Skocz do zawartości
Forum

mycha88

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mycha88

  1. mycha88

    Wrześniówki 2015

    chani trzymaj mocno, bo ze mną to różnie bywa ;) a plan musi być ambitny bo inaczej nie podołam jak nie będzie określonego celu. 2 lata temu zaczynałam biegać i miałam brać udział w biegu na 5 km ale zachorowałam i jak już to mnie minęło to przepadłam. Może się uda bo mam mocne wsparcie męża w tej dziedzinie sportu. Trafiłaś do dobrego lekarza, teraz już tylko od Ciebie zależy czy i jak długo zostaniesz przy kp,jak dla mnie to i tak bardzo długo wytrzymałas te trudy. Sowianka Twoja walka o pokarm absolutnie nie jest bez sensu, nawet jeśli za jakiś czas pokarm Ci zaniknie to takim dokarmianiem dłużej przekazujesz swoje przeciwciała. Trzymam kciuki za to oby jak najdłużej! Blanka ja dzisiaj maseczkowalam włosy, jutro w planach paznokcie u rąk albo porządny pedicure ;) joanna89a ciesze się ze u Ciebie lepiej. Nikt nie wisi nad Wami, nie dyktuje co jak i kiedy masz robić. Teraz jeszcze tylko uleczyć relacje z partnerem i żyć dalej z uśmiechem na twarzy ;) szusterka rzeczywiście dziwny ten lekarz ;/ jak moja pediatra przed szczepienie usłyszała o dziwnych kupach to przez 10 minut badała małego pod kontem potencjalnego spadku odporności. ania.r ślicznnosci nawet w wydaniu na poważnie ;) dzieciaki chyba tak mają Kuba tez poważnieje na widok aparatu, żeby zrobić mu uśmiechnięte zdjęcie to albo z ukrycia albo zaskoczenia Gosioolek dawaj foty :)
  2. mycha88

    Wrześniówki 2015

    Wracam do Was po krótkiej przerwie ;) Chce się pochwalić moimi postanowieniami noworocznymi. A więc pierwsze to zadbanie o siebie i nie chodzi tu tylko o ćwiczenia choć także. Ale - moje stopy wolają o pomstę do nieba, skóra przesuszona, włosy od jakiegoś czasu byle spiąć w byle jaki kucyk itd. Wiec musze zatroszczyć się o swoje ciało tak jak kiedyś bo za chwilę mąż zacznie się oglądać za innymi :p Do tego ćwiczenia i w końcu chce zacząć biegać z mężem. Na ten rok chciałabym wziąć udział w biegu na 10km. A jeśli się uda biegać regularnie to kto wie, może w przyszłym albo za dwa wystartuje z moim S w pół maratonie? W każdym razie w razie wszelkich niepowodzeń związanych z moim słabym zapałem będę Wam tu na siebie marudzić ;) Szusterka będzie dobrze! Trzymam kciuki za zdrowie Twojego przystojniaka chani super ze Janek czuje się lepiej na mm, jak ten stan utrzyma się przez najbliższe dni to chyba masz odpowiedź na swój dylemat ;)
  3. mycha88

    Wrześniówki 2015

    Hej :) Karolaaa życzę wytrwałości w zmianach na lepsze! A na szczepienie najlepiej weź sobie korki do uszu i załóż ostentacyjnie gdy ktoś znów zacznie przesadnie reagować na wagę małej. Sylweczka spóźnione ale najszczersze wszystkiego najlepszego!!! Miałam coś jeszcze pisać ale karmie i właśnie poszła nam trzydniowa kupa (zawsze były codziennie) i brzmiało to tak ze nie wiem czy nie pójdziemy prosto do wanny z tym fantem ;D
  4. mycha88

    Wrześniówki 2015

    Dziewczyny byłam z Wami cały czas ale brakowało sił żeby pisać. Doszły na nasze forum piękne nowe zdjęcia maluszków, odezwały się "stare" znajome :) fajnie by było gdybyście raz na jakiś czas napisały co słychać, my tu wciąż jesteśmy aktywne mniej lub bardziej ;) o i witam nową mamusie :) joanna89a mi Twoje problemy tez trochę podchodzą pod depresję. Wydaje mi się ze miałaś je już przed wyjazdem. Poza tym to ze wszyscy Ci dyktują jak zajmować się Laurą nie powinno zniechęcać Cię do przebywania z małą. Nie chce żebyś się obraziła na mnie, może nie masz tego problemu i się mylę. Ale może jest tak ze próbujesz sobie wmówić ze go nie ma. Ciężko się przyznać do depresji, ciężko sobie ją uświadomić. Ale pamiętaj ze w tych czasach to bardzo częsta przypadłość i nie ma się czego wstydzić czy bać. Trzeba sobie pomóc. Jak się nie poprawi w Gliwicach to mam nadzieje ze poszukasz pomocy. Dla Laury, dla siebie i dla reszty bliskich Ci osób. chani ja Cię i tak mega podziwiam. Nie wiem czy bym tyle wytrzymała tych wszystkich diet, problemów, doszukiwania się ukrytych składników, problemów z dzieckiem. A w przeciwieństwie do Ciebie nie wyobrażałam sobie nie karmić piersią. Zrób ten test i jeśli Twoje przypuszczenia się potwierdzą, przejdź na mm. Przecież o to chodzi żeby nasze dzieci były szczęśliwe i pogodne. mamaZuzanna pewnie słyszysz na prawo i lewo słowa podziwu, ja też się dołączam ;) chłopcy są cudowni ale na pewno pracy przy nich bardzo dużo. To że sobie dajesz rade to pewnie zasługa Twojej świetnej organizacji. A swoją drogą pomijając ilość pracy jaką musisz włożyć w swoich przystojniak ów zazdroszczę Ci podwójnego szczęścia, jak zaszłam w ciążę to śmialismy się z mężem ze mogłaby być dwójka czekamnaJanka na pewno jest Ci bardzo źle. Z tego co piszesz wnioskuję ze mimo wszystko kochasz tego swojego drania. Ale pomysł tez o sobie, pomyśl o szczęściu które Ci się należy a do którego na razie Ci bardzo daleko. I albo spróbujcie jeszcze raz poszukać pomocy i wsparcia u specjalisty, albo jeśli Twoim zdaniem juz nic nie pomoże - odejdź jak najszybciej bo im szybciej tym lepiej. Dla Ciebie i dla dziecka. Mariia jedno waga i wzrost dziecka a drugie jego fałdki. Nie wiem dokładnie ile Kuba mierzy, musze go zmierzyć. Waga to ok 7 kg i ładna kolekcja fałdek. Mi się podoba, taki słodki klusek z niego, szczególnie te jego nóżki bym mogła schrupać. Ale dużo osób się śmieje ze z niego puclaczek straszny, jakby odbiegal znacznie od niemowląt w jego 'wieku'. Przecież to jest chyba normalne że takie maleństwa są tluściutkie. I wcześniej nie zwracałam na to uwagi ale coraz częściej komentarze typu "ooo jaki z niego grubasek, nasza xxx nie miała połowy jego fałdek jak byla w jego wieku" zaczynają mnie wkurzać. Ale się rozpisałam. To tak szybko co u nas, ja do dziś mam nudności ale już coraz słabsze i bez wysokiej gorączki. To musiała być jakaś grypa żołądkowa. Wczoraj wieczór zaczęłam powoli jeść bez obaw o wizyte w wc. I właśnie mam pytanie czy choroba i słabe jedzenie (przez 3 dni zjadłam w sumie kilka kromek bułki z serem żółtym i trochę gotowanego fileta i rosołu) mogło wpłynąć na jakość mojego mleka? Bo od świat przez kilka dni Kuba budził się w nocy juz co 4 godziny a od 2 nocy zaliczamy stołówkę co 2 godziny! Już nie mam sił. Normalnie od urodzenia budził się co 3 godziny nie wiem co się stało. Oszukiwanie smoczkiem działa na jakieś 30 sekund.
  5. mycha88

    Wrześniówki 2015

    Widzę ze nieciekawa noc u sporej ilości mamusiek. Współczuję i trzymam kciuki za poprawę! Kochane wszystkiego najlepszego, z dniem dzisiejszym pożegnajcie wszystkie smutki i problemy a od jutra cieszcie się samymi przyjemnościami! I cudownych chwil życzę, pięknych zdarzeń, szerszych uśmiechów z każdym kolejnym dniem :*
  6. mycha88

    Wrześniówki 2015

    Cudowna noc, goniłam do ubikacji jak głupia, na zmianę wymioty i biegunka. To będzie cudowny Sylwester, leżę jak ostatnia zdechlina i boje się ruszyć... Happy New Year! Wybaczcie to marudzenie. I dziękuję za życzenia zdrowia, coś ostatnio za często musicie mi je składać :/ trzymajcie kciuki żebym Kubusia nie zaraziła, tego bym se nie darowała
  7. mycha88

    Wrześniówki 2015

    Gosia ale Twój słodki przystojniak ma boskie oczka! Blanka Sebus ma cudowny uśmiech, aż zachwyt bierze ;) Ja cały dzień gorączka powyżej 38. Wszystko boli jakbym pod tira wpadła. Mój mąż zdał egzamin na 6+, cały dzień cudownie zajmował się Kubusiem. Sam zarządził ze on w nocy będzie do niego wstawał i karmił odciągnietym. Dobrej nocy Wam życzę i oby przespanej.
  8. mycha88

    Wrześniówki 2015

    joasiaG w natłoku zaległych postów które musiałam nadrobić zapomniałam pogratulować Wam ząbka ;) oby każdy kolejny przysparzał mniej problemów. Z kupą nie pomogę bo takich jak na razie u nas nie było. Sylwestra mieliśmy spędzić w domu, zaprosiliśmy znajomych. Ale nie wiem jak to będzie bo rano obudziłam się z wszelkimi możliwymi objawami grypy. Coś się mnie to zdrowie ostatnio nie trzyma. kasiatko jeśli chodzi o słomiany zapał to możemy sobie podać ręce ;) ale motywujecie mnie dziewczyny i chyba tez spróbuję sobie postanowić ze bardziej o siebie zadbam od nowego roku. Może z Wasza pomocą wytrzymam dłużej niż tydzień Rodzeństwo dla Kubusia chce i to dość szybko ;) Za ok pół roku może zaczniemy się starać. Choć mój S się śmieje ze mi test kupi bo ostatnio coś mi niedobrze bywa hehe, ale byłyby jaja!
  9. mycha88

    Wrześniówki 2015

    Hej :) Widzę ze kolejny raz przewija się temat facetów. Temat rzeka. Mój S jest cudowny ale jeszcze niedawno tez bywało różnie, nie chodzi o relacje z dzieckiem ale o nas. Może zastanówcie się nad Waszymi relacjami patrząc jego oczami. Może ich zachowanie wynika ze zmęczenia staraniami? Chodzi mi o takie przypadki jak np u Ciebie joanna89a pamiętam jak pisałaś jeszcze nie tak dawno ze Twój okazuje potrzebę bliskości ale Ty tego nie czujesz i nie potrzebujesz i w zasadzie on się stara i próbuje zbliżyć ale jest odtrącany. Może w końcu uznał że ma tego dość? Ja jakiś miesiąc temu miałam gorsze dni z moim. Ale otrząsnelam się, postawiłam w jego położeniu, porozmawialiśmy. Uświadomiłam sobie ze on się stara a ja oczekuje nie wiadomo czego. Nie wiem, może to sprawa hormonów była. Wszystko odbierałam nie tak jak trzeba. Liczyłam na gruszki na wierzbie. Wyobrażałam sobie jakiś bajkowy scenariusz po urodzeniu dziecka który się nie spełniał. Przecież wychowanie dziecka i wzięcie za niego odpowiedzialności na wiele lat nie jest takie proste jak się wydaje. Czasami problemy życia codziennego za bardzo przytłaczają, nie tylko my czujemy się bezsilne, faceci tym bardziej nie potrafią sobie z tym poradzić. Do tego dochodzi żona która kiedyś słodka i kochająca teraz rzuca gromami z byle powodu. No i zachowuje się tak jakby teraz liczyło się tylko dziecko. Oczywiście nie wywodze się na temat facetów którzy romansują na boku, tego bym nigdy nie wybaczyla. Z całego serca życzę Wam żeby te wszystkie problemy zniknęły. Żeby było lepiej. Tak jak jest teraz u mnie.
  10. mycha88

    Wrześniówki 2015

    Był temat odparzeń. Nam na kaczki tez się zdarzają. Ale jeśli nie ma ranki to polecam mąkę ziemniaczaną. Ja pudruje bardzo mocne zaczerwienienia i na następny dzień praktycznie nie ma po nim śladu. Był też temat żłobków. Niania tak ale tylko sprawdzona/polecana przez kogoś znajomego. Ciężko oddać dziecko pod opiekę obcej osoby ale żłobek moim zdaniem to dobre rozwiązanie jeśli nie ma innego wyjścia. Takie miejsca są w tych czasach dobrze przystosowane do opieki nad takimi maleństwami. Współczuję joanna89a szybkiego powrotu do pracy. Moze Twój weźmie drugie pół roku tacierzyńskiego? Należy się Wam o ile nie trzeba takich rzeczy załatwiać wcześniej.
  11. mycha88

    Wrześniówki 2015

    Cześć Kochane ;) wreszcie chwila żeby napisać ;) u mnie dobrze, na szczęście obeszło się bez szpitala choć był taki moment ze juz chciałam się poddać. Na szczęście w 2 dzień świąt urodziłam kamyk! Dziękuję Wam za wsparcie ;* Karolinek dzięki za pamięć :* joasiu kochana wszystkiego co najlepsze! Pomyśl o wszystkich swoich życzeniach... i niech się spełnią! Tak czytam ze różnie u Was przebiegały święta. U mnie też bywały i lepsze i gorsze momenty. Strasznie się nairytowalam gdy byliśmy u teściów, nic do nich nie mam, są spoko. Ale tym razem Kubuś teściowej przykleił się do rąk. Po świętach miałam hardcore. Jak wcześniej mały mi zasypiał w ciągu 10 minut tak teraz musiałam nad nim wisieć prawie godzinę. Do tego zrobił się nieodkladalny. Dziś już wszystko praktycznie wróciło do normy ale swoje się nadenerwowałam. Teściowej nie zwracałam uwagi bo uznałam ze tez się musi wnukiem nacieszyć.
  12. mycha88

    Wrześniówki 2015

    Dziękuję Dziewczyny jesteście kochane i aż bierze mnie wzruszenie na myśl że jesteście i zawsze można na Was liczyć! :* Mąż pojechał po mleczko w poszukiwaniu Enfamil ale w 3 różnych sklepach nie znalazł. Mamy bebiko, zobaczymy. Mój mały zdrajca zasysa się tak ze aż się boje ze będzie problem z powrotem do piersi ;( Karolinek odciągam mleczko, za wszelką cenę chce utrzymać laktacje. Ale boję się że Kuba się zbuntuje po kilku dniach mm... Ból znów powracał ale wzięłam ketonal forte i jakieś mocne rozkurczowe czopki i przetrwałam, najwyzej pociągne tak chociaż jutro jeszcze... Przez to całe dzisiejsze zamieszanie prawie zapomniałam ze tego dnia dokładnie rok temu Kubuś dał mi pierwszy znak swojej obecności w postaci cudownej jeszcze nieśmiało bladej drugiej kreseczki :) Kochane bo mogę nie mieć kiedy... Wszystkiego najlepszego życzę Wam z całego serducha! Spędzcie ten czas w gronie najbliższych z uśmiechami na twarzach który będzie Wam towarzyszyć cały czas! Cieszcie się swoimi maleństwami i bawcie się dobrze owiane cudowną świąteczną atmosferą ;***
  13. mycha88

    Wrześniówki 2015

    Kilka dni nie zaglądałam, tzn zaglądałam żeby czytać bo na nic więcej nie miałam czasu. Mały przechodzi chyba skok rozwojowy, ja zmagalam się z kryzysem laktacyjnym. Wcześniej jedna pierś co 3 godziny, teraz obie co 2 i jakby miał mało. A że karmienie odkąd się rozgląda trwa pół godziny to prawie cały czas mu poświęciłam, resztę na codzienne obowiązki. Dziś już było lepiej z karmieniem, myślałam że odpisze Wam na poruszane 2-3 dni temu tematy. Ale żeby nie było zbyt pięknie rano dostałam ataku kolki nerkowej. Dwa zastrzyki w tyłek plus pełno lekarstw dzięki którym może unikne szpitala. Choć lekarka widząc mnie od razu skierowanie wypisała. Teraz czekam jak na szpilkach czy atak się powtórzy jak zastrzyk rozskurczowy przestanie działać. To się może stać w każdej chwili, za godzinę albo za 2 dni. Karmić nie mogę puki zażywam leki. Jeśli nasze pierwsze wspólne święta spędzę w szpitalu to chyba się załamię. Bardzo Wam dziękuję za pomoc kochane bo ja nigdy w życiu nawet nie zastanawiałam się nad opcja kupna mm.
  14. mycha88

    Wrześniówki 2015

    Dziewczyny mam pilne pytanie, jakie mleko modyfikowane najlepsze? Czekają mnie cudowne święta, może spędzę je w szpitalu. Później napisze więcej,teraz proszę Was o pomoc z tym mlekiem bo jestem totalnie zielona w tym temacie...
  15. mycha88

    Wrześniówki 2015

    aniamamaolka super! Też miałam w planach coś fajnego zrobić ale kiedy przy tym Łobuzie :) wymiatają te choinki z czego to, z szyszek? Marika daj znać jak efekty autosugestii ;) joasiaG juz jak byłam w ciąży to było wiadomo ze albo piłkarz, biegacz długodystansowy, albo pływak będzie, tak dawał czadu kopniakami! Właśnie miałam pytać ostatnio czy coś tam produkujesz świątecznego :) Nieesiachętnie bym z nim poszła na basen, sama kocham pływać a z takim maluchem to by była frajda :) musze się dowiedzieć czy w jakimś mieście niedaleko jest basen odpowiedni dla takiego malca, może znajdzie się w Bielsku. Szczęśliwa, chani współczuję Wam tych diet! Tak sobie teraz myślę że pomęczyłyśmy się latem w ciąży ale chociaż cała zima nam została na ogarnięcie ciał a pomyślcie jakbyśmy tak urodziły np w maju. Wyjdź później taka porozciągana w letniej kreacji, nie wspomnę o stroju kąpielowym. My mamy wózek tako acoustic i na szczęście nie mamy problemu z miejscem, gondola nam powinna spokojnie starczyć do wiosny albo i dłużej ;)
  16. mycha88

    Wrześniówki 2015

    Marika spróbuj tak: jak będziesz odciągać to musisz myśleć o małej, najlepiej w skupieniu wyobraź sobie ze ona pije. Albo patrz na nią wtedy. Jak nie będzie pomagać to przerwij odciąganie i podrażnij skutek palcami imitując ssanie i dalej wyobrażaj sobie małą. To może potrwać i ze 2 minuty. Powinno Ci wtedy naplynąć mleko tak jak podczas karmienia. Ja mam laktator ręczny i zawsze odciągałam 30,gora 40 i to musiałam się naprodukować. Raz przypadkiem wpadłam na ta metodę. W taki sposób odciągam spokojnie 120 z jednej piersi ,moj rekord to 180 z prawej ;) ale musi Ci mleko naplynąć (mrowienie) Blanka mam nadzieje ze to skok. Bo jeśli to nie to, to dziecko się mi popsuło. Cały dzień bazowałam na wciskaniu smoka, wtedy był spokój. Tylko ze co kilka minut wypluwał lobuziak i tak w kółko. Ostatnio wcale smoczka nie chciał, bawił się palcami. Dzisiaj zachowywał się tak jakby ten smoczek to jego być albo nie być. Zapomniałam się Wam pochwalić - wczoraj podczas kąpieli pierwszy raz cała łazienka była mokra hihi tak Kuba pracował nóżkami, moja mała żaba
  17. mycha88

    Wrześniówki 2015

    Marika czy czujesz takie jakby mrowienie w piersiach gdy karmisz małą? Czy czujesz coś takiego przy odciąganiu laktatorem? Blanka ślicznie wyglądacie ;) Może i większość osób pouciekała na fb, ale to nie znaczy że forum padnie. Jeśli będziemy tu nadal zaglądać to w mniejszym gronie ale damy radę ;) a może za jakiś czas kolejne wrześniowe mamusie dołączą i zostaną na dłużej. Ja sie jeszcze nie mieszczę w swoje spodnie mimo że waga prawie wróciła na swój poziom ale cieszę się z tego :) I mam nadzieję ze to się nie zmieni. Zawsze byłam chuda, dla niektórych za chuda. Taka byłam i nawet obżeranie się nie pomagało. Teraz jestem szersza w biodrach i gdyby jeszcze tylko piersi zostały jakie są teraz (marzenie ściętej głowy) to dla mnie byłoby idealnie ;) no oczywiście poza brzuchem, ale to jest do wypracowania tylko czasu potrzeba. Kuba dzisiaj marudzi, to jego główne zajęcie od rana.
  18. mycha88

    Wrześniówki 2015

    Sylweczka dobrze zrobiłaś z tą wizytą. Takie małe dzieciątko szybko się może odwodnić jak nie chce pić. A lekarz to debil!!! Przecież jedzenie takiego maluszka właśnie na piciu polega. Ja nie wiem skąd ci ludzie się biorą...chyba z Plutona bo to nawet na Marsa nie ten poziom ;/ Męczcie go ile się da, niech się mu te jelitka dobrze przeczyszczą. Powodzenia i oby jutro było już lepiej :* Cantedeskia brak mi słów, kolejne nie z tej planety. Nie przejmuj się bo na głupotę lekarstwa nie znajdziesz a szkoda nerwów. Ty możesz zarzucić szwagierce że w jedno miejsce taką dawkę dziecku wstrzykuje. Każda matka decyduje jak swoje dziecko zaszczepić i gówno to powinno innych obchodzić. Współczuje tych pleśniawek. Dziewczyny coś o przemywaniu moczem pisały, nie wiem, nie sprawdzałam, nie znam faktów, na szczęście na razie nie muszę z tym walczyć. Ale może któraś się tu jeszcze wypowie jeśli testowała. Tylko jeśli się zdecydujesz to teściowej nie mów bo wyjdzie na to że na maść skąpisz ;p Mery jakie słodziaki! :) I od razu widać że to rodzeństwo :))) Idę nakarmić małego na śpiocha bo niedługo i tak sam się obudzi a chyba najwyższa pora iść spać ;p Później pewnie kolejne o 3 i o 6, o 8 zrobią się wielkie oczy i koniec spania, a następny cycek o 9-10. Tak się nam jakoś ostatnio uregulowały poranki, ale skoro o tym już wspomniałam to pewnie Kuba postanowi coś pozmieniać co by mamę zaskoczyć ;) Dobrej, pełnowartościowej w sen bez przerywania nocy ;)
  19. mycha88

    Wrześniówki 2015

    No to nie tylko ja niedługo będę miała ubytki w naskórku jak tak dalej pójdzie, marne bo marne, ale pocieszenie jest ;) Margaret Helcia na pewno szybko nadrobi, teraz potrzebuje troszkę wiecej czasu, ale kto wie czy jeszcze nie prześcignie innych malców :) Mam nadzieję że rehabilitacja szybko przyniesie pożądane efekty! joasiaG to super :))) nam sie Kubuś sporadycznie zaśmieje na głos, musi mieć bardzo dobry humor i jeszcze lepszy powód. Nie mogę się doczekać tego jego słodkiego chichrania :) karolinek gdzieś kiedyś czytałam że smoczki powinno się co 3 miesiące wymieniać, ale jeśli nie jest uszkodzony to myślę że to taki chwyt marketingowy. Ja po 3 miesiącach wymieniłam ale tylko dlatego że miałam smoczek 0-3 miesięcy a teraz mam 3-6.
  20. mycha88

    Wrześniówki 2015

    Chani to dobrze że kupa poszła JoasiaG to obserwuj swojego przystojniaka i chwal sie nowymi umiejętnościami jak coś zauważysz :) Mam nadzieję że humorki się mu już skończyły hihi Rozi89 trzymam kciuki za wielki zbieg okoliczności związany z objawami i nowe lepsze wyniki! Aniq chodzi o to że dużo dzieciaczków lubi mieć pieluszkę na główce (o mój sobie właśnie naciągnął cieniutki kocyk i już śpi ), uspokajają się i często tak zasypiają. Można też wziąć pieluchę i zwiniętą w byle jaki rulon ułożyć tak żeby szła od nóżek po główkę, wzdłuż ciała kładziesz tą pieluszkę ale w taki sposób żeby dać ją przed rączką, nie za nią. Wtedy maleństwo może się przytulić tak jakby do niej. Na malucha od znajomej tylko to działa i to prawie momentalnie :) Tylko nie wiem czy wytłumaczyłam Ci to na tyle żebyś sobie mogła zobrazować ;) A ja mam problem i ciekawa jestem czy tylko ja. Bo mój mały jak się posila to nie dość że jest cały rozproszony i co chwilę musi sobie przerwać żeby popatrzeć co jest za nim (o tym już pisałyśmy) to dodatkowo zaczął mnie strasznie szczypać!!! Pije a łapa na dekolt i wbija paluchy w skórę a jak tylko się mu uda złapać to ciągnie...jak to boli masakra jakaś... a jeszcze ostatnio tak fajnie mnie głaskał tymi backami a teraz takie cuś sie mu spodobało ;/ Miałam jeszcze jedno zagadnienie do Was ale zapomniałam ;P
  21. mycha88

    Wrześniówki 2015

    Sylweczka bardzo Ci współczuję. Daj znać czy dziś się poprawi. A jeśli nie to może warto po poradę do pediatry? Mam jednak nadzieję że nie będzie takiej potrzeby. joanna89au nas jest to samo z chwytaniem dłoni ;) bardzo często Kuba się chce bawić palcami moimi a jak mu wieczór wypadnie smoczek przy zasypianiu i musze go mu dać to wyciąga obie rączki i łapie moja dłoń, przyciąga i nie chce puścić ;) czasem musze kombinować żeby coś mu włożyć do łapek w zastępstwie by móc odejść od łóżka. chani a może Janka rozprasza ten kalendarz kolo łóżeczka podczas wieczornego zasypiania? :) Myślę i myślę i nie wiem co Wam doradzić żeby pomóc. Próbowałaś dawać mu pieluche wzdłuż ciałka albo przykrywać nią glowke? Byliśmy wczoraj na bioderkach, wszystko ok ;) wizyta kontrolna za 3 miechy. Idę spać dalej.
  22. mycha88

    Wrześniówki 2015

    Noo Kubuś nakarmiony. O północy, teraz o 3 i mogę się założyć ze kolejna pobudka o 6. Mówiłam Wam juz ze w nocy gdy mały mnie budzi to wiem która godzina bez patrzenia na telefon? ;) Nieesia ja zawsze karmie, potem zmieniam pampersa i do łóżeczka. No teraz doszło odciąganie smarków. Zasypia od razu jak go położę (popełniłabym grzech gdybym narzekała na zasypianie małego).
  23. mycha88

    Wrześniówki 2015

    Blanka mi też się wydaje ze powariowałam. W zasadzie to kiedyś byłam mniej aktywna. Może to kwestia tego że pracowałam a moja praca do lekkich fizycznie nie należała, a może ciąża swoje zrobiła i wydoroślałam, dojrzałam. Mieszkam na wsi więc zawsze miałam co robić ale odkąd zaczął mi rosnąć brzuszek robiłam więcej i chętniej. Czy to przetwory, czy jarzynki w ogrodzie, sprzątanie, czy też nowe szaleństwa kulinarne w kuchni. I teoretycznie mam mniej czasu ale też więcej chęci do tego by zająć się domem. Taki pozytywny skutek uboczny ciąży :) Jeśli chodzi o brudne ubranka to ja zawsze przed praniem mocze je w zimnej wodzie a następnie namaczam w ciepłej z dodatkiem proszku do prania dla małego. Wszystko zawsze pięknie schodzi, nawet te zaschnięte brudy. just.jot Pola jak zwykle wymiata swoim wyglądem :) cudowna ;)
  24. mycha88

    Wrześniówki 2015

    Królewicz przerwał mi dalsze pisanie ale przyszedł czas by naskrobać Wam co u nas słychać ;) Po pierwsze wczoraj mąż miał urodzinki i nie byłoby w tym nic wyjątkowego gdyby nie to że dokładnie rok wcześniej był TEN WIELKI DZIEŃ który zapoczątkował nasze nowe przygody związane pierwsze z rosnącym brzuszkiem a teraz z tym moim Słodziakiem za które życie bym oddała :) Po drugie jesteśmy chorzy. Ja to tam pół biedy ale moje biedactwo od wczoraj ma katarek ale dużo silniejszy niż poprzednio i dziś zaczął mi kaszleć. Miałam Was pytać czy macie problem z odciąganiem z noska ale już przeczytałam że niektóre z Was tak..i co robicie odciąganie na siłę? Kuba sie tak szarpie że boje się że mu nosek podrażnię :( No i serducho aż boli jak on tak płacze jakbym mu krzywdę robiła a przecież chcę mu tylko i wyłącznie pomóc... Co do seksu to kiedyś to kochałam, a teraz? Teraz jestem często śpiąca, zmęczona i mało chętna. Też mam problem z suchością w pochwie i to jest chyba główny powód. Jak już mąż się trochę pomęczy to zawsze jest super ale zanim zaczniemy i się rozkrecimy to nie bardzo. I ubolewam nad tym i nie wiem jak to zmienić :( No i ogólnie po porodzie czuję się tam inaczej. Jestem bardziej wrażliwa i przy głębokiej penetracji boję się że mnie zaboli. Łechtaczka też jakaś wrażliwsza. Nigdy nie było tych problemów, to chyba pozostałości po porodzie sn ;/ Jeśli chodzi o różne tempo rozwoju naszych dzieciaczków to nie ma sie co przejmować. Te wszystkie książki, wykresy, tygodnie, postępy...przecież każde maleństwo ma swoje tempo. Jednemu dzieciaczkowi ząbki wyjdą w wieku 4 miesięcy a innemu pół roku później. I tak jest ze wszystkim. Kuba łapie już zabawki i przekłada z rączki do rączki ale nie obrócił się ani razu z brzuszka na plecka. Guga też sporadycznie. Zaczął się uśmiechać później niż Wasze maleństwa a chichra się teraz prawie cały czas. Ja się nie przejmuję i ostatnią rzeczą jaką bym robiła będzie porównywanie go do innych dzieci czy to w jedną, czy w drugą stronę. Zresztą dorośli też się różnią, jedni pięknie śpiewają, inni chłoną wiedzę jak gąbka wodę, jeszcze inni mają zdolności plastyczne. Pierwszą rzeczą jaka zwróciła moją uwagę w jezyku niemowląt i bardzo mi się spodobała było zapewnienie ze nie znajdę w niej jakichkolwiek porównań czy informacji na temat tego kiedy czego dziecko powinno się nauczyć bo każde dziecko ma swój czas na postępy. I tego się trzymajmy ;) Miłego dnia Dziewczyny!
  25. mycha88

    Wrześniówki 2015

    joasiaG i jak okno umyte? Przyznam Ci się szczerze że wypucowałam tą kuchnię i uznałam że więcej poza oknami robić mi się nie chce ale jak przeczytałam że Cię zmotywowałam to aż sie mi zachciało łazienkę dzisiaj zrobić na błysk i taki mam plan na popołudnie jak Kubuś pozwoli ;) Więc motywujemy się obie wzajemnie :* Kuki co do spania małego, on właśnie rzadko śpi długo w ciągu dnia, wtedy się tak zdarzyło, a napisałam o tym bo sam fakt że potrafi tyle wytrzymać bez jedzenia w dzień to dlaczego w nocy się budzi jak ma warunki do snu. Normalnie śpi w sumie w ciągu całego dnia góra 4 godziny, często mniej. Blanka nie wiem co się mu tak pokręciło że tyle w jednym kąsku przespał ;)) Wszystkiego najlepszego!!! I ciesze się ze tak miło spędziłaś ten dzień ;) Cudnie wyglądacie razem na tym słodkim zdjęciu :)) Sowianka jak najbardziej przeczytaj język niemowląt. I jeśli chodzi o przyzwyczajenie do noszenia i do Twojej obecności to niestety ale musisz powolutku małymi krokami tego oduczać, pewnie będzie płacz ale takie maleństwa jeszcze potrafią sie szybko przestawić, gorzej jak są starsze. Monikulek spróbuj może córę angażować w opiekę nad Tymkiem? Tak żebyś mogła przy nim porobić co trzeba a mała niech sie czuje potrzebną starszą siostrą która jest na tyle duża i dojrzała że może w wielu rzeczach pomóc mamusi ;) Gosiu Janek jest śliczny i ani trochę za gruby :) Szusterka Wituś to sama słodycz ;) Pewnie trochę przejdziecie płaczu i protestów ale mały pewnie szybko sie przestawi na poprzednie zachowanie, tylko musisz mu w tym pomóc. Cieszę się ze kolejne dziewczyny włączają się do dyskusji ;) witajcie i konwersujcie ;) a jeśli jest tam jeszcze jakaś cicha myszka to zapraszamy do rozmowy, pomóżcie nam utrzymać to forum na wysokich obrotach!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...