-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez es_ze
-
Ehh właśnie moja malutka śpi ze mną w łóżku i obecnie zaczynam ją uczyć spać w łóżeczku ale słabo mi to idzie. W ciągu dnia ma 3 drzemki, rano w swoim łóżeczku w południe spacer w wózku i po poludniu tylko na rękach...w nocy ze mną ale jest ruchliwai już boję się żeby nie spadła mimo wielkiego loża...ehhh Do spania ubieramy body i kaftanik i polspiochymamy 19-18 stopni, kąpiel w 20 robimy. Zazdroszczę wam dziewczyny że tak mało tyjecie w ciąży ja przytulam 15kg i chyba trochę mi zostało, no na pewno widzę po rzeczach biegowych że to nie to samo.
-
Mari to mmasz kondycję żeby codziennie m machać takimi obciążeniami:) Ja wróciłam powoli do biegania 3 razy w tygodniu,,na razie tempo ślimaka.... Czy waszze dzxieci śpią w łóżeczkach? Ciężko mi się pisze z moją motoryczną kropką, właśnie raczkuje mi przez brzuch....
-
Szara jak chcesz mogę Ci przykładowy suwaczek zrobić, potrzebuję tylko imię i datę urodzenia:)
-
Ola ja też mam takie doświadczenie ze szpitala, jak moja starsza zachorowała na rota to spędziłam w szpitalu kilka nocy( w prokocimiu) na stołku, masakra :) A jak Kajka była w tym samym szpitalu w tamtym roku to "już" były plastikowe nierozkładalne krzesła - postęp;) Jak tam mamusie po świętach?
-
Alarm odwołany, dziś był dzień prawie samej piersi i nic poza :) Mamusie, spokojnych, rodzinnych i smacznych Świąt:) buziaczki, pa
-
Szara zawsze było kilka razy dziennie. Obecnie tak naprawdę je tylko raz - po wieczornym karmieniu , na dobranoc. A tak było do 8 razy w ciągu dnia - w tym liczę też zaspokojenia pragnienia z piersi, czyli samo picie. Może też ilość karmień/pić się zmniejszyła? Czyli nie będzie pić z piersi np. przy innych posiłkach? Może też tak być....
-
kobietki, dziękuję za podpowiedzi i odpowiedzi :) Szara właśnie skłaniamy się z mężem do tej samej koncepcji, mam wrażenie że może to być rozpraszanie wszystkim...W nocy je spokojnie - już bez szaleństw w stylu, szybko, szybko mamo bo jestem aż taka głodna, tylko tak na spokojnie, nigdzie się nie spieszę. Tylko jak sie piersi do tego przyzwyczają (obecnego stanu niejedzenia w ciągu dnia) to znowu będzie pare dni pustki w ciągu dnia... też zmykam, miłego dnia :)
-
I mam jeszcze jedno pytanie. Jesteście bardziej doświadczonymi mamami, nie wiem moze ja coś źle robię. Od jakiegoś czasu Kajka nie chce jeść piersi. Trochę possa, tak na zasadzie mama daje i odwraca głowe, myk na brzuch i już by jej nie było. Czy już nie chce jeść piersi? Czy to taka faza rozwoju?
-
aha - czyli może ja coś zaburzam w jej rozwoju, nie dając jej samej jeść.... Kajka siedzi pewnie od jakiegoś tygodnia, i od tego czasu z uporem maniaka wyrywa mi wszytko, co ma w sobie jedzenie - a jest coraz silniejsza...Czyli mam dawać jej żeby sama? A jak wsadzi sobie coś do oka? Normalnie nieprzekonana jestem...
-
Z kubeczka zwykłego też pijemy, zdecydowanie lepiej to wychodzi niż z tego 360stopni, z niekapka nie potrafi...
-
Ale odżyło to forum, tyle wpisów...czytam właśnie Adasaga3 twój wpis że od 8 miesiąca twój syn sam jadł...mam dziecko mniej więcej w tym wieku i stąd moje pytanie, jak to zrobiłaś? Moje dziecko ostatnio próbuje zabierać mi i miseczkę i łyżeczkę, dać niech próbuje? Ajak nic nie zje?
-
My mieliśmy ten problem chyba tak do 3 miesiąca. Mała często jadła i niestety robiła kupy co jedzenie (taki model) i to dwa razy, w sensie dawałam jej jedną pierś, pociumała, była kupa, więc chciałam na początku przewijać ją od razu żeby nie przy pełnym brzuszku, ale to nic nie dawało bo po całości jedzenia była druga część kupki :) Mała robiła kupek górną granicę normy u nas, więc problem był poważny...Nie można było jej nie przewinąć bo były odparzenia...Nawet nie chcecie wiedzieć ile pieluszek zużywaliśmy :) Wszystkie badania wychodziły w normie, ulewanie było anatomiczne, to znaczy wiązało się z fazą rozwoju dziecka, budowa zwieracza przełyku była nieadekwatna do zawartości żołądka czy jakoś tak - lekarz mówił ze przy sztucznym pokarmie można byłoby zagęszczać go żeby tak sie nie zdarzało, ale ja po epizodzie szpitalnym nie chciałam zadnych "sztuczności" wprowadzać, ani odciągać własny zeby zagęścić... W pewnym momencie wszytko było coraz mniej intensywne a teraz już prawie w ogóle nie ulewa.
-
Kobietki, dzięki za siatki centylowe :)
-
U nas też nie było magi jeśli chodzi o chorowanie ... Nawet więcej choruje obecnie niż starsza, ale za to lepiej śpi :)
-
Ja kiedyś też szukałam i pytałam lekarza i powiedział mi że polskich tablic nie ma a te zagraniczne są niemiarodajne, bo nie są na bazie naszego kraju i naszego społeczeństwa, dlatego pytałam - myślałam że coś sie zmieniło w tym...
-
Kochane kobietki, a gdzie można znaleźć siatki centylowe bobasków karmionych piersią
-
mamuskaty nie potrzebujesz obecnie dokarmiać mm na mój gust :)
-
Denerwuje mnie to pisanie na telefonie, albo ucinna tekst albo coś mi zmieni:) Chciałam napisać że po 6m jak podałam butle, to była be...ja bym dokarmiała mm obecnie, chociażby ze względu na to że jak jestem chora to ciężko mi się leczy przy kp i pare innych rzeczy ale uważam że to indywidualny wybór mamy :) jak któraś chce tylko swoim mlekiem to podziwiam i nie traktuję tego jak coś dziwnego, tak samo długość kp mnie nie szokuje :) Tak samo nie chciałabym być oceniana odnośnie mojego wyboru :)
-
U mnie zaważył czynnik ludzki czyli ja:) Mała dostawała regularnie odciągnięte moje mleko ale jak miała 25dni trafliśmy do szpitala...od tego czasu bałam się jej dawać cokolwiek innego niż pierś i jak miała 6m to już butelka była będę, Co do mm to was trochę zszokuję bp nie uważam go za jakieś mega zło, moje pierwsze dziecko wyrosło na mm ( poród, czas w szpitalu, brak wzorców, długo wymieniać) ale i przesypiała noce i chorowała standardowo, teraz bardzo się zmotywowałam i chciałam karmić piersią:)
-
Wywijaska myślę że Ty jako mama 15m dzidzziusia też jesteś w stanie podpowiedzieć różne ciekawe rozwiązania, jak chociażby z tą butelką :) pooza tym ja się cieszę że można po prostu pogadać o tych rzeczach,i nie usłyszeć głupich komentarzy w stylu "do dzieci trzeba twardo a nie się cyckać" ;)
-
Ale jeszcze jedno do mnie dotarło, żałowałam że moje dziecko nie chce mm a przecież tak jak piszesz Szara nie chodzi o to żeby karmić w nocy, tylko nauczyć przesypiać noc...od razu mi lepiej...
-
Marifajnie że znów tu zajrzałaś :) i dzięki za podpowiedź...ja na razie chyba jestem na etapie mniej karmień w dzień i jest to nie wymuszone tylko mała naturalnie mniej potrzebuje piersi już:) ale to różnie bywa, zależy od dnia, pierwsze "nocne"karmienie mamy tak jak było u Ciebie Szara o 23
-
U mnie też tak, kapturki poszły do kosza...
-
Ja na szybko bo u nas bajeczna pogoda i straszą ze tak będzie tylko do południa - a jutro ma być ciemno, zimno i w ogóle armagedon pogodowy, oby nie :) Cieszę się ze coraz więcej mamuś tu zaczyna pisać - witam - widać że jednak jest zapotrzebowanie na te tematy, super, im więcej mam, tym więcej doświadczeń i opinii :) Szara nikt z ciebie nie robi cierpiętnicy, każda z nas ma chwile wahania i myślenia w kategoriach "z drugiego bieguna" a gdyby tak... Każda z nas ma też różne problemy wynikające z tego karmienia. U Ciebie widzę ze jest problem uczulenia na mleko krowie, więc na pewno masz bardziej przekichane, niż ja - u nas nie ma uczulenia. No ale cóż kiedy u mnie, tak jak u Oli butelka jest be... no więc zawsze jest coś, o czym watro napisać, bo może inna mama ma jakiś super pomysł :) chciałam jeszcze coś napisać, ale zrobię to później, bo muszę zmykać, buziaki dziewczęta, do "napisania" :)
-
Ja już widzę że moje dziecko będzie jak u Ciebie Ola...te nocne pobudki...dziś 6razy... Szarau mnie też młoda denerwuje się jak nic już z piersi nie leci... Karmienie piersią jednak nie jest takie proste jak bby się wydawało:)