarisa gratuluję wymarzonej córeczki :) Toś miała niespodziankę z takiego nieoczekiwanego badania Klarita Tobie gratuluję synka, super że też już wiesz ;) Ja czekam niecierpliwie do 15-go żeby się upewnić czy to na pewno chłopczyk. Mąż już nie wytrzymał i zamówił małe śpioszki używane ale w bardzo dobrym stanie dla chłopczyka, będzie klops jak się okaże że to jednak dziewczynka Ale ciesze się że tak go wciągnęło że nawet nie wytrzymał z czekaniem na 100 procentowe potwierdzenie płci :) Witaj Młoda mama2, ja mam jakby to nazwać wielką chcicę i korzystam z tego ile się da ;) Nieraz co dwa-trzy dni się kochamy i czuję się rewelacyjnie po takich przytulankach. Więc jeśli tylko masz ochotę i brak przeciwwskazań to zachęcam ;)
-
Biedne jesteście z tymi nosami... ja od 2 miesięcy już mam katarek ciążowy, czasami zatkany nos ale jak widzę nie tak nasilone jak u Was, co prawda najczęściej rano i wieczór ale jakoś zasnąć mogę. "Przy silnym katarze pomoże regularne wąchanie chrzanu, który ma działanie bakteriobójcze. Możesz również zjadać dwie-trzy łyżeczki tartego chrzanu do każdego posiłku. Sięgnij również po witaminę C – ale w naturalnej postaci: owoce, warzywa, soki cytrusowe, herbata z cytryną, sok z kiszonej kapusty. Do nosa możesz zakraplać roztwór soli morskiej albo sól fizjologiczną. Nie stosuj kropli do nosa, ponieważ mogą szkodzić dziecku. Jeśli nieżyt nosa utrudnia ci oddychanie, ulgę przyniosą inhalacje z wody z solą lub inhalacje z olejku miętowego. Dobra jest również parówka z dodatkiem ziół: rumianek + lawenda + kilka kropel olejku eukaliptusowego. Pomóc mogą również parówki z majeranku albo szałwii. (...) Wodnista wydzielina z nosa, kichanie czy uczucie zatkanego nosa nie zawsze muszą świadczyć o przeziębieniu. Nieżyt nosa, a czasami również krwawienia z nosa, mogą wynikać również ze zmian hormonalnych zachodzących w czasie ciąży w organizmie kobiety. Zwiększone stężenie estrogenu i progesteronu u ciężarnej sprawia, że przepływ krwi przez śluzówkę nosa wzrasta i powoduje jej lekkie obrzmienie. Dolegliwość ta ustępuje zazwyczaj samoistnie po porodzie. Jeśli nieżyt nosa w ciąży jest bardzo uciążliwy, należy udać się do lekarza. Lekarz postawi dokładną diagnozę i ustali, czy za katar odpowiadają zmiany hormonalne, czy drobnoustroje infekcyjne. Uczucie zatkanego nosa i katar stają się szczególnie dokuczliwe w tzw. okresie grzewczym, kiedy w domu powietrze staje się suche. Suche powietrze skutkuje wysuszaniem błony śluzowej nosa, dlatego staraj się nawilżać powietrze w domu za pomocą specjalnego nawilżacza lub chociażby przez zawieszenie na kaloryferach wilgotnych ręczników." (https://parenting.pl/portal/katar-w-ciazy)
-
joanna89a chodzi Ci o odczuwalne tętno? Ja tak mam szczególnie wieczór jak się położę, cała pulsuję. Przez to mam nieraz problem zasnąć. Kiedyś gdzieś czytałam że to ma związek ze zwiększeniem objętości krwi u kobiet w ciąży. O to też popytam moją ginekolog, nie jest to za fajne kładę się wieczór spać i wszędzie w głowie, pod pachą na brzuchu czuję przytłaczające bum-bum bum-bum Nawet mąż dotykając mi brzucha czuje wyraźnie jak pod skórą mi pulsuje.