-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez mycha88
-
basiowa ja też się wybieram już od 3 tygodni, ale jakoś mi nie wychodzi, wciąż sobie mówię że zadzwonię jutro i tak co drugi dzień ;) Mój chce być przy porodzie ale ustaliliśmy że siedzi przy mnie i nie zagląda między nóżki :) Tak samo ja jak i on byliśmy jednoznaczni w tej kwestii. Najgorsze jednak jest to że miesiąc temu zmienił pracę i w piątek słyszał że we wrześniu ma gdzieś jechać, jakieś szkolenie czy coś...będzie próbował porozmawiać z szefem na ten temat, ale wiecie jak to jest w nowej pracy tym bardziej że to korporacja...trochę mnie to zmartwiło ale powiedział że nie ma bata i choćby nie wiadomo jakimi konsekwencjami mogłoby się to skończyć będzie przy porodzie. Z tym że mówić jedno a zrobić drugie jeśli miałoby to się wiązać z utratą pracy... ;/
-
Cześć kochane jak samopoczucia? Wyspane? ;) Ja spałam jak zabita, to po wczorajszym koszeniu trawy chyba. Justysia90 gratuluję wyniku badań :) kolejny mężczyzna nam przybywa joasiaG ale śliczności wyhaczyłaś, ten tygrysek rewelacja! Sylweczka ja już jakieś 3 tygodnie temu zauważyłam na biustonoszu takie dwie plamki. Czasami coś mi tam wycieknie przy ściśnięciu delikatnym, konsultowałam to z ginekolog i mówiła że to normalne i będzie się nasilać przy stymulacji piersi i tez tak mam ;) Jak piersi zostawiam w spokoju to ani śladu wycieku, jak smaruję balsamem np albo mąż się włączy to na następny dzień leciutkie plamienie się pojawia. Ja ostatnią miesiączkę dostałam 1 grudnia. Termin mam na 8 września ale miałam krótkie cykle. Natomiast 2 razy przy usg wyszedł mi termin na 2.09 i taką datę mi ginekolog wpisała. W późniejszym czasie termin się skracał nawet do 27.08 ale powiedziała mi że w tym wieku ciąży to już się nie ma co sugerować usg bo dziecko rośnie w różnym tempie...zobaczymy ;) Życzę Wam przyjemnego dnia, u mnie chyba za chwile lunie deszcz, ale jest tak sucho że przyda się dla odświeżenia ;)
-
Ja kupowałam leżaczek bujaczek na prezent i dość długo o nich czytałam bo nie lubię dawać czegoś na 'odczep się' I powiem Wam że ja przy kupnie największą uwagę zwracam na to czy właśnie można bujaczek ułożyć w różnych pozycjach, najlepsze są takie z 3 opcjami pozycji dzieciaczka. Dobrze też zwrócić uwagę na wagę dopuszczalną dziecka bo są do 9 kg i do 18 jeśli dobrze pamiętam. I oczywiście te wszystkie bajery typu melodyjki, wibracje. Catarisa, Dormal toście miały kruszynki drobniusie, chyba strach było przy takiej cokolwiek robić żeby krzywdy nie zrobić.
-
Ja na bujaczek też się piszę, ale to po porodzie już ;) Joanna89a kolejny raz Ci radzę, poszukaj kogoś innego. Szkoda ryzykować. To wcale nie jest powiedziane że w tym wieku ciąży już nikt Cię nie podejmie pod swoje skrzydła. Mi z tego co opisywałaś od początku ten facet 'śmierdział' I gratuluję przełamania się, w tych czasach ciężko bez auta a nagroda na pewno będzie baardzo przyjemna :)
-
Catarisa cudne ciuszki, będziesz w domu miała malutką Księżniczkę modnisię :)
-
Catarisa pocykaj fotoski i pochwal się jak znajdziesz tam jakieś perełki, nie wątpię w to że będzie ich sporo :) Dzasti moim zdaniem leżaczek bujaczek to jedno z lepszych cacek jakie wymyślono dla maluszków. ania.r kochana zróbcie tak żeby Wam było dobrze i żebyście Wy się świetnie bawili, nigdy wszystkich nie zadowolisz, czy to przyjęcie w domu, czy w sali pełnej luksusów. Nie przejmuj się innymi, to ma być Wasz Dzień pełen cudownych wspomnień na lata :) Jeśli chodzi o mnie i zakupy to powiem Wam że przeraża mnie to wszystko, jak na razie to jeszcze za bardzo nie kumam z czym się to wszystko je, te wszystkie oliwki, żele, płyny, chusteczki, buteleczki... będę musiała stopniowo poznawać temat za pomocą internetu i wywiadu środowiskowego, ale z zakupami wstrzymam się chyba do lipca, wtedy wszystko zacznę kompletować żeby sierpień był już na gotowo. Też mnie nie stać na taki jednorazowy wydatek ale co miesiąc odkładam sobie pieniążki na ten cel i później będzie z czego czerpać środki :)
-
Cześć :) Mariia możliwe że zaczęły Ci towarzyszyć skurcze braxtona-hicksa, poczytaj tutaj: https://parenting.pl/portal/skurcze-braxtona-hicksa Ja wczoraj czułam po orgazmie taki dziwny ucisk i napięcie w dole brzucha który stał się twardy, zaczęło przechodzić po kilku minutach. Zastanawiam się czy to było to o czym jakiś czas temu pisałyśmy. Wystraszyłam się ale jak zaczęło przechodzić to wyluzowałam. Kobitki kochane czy odczuwacie już czkawkę dzidziusia? Bo u mnie w brzuszku wczoraj co dziwnego się działo, nie wiem jak to opisać. Ja to odczuwałam tak jakby dziecko się otrząsało, miało tak jakby drgawki chwilowe, te "ruchy" odczuwałam przez kilka minut tak co pół minuty-minutę. I tak się zastanawiam czy to czkawka mogła być. Pierwszy raz tak miałam
-
Susu jak Tyś to fajnie opisała, najbardziej mnie te jajka rozbawiły :) Ale powiem Wam że ja od razu pomyślałam patrząc na to zdjęcie że widzę właśnie chłopca. Susu olać tyłek, to ciasto wygląda tak bosko że ja bym się tam nawet chwili nie zastanawiała Joanna89a Ty się nie przejmuj jakąś tam koleżanką i nie sugeruj jej komentarzami przy zakupie łóżeczka! Będzie miała laska swoją ciążę to sobie będzie robiła po swojemu ;) Ja wręcz na złość jej za taką gadkę chyba bym kupiła jak najwcześniej...taki złośliwiec ze mnie hehe Witaj karmelka mamy bardzo podobnie terminy z tym że na odwrót ;) Ja mam termin z USG na 02.09 a z OM na 08.09 ;) zobaczymy za kilka miesięcy jak się nam to rozwiąże
-
Ja jestem tego zdania że zawsze warto powalczyć. W tych czasach coraz częściej mało rozsądnie ludzie biorą rozwód bo mają gorsze dni i nawet nie próbują zburzyć muru jaki z pewnych powodów między nimi wyrósł. Ja na obiadek naleśniki z białym serem i masą owoców ;) Dziewczynki a teraz Wam udowodnię że warto kupować na takie maluszki używane rzeczy - pisałam o paczce którą mąż na allegro zamówił, poniżej zamieszczam zdjęcia kilku cacek (na żywo jeszcze ładniejsze). Wiecie ile mnie wyszło za sztukę łącznie z przesyłką? Mniej niż 1 zł. (szczęśliwie zakończona licytacja z allegro)
-
Ciężkie historie niektóre z Was przeszły/przechodzą. Joanna89a ja bym się chyba tak od razu nie wyprowadziła. Ale przestałabym się starać. Zaczęłabym wychodzić. Tak by ON to zauważył. Niech przyjdzie kilka razy do domu, zmęczony i głodny i zastanie puste mieszkanie. Niech zadzwoni z zapytaniem gdzie jesteś, ale i tak się nie dowie bo nie odbierzesz jego telefonu. Niech zauważy że byłaś u fryzjera, kosmetyczki. Zacznij traktować jego tak, jak on traktuje Ciebie. Może pogubił się w tym wszystkim, może jak to facet, nie zdaje sobie sprawy z tego jak Cię rani. A gdy któregoś dnia zapyta dlaczego tak się zachowujesz wtedy Ty uświadomisz mu, że robisz to samo co on od dawna. Może taka zmiana wystarczy, warto spróbować walczyć o ten związek o ile jeszcze go kochasz. Jak to nie pomoże, to ciao i szukaj szczęścia gdzie indziej. Pamiętaj że zawsze możesz odejść, będąc jeszcze w ciąży, ale też po urodzeniu dziecka. Gosia.M na pewno jest Ci ciężko, ale może Twój facet po prostu taki jest, nie czuje jeszcze tego co się dzieje w Twoim ciele. Może wszystko się zmieni diametralnie po porodzie gdy na własne oczy zobaczy że to się rzeczywiście dzieje na prawdę. I nie smuć się, nie jesteś sama. Jest wiele kobiet, które nie czują bliskości męża w ciąży tak jak powinny. Na szczęście nieraz to się zmienia jak maleństwo przychodzi na świat. Ja tez czasami miewam złe dni. Może mój mąż głaska brzuszek i z nim gada za to czasami czuję że się od siebie oddalamy. Ja wciąż w domu, on po zmianie pracy na bardziej nerwową stresy przynosi do domu. I mam wrażenie że wciąż jest zły, nie szczęśliwy i ma wszystkiego dość. Z jednej strony go rozumiem z drugiej uważam że jedną z gorszych rzeczy jakie można zrobić jest łączenie pracy z życiem osobistym. Ja to wciąż czuję, jego napięcie, nerwy. To też nie jest łatwe, bo zamiast witać po kolejnym dniu pracy męża uśmiechniętego, cieszącego się z powrotu do domu, z obiadku/ciasta jaki mu zrobiłam widzę zmęczenie, niezadowolenie i nerwy które towarzyszą mu do wieczora bo kolejny dzień stresującej pracy przed nim. Tez się trochę wygadałam ;) I myślę że wiele z nas ma takie swoje gorsze chwile które trzyma w sobie. Życie usłane różami, bez problemów to może się zdarza, ale w filmach. Życzę Wam miłego słonecznego dnia :*
-
joasiaG tylko nie wiem kto będzie w nich plewił trawę za miesiąc, dwa bo ja już tak łatwo wtedy tyłka nie wypnę w stronę słońca hehe Ja też uwielbiam leczo a dawno nie robiłam, trzeba to szybko zmienić. Tak w ogóle to uwielbiam cukinię :) Na świeżo, gotowaną, smażoną, no pod każdą postacią.
-
Dziewczyny ale ja Wam współczuję, aż się mi głupio zrobiło, bo nieraz dudrałam mojemu że mało czasu ze mną spędza poza pracą (2x w tyg siłownia, 3x w tyg biega). Życzę każdej z Was z osobna by Wasze sytuacje się odmieniły na korzystniejsze. Dobrze że nie tylko ja mam te włoski 'wypasione' bo już się zastanawiałam czy ze mną przypadkiem nie coś nie halo ;P Ja już pokopałam dzisiaj w kwiatkach, później przygotowałam miejsce w foliaku na rozsadę sałaty masłowej i pomidorków, z tym że na nie jeszcze trochę za zimno, ale już niedługo ;) a pod wieczór biorę się za sianie marchewki, rzodkiewki, buraczków, koperku i coś tam jeszcze się znajdzie ;) joasiaG narobiłaś mi smaka na leczo :)
-
Kuki82 też słyszałam że powinno się uważać z wątróbką, ale wydaje mi się że całkowite wyłączenie jej z jadłospisu to przesada. Gdzieś przeczytałam że najlepiej raz na trymestr i wtedy jest ok. Nie zażywam suplementów z witaminami, więc jestem pewna że raz za czas w rozsądnych ilościach nie zaszkodzi. Takim to sposobem jestem w 21 tyg ciąży i mam za sobą trzy niewielkie posiłki z wątróbki ;) Swoją drogą najchętniej to by nam wszystkiego zabronili, zobaczycie że za chwilę zaczną produkować specjalną żywność dla kobiet w ciąży. rozi89 mam podobnie jak Ty, kocham to co własne i mimo że wiąże się to z pracą dążę do tego. Ciężko gonić z kopaczką w ciąży ale ta satysfakcja z pierwszych swoich nie pryskanych chemią warzyw bezcenna :) Mimo wszystko uważaj na siebie, ja mam o tyle łatwiej że mieszkam z rodzicami i oni też się angażują. A takie pytanie, pojawiły się którejś z Was ciemniejsze włoski w okolicach pępka? Hormony chyba...nie mam tego dużo ale strasznie mnie to irytuje, chyba zacznę sobie po kilka dziennie pęsetą wyrywać :P
-
Sylweczka masz kontrolę nad swoim ciśnieniem? Jeśli nie to zmierz kilka razy z ciekawości czy to nie od tego. Wiem że jednym z objawów ciąży mogą niestety być bóle głowy ale zawsze możesz się upewnić u swojego lekarza czy nie ma jakiegoś utajonego powodu. Karola6 tak sobie teraz myślę i myślę i zaproponowałabym Ci zabrać sobie na następna wizytę patelnie ze sobą i jak znów Ci wyjdzie niskie to może widząc narzędzie potencjalnej zbrodni lekarz jednak pomyśli nad innym rozwiązaniem ;) Idę na świeże powietrze rozruszać trochę te rozbolałe kończyny ;) ślicznie słonko świeci
-
Zapomniałam dodać - ja mam teraz skierowanie na krzywą cukrową przed kolejną wizytą mam zrobić.
-
Kobietki moje kochane ja po wczorajszym wieczornym basenie caaała obolała hehe, o kilka długości za dużo jak widać i teraz ręce, nogi, wszystko wszyściusio czuję. Taki klops :P Witaj Susu ;) fajnie że dołączyłaś, pocieszasz mnie też swoja wagą bo już myślałam że tylko mi przybywa wśród wrześniówek rudek35 strasznie Ci współczuję tych wymiotów, jak Tyś to wytrzymała...może przejdzie Ci tak szybko jak powróciło. Karola6 mogłaś lekarzowi powiedzieć że ciśnienie to Ci się podnosi jak jego widzisz i słuchasz, więc może umówi Ci częstsze wizyty. Swoją drogą masakra z takim niskim, ja jestem niskociśnieniowcem i wiem jak źle można się czuć z tego powodu, ale tylko raz w życiu miałam rozkurczowe 40-ci, to strasznie nisko i przykro że lekarz to jakby nie było olał. Właśnie zjadłam całą tabliczkę czekolady.... jestem okropna! Ale najgorsze jest to, że ani trochę nie żałuję :)
-
Ja dzisiaj mam gołąbki juppi a wszystko dzięki charming_mi ;) Ja już mam trochę ubranek ale używane, kupione przez allegro. Mój mąż szaleje, dzisiaj przyszła mi paczka niespodzianka z rozmiarem 68, nawet nie wiedziałam że on to zamówił :) wcześniej wygrał licytacje z rozmiarem 62 i mniejszych nie mamy zamiaru kupować, jak dziecko będzie małe to wyskoczy gdzieś i mi kupi ;) cieszę się że on taki napalony i sam z siebie kupuje ;) Powiem Wam że ubranka jak nowe, bo też ile dziecko w tym wychodzi takie malutkie. Dodam w najbliższym czasie jakieś zdjęcie co by się pochwalić ;) Mi nie przeszkadza że mam ubranka po kimś obcym i tak będą prane. Ale na tym że najmniejszy rozmiar będziemy mieć 62 moja wiedza się kończy...te wszystkie kaftaniki, rożki, pajacyki itd, gubię się w tym czego ile i na co potrzebuję Nie mówiąc o tym że na samą myśl o tym że taką małą kruszynkę będzie trzeba ubrać tak by nie wyrządzić krzywdy robi mi się gorąco.
-
Jest tak jak piszecie z ZUSem, w tym roku maja chyba w okolicach lipca zmienić przepisy i tym samym zakleić lukę o której tu mówimy. Znajoma też się sądziła ale wygrała. A swoją drogą, jeśli miałabym L4 leżące i dostałabym wezwanie do ZUSu to bym im odpisała że sie nie stawię bo mam L4 leżące więc chyba to jest oczywiste że nie mogę się z domu ruszać. Ja od początku mam chodzące czyli od końcówki 2-go miesiąca. Niby mi gin mówiła że na początek da mi leżące, ale jak przyszło co do czego to dostałam chodzące, może dlatego że mam problemy z kręgosłupem i można na to zwalić przy pracy jaką wykonywałam.
-
Alucha współczuję...zdrowiej a gdybyś się poczuła gorzej to zadzwoń do swojego ginekologa albo jedź do szpitala. Ja się fest zdenerwowałam, a miałam taki fajny dzień od rana...zamówiłam ostatnio pościel 3D i dziś przyszła. Nie dość że ma całkiem inaczej ułożony wzór niż na zdjęciu to jeszcze poszewka na kołdrę jest popruta. A żeby uniknąć tego rodzaju problemów kupiłam taką z wyższej półki cenowo. Już porobiłam zdjęcia i zaraz mam im zamiar przesłać, nie dam się robić w bambuko. Najgorsze że zamówiłam drugą na prezent urodzinowy. Jedno z tego dobre wynikło, jak już chwyciłam aparat to zrobiłam w końcu też zdjęcie brzuszka ;) Ps dziewczyny śliczne brzusie macie ;)
-
Karola6 mnie moja ginekolog poinformowała na czym polegają takie badania i wskazała miejsca w najbliższym otoczeniu gdzie mogę je zrobić - lekarz musi mieć specjalne przeszkolenie w tej kwestii. Powinien sprawdzić Ci czy wszystkie narządy są umieszczone we właściwym miejscu, ogląda dokładnie serduszko, przepływy, pracę zastawek, komory, czy dobrą stroną wpływa/wypływa krew, ogląda mózg, jego budowę, mierzy jakieś odległości pomiędzy móżdżkiem a jakąś tam kostką, sprawdza szyję czy nie ma obrzęków i wodniaka karku, kształt czaszki, twarz- czy np nie ma rozszczepu wargi, budowę klatki piersiowej i płuc, układ moczowy w tym obraz nerek i pęcherza i jakieś przepływy w nerkach. Powinien też obejrzeć wszystkie kończyny no i oczywiście kręgosłup. Robi dużo różnych pomiarów których nie jestem Ci w stanie wymienić i porównuje z wiekiem ciąży czy jest w normie. Ja byłam prywatnie płaciłam 180 zł, z tego co się orientuję to jak na takie badanie nie dużo. USG trwało ok pół godziny.
-
Helloł ;) Gratuluję wszystkim Kobitkom po usg ;) Kolejne z nas mają to za sobą i coraz większa równość w płciach. Nieesia bardzo się cieszę, że szyjka wróciła do normy, to świetna wiadomość :) Ja po nocy super, wstałam wcześnie żeby zjeść z mężem śniadanie zanim pójdzie do pracy. Spało się fajnie po wieczornym przytulaniu, tyle z tego korzyści- lepsze dotlenienie, gimnastyka (jakotako hehe), ruch, aktywność, przyjemność, a to wszystko zakończone błogim snem...i jak tu nie korzystać ;) U mnie od samego ranka pięknie świeci słońce, mam nadzieję że to się nie zmieni, wczoraj posadziłam śliczne bratki, dzisiaj pogrzebałabym jeszcze trochę w ziemi. malutka1989 wyspana? Ja miewam ostatnio z tym problemy ale dzisiaj... patrz wyżej hehe ;) Miłego dzionka Wam życzę! Ps. zachowania dzisiejszej młodzieży nawet szkoda komentować, w czasach mojej młodości byłam wręcz dumna z siebie gdy nadarzyła się okazja by komuś ulżyć i ustąpić. Teraz krew mnie zalewa gdy widzę jak mama obok sadza swoje na oko 14-sto letnie dziecko a obok stoją dorośli bo nie ma więcej miejsc. Tak jak napisała JustiSia - wina rodziców.
-
Też mam już przejście z "miłą starszą Panią". Leciałam do wc bo mi mały kopnął w pęcherz jak byłam na zakupach, żeby było śmieszniej to kopnął w pełny pęcherz ;) Więc idę do ubikacji w galerii i staję jako następna w kolejce, wchodzi ta baba i staje koło mnie. Drzwi się otwierają wiec ja jakby nigdy nic podchodzę do kabiny a w tym momencie paniusia wciska się - tak dosłownie wciska odpychając mnie i zatrzaska za sobą drzwi. Byłam tak zszokowana że choćbym chciała to nic nie powiedziałam, tak mnie zatkało, ona się ledwo na nogach trzymała, ale widać jak trzeba to potrafiła zawalczyć o 'swoje'. Przykre jak się słyszy gadanie że ciąża to nie choroba. To jest stan fizjologiczny który potrafi nieźle dać w kość i każdy powinien to zrozumieć. Karola6 genialne hasło, muszę zapamiętać bo mam pewne przeczucia że może się kiedyś przydać ;)
-
karolaaa ja na każdej wizycie mam podawaną wagę, wielkości już nie bo Maluszek już jest za duży na prawidłowe mierzenie. Na prenatalnych też lekarz sam zważył dziecko a jak mąż zapytał czy da się określić jego wielkość to powiedział że teraz to już ciężko ale tak na chybił-trafił spróbował i stwierdził że z nóżkami może mieć już ok 25 cm. Poza tym mierzył wszystko co chyba powinien, kości udową i ramienną, jakieś odległości w czaszce, fałd karku, prawie 10 minut same serduszko obserwował, czy dobrze zbudowane, jak przepływa w nim krew, czy zastawki dobrze pracują, nawet sprawdzał czy po dobrej stronie są narządy, badał też przepływy do nerek i wszystko dokładnie opisywał i pokazywał. Nawet się upewnił że dziecko nie ma rozszczepu warg. Jeśli Wasz lekarz tak dokładnie nie podchodzi do tematu to się upomnijcie o swoje bo prenatalne to nie normalne usg, należy się Wam porządne badanie czy to prywatnie czy na NFZ.
-
weronika.95 ja już dwa razy używałam właśnie Olii z Garniera. Zresztą zawsze jej używam odkąd na nią trafiłam. Olia nie ma bardzo nieprzyjemnego zapachu ale mimo wszystko jeśli masz możliwość to farb w dobrze wentylowanym pomieszczeniu, będziesz pewniejsza ;) malutka1989 witaj ;) tak to jest czasami że się stresujemy, w końcu zależy nam na dziecku. Ale postaraj się wyluzować, szkoda stresu tak Tobie jak i maleństwu które czuje to co Ty. Jeśli chodzisz regularnie do ginekologa to głowa do góry - jesteś pod stałą kontrolą specjalisty który czuwa nad Wami, najgorszy okres już za nami, teraz ryzyko że coś mogłoby się stać jest tak malutkie że nie ma się co zamartwiać ;) Nieesia, Catarisa trzymam kciuki, dajcie znać jak Wam poszło ;) charming_mi współczuję, ja też tak miałam z tymi nudnościami ale przeszło i już zdążyłam zapomnieć jak to jest. Najgorzej było w 2-gim i 3-cim miesiącu jak jechałam na badanie krwi.
-
Tak dokładnie intense, roztwór wody utlenionej, czyli rozcieńczoną z wodą. Ja tak płukałam zawsze (ale nie będąc w ciąży) bo mi woda z solą tylko bardziej podrażniała gardło. A jeśli chodzi o to co piszesz o swoim brzuchu to ja tak miałam dwa razy, z tym że to wyglądało jakby maluch się wcisnął w prawą część macicy i lekko mnie wybrzuszyło. Przy tym wszystkim bolało jak nacisnęłam to miejsce jakbym siniaka miała. Nie wiem czy piszemy o tym samym, mi to przeszło po kilku minutach. JoasiaG ja to mam szczęście na te nóżki, pod koniec ciąży będę mogła skompletować podobne ujęcia z różnych etapów ciąży