es_ze

Jestem przeciw likwidacji gimnazjów. Nie jest dobrym pomysłem trzymanie dzieci od 6/7 lat do 14 lat pod jednym dachem. Lepiej miksować środowisko dzieciom - w gimnazjum lepiej zajmują się problemem buntu, bo przerabiają to non stop. Poza tym to gimnazjum do której chodzi moje dziecko jest świetnie prowadzoną placówką i lepszym miejscem niż podstawówka. A tak na marginesie to kto myślący się łapie na to hasło "powrót do 8 klas". Przecież to żadem powrót: należy na nowe napisać podstawę programową i wywalić miliony na tę reformę - czy nas stać na taką rozrzutność? I co niby, dzieci będą super się zachowywać, zniknie bunt dorastania? Nie wiem, co przez to można osiągnąć...

Nie walczyć. Zaakceptuj ale jednocześnie staraj się wykonywać swoje obowiązki jak najlepiej potrafisz. Miłość do dziecka przyjdzie po czasie.

Możliwe, mnie się nie podobała jego forma wypowiedzi, po prostu. Margerotka lubię ludzi wypowiadających się w sposób merytoryczny, przygotowanych do tematu, nie prześmiewczych, i nie o zacięciu celebryckim. W naszych mediach przydałaby się zmiana ale szczerzę wątpię by była pozytywna, skoro szefem tvp został"pitbull pisu" -ani merytoryczny, ani wyważony w wypowiedziach dotychczas. Domi za socjalizmu wielkie oko brata nas kontrolowało a teraz póki co UE z którą mamy wiążące umowy. Za krótcy jesteśmy na takie nieopatrzne prowadzenie polityki międzynarodowej, odbije się nam to czkawką... Serio myślicie że na tym koniu daleko zajedziemy? Bez jaj :)

Pewnie ta dziewczyna, co założyła wątek już dawno jest szczuplutka, ale dodam coś od siebie. Mi dużo czasu zajęło "odkrycie" że jem nie kiedy jestem głodna, tylko jak jestem: zmęczona, niedospana, rozdrażniona, wkurzona, chce mi się pić. Potem jestem ciężka, przepełniona i zła że zjadłam, mimo że nie byłam ani głodna ani nie sprawiło mi to frajdy. Od kiedy to odkryłam inaczej podchodzę do swoim potrzeb.

Ola jak ja bym chciała, zęby Kajka bała się czekolady - ona jest czekoladocholikiem po tacie! Jak starsza ma gdzieś w szufladzie jakieś batony to wywęszy, zabierze, uciekanie i w kącie odpakowuje...Nie wiem jak to się stało, bo ja w ciąży nie jadłam ani cukru ani tym bardziej czekolady, mój mąż twierdzi, że to przez to :) Musi sobie teraz zrekompensować. Dziewczyny, wpadam na chwilę - ostatnio to notoryczne u mnie - ale jest sezon grzewczy i ja robię akcję oszczędność i palę tylko kominkiem(mamy własne drewno w tym roku). Mamy mały dom, wiec nie jest zimno - nawet mega gorąco często na piętrze, ale wymaga to mojego zaangażowania...czyli jak wszytko w życiu: są plusy i minusy ;)

Domi Miło, że pytasz. Blogowanie bardzo mi się podobało :) Ale ... było takim dodatkiem do mojego postanowienia, które było roczne. Aby kontynuować pisanie, to trzeba by było nieco zmienić formę, wejść w interakcję z ludźmi (m.in. udostępnić komentarze) a ja mam nieco inne plany w tym roku - na wszytko nie starczy mi czasu :) Pomimo zainteresowania blogiem i masą dyskusji ze znajomymi (i znajomymi znajomych, bo wiadomo, że ludzie wszytko udostępniają) zdecydowałam się na koniec - chociaż pisanie mnie nie męczyło a wręcz przeciwnie, super się w tej roli czułam! :)

Tak w ogóle, jak zwykle święta szybko minęły, rok się skończył , i oczywiście kończy się pierwsze półrocze roku szkolnego. Szybko...

Oglądnęłam go z ciekawości i kompletnie mnie odrzucił. Koleś naśmiewa się z problemów Polski mówiąc"macie tak a tak a my, a u nas w stanach" . Co to ma być? Jestem patriotką i takie zachowanie mnie odrzuca- zachciało mu się edukować "polaczków" że pis robi dobrze? Śmieszne:)

Domi my mamy wizytę księdza zawsze pomiędzy świętami a nowym rokiem. Choinkę już rozebrałam bo mała mocno była zainteresowana nią...

Czy któraś z mam szczepiła przeciwko meningokokom i jaką szczepionką?

Wywijaska to wyobrażam sobie jak się czujesz, bo moje standardowe ciśnienie to 90/60 a w ciąży dlugi czas miałam 110/60... Trzymam kciuki za Twoje postanowienie!

Szara jestem nieposkładana bo niekonsekwentnie realizuję postanowienia(nie realizuję tych, na których najbardziej mi zależy tylko zajmuję się głupotami i to wtedy na Maksa, bezsens, no i utrudniam sama sobie wszystko różnymi niedociągnięciami i jestem potem sama zła na siebie). Jakoś pogubiłam się mam wrażenie... Wywijaska zapomniałam napisać że przeceniłam wagę Kai. We wtorek przed nowym rokiem ważyli nas w przychodni i w ubranku(buciki, rajstopki, spodnie, bodziak, koszulka, pampers) i po butli kaszki na śniadanie ważyła 10kg800g. Byłam pewna że waży więcej...

Anaa trzymam kciuki :)

Wywijaska pomogły mi witaminy ale myślę że u mnie są po prostu klasyczne objawy niewyspania, chronicznego niedosypiania...niestety. Szara u nas też jest taki szał, tylko teraz jest dość duży mróz to wychodzimy tylko na ogród...no nie każdy ma taką możliwość...to plusy mieszkania "w dziurze" ;)

Cześć dziewczyny, My właśnie spakowaliśmy choinkę (nie czekałam do 3Króli? A wizytę księdza mamy za sobą już ) bo tak się chwaliłam że Kajka jej nie rusza a tu się okazało że i owszem: Ściągała wszystkie mniejsze drewniane zabawki z niej i bombki(obierała je z tej posypki a jak się nie dało to tłukła) ściągała cukierki i odpakowywała z papierków, istny koszmar. Tylko nie była zainteresowana choinką jak ktoś u nas był - taka odpowiedź na zagadkę. Tak więc Wywijaska z choinką u nas krucho było:) My już dawno calkiem ok się mamy. Gorączka poszczepienna była tylko w jedną noc. Teraz ok. Ale ja jestem taka nieposkładana strasznie, nie wiem co mi jest....

A i używam pralko-suszarki. Suszenie ubrań to zużywa mega dużo prądu

Płacę co miesiąc około 300zl. Rodzina 4osobowa, dużo korzystamy ze sprzętów takich jak komputery oraz ja gotuję i piekę na prądzie.

Ja się Wam przyznam że trochę boję się tego roku...tak irracjonalnie. Nie wiem czemu konkretnie aż tak... U nas mroźno, więc życzę wszystkim śniegu:)

Dziewczyny, jak zrobią inwigilację Internetu to jeszcze nasze komentarze zastąpią peanami ku czci obecnie panujących;) Nie wiem w jakim stanu będzie ten kraj po 4 latach jak tak ostro"naprawiają" kraj...obyśmy się myliły. Przynajmniej ręce mam czyste bo na nich nie głosowałam...co i tak nic nie zmienia...

Micha piersi kobiece do roku od zakończenia laktacji są w stanie produkować pokarm. Możesz je próbować przestymulowac laktatorem. Jak się nie uda nie denerwuj się, dzieci na mm też się dobrze rozwijają! Wszystkiego naj w 2016 dziewczyny! Napiszę później...

Testowałyście ten klips do paska?

ja prorokuję, że jak Polska będzie mieć astronomiczna dziurę budżetową wynikła z postanowień obecnego rządu, to zrobią, to co zrobili w jednym z krajów-wysepek w Europie jakieś chyba 3 lata temu: zabrali ludziom 10% oszczędności z banków. A rząd ma niepodzielną władzę, nie liczą się z opozycją tylko rządzą niepodzielnie: uchwalili że 7 latki idą do szkół (tym sposobem 30% nauczycieli nauczania początkowego straci prace na 3 lata), uchwalają jakiś astronomiczny podatek bankowy (banki przerzuca do na nas w opłatach i zwolnią ludzi z oddziałów), no i wprowadzają ustawy o powoływaniu swoich ludzi na każdy stopień stanowiska państwowego (likwidacja konkursów) oraz mają przetrzepywać wszystkich prowadzących działalność a wiadomo, jak urzędy skarbowe potrafią przycisnąć i rozłożyć na łopatki (polecam film Układ). Będzie ciekawie, na razie już zabrali grubą częśc dofinansowań do prywatnych przedszkoli i punktów przedszkolnych, wiec od nowego roku szkolnego opłaty wzrosną i to znacznie! Będzie ciekawie.

jak mogą wypłacać, jak nie ma ustawy? na razie są konsultacje społeczne

widocznie powinnam więcej opinii zachowywać dla siebie a nie dzielić się ze światem na forum :)

nie miałam tego na myśli, że "jest złym człowiekiem" :) tylko po prostu z reguły, jak ludzie nie dogadują się, to mają inne priorytety w życiu i przez to inaczej generalnie żyją, niż my. Dlatego ja bym się bardziej komfortowo czuła jadąc z dzieckiem a nie puszczając dziecko z babcią, to tylko moje zdanie, a nie zadem przytyk, serio nic osobistego ... pisałam o swoim zdaniu :)