Skocz do zawartości
Forum

cora

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez cora

  1. Kejti, myślę że taki doświadczony lekarz poprzez badanie palcami jest w stanie określić czy szyjka się skrocila. W pierwszej ciąży właśnie w ten sposób mi określił kiedy zaczęła się skracać. Ja Wam i Waszym rodzinom również życzę spokojnych i radosnych Świąt
  2. Koleta to że ktoś nie uczestniczy w zajęciach szkoły rodzenia nie znaczy że szuka wszystkiego w Internecie. Wystarczy dobra położna środowiskowa i wtedy w sumie wychodzi na to że masz zajęcia indywidualne
  3. Polaaa ja w pierwszej ciąży nie chodziłam. Mój R ma swoją firmę i zimą jeszcze wraca z pracy po tych 8h ale latem już nie. Wiedziałam że będzie ciężko by ze mną chodził a sama chodzić nie chciałam. Spotkałam się parę razy z położną środowiskową która mi trochę poopowiadala, odpowiedziała na moje pytania, porozwiewala wątpliwości. W trakcie porodu też mi położna pomagała (nie ta sama). I po porodzie też sobie poradziłam mimo że nie miałam wcześniej do czynienia z noworodkami i mimo tego że byłam praktycznie sama bo jak w sobotę wyszłam ze szpitala to R zaraz w poniedziałek szedł do pracy, nie bral ojcowskiego. Takze bez szkoły rodzenia można sobie poradzić :)
  4. Ja brałam profilaktycznie po kleszczu ale nie bylam wtedy w ciąży. Koleżanka z pracy miała wyciaganego kleszcze w dniu, w którym dowiedziała się o ciazy. Antybiotyk odpadal na tak wczesnym etapie ciąży. Po porodzie robiła badania w tym kierunku i wyszły ok. Ale teraz bardzo jej się zdrowie sypie - różne bóle stawów, cierpniecia twarzy, bóle głowy itd. Chodzi od lekarza do lekarza i nikt nic nie potrafi zdiagnozować. Gadalysmy jej żeby jeszcze raz się przebadala pod kątem boleriozy ale nie chce, gada że już to robiła i było ok. Jak dla mnie coś może być na rzeczy bo te objawy które ma można przypisać boleriozie. W każdym razie dziecko ma zdrowe
  5. No właśnie potem doczytałam, też uważam że jeśli się nie wbił a tylko chodził to wątpliwe by Cię ugryzl
  6. Nie miał o być 'zalaczony' tylko zakazony - w sanepidzie sprawdza czy jest nosicielem jakichś chorob
  7. Zanieść to do sanepidu. Sprawdza czy jest załączony. I idź do internisty czy możesz profilaktycznie antybiotyk na tym etapie ciąży wziąć. Ewentualnie ze swoim ginekologiem skonsultuj.
  8. tina mój synek ma 15 kg i też podnosiłam. Wprawdzie nie usypialam, ale było wiele sytuacji w ciągu dnia kiedy to robiłam. Zdarzało mi się też cięższe zakupy przynosić bo wychodziłam po parę rzeczy a w sklepie okazywało się że jeszcze to i to trzeba i ciężar zakupów odczuwalam dopiero jak przepakowalam je z wózka do torby. Urok tego ze mam Biedronke na osiedlu wybudowali. W pierwszej ciąży jej nie było, mieszkam na obrzeżach miasta i 4 lata temu były tu jedynie osiedlowe sklepiki więc na bieżące potrzeby. Na większe zakupy zawsze z moim R jeździłam do marketów i wtedy on wnosil wszystko do domu. Potem nam Biedronke wybudowali i prawie zawsze wychodzi na to ze ide po pare rzeczy a wracam z dwukrotna ilością albo jeszcze więcej. Muszę zacząć się pilnować. No ale wracając do podnoszenia synka czy zakupów to wydaje mi się że ten dwudniowy ból podbrzusza o ktorym pisałam parę dni temu mógł być spowodowany przeciążeniem. Bolało mnie 2 dni i przestało. Następnego dnia przyniosłam cięższe zakupy i znów mnie w ten sam sposób zaczęło boleć. Teraz znów jest ok. Dlatego staram się odpuszczać. Jak mlody chce na ręce przytulić się to go biorę i od razu siadam z nim. A jak chce np zobaczyć przez okno jak tata idzie do pracy to podstawam krzesło. Szukam takich rozwiązań żeby unikać dłuższego trzymania go na rękach. W razie czego gadam mu że nie mam siły i zmieniam temat proponując mu inną zabawę, lżejsza dla mnie. Obiecałam też sobie ze odpuszczam większe zakupy i kupuje jedynie to po co idę albo idę na nie razem z R.
  9. Mam podobnie - może jakoś mega nie panikuje, ale teraz mam etap ze przy każdym troszkę dłuższym pobolewaniu brzucha nachodzą mnie myśli że mam nadzieje ze to jeszcze nie to. Chyba dltego że wiem już mniej więcej jak bóle porodowe wyglądają i te pobolewania które teraz mam od czasu do czasu bardzo przypominają mi pierwsze bóle jakie pojawiły się u mnie przy pierwszym porodzie po podaniu oksytocyny.
  10. Madziuuss, mnie wystarczy, że normalnie bez okazji gości zaprosze i mam dość z przygotowaniami a to dopiero 28 tydzień. No i wyobraź sobie że moja teściowa wymyśliła sobie ze fajnie by było gdybym na komunie bratanka mojego R popiekla ciasta. To nic że będzie to 21 maja, 5 tygodni przed porodem. W ubiegły weekend jak się tak ciepło zrobiło to myślałam że zakwitne jak gotowałam i piekłam, a gdzie tam końcówka mają...
  11. No to ten mój był w woreczku ale nakrętka była czerwona, w zwykłych pojemnikach też mam czerwona zwykle. Bakterie żadne nie wyszły wtedy
  12. Do posiewu faktycznie musisz mieć specjalny pojemnik na posiewu. Niby jest bardziej sterylny. Tyle w teorii. Ja swojemu synkowi jakiś czas temu robiłam posiew i poprosiłam w aptece o pojemnik na posiew, zanioslam do laboratorium i babka mi gada że to zwykły pojemnik. Powiedziałam jej ze się na tym nie znam, taki mi w aptece dali. Badania zrobili, wyniki dostałam i nikt wielkiego halo nie robił. Ale jak wzięłaś na noc luteine to wyniki Ci nie wyjdą. Będziesz musiała powtorzyc
  13. To macie szczęście... mnie w pierwszej ciąży aż jeden raz babka ustapila miejsce w autobusie i aż jeden raz w kolejce w sklepie dwie babki mnie przepuscily. Najlepszy był facet w kolejce w Tesco. Bylam z moim R na zakupach i wzięliśmy mały koszyk na zakupy. W efekcie cały się zapełnil i powiedzmy 2-3 rzeczy miałam w rękach jak podeszłam do kasy. Facet za ktorym stanęłam mi gada żebym przeszła przed niego. Gadam mu, żeby nie było, ze jesteśmy razem i mamy trochę więcej zakupów i pokazałam mu wzrokiem mojego R z zakupami. Na to usłyszałam "a w takim razie to nie". W tej ciąży jedyne co to jak czekałam na pobranie krwi to pielęgniarka mnie poprosiła przed wszystkimi. I to by było na tyle. Ludzie widzą że jestem w ciąży bo np w kolejkach gapia się na mój brzuch ale żeby przepuścić - zapomnij...
  14. http://m.ceneo.pl/4551354#mh=A4Q12R7T32009microlife-3RbrWdS8QTC7fxMSZ2xzSV6PUnMGe7PLWR7WBXkJdXqWSLLCPcBSfEe2t-nzUj4A5h0qUJz1PYzsA4R_JbAExVrnKdR-0zfzZxbytmes-TMb-0NBhTRITNFKpzzsnWvv73Tp9TJ9rU7e4rBV6cRuUKJD4WSZRPhSwryrJrI2g7uhGGm5R45y2UU0QcHpNOw0 Ja mam taki od ponad 2 lat. Polecił mi to szwagier, który jeszcze dłużej przy dzieciakach go użytkuje. Wprawdzie nie mam zadnego porownania z innymi bezdotykowymi, ale nie mogę złego słowa o nim powiedzieć. Jak porównywalam go z takim elektronicznym pod pache to różnica jest niewielka 0,1-0,2 stopnia. Jedynie świrowal z pomiarami jak bateria była słaba.
  15. Moj lekarz tego nie wymagał. Dodam że nie podchodzi olewacko do pacjentek, jest jednym z lepszych w mieście.
  16. Koleta ja tak w poniedziałek miałam - baaaaaardzo mało się ruszał. Dzień później wszystko wróciło do normy. Dziecko może się przewrócić w inną stronę i dlatego możesz słabiej ruchu czuć. Albo po prostu ma leniwy dzien - co też się zdarza. Ale zawsze jeśli masz się stresować i tracic nerwy, to choćby dla własnej spokojnosci skontaktuj się z lekarzem albo jedz na IP
  17. Oliwiabe mnie przy chodzeniu nic nie ma. Pod warunkiem że to spacer a nie gonienie się bo wtedy mam zadyszke i wrażenie że zaraz serce wypluje. Lekarz nawet mi zalecił spacery. Jedyne co to jak po takim dłuższym spacerze się położę to mam potem mega problem wstac
  18. Twardnienia bez bólu miałam w pierwszej ciazy. Brałam wtedy nospe i magnez. Niby przy przepowiadajacych piszą że to taki ból jak na okres tylko delikatniejszy. Więc niby by się zgadzało tyle że nie wiem czy tak często mogą być. Ale na pewno nie sa regularne. Klucia w połowie też mam - czasem jest to pojedyncze ukrycie a czasem kilka pulsujacych pod rzad
  19. Dziewczyny, jak u Was ze kurczaki przepowiadajacymi? Od wczoraj delikatnie pobolewa mnie ppdbrzusze. Może nie non stop ale dość często. Nie kojarzę bym w pierwszej ciąży tak miała. Wtedy jedynie brzuch mi się stawiał. Teraz tego nie ma, tylko te pobolewania. Ruchy dziecka normalnie czuje. Tak myślę że to chyba te przepowiadajace ale żeby tak często?
  20. Pola obrzydlistwo! Cieszę się że mam to za sobą i mam nadzieję ze nie będę musiała tego powtarzać. W pierwszej ciąży miałam wysoki wynik i lekarz kazał mi powtórzyć badanie. Za drugim razem było ok. Ja się z tym nie rozdrabniam tylko pije duszkiem. Mdlilo mnie potem dość długo ale najgorzej to było mi wysiedziec te 2h na twardym krześle w przychodni :/
  21. purpurowaaa ja mam podobnie z apetytem, z tym że dużo w siebie nie wcisne bo mi miejsca brakuje. A pod koniec dnia to się czuje obzarta i ociezala mimo że tak właściwie nie obzeram się. Chyba ścisnścisniety żołądek robi swoje. Mój mały też ma już 590 gram i teraz już po wizycie zastanawiam się czy to dobrze. Czy czasem nie może świadczyć o cukrzycy ciążowej. Nie zapytałam lekarza bo wcześniej nawet o tym nie pomyslalam. Dziś robiłam krzywą cukrowa, jutro wyniki więc się okaze
  22. Dziewczyny ja po połówkowym, wszystko ok na szczęście :) Przedstawiam Wam mojego drugiego księcia
  23. Kejti jeśli masz być spokojniejsza to wyślij męża do apteki. Są takie testy sprawdzające czy to wody plodowe. Kup sobie parę i sprawdzaj choćby dla własnego spokoju jak najdzie Cię strach :) Choc takie uczucie mokrosci jest zjawiskiem normalnym w ciąży. W pierwszej panikowalam bo u mnie doszło nawet do sytuacji ze sobie leżę na kanapie w sukience i nagle poczułam mokro, pocieklo po nogach i plama na kanapie się zrobiła więc sporo tego było. Wystraszyłam się. Nie pamiętam który to był tydzień ale na pewno nie byl jeszcze czas na rodzenie. Przeczekalam parę godzin w stresie bo akurat w tym dniu na szczęście miałam gina. Ale wszystko ok było. Ale żeby nie stresować siebie i dziecka zaopatrz się w te testy :)
  24. Pierwszy smoczek jaki miał mój synek to z wyprawki jaka dostalismy w szpitalu. Sama wtedy nie miałam kupionego bo kompletnie nie myślałam o smoczku. Tamten był chyba z Lovi o ile się nie mylę. A potem kupowałam już tylko smoczki anatomiczne Nuk'a. Butelki te ż Nuk'a mi pasowały najbardziej. Na początku używałam Lovi i Avent ale mały często się przy nich krztusil. I nie pamiętam już czy ktoś mi polecił czy gdzieś wyczytałam ze te smoczki do butelek Nuk'a mają dziurkę tak ze mleko nie leci wprost w gardło tylko w podniebienie. U nas akurat to się sprawdziło. Co do podgrzewacz to przy mleku sporadycznie używałam. Bo jak zrobisz mleko to ono za długo nie może stać - w zależności od producenta do godziny, max 2h po zrobieniu musi być spozyte. Dla mnie takim wyznacznikiem była godzina. I jak np zrobiłam młodemu mleko i nie chciał i później jak próbowałam podac w ciagu tej godziny jeszcze raz to samo to je podgrzewalam w podgrzewaczu. Jeśli nie chciał pić to wylewalam. Ale znacznie bardziej przydał mi się potem podgrzewacz do obiadkow. No wiadomo że młody nie jadł tego co my. Jak robiłam dla niego to robiłam więcej,porcjowalam i mrozilam w pojemnikach na kobiecy pokarm. Idealnie pasowały do podgrzewacza więc nie musiałam nawet przekładać do innego pojemnika. Jeśli się zdecydujesz na podgrzewacz a jezdzicie często to dobrze kupić taki co możesz do zapalniczki w samochodzie podpiąć - zawsze taki obiadek czy nawet sama wodę do mleka podgrzejesz bez problemu :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...