-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez mycha88
-
Maminka ale cudne zdjęcie, już można się zastanawiać na kogo Leoś się podał z rysami twarzyczki :)) Ja mam za każdym razem usg ale zwykłe, bez 3D więc nie mogę się pochwalić takimi cudownymi zdjątkami jakie Wy dodajecie :) sunshine teraz to mogę swoją wagę na Malca zwalić, jakby nie było za chwile stuknie mu kilo monikalina szkoda że nie podpatrzyłaś swojego maleństwa, ale dobrze że wszystko ok po badaniu. Ja dostałam znów mocz i morfologię i tym razem dodatkowo powtórka z toxo, zaś wyjdzie więcej kasy na badania...
-
niepogoda to już mam jedno porównanie :) Chyba Kuba sobie tak mięśnie wyrobił tym kopaniem od 17-go tygodnia stąd ta waga hihi :))
-
Dzięki dziewczynki :))) Uspokoiło mnie badanie i usg, a waga dała do myślenia żeby troszkę się zacząć hamować, choć i tak ledwie wyszłam od ginki wsunęłam dwa donuty...ah ta moja silna wola Monikalina po Twojej wizycie porównamy wagę bo mamy podobny wiek ciąży :)
-
Ja już jestem po :) Na szczęście wszystko bardzo dobrze, nosze w brzuchu małego olbrzyma - Kuba waży 727g hihihi chyba mu to moje podjadanie ostatnimi czasami służy Nie tylko jemu niestety, od początku ciąży przybyło mi 10 kg ale jakoś baardzo się tym nie przejmuję. I znów wyszedł wcześniejszy termin, teraz na 26.08 i moja ginka stwierdziła że za miesiąc skontrolujemy czy dalej tak rośnie ochoczo. Powiem Wam że postanowiłam sobie odłożyć na jakiś czas paluszki co by 6-cio kg bobasa później nie rodzić :))) JustiSia niezła aparatka z tej Twojej córy, 100% kobietka kochająca piękne buty :) Dziewczyny trzymam kciuki za wszystkie Wasze wizyty!!! :)
-
Dzięki dziewczyny, na pewno dam znać ;) Niepogoda cudowne ujęcie! Jak zobaczyłam to zdjątko to z ust wydobyło mi się głośne "jacieeeeee" :)
-
Olivka29 gratuluję wizyty i poznanej płci! :)) Super że Ci się spełniło pragnienie :) Co do krwi w moczu, nie miałaś kiedyś kamieni nerkowych? Będę kolejną osobą która Cię uspokoi, jak lekarz mówi że to nie związane z ciążą to tak kochana musi być ;* julita1987 Ty się tak przejmujesz tymi 4 kilogramami, ale pomyśl że w takim razie i tak jesteś o jakieś 6 kilo przyrostu mniej niż ja przy swojej wadze wyjściowej ;) Alucha a może położnej chodziło o pielęgnacje sutków? Mojej bratowej jeszcze przed urodzeniem się dziecka zaczęły pękać. joanna89a piękna kwitnąca ciążą kobietka z Ciebie :) Ja mam dzisiaj przed 13-tą wizytę, już się nie mogę doczekać Choć trochę się denerwuję bo zaczyna mnie denerwować to że mały mało aktywny, niby wiem że dużo śpi ale jakoś to mnie przestało uspokajać, bo on to od 17-go tygodnia miał ADHD. No i moja waga, coś czuję że dostanie mi się mały opiernicz :P
-
Nieesia mycha88 jesli chodzi o zakupy to każda z nas ma inną taktykę ;) Ja np. już ubranka mam prawie wszystkie kupione, teraz czas na pieluszki, kosmetyki i inne akcesoria. Potem nie wiem czy tak ochoczo będę w tych upałach latać po sklepach. Wiem, że mogłabym to wszystko kupić on-line, ale bardzo lubię wybierać i przebierać, dotknąć i to sprawia mi wielką frajdę, więc dlaczego mam sobie odmawiać tej przyjemności ;) Kupowanie pieluszek tez jest fajne - jakkolwiek to brzmi Ale i tak każda z nas ma swoje podejście do tego tematu. Dlatego zastanawiam się czy nie jestem po tyłach. Ubranka mam w większości, leżą w kartonikach i czekają na koniec lipca-początek sierpnia by je uprać i przygotować. Taki był plan, nie mówiąc o tym że o pieluszkach nawet nie zdążyłam pomyśleć. Dlatego właśnie zastanawiam się czytając o Waszych przygotowaniach czy nie jestem po tyłach ze swoimi planami. Miała któraś z Was już konsultację internistyczną? Ja byłam dzisiaj, pierwsze EKG a później mierzenie ciśnienia i osłuchiwanie, coś mi tam nabazgrała ale wiecie jak to jest z lekarskim pismem :)
-
Cześć kochane :) Miałam sporo do nadrobienia, gdyby tak wymieniać Was wszystkie które miały badania/egzaminy/pokazały brzuszki/idą na wizytę to bym troszku za dużo zapisała tej swojej wypowiedzi dlatego wszystkim Wam gratuluję i trzymam kciuki za kolejne wizyty :) Julita1987 ja mam sposób na NIE paradowanie z pipką na wierzchu ;) Zawsze jak idę na wizytę to zakładam spódnicę, tunikę, albo jakąś dłuższą bluzkę i nawet jak się rozbiorę to idę na kozetkę jakby w sukience mini Tyle już czytam o Waszych planach na temat proszków, płynów, pampersów... Ja to na razie ubranka mam w kartoniku tak jak je kupiłam i czekam do sierpnia na wielkie pranie, jeszcze nie mam pojęcia jak i w czym :) Za pampersami też się jeszcze nie oglądam i zastanawiam się teraz czy nie powinnam zacząć skoro tu już taka zagorzała dyskusja na temat tego gdzie co za ile Chyba jestem sporo po tyłach w tych zakupowych szaleństwach.
-
monikalina to jest bardzo ciężka sytuacja. Ty jesteś w ciąży, ona kolejną straciła. Musi się z tym oswoić, pogodzić. Może to jest na dzień dzisiejszy za świeże, ale minie. Siostra jest jeszcze bardzo młoda, zdrowa, w dobrej kondycji, przechodzi bunt związany z tym co się stało. Na szczęście my kobiety jesteśmy cholernie silne, po upadku powstajemy i walczymy dalej, tylko musimy się oswoić z daną sytuacją. Ona też sobie z tym poradzi, ale może za miesiąc, może za trzy. Mimo jej niechęci do kontaktów z innymi trzeba nalegać, próbować rozmawiać, wyciągać z domu żeby nie siedziała sama. Tak na prawdę to jest ciężki czas dla Was wszystkich, dla niej ale też dla najbliższych. Musicie się trzymać razem, musicie dążyć do tego by Was do siebie dopuściła. Teraz ma skrzywiony obraz na całą sytuację, kiedyś będzie Wam za to wdzięczna. Z całego serca życzę jej jak najlepiej.
-
Sunshine w takim razie jak widzę w dniu Twoich urodzin Ty dostałaś prezent od swojego męża, a w dniu urodzin mojego, on dostał ode mnie i skończyło się to w efekcie naszymi coraz to większymi brzuszkami Po porodach porównamy jak termin porodu ma się w stosunku do długości cykli :) monikalina straszne co Twoja siostra musi przechodzić :(( Wsparcie ze strony najbliższych jest jej teraz najbardziej potrzebne.
-
Catarisa dziękuję za info o tym klubie Hipp, właśnie się zarejestrowałam :* Susu mam tylko nadzieję że nie przejęłaś się tak obrzydliwym komentarzem. Wiem że nie jest łatwo tego nie brać do siebie, ale nie warto. Ciociunia pewnie wredna bo ma świadomość że ona nawet nie będąc w ciąży nie wyglądała ani w połowie tak dobrze jak Ty nosząc dzidziusia w brzuszku. Ja też czasami słyszę różne uwagi, nieraz niby nie złośliwe ale dają mi do myślenia. Staram się je ignorować, lub odpowiadać niby grzecznie ale tak by dać też coś tej drugiej osobie delikatnie do zrozumienia. Nie rozumiem tego, ja widząc kobietę w ciąży zapewniłabym ją o tym jak pięknie wygląda bez względu na jej wagę i gabaryty. Każda kobieta w ciąży jest piękna. Skąd się w ludziach bierze tyle złych emocji...
-
dzasti to nie ładnie się zachowała, nawet gdybyś wiedziała że powinnaś mieć grupę krwi to idąc na taki zabieg nie myśli się o papierkach, dobrze że później zachowywała się lepiej. Ja jak na razie jestem bardzo zadowolona, jest miła, pomocna, tłumaczy wszystko, odbiera moje telefony nawet w niedzielę, zobaczymy jak to będzie do samego końca, mam nadzieję ze w cięższych chwilach będzie wsparciem/ w zasadzie to mam nadzieję że nie będzie cięższych chwil :) monikalina jak po wizycie położnej? Jakieś nowe newsy? :)
-
dzasti tak przeczytałam ale wtedy trochę stron nadrabiałam i zapomniałam odpisać na ten temat Ja chodzę do Joanny Swakoń, ona też w szpitalu pracuje. Też się zastanawiałam nad Rutkowskim ale dwie znajome chodzą do Swakoń w ciąży i są zadowolone i tak też podjęłam decyzję :) Jest między nami duża różnica, myślę że pójdę na pierwszy ogień ale kto wie jak to będzie :) Byłaś na prenatalnych u Michalskiego? Dziewczyny podziwiam Was za wytrwałość w czekaniu na dzidziusia, jesteście niesamowite i cudowne :*
-
rozi89 to miałaś przeboje... ale dobrze że tak się to skończyło, nosisz pod serduszkiem bardzo wyczekiwane dzieciątko :) dzasti u Ciebie też mało ciekawie, musiałaś to strasznie przejść. Niesamowite że tak szybko się Wam udało za drugim razem, to musiało być przeznaczenie :) Z obserwacji zauważyłam że najczęściej jest tak że jeśli się do tego podejdzie na luzie albo wcale nie podejdzie to szybko pojawia się dzieciątko, gdy kobieta chce zajść w ciążę już, jak najszybciej to czasami włącza się blokada i dopiero jak sobie odpuści to pojawia się szczęście. Ja wręcz byłam pewna że za pierwszym, góra drugim razem zajdę, co to za problem zajść w ciążę jak jesteśmy zdrowi, kochamy się i żyjemy zdrowo. Przy trzecim cyklu było już mi dość przykro że jeszcze się nie udało, ale miałam świadomość że nie takie problemy z czekaniem mają ludzie, dalej nie zamierzałam liczyć tych wszystkich dni i robić pomiarów - miałam dobrą wymówkę jak znów się nie uda ale udało się, tylko chyba potrzebowaliśmy ważnego dla nas dnia na ten Cud :)
-
Cześć Dziewczyny :) Gosia.M gratuluję, wreszcie się doczekałaś, wystarczyło trochę słodkości na wieczór :) ania.r mi przeważnie pomagają owoce, przede wszystkim winogrona, dobre są też kiwi i suszone śliwki. Jak już to nie pomaga to biorę syrop Lactulosum który przepisała mi moja ginekolog. Dzasti przeczytałam Twój wpis o karmieniu piersią w PnŚ, od razu pilot w ruch, ale niestety się spóźniłam :P Trzeba było tyle nie spać hehe Długo się starałyście o dzieciaczka kobietki? Nam się udało w 4-tym cyklu ale nie liczyłam dni, nie mierzyłam temperatury, po prostu kochaliśmy się tak jak zawsze bez zabezpieczeń. I właśnie w tym 4-tym cyklu prawdopodobnie w dniu urodzin męża 13-go grudnia udało się :) Tak też mąż dostał dość oryginalny prezent pod choinkę.
-
Joanna89a to musimy walczyć ;) ja na fast foody też lecę ale gorzej jest z tymi przekąskami. Słodycze i paluszki to masowo przez ostatnie 3 dni mnie męczą. W środę idę do ginekolog, zobaczymy jak waga wzrosła ;/ Ja mam łożysko na tylnej ścianie wysoko. Maluch strasznie się wierci choć ostatnio dużo śpi. Ale jak już zacznie harcować to aż brzuch mi się rusza, widać wyraźnie w którym miejscu kopniak trafił :)
-
Witajcie Kochane :* Z zachwytem oglądałam wszystkie piękne brzuszki jakie dodałyście :) JustiSia laseczko gdzie te Twoje grube uda i tyłek? Wkleiłaś zdjęcie nie tej osoby o której zawsze pisałaś :* Ja mam problem z jedzeniem. Od kilku dni strasznie ciągnie mnie do wszystkiego co nie zdrowe i kaloryczne. Paluszki. Chipsy. Słodycze. Żelki. Popcorn. Batony... Mogłabym tak wymieniać. Nie wiem co z tym zrobić, wiem że nie powinnam ale nie potrafię, wciąż mówię sobie "to ostatnie ciasteczko" po czym zjadam jeszcze sześć. Później mam wyrzuty sumienia, że mój bobasek mały musi się męczyć w przesłodzonych, przesolonych albo przepełnionych chemią wodach płodowych :( Do tego waga nie zamierza łaskawie działać na moje wyimaginowane potrzeby smakowe. Już sama nie wiem jak z tym walczyć, staram się wciskać w siebie owoce żeby nie ciągnęło mnie do innych rzeczy ale to nic nie daje ;/
-
Weronika mnie od rana głowa boli. W nocy miałam przedziwaczne sny, nawet nie będę opowiadać bo któraś z Was po psychiatrę zadzwoni Problem z łydkami mam od dłuższego czasu, bardzo mi pomaga codzienne leżenie z nogami w górze, chociaż przez 5-10 minut, kupiłam sobie też maść z kasztanowca z mentolem i smaruję wieczorami. Moja gin przepisała mi też tabletki, zażywam co 2 dni żeby się za bardzo nie truć choć podobno w ciąży dozwolone.
-
Dzasti to może się spotkamy na porodówce bo ja na pewno Cieszyn ;) Ale nie masz się czym martwić, poza ogólną złą opinią tego szpitala porodówka jest odnowiona, wycackana i podobno bardzo dobra obsługa. Sama miałam okazję się przekonać jak tam trafiłam w 13-tym tyg ;) Chodzisz do ginekologa z Cieszyna? Jeśli chodzi o zatwardzenia to mogą naprawdę dać popalić i wywołać bardzo nieprzyjemny ból podbrzusza, znam to z autopsji. Dostałam od mojej gin syrop który bardzo pomaga, ale używam go tylko wtedy jak już winogrona nawet nic nie mogą wskórać. Igaaa ja jeżdżę :) wczoraj zrobiłam 8 kilometrów powolutku. Mój mąż biega wiec jeżdżę sobie z nim rowerkiem i tak zaliczamy wspólne "spacery" A jeśli chodzi o wagę to Goska trafiłaś na "wyjątkową" ginkę. Przecież to jest normalne że w ciąży się przybiera. Ja w 5-tym miesiącu przy wizycie miałam 6 kg na plusie to mi powiedziała że mam dobry przyrost. Nie przejmuj się i nie załamuj tym bo w takim razie co ja mając teraz ok 8 kg na plusie musiałabym powiedzieć? :) tym bardziej że nigdy nie miałam z wagą problemów, zawsze jadłam ile chciałam i byłam szczupła i ciężko trochę się tak mi przestawić na zmiany mojego ciała.
-
Kobietki świetne zdjęcia, jesteście piękne :) W zasadzie każda kobieta w ciąży jest piękna, nawet jeśli jej skóra się pogorszyła, jeśli przybrała o x kilogramów za dużo, jeśli ma większy/mniejszy brzuszek, każda z nas jest piękna! Nie wiem jak Wy ale ja widząc kobietę w ciąży zawsze widziałam ten wzrok, skupiony i zatroskany o życie które się w niej rozwija, ten subtelny uśmiech, tą radość którą jaśniała. Od kobiet z brzuszkami bije siła i energia nawet jeśli one czują że mają gorszy dzień. I najważniejsze jest to, byśmy same siebie akceptowały i czuły się pięknie z brzuszkami i dochodzącymi kilogramami :) Sunshine bardzo mi przykro. Kogoś tu chyba mocno boli wizyta bez pieniążków do ręki. Musisz to przełknąć i olać bo szkoda tylko Twoich nerwów na człowieka który z cechami ludzkimi niewiele ma wspólnego. Monikalina tak to w większości szpitali wygląda niestety. Ja albo mam wielkie szczęście rodzić w wyjątkowym szpitalu, albo trafiłam na wyjątkowego lekarza, który w 13-tym tygodniu przy bólach z powodu których tam trafiłam zrobił mi dokładne badanie, usg gdzie tak ułożył sprzęt bym wszystko widziała, dokładnie pokazał maluszka ze wszystkich stron, po czym zapytał czy chcę zdjęcie z usg. Byłam w ogromnym szoku.
-
weronika.95 nie czytaj kochana internetu bo tylko się bardziej będziesz denerwować. Jeśli byłoby to coś złego lekarz poinformowałby Cię. Chyba że chcesz się uspokoić to umów się jeszcze do innego lekarza na konsultację ale nie szukaj odpowiedzi na forach. Catarisa ślicznie wyglądasz, ciąża Ci służy :) Obalasz mit że dziewczynki odbierają urodę mamusi, chyba że wcześniej wyglądałaś jeszcze lepiej. Nie wiem dlaczego, ale zawsze sobie wyobrażałam że jesteś blondynką ;)
-
No ja to od razu pomyślałam że przyczepiła się menda do tego że za mały przyrost masy ciała.. przecież normą jest przyrost wagi w I trym o ok 2 kg, w II trym o ok 6 kg a w III o ok 5 kg co daje 13 kg a często się zdarza że kobiety przybierają 18-20 i więcej. I w drugą stronę, niektóre przybierają mniej, każda z nas jest inna i różnice nie świadczą o tym że coś jest nie tak. Co do twardnienia to pamiętajcie że teraz zaczynają się pojawiać skurcze Braxtona-Hicksa, to akurat jest prawidłowe zachowanie organizmu. Choć ja ich jeszcze nie mam, albo nie czuję, zdarza mi się że mam twardszy brzuch jak się fest zdenerwuję.
-
Gosia nie rozumiem... przytyłaś 1.5 kg. Nie masz cukrzycy. To o co właściwie jej chodzi? Co to za odpowiedź do swojej pacjentki że jajniki nie naciągają się jak uszy? Nie potrafiła kulturalnie odpowiedzieć dlaczego coś Cię boli? Siedzę przed monitorem i pozostaję w głębokim szoku nad głupotą niektórych patafianów/nek którym powierzamy swoje zdrowie.
-
emimilka myślę że ginekolog chodziło o to że Gośka za mało przytyła.
-
Kobietki! Dwa dni przerwy i 30 stron do nadrobienia Ala25 witaj wśród nas, daj znać za jakiś czas czy stan Twojej szyjki się poprawił i zapraszam do wspólnej rozmowy, musisz leżeć więc na pewno będzie Ci lepiej płynął czas, będzie dobrze tylko uważaj na siebie. Karola6 wszystkiego najlepsiejszego z okazji urodzinek :* spóźnione ale szczere :) Dzasti kupuj poduchę jak najprędzej, ja drugą noc na moim nowym cacku spałam i mimo Waszych zapewnień że jest wygodnie nie przypuszczałam że aż tak :) Ja brzuszek smaruję olejkiem arganowym z Bielendy i na to balsamik przeciw rozstępom Mamma Mia Ziaja. Olejek jest tłusty ale daje go niewiele i na to balsam, dzięki temu lepiej mi się to wchłania. Zamówiłam też oliwkę z Palmers walczącą z rozstępami. Catarisa piękna fura dla córeczki :) Też bierzemy pod uwagę xlandera ale że chcemy używany to jeszcze się okaże jaki model skradnie nam serce emimilka mi zdecydowanie najbardziej podoba się ta najjaśniejsza, uwielbiam wręcz takie beżowe kolory, ale to kwestia indywidualna ;) Wczoraj miałam test na obciążenie glukozą po którym wyglądałam jak ćpunka hehe, obie ręce plastrami poklejone Dostałam skierowanie od mojej gin, za glukozę zapłaciłam 5 zł i wypić wypiłam, słodkie jak cholera ale bez problemów typu naciąganie. Jedynie gardło od tej słodkości mnie bolało, ale piłam też bez cytryny. Przez dwie godziny czekania prawie spałam na stojąco no i cały dzień byłam po tym przymulona :) Gratuluję wszystkich badań, wyników, witam nowe mamusie i podziwiam ubranka każdej z Was :)