es_ze

na szczęście ok :) była szczelnie zapakowana w bąbelki. Czy u Was też w nocy była taka wichura?

ja mam Semilac, trzymałby się znacznie dłużej, niż dwa tygodnie, ale mnie po dwóch tygodniach denerwują odrosty więc zmywam. Dzięki hybrydom moje dłonie wyglądają ok a mogę wszytko robić, bez oszczędzania się (nawet mycie okien ich nie rusza, ani gary), więc rewelacja :)

Ja czekałam na ustawę, która miała wejść w życie od tego roku, że kierowca ma obowiązek zatrzymać się przed przejściem, jak widzi czekającego pieszego, ale podobno nie weszło to w życie bo pis to odwołał (poprzedni rząd miał to uchwalić). Ktoś o tym słyszał? Ja mam złe doświadczenia, większość koleżanek też, kiedyś nawet była żywa dyskusja i stwierdziłyśmy, że będziemy nosić ze sobą pomidory, a kierowcy będą wiedzieć za co dostali...

Pewnie ferie albo przygotowania do ferii, koniec półrocza w szkole i takie tam :) Ja dziś się zezłościłam. Zamówiłam obraz w jednej z firm (nadruk zdjęcia dokładnie), zapłaciłam za niego plus extra za kuriera. No i sprawdzałam dzień po dniu, co z moim zamówieniem. Nie było żadnej informacji o wysyłce. I jak wróciłam z dziewczynkami z zakupów to miałam całą zmoczoną paczkę za bramą...myślałam ze mnie trafi...kurier zostawił po prostu przesyłkę jak mnie nie było! Szczyt ignorancji.

Ja mam trzy rzeczy: kalendarz, gdzie są dalsze terminy, planner tygodniowy oraz karteczki na jutro-dziś. A to wszytko dlatego, że jestem coraz bardziej sklerotyczna, dawniej wystarczał mi rzut oka na planner tygodniowy, teraz wypisuję sobie kartkę na jutro, gdzie dodaje różne rzeczy które w plannerze się nie znajdują jak np. "cukier kupić, zostało pół opakowania". A swoja drogą listę zakupową też mam. W zasadzie jak to piszę, to wygląda na to, ze nie używam mózgu, tylko poleceń na kartkach ;)

Ola fajnie mówi Staś:) [/Wywijaskab] oj tak, szybko mi czas leciał... Dziewczyny nie wiem czy Wam mówiłam ale moja szwagierka była na piersi przez 4 lata. Jest okazem zdrowia. Z kolei koleżanki kuzynka karmiła 5lat(tak) ale bardzo żałuje bo podobno ma mocno wyciągnięte sutki, nie wiem ile w tym prawdy, ale jak czytam Wasze opowieści to zazdroszczę Wam tej więzi z dzieckiem!

A jak nie pójdziesz do sądu to co Ci zapewni? Przepisywanie firmy nie jest proste, więc ja bym "poszła do sądu".

Cześć mamusie, Ja mam 12 lat różnicy i przyznaję że obecnie czuję się bardziej komfortowo w roli mamy, bo nikt mnie nie dyskredytuje. Gdy rodziłam pierwszą był niż demograficzny, na porodówce przeważały dojrzałe wiekowo mamy, byłam na końcówce studiów i wszyscy rokowali mi że"mi się nie uda". Modne było karmienie dzieci danonkami, a ja byłam wyrodna bo uważałam że to za dużo cukru. :) Obecnie nie spinałam się tak jak wtedy, zostałam z dzieckiem w domu, zmieniły się nieco zasady pielęgnacji dzidziusia i świadomość mam o karmieniu. Dla mnie to same pozytywy, tylko nie wiem jak ja wrócę do życia zawodowego.... pozdrawiam :)

:) Ten dylemat zniknie Ci na co najmniej miesiąc po urodzeniu dzidziusia. Wtedy pojawi się pytanie: kiedy można spać;) A tak na serio: po pierwszej ciąży nie robiłam nic i po dwóch miesiącach byłam szczuplejsza, niż przed zajściem w ciążę, czasem nie warto się spinać...

Mamuskaa wytrzymałą masz córeczkę:) Ja jestem na mm3, jak wprowadzałam gluten to gotowałam mannę na zwykłym mleku, a tak go nie podaję więc na razie nie pomogę:(

Zabrzmi to banalnie ale musisz znaleźć sobie odskocznie od obowiązków dnia codziennego, wtedy zniknie irytacja. A co do znajomych, jak nie masz obecnie żadnych to po prostu wyjdź"do ludzi". W parku na pewno spacerują mamy z wózkami, od przypadkowej rozmowy może urodzi się koleżeństwo, przecież tak poznaje się ludzi, przez rozmowy w pracy, autobusie, na imprezie, na wycieczce, w szkole rodzenia, jednym słowem wszędzie:)

Madziara1234 przecież zdradzić można "wszędzie" dlaczego niby tylko wyjeżdżając w delegacje? Jakbym się miała tego bać, to bym nie wychodziła za mąż ;)

Natka wożenie na rehabilitacje starszej(wada postawy, kręgosłup, płaskostopie i te wszystkie pokrewne ) mnie wykańczało. Kiedyś mieliśmy taki miesiąc, codzienne zabiegi, rozpisywałam urlop na godziny, biegałam z wywieszonym jęzorem i miałam dość. Przy dwójce praca zawodowa i rehabilitacja byłyby niewykonalne...

Dziubala ja mam dziecko w gimnazjum i wszyscy z moich znajomych są zadowoleni z gimnazjów swoich pociech :) Więc widzisz, to zależy od grupy, w której się obracasz. A co do stresu, to uważam że nie jest od aż taki, jest to przereklamowana obawa :) Potem przynajmniej ludzie nie mają aż takich stresów przy zmianie pracy chociażby. Co oprócz pozornego braku stresu w przypadku likwidacji gimnazjów daje Wam ta reforma? No bo ok, są głośno krzyczący, zwolennicy tego rządu i faktycznie zlikwidują gimnazja (jest program), tylko że ja nie widzę żadnych pozytywów oprócz masy kasy wydanej na ten proces(zastanówcie się, jak wielkie to są koszty). Moje dziecko najmłodsze będzie chodzić do 8 klas i jaki to będzie pozytyw? Ja nie widzę :(

to są problemy dzisiejszego świata, które wynikają z postępu nauki. stawiając się na miejscu takich rodziców, chyba bym próbowała też takiego sposobu. gdybym wiedziała, że wiąże się on z ostracyzmem społecznym, to chyba bym się nie przyznała i spokój. podobne trochę: kuzynka mojej koleżanki ma wierzących mocno rodziców, wiec nie przyznała im sie do zabiegu invitro. Oni szaleją za wnuczką, a ona ma spokój, bo wie, ze niestety nie byliby gotowi zaakceptować "dziecko z próbówki". Nie zawsze warto uświadamiać i przekonywać do swojego tylko robić swoje i tyle...

Co najmniej dwójkę. Jedno dziecko jest samotne, jak jest więcej, to dzieci uczą się relacji międzyludzkich, radzą sobie od najmłodszych lat chociażby z uczuciem zazdrości (oczywiście przy pomocy rodziców) uczą się dzielić z innymi, rodzeństwo jest ważne :) No i na starość nie zostają z "poświrowanymi rodzicami", możecie na mnie wieszać psy, ale uważam ze każdy na starość ma jakieś odchyły, i tak to przynajmniej ten trud rozkłada się na więcej osób i dziecko ma z kim o tym pogadać...

dobry wieczór :) my już po jednym wyjeździe, na szczęście nie zapomniałam niczego tym razem, szkoda ze wolne tak szybko mija...

U mnie było tak, że tuż przed okresem mała jadła jak szalona a jak miałam okres to jadła tyle, żeby nie być głodną... też bardzo wcześnie dosłałam okres.

cześć dziewczyny! za nami już pierwszy tydzień ferii, szybko minęło. Byłyśmy u mojej mamy, miałyśmy dzień wypełniony po brzegi :) Szkoda ze tak daleko mieszka, no ale cóż, w życiu nie zawsze jest tak, jakbyśmy chcieli... Wywijaska śliczny ten Twój synek! Gratulacje :)

Natka, Martek dziękuję:) Wyjazdy lubię ale pakowanie nie jest moją najmocniejszą stroną. Do historii przeszedł wyjazd gdzie zapomniałam majtek mojemu dziecku, a jechaliśmy w głuszę w górach w zimie :)

Widziałam z ciekawości wiadomości jakieś dwa dni temu. No prezes był i o świecie i problemach w polsce(przepełnione przedszkola przez zostające 6latki) ani mru mru, o tym że unia ma kontrolować nas też nic. Dzięki PiS nie muszę mieć telewizora w domu, bo takiego "dziennika telewizyjnego" (mogliby logo z socjalizmu przywrócić) to ja nie chcę oglądać:)

My się zbieramy właśnie, zaczynamy już w ten weekend jako pierwsza tura, ma być zimno i śnieżnie oby! :) miłego pa :)

Mam nadzieję że nie przegapiłam czegoś i nie zapomniałam odpowiedzieć :) Miłego dnia :)

Mamuskaa gratulacje dla małej, fajnie że jest taka motoryczna :) Wiwijaska my dajemy babybioaron dplus dha Kiecka u nas zeby wyszły kolo 11 miesiąca, znamy dziewczynkę równolatkę której pierwszy ząbek wyszedł w 15 miesiącu. Szara to miałaś jazdę z ząbkowaniem, nie zazdroszczę... Wisienka ja starałam się zastępować karmienie dawaniem smoczka w nocy. Z wyjątkami od mniej więcej 10 miesiąca moje dziecko nie je w nocy. Co nie znaczy że czasem się nie budzi jeszcze w nocy, ale nie jemy :)

Bardzo dobrym liceum mającym matematykę na akademickim poziomie jest 5 w Krakowie. Ale niestety z wszystkich przedmiotów jest też tam wysoki poziom i wymagania.