Asia1608

Ja mam Jaśka ma niecałe dwa latka. Też planowaliśmy ciążę. Podobnie jak przy Jaśku szybko poszło. Jasiek od strzała, a 2. (Olga?) za drugim razem. Nie boję się że nie podołam. Boję się, że padnę na twarz w końcu, bo nie przespałam przyzwoicie żadnej nocy od ponad dwóch lat. Jasiek jest pełnym życia brzdącem, mam nadzieję że córeczka będzie spokojniejsza. Też przy każdej wizycie w toalecie mam chwilę grozy czy na bieliźnie nie będzie plamy. Ale wiem że to normalka. Póki co wygląda na to że większość z nas ma już dziecko. Jak byłam z Jasiem w ciąży to na forum panowały odwrotne proporcje. Nic nie wiedziałyśmy i byłyśmy przerażone dosłownie wszystkim. Ciążą, porodem, karmieniem, rozszerzaniem diety itd. teraz będzie całkiem inaczej. O czym my będziemy gadać?

Hejka dziewczyny! Dołączam do wątku. Wczoraj robiłam test. Są dwie wyraźne kreseczki. Na wizytę zaczekam do 7-8 tyg. podobnie jak Rysia.

Ok. Bettyy, a gdzie można kupić tanie a dobre produkty do dekoracji tortów?

Hej dziewczyny. Jestem na tym wątku pierwszy raz. Korci mnie żeby spróbować zrobić taki śliczny kolorowy torcik. Pytanie mam do tych z Was, które są wprawione w tej sztuce. Czy jest jakiś sposób na zrobienie takich pięknych tortów z zewnątrz używając do tego celu naturalnych, jadalnych produktów? Jeśli tak to jakich, gdzie można je zakupić? Oglądałam zdjęcia. Piękne Wam torty powychodziły :)

Hej dziewczyny, Podczytałam Was trochę - chciałam sobie przypomnieć jakie to były fajne czasy, czekać na dzidzie i szykować wszystko na jej przyjście :) Super czas, naprawdę Wam zazdroszczę. Jeśli mogę to Wam coś doradzę. Nie kupujcie zbyt dużo ciuszków w rozm. 56. Ja miałam kilka szt. i nigdy ich nie użyłam, bo urodziło nam się duże dzieciątko, na 61cm. Alternatywą dla rożka jest śpiworek (kształt trójkąta, dziecko się w niego wsuwa, śpiworek trzyma się na ramionach). Rożki są fajne. Warto mieć przynajmniej dwa. Noworodki często przelewają pieluchy (rodzice jeszcze niezbyt dobrze radzą sobie z pampersami), no i ulewają. Będziecie je często prać. Na listopad najlepiej sprawdzą się wam body z krótkim rękawem + pajacyk lub śpioch. Powodzenia! Noście dumnie swoje brzuszki :)

Witajcie, Mamusie które nauczyły już swoje dzieci sprawnego robienia siku i kupki do nocnika proszę o rady. Kiedy zacząć naukę i jak trzeba tego uczyć, żeby osiągnąć sukces ;)

Ani jedno, ani drugie nie są jakimiś moimi faworytami. My z wymyślnych imion zastanawialiśmy się nad Olafem, a z tradycyjnych podobał się nam Bartek (ale już jest w bliskiej rodzinie), Jasiek i Franek. Padło na Jaśka :) Gdybym miała wybrać tylko z tych dwóch propozycji, wybrałabym Natana.

Adrian nie jestem fanatyczką karmienia piersią (sama nie karmię bo nie miałam czym i dość się nasłuchałam, że to niemożliwe). W temacie zastąpienia jednego karmienia mm się nie wypowiem, tym bardziej jeśli chcecie zamienić karmienie piersią na mm. W takiej sytuacji stopniowo trzeba zastępować poszczególne karmienia innym rodzajem pokarmu. Myślę jednak, że spokojnie możecie dać Hani cały słoiczek owoców i cały słoiczek warzyw. Wtedy najprawdopodobniej nie będzie potrzebowała dodatkowo wydoić mamy albo zamiast wypić 130ml wypije 30 :) (czyli tak naprawdę nie zje, a pociamka). Nie bałabym się, że ją przekarmicie. Powodzenia w rozszerzaniu diety. Pozdrawiam :) A schematy niech Wam służą za drogowskaz, a nie za żelazne reguły. Zaufajcie trochę sobie. Mała też Wam podpowie to i owo.

Ja kupiłam zwykłą, dziecięcą antyalergiczną. Dałam za nią jakieś 90zł w zwykłym sklepie z art. dziecięcymi. Poszwy mam dwie jedną Baby Zone (jest super - ma gruby ochraniacz z wyciąganym wkładem, jest przemiła w dotyku), a drugą Motherhood (cienki ochraniacz, zwykła bawełna - bez szału). Rozmiar 100x135 kołdra i 40x60 poduszeczka jest ok. Dwa pierwsze miesiące młody spał w beciku, potem dałam mu samą kołdrę (podwiniętą tu i tam), od 6m-ca śpi normalnie pod wyprostowaną kołdrą i też jest ok.

Dziewczyny "A n n" to faktycznie wszechwiedząca forumowiczka. Dobrze pamiętam jej mądrzenie się na forum Sierpnióweczek 2014 Też jestem wykształconą osobą, umiejącą czytać ze zrozumieniem i słuchać. Może właśnie dlatego szczepię swoje dziecię. Mało tego szczepionką skojarzoną 5w1, rotawirusem i pneumokokami. Nie mieliśmy żadnych problemów po szczepieniu. Jak więcej będzie takich "mądrych" osób jak Ann, to za 15 lat będziemy mieć epidemie chorób, które od dziesięcioleci są w uśpieniu.

W takich sytuacjach pomocny bywa test z krwi beta-HCG. Nie jest drogi. Wyniki w większości laboratoriów są tego samego dnia. Można go zrobić np. dwa razy w odstępie kilku dni i zobaczyć czy wskaźnik prawidłowo rośnie, gdyby po pierwszym badaniu był podwyższony. Powodzenia!!!

Mój lekarz uważa że spirala to dobra metoda dla kobiet które nie planują już dzieci (przynajmniej przez najbliższe 5 lat). A krążek dopochwowy jest dobrym rozwiązaniem dla kobiet, które mają problem z pamiętaniem o tabletkach lub dla tych z nas które mają słabe wyniki prób wątrobowych lub USG wątroby. Co do rodzenia się dziecka ze spiralą w główce lub w pupie, to podobno jest kwestia złego zamontowania spirali. Są też kobiety które do ginekologa przecież na wizyty kontrolne nie chodzą, więc jak coś złego się dzieje, to o tym nie wiedzą.

Wikus kaszkę orkiszową można kupić chyba tylko przez internet

Maaagda jest taka kaszka link

A Frutek możesz przecież podać gotową kaszkę mleczno-ryżową np. boovity albo nieco zdrowszą Holle.

Misiabella ja też polecam Ci żurawinę na początek. Są takie tabletki z żurawiny. Możesz też spróbować neofuraginę. Jak mój synek miał dwa m-ce to przechodził zapalenie układu moczowego (przewiałam mu spocone plecki) to sam ją zażywał (3xdziennie po 1/3 tabl.). Bezpieczną dawkę dla Ciebie skonsultowałabym na Twoim miejscu z lekarzem (raczej pediatrą, bo interniści na dzieciach za bardzo się nie znają). Zdrówka życzę. Tak to jest czasami, że rzecz budowana miesiącami pada przez jednego debila.

Iga jesteś nieźle rąbnięta. Coś co dobrze i długo służyło wielu osobom właśnie się sypie. Gratuluję! Nikt nie ma ochoty czytać Twoich durnych komentarzy. Dziewczyny, które jeszcze tego nie zrobiły, sprawdźcie sobie skrzynki na parentingu, powinnyście mieć tam zaproszenia do forum prywatnego.

Nomika ja stosuję dentinox N. Na ogół działa fajnie. Nakładam go na taką szczoteczkę sylikonową i masuję dziąsełka. Jasiek to uwielbia (i masaż i smak dentinoxu). Powinnaś mieć na swojej skrzynce parentingowej zaproszenie do forum priv, jak nie masz to daj znać.

Sara zaproszenie masz w wiadomościach.

A co do tych włosów, to mój fryzjer mi w ciąży powiedział, że to że mi włosy w ogóle nie wypadają, to w ciąży jest normalne ale żebym się tak bardzo nie cieszyła, bo po porodzie to co miało wylecieć i tak wyleci w przeciągu kilku miesięcy i będzie mi się wydawało, że łysieje ;)

Igunia kochanie. Nie potrzebne nam są takie wirtualne koleżanki jak Ty. Swoją drogą ciekawi mnie po jaką cholerę się wypowiadasz - nikt Cię o opinię nie pytał PODGLĄDACZKO! Guru żadnym nie jestem i nie czuję żeby ktokolwiek tak mnie traktował. Nie raz korzystałam z rad innych użytkowników, czy w ciąży, czy teraz. Po to to forum jest jakbyś nie zauważyła - DZIELIMY się naszymi doświadczeniami. A to czy ktoś pisze o swoich prywatnych sprawach to indywidualna sprawa. Tobie powinno być wstyd że to czytasz! PODGLĄDACZKO! Nie dziw się że Twoje wirtualne koleżanki uciekły na prywatne forum. Może od Ciebie chciały uciec? Hehe

Madlen sto lat (poniżej prezent ode mnie)!!! Jak miałam 25 lat to byłam piękna, młoda i nie miałam rozstępów ;)) hehe. Na forum prywatnym piszesz to czym się nie chcesz dzielić z całym światem, resztę na ogólnodostępnym :)

U mnie jak chodzi o włosy jest podobnie jak u Wikus. Wypadały od czwartego m-ca po porodzie i jakoś ostatnio przestały dzięki Bogu, bo już myslałam że będę łysa. Co do ruchliwości, to u nas wygląda to tak. Jasiek przewraca się z pleców na brzuch i na odwrót. Nie ma swojej ulubionej strony do przewrotu. Leżąc na brzuchu łapie przedmioty które są nad nim jedną rączką. Leżąc na plecach łapie przedmioty w dwie ręce. Potrafi złapać w ręce butelkę postawioną mu na klatce piersiowej i wsadzić ją sobie do buzi, potrafi sam z niej pić. Sięga po przedmioty leżące przed nim lub obok niego. Ruchy rąk są w miarę skoordynowane. Chwyta kciukiem. Bawi się stopami. Wyciąga i wkłada sobie smoka do buzi. Siada sam z pozycji półleżącej jeśli ma się czego chwycić. Potrafi utrzymać się na siedząco bez podparcia ok. 10 sek. Najczęściej śpi i bawi się na brzuchu lub na jednym z boków. Wsadzony w fotelik do karmienia radośnie wymachuje rękami. Rączki wyciąga do zabawek. Jak się go weźmie na ręce, to kładzie ręce na szyi lub dekolcie albo chwyta za bluzkę. Skubaniec utrzymuje się na swoich nogach. Ale tego staram się unikać, bo to chyba dla jego kręgosłupa nie jest zdrowe. Wczoraj młody bardzo cierpiał wieczorem. Bolało go strasznie, dziąsło się otwiera. Będzie ząb. Zlitowałam się nad nim i nad sobą i spał z nami. Efekt jest tego taki, że leżymy w łóżku do tej pory. Jasiek dalej śpi. Obudził się po 7 na dwie godzinki i po 9 znów zasnął :) Mi też się nie chce wstać. Za oknem biało!

Witaj ~Amelka14.08, jasne że możesz dołączyć.

Mogu jedno zmiksowane jabłko + dwie łyżeczki kleiku ryżowego.