Skocz do zawartości
Forum

adasaga3

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez adasaga3

  1. Ulla, i jak tam wypadło to zakończenie? Nauczycielki zadowolone? Ciekawi mnie czemu tylko 10 rodziców się składało na te pożegnalne prezenty? Czyżby reszta rodziców miała "węża w kieszeni"?
  2. Ostatnio nikt tu nie gotuje? ;-) Dziś gołąbki bez zawijania.
  3. Domi, ja też nie przepadam za upałami. Dla mnie maksymalna temperatura to 25-27 stopni i lekki wiaterek, a u nas ostatnio było chyba ze 30 st. i parno, nawet kilka burz przeszło. Na szczęście dzieci się nie boją. Córka wyczekiwała burz już od dawna, ale zastanawiałam się nad reakcją synka, póki co przy każdym grzmocie mówił tylko "ooo". Plusem jest też to że pranie powieszone w ogrodzie schnie błyskawicznie. Co do basenu, jak pogoda się utrzyma mam zamiar za kilka dni napompować basenik. Jak się woda od słońca nagrzeje pozwolę dzieciaczkom pluskać się. Domi, Twoja córka chodzi do przedszkola? Takie prezenty od dzieciaczków są najlepsze, ja zawsze prawie się wzruszam do łez przy takich okazjach i wszystkie takie rzeczy przechowuję na pamiątkę. Natka, na czym byliście w teatrze? A to spotkanie to jakieś w sprawie nowej pracy? Pytam, bo niejedna dziewczyna tutaj ma za cel znaleźć do jesieni pracę. Ja się cieszę że jak na razie nie muszę wracać do pracy, tak mi dobrze z moimi dzieciaczkami, zwłaszcza o takiej porze roku jest co robić z nimi.
  4. już jest gorąco, pewnie będzie tak jak w ostatnie dni-upalnie
  5. Ja jako mama nie pracująca zawodowo czasu mam dużo, mogłabym na wszystkie letnie miesiące gdzieś wyjechać, ale mąż standardowo 2 tygodnie wolnego i musi wracać do pracy. Wakacje bez dzieci nie wchodzą w grę, więc wyjeżdżamy całą rodzinką nad Bałtyk. W sumie to dla dzieci jedziemy nad polskie morze, bo plany były by jechać do Chorwacji lub do Włoch, ale z tak małymi dziećmi to jednak za daleko. Już odliczam dni do wyjazdu. Myślimy jeszcze o tym by pod koniec lata wyjechać na tygodniowy wypoczynek w Tatry. Ulla, a jakie Ty masz plany na wakacje?
  6. Truskaweczka, ja używałam przy córce Atoperal Baby, a konkretnie emulsji do kąpiel, emulsji do ciała i i pianki do mycia. Firma ta posiada jeszcze inne kosmetyki dla dzieci, ale ich nie stosowałam. Powiem tak, kosmetyki przypominają emolienty, natłuszczają, łagodnie myją. Ale skóry mojej córki cierpiącej na alergię kontaktową lub AZS (lekarze nie są zgodni co to jest) nie polepszyły. Ja zresztą przetestowałam już chyba wszystkie apteczne kosmetyki na suchą, atopową skórę i żadne nie przyniosły jakiejś znaczącej poprawy, dopiero leki przepisane przez dermatologa poprawiają stan skóry mojej córci, a i to nie każdy. Jeśli Twoje dziecko ma "tylko" suchą skórę, bez typowych objawów atopowego zapalenia skóry używaj do kąpieli emolientów, a po kąpieli i jeśli jest potrzeba także w ciągu dnia smaruj ciałko dziecka emulsjami, balsamami nawilżającymi, najlepiej też emolientami. Na rynku jest ich bardzo dużo, w różnych cenach.
  7. Cotca, bardzo mi przykro. Taka strata jest ciężkim przeżyciem dla każdej kobiety. "Na pocieszenie" napiszę Ci tylko że znam kilka dziewczyn które straciły pierwszą ciążę a potem dochowały się jeszcze kilku zdrowych maluchów.
  8. Ja u dwójki swoich dzieci stosowałam żel Dentinox- wg. opinii wielu mam jest najlepszy i nam też pasował. Czasem gdy któreś dziecko budziło się co chwila w nocy z krzykiem bo tak go dziąsełka bolały podawałam mu Nurofen Forte, działa przeciwbólowo.
  9. Sam temat aborcji jest bardzo trudny. Niby prawo (przynajmniej w Polsce) dopuszcza ją tylko w różnych określonych sytuacjach, ale wiadomo że istnieje podziemie aborcyjne i są kobiety które usunęły ciąże bo po prostu "przydarzyła" im się w takim momencie życia że nie były na nią gotowe. Bez względu na to jakie pobudki kierują kobietą która decyduje się na aborcję to nigdy bym nie przypuszczała że można tak o niej po prostu zapomnieć i tak lekko do niej podejść jak cytowana przez Ciebie dziewczyna. To straszne. Tak jakby ta dziewczyna nie zdawała sobie sprawy że właśnie zabiła człowieka, że istotka która była w niej była odczuwającym, żywym człowiekiem. Niektórzy chyba nie wiedzą jak wygląda aborcja, że dziecko jest w łonie matki rozrywane, rozszarpywane na kawałki i dopiero wtedy wyciągane z niej. Ja bym chyba nigdy nie pozbyła się wyrzutów sumienia.
  10. My w czerwcu wybieramy się nad Bałtyk. Pod koniec lata chcielibyśmy się jeszcze wybrać w nasze ukochane Tatry. Nie uważacie że pracownicy mają zdecydowanie za mało urlopu, co to jest te 26 dni? Dwa wyjazdy po 2 tygodnie i po urlopie. A tyle jest pięknych miejsc do zwiedzenia.
  11. Anaaa, co do alergii to ja Cię świetnie rozumiem. I ja i mąż jesteśmy alergikami i sami czasem nie wiemy czy to jeszcze alergia czy już przeziębienie jakieś nas dopada, bo wiadomo że przy alergii odporność słabsza. Ja tej wiosny wyjątkowo ciężko przechodzę sezon pylenia roślin, nawet wtedy gdy nie mogłam brać leków czułam się lepiej niż w tym roku. Albo pyłków jest teraz więcej, albo mnie więcej rzeczy uczula. Już półtora miesiąca się męczę i końca nie widać. Może na wczasach nad morzem trochę odpocznę od tej alergii. A na co są uczulone Twoje dziewczyny? Kasia na co była szczepiona? Masz rację że ta gorączka i katar to może być i od alergii, od przeziębienia jak i od szczepienia. A Ty, Anaaa, przeziębiłaś się że tak kaszlesz? Trochę niefajnie że Ci akurat w Dzień Matki Kasia powiedziała że Cię nie lubi, ale mam nadzieję że nie wzięłaś sobie tego do serca. ;-) Moja córcia jeszcze w tym wieku że powtarza po kilka razy na dzień "kocham Cię", ale pewnie przyjdzie taki dzień że przy gorszym humorze powie że mnie nie lubi. Moje dzieci od tatusia wiedziały że mam swoje święto, synuś jeszcze nie umie mówić więc tylko od rana zacałowywał mnie, a córcia zaśpiewała mi "sto lat" i złożyła oryginalne życzenia: "dużo zdrowia, kwiatków, rodzynków, żebyś była fajna i się nie kłóciła z tatusiem". Nie mogłam się nie roześmiać, ale to ostatnie dało mi do myślenia. :-) Weekend jak zwykle minął za szybko. Trochę posprzątałam, zrobiłam kilka prań, a resztę czasu spędziliśmy rozrywkowo: byliśmy z dziećmi w parku na placu zabaw, na grillu u brata, na obiedzie u teściów i tak minęły wolne dni. Dobrze że już niedługo długi weekend i znów kilka dni wolnego dla męża.
  12. dziś tak jak i w weekend-bardzo ciepło i słonecznie
  13. naleśniki z twarożkiem i owocami: truskawkami i nektarynkami
  14. Natka, szkoda że jednak nie zostajesz. A kiedy mniej więcej rusza ten program wieloletni? Jeszcze w tym roku? Ja też bym nie przyjęła pracy która wiązałaby się z delegacjami. Co prawda Twoje dzieci starsze od moich ale to i tak nie zmienia faktu że jak się ma rodzinę to takie wyjazdy znacznie komplikują życie. Ja jeździłam w delegacje jeszcze jako panna i też (chociaż takie wyjazdy miały też trochę zalet) miałam ich czasem serdecznie dość. Matrek, Anaa, pierwsze słyszę by pierwszoklasiści mieli jakieś sprawdziany, a zwłaszcza te końcowe. Przecież to musi być stresujące dla dzieci, zwłaszcza że wg. tych nowych przepisów w pierwszej klasie są i 6 latki przecież. Anaaa, napisałaś że internet to złodziej czasu, to prawda. Gdy przez te kilka tygodni nie miałam internetu rankami lub wieczorami ogarniałam dom, przeczytałam 2 książki, a tak to bym na internecie siedziała. My w końcu skończyliśmy naszą rabatkę żwirową. Nie była dokończona bo w dwóch sklepach w których kupowaliśmy kamień brakło go i musieliśmy czekać aż go zamówią i dostaną nowy towar. Poszło nam aż 25 worków, czyli ponad 600 kg. kamienia wysypaliśmy na tą rabatkę. Właściwie nie jest to żwir, ale kora kamienna, tak się nazywa ten rodzaj kamienia i jest to jeden z ładniejszych kamieni jakie widziałam. Wszystkie roślinki które posadziliśmy miesiąc wcześniej wcześniej przyjęły się i powoli rosną. W końcu jest tak jak sobie wymarzyłam. U nas od rana piękna pogoda. Plany mam bogate, bo i zakupy trzeba zrobić, dzieci do parku na plac zabaw zabrać, na wycieczkę rowerową pojechać żeby dzieciaki do fotelików przyzwyczajać, a popołudniu jesteśmy zaproszeni na grilla do brata. Jeszcze by się okna przydało umyć, bo po ostatnich deszczach wyglądają strasznie ale już mi chyba czasu nie starczy. Jeszcze przydałoby się dzieciom coś na Dzień Dziecka kupić. Dziewczyny, kilka dni temu był Dzień Matki, Wasze dzieci pamiętały o tym święcie, dostałyście jakieś prezenty, laurki itp.?
  15. duszone polędwiczki, kasza gryczana i fasolka szparagowa
  16. Margeritka u nas na urodziny Oli teściowa zrobiła tort z bitą śmietaną, brzoskwiniami i był pycha, a dekoracja była super, bo kwiatki z opłatków, pięknie wyglądają i super smakują, lekkie a nie z czekolady, polecam Margeritka, ja nie mam talentu i czasu by samej robić tory, ale od dawien dawna zamawiam w ulubionej cukierni takie torty o jakich Ty piszesz: z bitą śmietaną i owocami. Dla dzieci zawsze jest jeszcze jakiś obrazek czy zdjęcie wykonane z kolorowego opłatka. Takie torty są pyszne, lekkie, nie mają tłustych kremów czy mas. Aż nabrałam smaka na taki tort. A teściowej zazdroszczę talentu.
  17. domi81 adasaga3 wow to mnie zaskoczyłaś tą rzodkiewką w occie co można kupić a w jakim sklepie to widziałaś? poszukam i ja bo też mnie ciekawi ten smak Domi, źle mnie zrozumiałaś albo ja wyraziłam się nieprecyzyjnie. Marynowanej rzodkiewki w occie to ja nigdzie nie widziałam, ale na odwrocie butelki octu widziałam kiedyś przepis na marynowane rzodkiewki. Byłam ostatnio w Auchanie, przejrzałam octy wszystkich firm i znalazłam właściwą butelkę, "cyknęłam" zdjęcie i przepis mam. Składniki: rzodkiewki - 2 pęczki ocet spirytusowy 10% JAMAR - 3/4 szkl. woda - 3/4 szkl. cukier - 3 łyżki sól - 2 łyżeczki pieprz kolorowy - 1 łyżeczka Wykonanie: Rzodkiewki umyć, oczyścić, nakłuć lub przekroić. Ułożyć w słoiczku, wsypać pieprz. Składniki marynaty: ocet, wodę, sól i cukier zagotować, zalać rzodkiewki. Zamknąć, zamieszać. Jeść po dwóch dniach. Uwaga - rzodkiewki na drugi dzień staną się całe różowe! Jeszcze ich nie robiłam, ale kusi mnie by spróbować.
  18. piękna słoneczna pogoda i już o tej godzinie cieplutko. Cieszę się bo popołudniu grill u brata.
  19. Margeritka, nie wiem czemu myślałam że Twoje młodsza córka już dawno odpieluszkowana. ;-)
  20. Mi -odpukać w niemalowane- póki co pogoda w czerwcu zawsze dopisywała. Za granicą nie ma wtedy jeszcze zbyt dużych upałów, a w Polsce szczęście nam dopisuje bo zawsze trafiamy na wystarczająco gorące dni by poplażować. Najważniejsze że gdziekolwiek jesteśmy przynajmniej nie ma wtedy tłumów. Margeritka, skoro nie macie jeszcze skonkretyzowanych planów to napisz chociaż jaki kierunek wojaży Was interesuje?
  21. Sylwia, bardzo się cieszę. Pisałam o neurologu, konsultacji u innego pediatry a tu piszesz że byliście w szpitalu, myślę że przebadali Twojego synka dokładnie i teraz jesteś spokojna. Oby Ci się synuś zdrowo chował.
  22. A z jakich rejonów Polski jesteście? Najlepiej wybrać się w niezbyt długą podróż, maksymalnie kilkugodzinną, by nie umęczyć siebie i dziecka. "Zagranicę" bym odradzała, w czerwcu będzie już za ciepło, podróż samochodem zbyt długa i męcząca, a samolotem też...bo dochodzi czas oczekiwania na odprawę itp. Wybierzcie tereny do których wam najbliżej, jeśli macie bliżej gór wybierzcie góry, jeśli bliżej wam nad Bałtyk wybierzcie się nad morze. My z 5 miesięczną córką byliśmy przez dwa tygodnie w Tatrach.
  23. pilirun Nad Bałtykiem już byliśmy, ale to zawsze jest świetna atrakcja, więc pewnie warto:) My nad Bałtyk jeździmy co roku i nigdy nam się jeszcze nie nudziło. Warto jechać zwłaszcza jeśli ma się dzieci, choćby ze względu na zmianę klimatu, czyste powietrze, jod. Jeśli starcza nam urlopu jeździmy też w Tatry lub za granicę, ale nie wyobrażam sobie wakacji bez polskiego morza, nigdzie nie ma ładniejszych zachodów słońca.
  24. To zależy od parafii i konkretnego księdza. Spotkałam się z sytuacjami że chrzestnymi byli ludzie tylko po ślubie cywilnym lub samotne matki i nikt nie robił problemu. W innej ksiądz bardziej papieski niż sam Papież robił problem bo ktoś nie przyjmował regularnie kolędy. Najlepiej dowiedzieć się w parafii w której ma odbyć się chrzest.
  25. adasaga3

    Hula hoop

    Nikawa, byłam ostatnio w Decathlonie, niestety nie było takich ciężkich hula hoop o jakich piszesz, tylko takie lekkie, których wg.mnie nie warto kupować. Będę szukać dalej, może gdzieś uda mi się odpowiednie kupić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...