-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez es_ze
-
Nowy czy używany - dla mnie wszystko jedno: Po prostu taki na jaki nas stać:) Ja wolałabym nowy tańszy (jeśli by mnie nie było stać na lepszy) niż używany...bo to jednak kółka i ich zawieszenie się niszczą i nie wiadomo w jakich warunkach był przechowywany(czy nie stał n.p. W piwnicy, nie leżały w nim zwierzęta jak np.koty)
-
To mi przypomina o mazakach które były dwukolorowe i jeszcze jak się je przekręciło to dawalo to trzeci odcień który tworząc płynne przejście wracał do koloru wyjściowego jak dziecko malowało...takie nowocześniejsze kredki trojkolorowe :) Starsza to dostała pare lat temu i w sumie szał był może 3 dni... Jak dla mnie nie warto
-
Tak, zapłaciłam 180zl za newbalance z najnowszej kolekcji(teraz cena jest 300) i to z przesyłką. Jestem zadowolona z upolowanej okazji. Buty fabrycznie nowe, sklep mogę polecić z czystym sumieniem(www.newbalancesklep.pl). Starsza zadowolona!
-
Adasaga to wymagasz rozwinięcia tematu jak na wielką książkę! Jak potrzebujesz więcej czasu spędzać z rodziną to to po prostu zrób żeby później się nie frustrować. Na różnych etapach rozwoju mamy różne potrzeby, mamy też różne charaktery :)
-
My obecnie jesteśmy na etapie głębszych relacji z przyjaciółmi, niż rodziną, chociaż te okresy się przeplatają :) Ja bardzo nie chciałam, ani mieszkać z rodzicami w jednym domu, ani w jednym mieście, bo moje rodziny tak żyją (i teściowie), a dla mnie to ciasne było, uwierała mnie taka mocna zależność....
-
Jak to dużo zależy od zwierzchnika. Ludzie nie doceniają tego, i myślą że byle kto może kierować... Fajnie, że Wam udało się, i jesteście w dobrej szkole - trzeba z tego korzystać, bo to procentuje na całe życie :) U nas rolercoster pogodowy - dziś w nocy był spory minus i nadal jest zmrożone. Czekam na buty dla starszej zamówione w ramach akcji BlackFriday z 40% rabatem - starsza się nie może doczekać, dzień w dzień mnie pytała o tego kuriera. miłego dnia!
-
Ja myślę że nie da rady być ciągle blisko z drugą osobą, czasem trzeba oddechu...nie nazwałabym tego wtedy kryzysem. Czasem trzeba pobyć samemu. Dlatego ważne są takie odskocznie (tylko my, tylko asz czas wolny). No i ważne jest jak się jest razem to nie tylko po to by rozwiązywać problemy i dzielić wspólne obowiązki ale też żeby radośnie spędzać czas np. wspólne hobby. Wtedy nie ma kryzysów:)
-
Będzie ciężko z tą inną podstawówką w naszym przypadku, no chyba że nie wrócę do pracy zawodowej... Zdaję sobie sprawę z tego że wymaga to pracy również rodziców, ale jak wychowawca pomija wszystkie inicjatywy to nic na siłę, samo bycie w 3klasowej nie zdziała cudów:) U nas plus 10, ładna wiosna! ;)
-
Fajną macie szkołę :) W podstawówce moej starszej nie było żadnych inicjatyw a wychowawczyni zakopywała wszystkie problemy i pomysły głęboko...dlatego nie był to jakiś mega radosny czas te 6 lat. Teraz w gimnazjum jest o niebo lepiej, wychowawczyni się bardzo stara jest mega kontaktowa i w ogóle fajni nauczyciele są. Szkoła ma dużo akcji dla dzieciaków w tym głupim wieku, jak chociażby wymiany z uczniami z zagranicy. Jak zlikwidują to gimnazjum i moja młodsza będzie chodzić do tej idiotycznej podstawówki to nie będę zadowolona...
-
Pojawiły się wszystkie już, także te z wczoraj. Więc już w porządku.:)
-
NATKA08 Natasza w piątek ma nocowanie w szkole w sumie to pierwszy raz poza domem bez nas, no pomijając nocowanie u cioci mam nadzieję że będzie ok ma do nich przyjść Mikołaj z prezentami Co to za szkoła z nocowaniem? Czy to po prostu jakiś wyjazd gdzieś - wycieczka? U nas pogoda zmienia się dynamicznie, teraz właśnie deszcz, wczoraj mega wiatr...ciekawe co jutro :)
-
od wczoraj nie publikują się moje posty.
-
też tak mam od wczoraj
-
Zgadzam się z opiniami Dziubali na ten temat. Media generalnie nigdy nie są 100% bezstronne ponieważ tworzą je ludzie, którzy mają jakieś poglądy. Ja staram się nie słuchać totalnie skrajnych mediów. Bo to już w ogóle zajechany obraz świata. Ale mam świadomość że są ludzie słuchający np. Ojca Rydzyka i święcie wierzący baa nawet dający się pokroić za to co mówi. A czy MaxKolonko mówi to co się sprawdza i dlatego ma rację? Zgodnie z zasadami logiki tego bym tak nie uogólniła, ale nie będę wnikać w te niezrozumiałe dla niektórych zasady :)
-
Ile czasu dziennie poświęcasz na sprzątanie w domu?
es_ze odpowiedział(a) na Margeritka temat w Kącik dla mam
psycholog Kamila Krocz Codziennie sprzątam na bieżąco, żeby nie zapuścić mieszkania. Zatem nie liczę nawet czasu, ile dziennie poświęcam na to, żeby pozmywać czy odkurzyć. Na tygodniu są to jednak doraźne porządki. Solidniej sprzątam w soboty, kiedy mam więcej czasu - wtedy jest i porządne odkurzanie, i zmywanie podłóg, i prasowanie, wycieranie kurzy w najodleglejszych zakamarkach regałów, i nierzadko układanie ubrań czy rzeczy w szafach. Generalnie lubię porządek, więc okazuje się często, że na sprzątanie w sobotę przeznaczam 3/4 czasu w ciągu dnia, a nawet więcej. Zjadło mojego wcześniejszego posta... Więc jeszcze raz: uważam że 3/4 czasu w ciągu dnia sprzątania to przesada. Gdyby liczyć 8 godzin standardowej dniówki to by wyszło 6 godzin sprzątania! a Biorąc pod uwagę powiedzmy około 14 godzin soboty (bez spania) wychodzi ponad 10 godzin sprzątania ... To jest jakiś zamortyzm sprzątaniowy... Ja mam błysk, mieszkam w domu. Zanim doszłam do perfekcji oglądałam programy na temat co gdzie umieścić i jak np. składać ubrania. Obecnie też sięgam po taką m.in. literaturę. Przerabiałam pomysł KonMari i wywaliłam 1/4 swojego domu dzięki temu i nie mam takiego problemu z bieżącym utrzymaniem porządku. Oprócz sprzątania są inne, ważne rzeczy :) -
Ile czasu dziennie poświęcasz na sprzątanie w domu?
es_ze odpowiedział(a) na Margeritka temat w Kącik dla mam
psycholog Kamila Krocz Generalnie lubię porządek, więc okazuje się często, że na sprzątanie w sobotę przeznaczam 3/4 czasu w ciągu dnia, a nawet więcej. Nie no ja też lubię porządek ale bez przesady. Jeśli wziąć pod uwagę, ze mielibyśmy "tylko" 8 godzin takiej standardowej dniówki, to by wyszło 6 godzin sprzątania? A mówimy o czasie w ciągu dnia, czyli powiedzmy z 14 godzin aż ponad 10 godzin sprzątania i to w samą sobotę a na tygodniu też? Bez przesady...To jakiś zamortyzm sprzątaniowy :) Ja poradziłam sobie z porządkiem oglądając programy dotyczące sprytnego porządkowania przestrzeni życiowej (jak składać rzeczy, gdzie co chować i umieszczać, żeby było wygodnie itp.), a ostatnio przerabiałam porady m.in. KonMari (wywaliłam 1/4 domu dzięki temu i faktycznie jest porządek, bez takich nakładów pracy, jak wcześniej). -
W lokalnych sklepach u mnie w miasteczku nie było czegoś takiego, ale w Krakowie i owszem, jakieś promocje były. Największy ruch był na internetowych sklepach, można było coś upolować, jak wiedziało się, co się szuka....
-
Cześć dziewczyny :) U nas bardzo wieje dziś. Weekend mieliśmy fajny, odpoczęliśmy my :) Wywijaska nie tylko ty nie masz FB. Ja się wstrzymywałam z założeniem go, bo strasznie nie lubię tych historii koleżanek, męczących się z tym komunikatorem. To jak z naszą klasą (też nie mam), zapraszasz osoby, lub akceptujesz ich zaproszenia a potem okazuje się że na ulicy Ci nawet nie powiedzą cześć a w życiu sieciowym jak najbardziej jesteście "blisko". No i to pokazywanie wszystkiego, lajkowanie byle bzdet bo tak trzeba...moje dziecko ma FB, jak coś potrzebuję, to zaglądam przez jej (jak mi łaskawie udostępni i stanie za plecami :) Jestem taka nienowoczesna ale dobrze mi z tym :) Tylko że jak juz obiecałam, to założę go...jak znajdę chwilkę czasu... Szara zdrowe jesteśmy, Kajka nabrała jeszcze więcej siły, dzięki siedzeniu w domu, i jakby to dłużej pozostało, to ja nie wiem co by się działo...Zdrówka dla Aleksa! Prezenty na mikołaja mamy kupione. Dla małej laleczka do kąpieli, starszej bluza z napisem 9jestem niezadowolona z firmy, która to robi na zamówienie, bo zamówiłam dokładnie w połowie listopada i nadal nie mam tego, mam nadzieję, że w końcu wyślą) i gadżety. miłego dnia :)
-
Ciekawa praca zazwyczaj tylko po znajomościach!
es_ze odpowiedział(a) na margaret85 temat w O wszystkim
Serio praca w urzędzie to fajna praca? Nuda, ploty, szowinizm, nic rozwijającego... Myślałam że inaczej definiujecie fajną pracę... -
Na odstawienie: odwodnienie(mniej pić) , wysiłek fizyczny najlepiej w drugim i trzecim zakresie tętna, szałwia. Odciąganie pokarmy tylko do uczucia ulgi(nigdy do samego końca) ważne żeby nie mieć zapalenia piersi
-
Anaato normalne, inaczej podatki rozliczają. Jak mój mąż pracował na studiach i miał miejsce zameldowania jeszcze u teściów to też mu tak liczyli.To jest ustawodawczo ustalone
-
Anaa powodzenia, dasz radę, w mojej miejscowości większość osób pracuje na produkcji mają busy dowożące pracowników z różnych miejscowości, może też macie busy, zapytaj :) Natka robiłam z brązowej, czerwonej i nawet zielonej soczewicy zupy...zostało mi jeszcze trochę ponad 30 do końca roku a pomysły mi się kończą...
-
chłodno, rano był śnieg a w południe plus pięć. Ale wieje zimnem.
-
No to witam się we wtorek :) Macie przepis na jakąś ciekawą zupę rybną albo grzybową, albo z nietypowego grochu?
-
Mała waży około 11kg właśnie (jej siostra była chudzinka w podobnym okresie, miała nóżki jak patyczki, co zostało jej do dziś). A jeśli chodzi o ubranka, to temat rzeka, bo to zależy od producenta, smyk i 51015 ma mega dużą rozmiarówkę, bo: spodnie dresowe nosimy wciąż 74 (80 zachodzą za piętę i są niewygodne przez to z długością, ale to moim zdaniem kwestia jeszcze paru dni), prawie całą resztę 80, a lokalne niektóre pajacyki mamy na 86 i niektóre są ciasnawe. To wszytko zależy od tego, kto to szyje te ubranka. Buciki mamy 21, do niedawna mieliśmy 20.