mycha88

Co do masażu krocza to tez z jednej strony nie chce mi się z tym bawić. Ale zastanawiam się nad tym ze względu na potencjalne korzyści ;) i czytałam ze można użyć oliwę z oliwek taka do kuchni i się zastanawiam czy rzeczywiście nie zaszkodzi... Tak w ogóle to jakoś słabo sobie wyobrażam żeby się tam w środku smarować takimi olejkami :p Joanna89 to może być osa, mnie jakiś tydzień temu uszczypala w dłoń, bolało do wieczora a od następnego dnia już swedziało ;) Echeveira nie mogę się doczekać zdjęcia Twojej Kruszynki!

Dziewczynki którejś wybijają się (dosłownie wbijają) żebra w ciało? Nie że mały mnie kopie, ja mam wrażenie że żebra się mi zakrzywiły do środka ale tylko z prawej strony ciała. Miewałam już tak czasami ale przechodziło, teraz od ponad dwóch godzin mnie to męczy i jakbym się nie ułożyła to nic nie pomaga. Żeby było śmieszniej tam Kuba ma nóżki więc to nie jest kwestia tego że on mi coś naciska bo tułów ma po lewej stronie. I ostatnio pytałam czy któraś robi masaż krocza, ale pytanie chyba zaginęło w gąszczu wiadomości, ponawiam ;))

JustiSia super że nic nie wyszło w tych badaniach poza poprawą hemoglobiny :) oby tak dalej niepogoda jak mnie zaczęło boleć to przy siusianiu było jeszcze gorzej, więc pewnie to nie to ;) oby przeszło Ci jak najszybciej! anno ja mam często twardnienia brzucha, wystarczy że chwilę siedzę albo leże i jak wstanę to twardnie, najbardziej to czuję w nocy i rano wstając do ubikacji. Zdarza się też że coś robię jakby nigdy nic i ni stąd ni zowąd brzuch się stawia. Jeśli chodzi o skurcze bolesne to w tej chwili przede wszystkim mam w nocy i rano po przebudzeniu. Echeveria gratuluję Ci kochana!!! Niesamowite :) Bardzo się cieszę że jesteście razem, bez konieczności inkubowania. To musi być cudowne uczucie mieć już obok swoje maleństwo, patrzeć na nie, dotykać... ;) aż się sama nie mogę doczekać tych cudownych chwil!

Niepogoda miałaś kiedyś kamienie nerkowe? Ja mam zastój w prawej nerce a atak miałam na lewą, wszyscy w szpitalu się dziwili że boli nie ta strona co powinna. Z tego powodu miałam powtarzane usg nerek, ale wyszło tylko tyle że z lewej piasek schodzi co nie powinno aż tak boleć. 2 godziny po usg wysikałam kamyk. Czyli mam zastój w prawej nerce, a w lewej był kamyk który po kroplówce którą mi po przyjęciu dali poruszył się i zszedł do pęcherza zanim zrobili mi usg. Może Tobie też schodzi piasek, mam nadzieję że Ci przejdzie. A przy sikaniu coś Cię boli? Bo mi właśnie wtedy ból się zwiększał. Pij dużo wody żeby przepłukiwać kanaliki nerkowe.

karolaaa jeśli chodzi o kosmetyki to ja sobie założyłam że im mniej tym lepiej i tego się trzymałam. Listę kosmetyków zrobiłam po przeczytaniu analiz Srokao więc starałam sie wybierać te najbardziej przez nią polecane i najbardziej naturalne: Płyn do kąpieli Babydream niebieski Krem do twarzy i ciała HIPP Babysanft Krem z cynkiem na podrażnienia - HIPP Babysanft Wundschutz Creme (albo Babydream Natural Calendulacreme) Na odparzenia do pupy - mąka ziemniaczana Oliwka do masażu - HIPP Babysanft ( albo ta sama z olejkiem migdałowym BIO) Chusteczki - Babydream Calendula (albo Dada Lavender, albo Fitti Classic - wszystkie trzy są dobre więc będę patrzeć na cenę i reakcje skóry małego) Balsam - nie kupuję wcale, chyba że wyjdzie taka potrzeba wtedy Pharmaceris Baby (albo Babydream lotion do ciała) Octenisept - do pielęgnacji pępuszka Sól fizjologiczna - do przemywania oczek i do noska (do noska używa się też sól morską ale czytałam że jest to nieprzyjemne dla maleństwa dlatego spróbuję sól fizjologiczną) Nosefrida - aspirator do oczyszczania noska poza tym: -ręczniki kąpielowe -termometr kąpielowy -pałeczki higieniczne niemowlęce -szczoteczka/grzebyk do włosków -nożyczki do paznokci -płatki kosmetyczne Tyle chyba z kosmetyczno-higienicznych. Listę mam ale jeszcze połowa do kupienia mi została :P

Niepogoda ja dostałam kolki nerkowej - późnym wieczorem zaczęła mnie boleć lewa nerka z tyłu pleców, to masz tak jakby w tym wgłębieniu pod żebrami. Nie wiem jak Ci opisać ten ból, na pewno kończy się szpitalem w ciąży i zastrzykami przeciwbólowymi bo inaczej nie da rady. Ja jeszcze dwie godziny wytrzymałam w domu (myślałam że mi przejdzie) ale ból narastał i pojechałam w końcu na pogotowie, bolało tak że nawet się ubrać nie potrafiłam, w aucie też było ciężko na jakichkolwiek zakrętach czy nierównościach. Na pogotowiu dali zastrzyk przeciwbólowy i natychmiast do szpitala bo to co mi dali to na jakieś 2 godzinki i powtórka z rozrywki. Gdzie Cię boli?

Echeveria trzymamy mocno kciuki! Dobrze że już masz za sobą ten 35-ty tydzień, wszystko będzie dobrze. Waga też ładna, przyjaciółka urodziła w dniu terminu chłopczyka 2800 - okaz zdrowia. Dawaj znać jak się czujecie jak tylko będziesz w stanie! Kolczyk M skoro Ty masz 16 kg na plusie to ja pewnie też już podskoczyłam z 15-stki bo idziemy łeb w łeb ;) Mi poszło w tyłek, uda, biodra. No i najsłodsze kilogramy w brzuszku ;)

Hej :) Ale ja nie wyspanaaaa! 4 nocne kursy do ubikacji (w moim wypadku to oznacza 18 schodów w jednym kierunku) plus standardowo pół godzinna przerwa w spaniu na skurcze dziś o 2.30 i pobudka ok 5, ziewam jak wariatka ;) Co do wagi w ciąży, nie uważam ze wpływ na nią ma tylko ruch, niektorym z nas zatrzymuje się woda w organizmie która swoje waży. Nie mowie o sobie żeby nie było, przy moich 15 kg wody niewiele bo nie puchne jakoś spektakularnie ale też byłam aktywna, koszenie trawy, jazda na rowerze, spacery, zajmowanie się ogródkiem i warzywniakiem. Ale taki organizm że przybrałam, nie przejmuje się tym bo strace podczas karmienia. Ale znajoma bardzo aktywna przytyła jakieś 19 kg, zaraz po porodzie zeszło jej 9 a w następnym tygodniu kolejne 6 bo nagromadzilo się jej dużo wody. Wiec każda z nas jest inna i niekoniecznie tylko aktywność ma wpływ na wagę w ciazy. Zbazba nie przejmuj się ja też przybieram czy jem więcej czy mniej, a nigdy z tym nie miałam problemów, mogłam wcisnąć ile wejdzie a waga od lat bez zmian, tym bardziej czasami ciężko było mi zaakceptować moje przyrosty ciężaru, ale chociaż magazynujemy zapasy na mleczko dla maleństw, a pozostałościami będziemy się martwić po porodzie ;) Gosia współczuję mi 2 razy wypadł dysk jak nie byłam w ciąży, wiec wyobrażam sobie jak jest Ci bardzo bardzo ciężko! Mam nadzieje ze lekarze Ci pomogą

Kobietki pocieszyłyście mnie że nie tylko ja taka nerwowa, bo już się zastanawiałam czy coś ze mną nie tak że aż tak się o wszystko wkurzam czy o co biega... ale widzę że nie jestem sama ;) Sunshine super, już wiesz kiedy przywitasz swojego Królewicza, bosko ;) no i ciesze się że możecie bez przeszkód jechać na wakacje :) kiedy wyjazd? Dzisiaj dzień wizyt, dobrze że wszystkie udane i bez zbędnych stresów! Maritka jak dobrze że się odezwałaś, my się tu już wszystkie zastanawiałyśmy co u Was słychać i jak się czujecie :) Twardy facet z tego Twojego Skarbka, super że tak dobrze sobie radzi! Laktacja przyjdzie, tylko odciągaj ile się da żeby pobudzić produkcję mleczka ;) Czy któraś z Was planuje robić masaż krocza?

sunshine trzymam kciuki, napisz po wizycie co ustaliliście ;) joanna89a dobrze że wszystko w porządku, ale Ci pięknie córa rośnie, jeszcze trochę i dojdzie do trójki z przodu! siwa87 absolutnie Ci się nie dziwię że się stresujesz całą tą sytuacją, ale wydaje mi się że jeszcze dużo za wcześnie żeby się tak tym przejmować. Tak jak Ci pisałam, mojej bratowej córa obróciła się w 9-tym miesiącu, dziecko ma jeszcze czas, niektóre dziewczyny z własnego doświadczenia napisały Ci to samo. Nie oglądaj takich filmików, nie myśl tylko i wyłącznie o tym bo jeszcze bardziej się nakręcasz a szkoda żeby mała czuła Twój stres. Maleństwo może się obrócić nawet na tydzień przed porodem. Więc głowa do góry, myśl pozytywnie - to bardzo pomaga! Zapomniałam Wam ponarzekać na samą siebie...wczoraj miałam apogeum nerwicy, bardziej wkurzona na wszystko i wszystkich być już bym nie mogła. Jak ja sie cieszę ze mój kochany mąż tylko się ze mnie śmiał że jestem gorsza niż wściekła osa (czym jeszcze bardziej mnie wkurzał ale to już szczegół) kochany, nie wiem jak ja bym wytrzymała takie nastroje osoby z którą tyle przebywam...a najgorsze jest to że miałam świadomość tego jak się beznadziejnie o wszystko wściekam ale nie potrafiłam nic z tym zrobić. Nie wiem, przez cały dzień chyba z 10 zdań wypowiedziałam normalnym tonem

aaach my szczęściary hihi a sie zastanawiałam czy ze mną coś nie tak czy co ;)) joanna89a wzięłabym no-spę a jakby nie przeszło to zareagowałabym bo tak często to wydaje mi się że za często, wolałabym sprawdzić czy się mi szyjka nie skraca. Powodzenia! Trzymam kciuki i daj znać po wizycie JustiSia może uczulenie?

Cześć :) Wreszcie ochłodzenie! I mówi to ta która zawsze kochała upały i słonko Dzasti toś się nasłuchała...a najgorsze są właśnie takie sytuacje jak nie masz za bardzo możliwości ucieczki a babska nie przestają i klepią co ślina naniesie na język. Ale nie ma się czym przejmować, taka już ludzka paskudna natura... Odpoczywaj ile się da! Elsi trzymam za Ciebie mocno kciuki!!! Oby to tylko jakieś naczynko pęknięte tak podbarwiło śluz, uważaj na siebie, odpoczywaj i pisz na bieżąco jak się czujesz. Echeveria dobijaj się do tego lekarza a jak inaczej się nie da to na IP, ten czop to tak jak piszecie, nie oznacza koniecznie porodu w najbliższym czasie ale te skurcze które opisujesz... lepiej to sprawdzić. rozi89 mi też jeszcze daleko do pakowania się, mam może połowę rzeczy które powinnam już mieć...ale przyszedł mi dzisiaj komplet pościeli do łóżeczka i jestem prze szczęśliwa z tego powodu Co do snów...czy którejś z Was śniło się że przeżywacie orgazm i jest to tak przyjemne i realne uczucie że zaczęłyście się zastanawiać czy na prawdę go nie doznałyście "na sucho" przez sen? Bo ja w ciągu ponad tygodnia miałam tak dwa razy, dziwne ;) Już chyba 4-ty dzień budzą mnie nocne bóle jak na okres ale przestałam się tym tak przejmować, w ciągu dnia też mi się zdarzają, ale puki nie mają częstotliwości co godzinę to postaram się to olewać, widzę że coraz więcej z Was je ma wiec tak widocznie musi być, niech macica ćwiczy...choć powiem Wam że mało to przyjemne i zaczyna mnie przerażać świadomość że przy porodzie ten ból nasili się wieeeeelokrotnie...tym bardziej że w moim szpitalu nie podają znieczulenia :P Maritka co z Tobą? Mam nadzieję że cały swój czas poświęcasz synkowi że nic nie piszesz, odezwij się jak się czujecie żebyśmy się nie martwiły

Ja też śpię jak mi wygodnie, raz na lewym, raz na prawym. Najlepsze jest to że ostatnio budzę się na plecach...z tym że śpię na poduszce dla ciężarnych i wiecie jak się ją układa, jedna noga pod, druga na...te które mają te cudeńka na pewno wiedzą o co mi chodzi ;) Jak chcę się obrócić na drugi bok to nieźle się ustękam przy zmianie pozycji, więc jak ja to robię w nocy na spaniu że zasypiam z nogami zaplątanymi w tą poduche a budzę się na plecach z obiema nogami w najlepsze wyłożonymi na poduszce tak że pod kolanami mam jej zawinięty koniec? Nie ogarniam siebie samej

Tymi wymiotami bym się tak nie straszyła, prędzej biegunka może sugerować poród bo organizm naturalnie się opróżnia (potwierdziła sąsiadka która ostatnio rodziła), znam kilka dziewczyn które nudności przechodzą dopiero w drugiej połowie ciąży. A może po prostu coś siadło na żołądku? Upał też robi swoje... myszaa pięknie napisane, ja codziennie staram się być milusia dla męża bo czasami ma ze mną niezłe jazdy w tej ciąży a mimo to jest taaaki kochany

Znając życie to ja będę skakać po torbie co by jeszcze trochę miejsca wygospodarować, zawsze miałam problem z pakowaniem bo zabrakło miejsca na ostatnie dwie-trzy >koniecznie niezbędne< rzeczy Ale dla dzidziusia tak jak charming_mi wezmę tylko to co niezbędne. Zresztą w wykazie z mojego szpitala dla dziecka potrzebuję...czekajcie niech ja znajdę tą kartkę....pampersy i chusteczki wilgotne. Resztę dostarczy mąż na wyjście ;) Wrześniówka2015 niech macica ćwiczy, w godzinie zero będzie łatwiej :)

Mi trochę przeszło po no-spie, nie do końca ale jest lepiej, chyba sytuacja opanowana, mam przynajmniej taką nadzieję ;) Wanienkę mam najzwyklejszą i dużą -102 cm żeby była dobra jak Kuba podrośnie. Żadnych podkładek, czy gąbek, zwykła pieluszka na dno. Ale mam stelaż bo nie wyobrażam sobie z takim maleństwem codziennie(co drugi dzień) schylać się nad wanną. Przewijak mam w sypialni przy łóżeczku ale po kąpieli będę używała pralki żeby małego powycierać i ubrać. Zobaczymy jak moje plany zdają egzamin w życiu codziennym. dzasti toś się doinformowała fajnie przez ten telefon...ciekawe że Ty musisz wiedzieć o co zapytać żeby się czegoś dowiedzieć, co oznacza że masz lepszą wiedzę i orientację w tematyce niż gościu który powinien Ci pomóc ;/ Zapewne chodzi o takie samo zaświadczenie jakie oddajesz pracodawcy. Wrześniówka2015 to napinanie brzucha to już ok 22 tygodnia może się pojawić, macica ćwiczy do porodu, tutaj możesz o tym poczytać: https://parenting.pl/portal/skurcze-braxtona-hicksa Ale nie powinno być tak żebyś cały czas miała brzuch twardy. joanna89a Ty masz skomplikowaną sytuację mieszkaniową i każda położna powinna zrozumieć że nie remontujecie mieszkania które prawdopodobnie zostanie Wam odebrane. Moim zdaniem ważne żeby były wszystkie potrzebne przedmioty dla małej i porządek i będzie ok :) Odłóż sobie to sprzątanie na inny dzień. karolinek26 ja ani jednej tabletki z witaminami przez całą ciążę nie zażyłam...tylko pytanie czy chodzi Ci stricte o witaminy, czy suplementy z magnezem, DHA, żelazem, kwasem foliowym itd bo takie zażywam ale nie codziennie (tylko DHA codziennie) i całą ciążę mam wzorowe wyniki z morfologi. Ale każda z nas reaguje inaczej, wiele dziewczyn zajada żelazo i wciąż organizm ma mało.

Hej! ;) Zaliczyłam kolejną poranną pobudkę, dziś obudziły mnie bóle brzucha jak na okres, wzięłam no-spę - trzymajcie kciuki żeby przeszło bo coś mocno mnie chwyciło. Najlepsze jest to, że wciąż nie mam koszul do szpitala które sobie obiecałam kupić po przygodzie z kolką nerkową hehe :) Kiedy ja to wszystko ogarnę? Myślę że musimy trochę wyluzować. Każda z nas się męczy temperaturami, wielkim brzuchem i obawami co będzie we wrześniu. Wspierajmy się i nie analizujmy nadmiernie każdej wypowiedzi bo z nastrojami trzeciego trymestru daleko tak nie zajedziemy. Miłego chłodnego dnia! U mnie już słonko przebija się przez chmury, oby było łaskawsze niż wczoraj ;)

wiruśka zadzwoń, będziesz spokojniejsza. Ale jak pachwiny to pewnie więzadła, więc dzwoń zrelaksowana, tylko po to by się upewnić że jest ok ;) Moja ginekolog po tym jak miałam te skurcze powiedziała mi, że skurcz jest ok bo macica ćwiczy puki nie boli. I tak jak pisałam te bóle jak na okres mogą się już pojawiać ale nie powinny u dziewczyn ze skracającą szyjką - moja gin zaraz mi szyjkę sprawdzała jak powiedziałam że mam takie bóle bo teoretycznie one powinny się trochę później zacząć pojawiać (ok 9-go miesiąca) ale jak szyjka jest ok to po prostu tak mam, każda z nas jest inna. Więc w moim przypadku jest ok puki te bóle nie zaczną się pojawiać częściej np co godzinę. Ewelajka cieszę się że mała już po i jak na razie jest ok. Pamiętaj że dzieci inaczej czują, inaczej się goją, wbrew swojej kruchości są bardzo silne i wytrzymałe. Dobrze że mała tak walczy, ma o co, całe życie przed nią i będę trzymała z całej siły kciuki by to życie przeżyła godnie, długo i szczęśliwie :) Co do wanienki - odradzam anatomiczną, będziesz ją miała na chwilę. Lepiej Ci będzie użyć takiego leżaczka, który możesz w każdej chwili wyciągnąć. A może akurat w samej wanience będzie Ci się lepiej kąpało maleństwo ;)

wiruśka tak jak pisze Joanna, jeśli czujesz ciągniecie/szczypanie w pachwinach to są to więzadła, tak też miewam, czasami nic nie poczuję przez 3 tygodnie a czasami jak mnie weźmie tak trzyma kilka dni i nie chce przejść. Nie martw się, pamiętaj stresowi mówimy NIE. Postaraj się wyluzować, na pewno lepiej się poczujesz. Domyślam się ze zażywasz magnez i no-spę? Joanna89a dzięki śliczne, jutro na spokojnie sobie to ściągnę i poczytam, teraz mi za ciepło, nie mogę się skupić na niczym porządnie. Zgadzam się z emimilką. Nie lubię wdawać się w kłótnie ale udzielając się na forum musimy mieć świadomość tego, że ktoś się nie zgodzi, napisze swoje zdanie. Każda z nas jest inna, ma inny światopogląd, inne wartości. Takie forum to jak zderzenie różnych światów. Szczerze powiedziawszy i tak na NASZYM forum jest spokojnie, porównując z innymi stronkami tego typu, nawet związanymi z ciążą. Trzeba pamiętać o tym by szanować siebie i odmienne zdanie. Osobiście znam kilka kobiet które palą w ciąży, wiec nie jest to zjawisko rzadkie, aczkolwiek za każdym razem nie mogę się otrząsnąć po takim widoku. Dla mnie jest to nieodpowiedzialne i krzywdzące dla dziecka. Ale to moje zdanie. Nikomu niczego nie zabronię, każda ma swój rozum i swoje sumienie. Oby tylko dziecko później nie cierpiało za mamę. Tego życzę każdej z nas.

joanna89a mam nadzieję że jest tak jak piszesz i nie będę miała z tym problemów, szczerze powiedziawszy nawet nie biorę pod uwagę ewentualności żeby nie karmić... kamila1980 co to znaczy że mała zeszła na -2? Wiem że mój mały jest nisko, jak mi ginekolog mierzyła szyjkę to musiała mu główkę przesunąć ręką (wcisnęła mi ją w podbrzusze do kręgosłupa, bolało, ale mówiła że inaczej nie da rady bo ciśnie główkę już nisko i nie zrobi prawidłowego pomiaru szyjki), ale nie mówiła nic o tym że może to oznaczać np przyspieszenie porodu (szyjkę miałam ok), jedynie że mogę wszystkie bóle bardziej odczuwać i ciągniecie więzadeł. siwa87 głowa do góry! Mojej bratowej córa obróciła się w 9-tym miesiącu choć była duża, ponad 4 kg przy porodzie. Nie dziwię Ci się że się boisz tym bardziej jeśli masz perspektywę porodu naturalnego przy takim ułożeniu, ale są bardzo duże szanse że mała się obróci, podobno dzieciaczek może nawet na kilka dni przed porodem jakoś się przekierować. Wiruśka ja mam skurcze które odczuwam jak ból na okres. Trwają krótko, ok pół minuty. Poza tym skurcze BH, czyli twardnienie brzucha, ale to nie boli, tylko czuć jak brzuch sztywnieje, tak jakbyś mięśnie zaciskała. I nie jest powiedziane że musi Ci cały brzuch twardnieć, choć tak jest najczęściej. Mi czasami napina się tylko prawa strona, czasami cały. Najgorzej z tymi bólami jak na okres, to one nie powinny się za często pojawiać, ja miewałam do 5-ciu razy na dzień, teraz rzadziej, ginekolog kazała mi dzwonić jak będą częściej niż dotychczas.

A u mnie już po deszczu i jest gorzej niż przed opadem, teraz to nie dość że duszno to i parno :((( Co do siary to mi się gdzieś straciła...pojawiła się już w 5-tym miesiącu, teraz tak jakby mi to przeszło, czasami wyjątkowo mam malusi ślad na jednej miseczce z biustonosza, tyle co kot napłakał albo i mniej. Trochę mnie to martwi, bo jak to tak - była i nie ma? Myślicie że to może mieć wpływ na karmienie?

JustiSia jak pić to pić a nie sączyć... dobre hehe :))) Na mnie czeka Cin&Cin Cherry i ani na niego nie zerkam bo uwielbiam. I powiem Wam że właśnie to winko mąż kupił żebyśmy sobie mogli spędzić milutki wieczór dzień przed Bożym Narodzeniem (nawet świeczki skombinował!), z tego powodu musiałam szybciej wyciągnąć swój prezent dla niego i wrzucić mu pod choinkę, w przeciwnym razie skapnąłby się i nie byłoby wcale niespodzianki z ciąży ;) Klaudina smaruj się daej, nic więcej niestety nie zdziałasz. Rozstępy to bardziej kwestia podatności do ich tworzenia, ich pojawienie sie niestety nie jest uwarunkowane smarowaniem się balsamami. Ale zawsze w ten sposób możesz próbować zmniejszyć ich rozmiar. Niestety niewiele kobiet unika tego problemu w ciąży.

Wiruśka ja też zrobiłam łyka piwa 2%, w zasadzie przez całą ciążę kilka takich łyków pojedynczych było, nie uważam żeby mi to miało zaszkodzić, tym bardziej że był to łyk podczas picia czegoś innego, więc rozrzedzone to było;) Ale wina bym nie tknęła, to trochę inny trunek jednak jest... Piwka bezalkoholowe piję czasami, to wręcz zalecenie lekarza ze szpitala żeby mi się nerki oczyszczały ;) więc takie na pewno nie szkodzi. Oczywiście każda robi jak uważa, serce mi się jednak krajało jak kilka lat temu widziałam swoja dużo starszą kuzynkę na weselu w 6-tym miesiącu ciąży przechylającą kieliszki z wódką :( Gosia zazdroszczę i życzę szerokiej bezpiecznej drogi i cudownego wypoczynku! U mnie też przed chwilą zaczął padać deszcz, dobrze bo już padałam, w domu 31'C i zero ruchu powietrza, na zewnątrz jeszcze gorzej... może teraz się trochę odświeży.

Sunshine tak mi przykro,trzymaj się kochana... Just. Jot pięknie wyglądasz! Ewelajka współczuję ;( mam nadzieje że wszystko się dobrze skończy mimo rokowań lekarzy, daj znać, oby dobre wiadomości! Dzasti kobieto kiedy Ty śpisz? Mam nadzieje że pociągniesz chociaż dłużej rano, ja z kolei nie śpię od 4 bo doznałam zmasowanego ataku komarów, a jak już jednego usłyszałam i ubiłam porządnym liściem w twarz to później tylko nasłuchiwałam kolejnych wrrr Ja mam następną wizytę miesiąc po poprzedniej czyli 17go mam nadzieje że to ostatnia ;) co do śliny to ja tak mam często w ciąży, ślinotok normalnie Tak jak Wy bardziej na siebie uważam teraz, szczególnie w samochodzie. Kiedyś szybsza jazda mi nie przeszkadzała teraz jest inaczej poza tym pewniej się czuje jak sama prowadzę samochód. Ooo pierwszy poranny skurcz zaliczony :/

Wiruśka też bym przyśpieszyła, choćby po to by się dowiedzieć że jest lepiej i trochę wyluzować. Szkoda żebyś tak długo czekała w niepewności jak szyjka wygląda. Znajoma o której Ci pisałam poza sterydami dostawała luteinę, no-spę i magnez i miała nakaz leżenia - pomogło. Co prawda założyli jej passer w tym 30-tym tygodniu ale to dlatego że ma 2 letnią córkę i w domu nie byłaby w stanie leżeć a do tego te skurcze, więc miała gorszą sytuację. Więc oszczędzaj się a na pewno będzie dobrze ;) joasiaG ale masz dobrze z tym swoim mężem ;) i te borówki mmm ale mi smaku narobiłaś, uwielbiam! Nieesia podziwiam z tymi sznurówkami daję radę z sandałkami ale tylko dlatego że mam zamek z tyłu wiec wystarczy użyć jednej ręki by go zapiąć, z wiązaniem to bym miała dopiero hardcore! Wiele z Was ma nawał śluzu, ale jak z konsystencją? Ja od jakiegoś czasu mam gęstszy, już na wizycie taki miałam ale ginekolog sprawdzała mi paseczkiem czy nie złapałam jakiegoś dziadostwa i wyszło że nie, ale jakoś wciąż mnie to nurtuje tym bardziej że nie ma go za dużo...ma któraś z Was gęstszy?