Cześć dziewczyny :)
Marysia i Doomi to ja mam niestety to samo - moja pocieszka śpi ze mną w łóżku bo jakiekolwiek próby odstawiania kończyły się tragicznie i poza tym na piersi co 2, max 3 godz, a przy skokach rozwojowych co godzinę.
Ale muszę się ogarnąć, i coś poczytać o usypianiu inna metodą. Z tym też tak jak Ty Marysiu mam sporą różnice wieku i zwyczajnie boję się o małą - no wiecie, że już mamą pewnie nie zostanę to skakam nad nią...
Dla porównania moje pierwsze dziecko, co prawda urodzone z masa komplikacji i m.in. dlatego na mm spała minimum 7 godzin w noc od 1 miesiąca i w osobnym łóżeczku - tak więc wiem że się da, albo po prostu dwójka różnych dzieci :)