-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Asia1608
-
Wczoraj przejeżdżałam z mężem obok mc syfa. Nie mogłam się powstrzymać -zjadłam frytki - one chyba z tego wszystkiego są najzdrowsze. Ludziska ale mi się nic nie chce. Zrobiłam dzisiaj kwiaty na grobowiec na wszystkich świętych. Ładnie wyszły.
-
Natka wow ale Ci się pracodawca trafił. Nic tylko chwalić. Gratuluję udanych wizyt i ślicznych maluszków.
-
moniik mozesz usunac caly post
-
Schabowym się nie podzielę bo już go nie ma ale kapustki trochę zostało więc wpadajcie :)
-
Arma z tym batonem to faktycznie chodzi o cukier. W pierwszej ciąży byłam na specjalistycznym USG pod kątem wykrywania wad serduszka i pani doktor która wykonywała badanie przestrzegła mnie żebym oprócz kanapek i picia (długie kolejki) wzięła ze sobą słodki batonik, bo może być potrzebny do obudzenia dzidziusia :)
-
U mnie rosół dla męża, pomidorowa dla mnie, a na drugie ziemniaczki, schaboszczak i młoda kapustka zasmażana... mniam...
-
Witaj Taladobrze że do nas dołączyłaś w końcu :) Teraz już będzie z górki. Kochane kwietnióweczki spieszę z wiadomością iż do pracy nie wracam. Właśnie popadam w głęboką miejmy nadzieję odwracalną depresję - nie chcą mnie (co tu dużo mówić - stwierdzili że powrót na dwa miesiące nie ma sensu, znaleźli kogoś na moje miejsce i to faceta!!!!). Dodam tylko że wszyscy pukają się po głowie i twierdzą, że jestem nienormalna. Przecież każdy normalny leniwy człowiek chciałby być na moim miejscu. W małopolsce od rana świeciło piękne słońce, teraz się chmurzy. Pozdrawiam Was i Wasze maluchy. Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty.
-
Pa_ula dobrze że i takie cc się zdarzają. Może to wynika z tego że lepsza jest cc planowana niż z zaskoczenia. Przy Jasiu myślałam o mutsy ale cena mnie przytrzymała.
-
Werka fajnie że prenatalne ok. Ja myślę właśnie o tym modelu jedo albo o tym na paskach skórzanych. A powiedz mi czy byłaś zadowolona z amortyzacji w tym wózku? Bardzo Ci się zniszczył po jednym dziecku?
-
Mycha daj znać co i jak :)
-
Beti nie żartuj z tym śniegiem. Mam do Limanowej 35km!!! Ja nie chcę śniegu!!!!!!! Pamiętam, że parę lat temu na 14 października miałam przed domem metrowe zaspy. Tynia super że na USG wszystko ok. Chłopaki też są fajne. I są mega przywiązane do mamusi.
-
Karolina w czasie deszczu dzieci się nudzą. Jaśka wysłałam do żłobka i sobie leniuchuję właśnie. Mam tyle prasowania, że nie wiem jak się do tego zabrać. Jasiek jeździł w bebetto luca ale ją sprzedałam bo była beznadziejna spacerówka i bardzo mała gondola i kupiłam spacerówkę baby joger. Teraz patrzę za używaną emaliungą albo używanym jedo. Potrzebuję duże pompowane skrętne koła, wygodną gondolę z regulowanym oparciem, duży kosz na zakupy, ogromną budkę i dużą gondolę. A no i ładny kolor. Emaliungi chodzą po ok. 700zł, a jedo w dobrym stanie zaczyna się od 300zł. Oba wózki są super.
-
Za dwa tyg. i ja będę podglądać dzidzię. To będzzie 16 tydz. wtedy lekarz powinien powiedzieć jaka jest płeć. Jak byłam w ciąży z Jasiem, to się tak wtedy wyzakrywał że dowiedzieliśmy się jaka jest jego płeć dopiero w 20 tyg. A ja już powoli chcę się rozglądać za wózkiem :)
-
Monik najpierw powinnaś zjeść owoce i warzywa. Jedzenie w żołądku się nie miesza, układa się warstwowo. Czyli te jabłka, które nie były niestety najbliżej odbytu :) sobie po prostu fermentowały i może dlatego bolał Cię brzuch.
-
Arma w zzo masz cały czas taki wenflonik wbity i w razie potrzeby mogą do niego dostrzykiwać kolejne porcje znieczulenia. Ja już to kiedyś pisałam ale to było dawno i na forum przybyło wiele osób. Moja cesarka była po 11h porodu siłami natury. Doszłam do pełnego rozwarcia ale Jaś nie mógł się przecisnąć w dokumentację wpisali brak postępu porodu i ekspresowo w pewnym momencie zadecydowano o cc. Anestezjolog nie trafił ze znieczuleniem, znieczulił mi tylko jedną nogę. Potem podano mi znieczulenie ogólne po którym mogłam się nie obudzić (anestezjolog który akurat był na dyżurze cieszy się bardzo dobrą opinią, po prostu znieczulenie ogólne u ciężarnych są bardzo niebezpieczne, anatomia ich ciała bardzo się zmienia). Cięcie miałam o 10.00, a wstałam dopiero następnego dnia wieczorem. W dniu cc do wieczora leżałam prawie nieprzytomna i się wykrwawiałam (niewiele z tego pamiętam), a w następnym dniu jak tylko usiadłam to mdlałam. Pierwszy raz Jasia zobaczyłam w dniu cc po 15 (30 min.) drugi raz zobaczyłam go następnego dnia (przynieśli mi go 3 razy na jakieś 45min. leżał obok mnie w szklanym wózeczku, a ja nie mogłam go do siebie przytulić. Ból z porodu sn przemija i jest łatwy do ogarnięcia bo to rodzaj bólu który chyba każda kobieta zna (ja go miałam co miesiąć tylko jakieś 10 razy słabsze). Z karmieniem piersią były ogromne problemy. To czy będę rodzić sn czy ccbędzie zależało wyłącznie od wagi dziecka. Bo w najgorszym przypadku lepsze planowane cc niż organizowane na ostatnią chwilę (jak w moim przypadku) Uwielbiam pepsi w ciąży piję ją od czasu do czasu po pół szklaneczki na smaka. Ale dziś naszła mnie ochota na Inkę :)
-
Arma masz pojęcia czym pachnie ból po cc!!! Przecięty brzuch to jedno, a oprócz tego kurcząca się macica i niedaj Boże odważnik na brzuchu to drugie. Ból po cc jest skur.....ki i nie przechodzi ani na 5 sek. dostaniesz po cc tylko apap przeciwbólowo, a nie jak po poprzedniej operacji ketonal dożylnie :)) taka różnica. Ból wykańcza do tego stopnia, że o opiece lub karmieniu piersią w zasadzie możesz zapomnieć. A jeżeli do tego trafisz na położną która przez 4 dni nie raczy Ci pomóc w karmieniu piersią (podanie dziecka i jego odpowiednie ułożenie) to o karmieniu piersią możesz zapomnieć. Przeżyłam - nie polecam! I jeszcze może się okazać, że do cięcia źle Cię znieczulą.
-
Często śnią mi się koszmary. Ogólnie bardzo źle śpię. Rano budzę się zmęczona.
-
Liryczna taki nagły bardzo ostry silny ból przy wstawaniu to na 100% więzadła, nie martw się.
-
Wisienka mój brzuch zdecydowanie bardziej przypomina górę zmarszczonej skóry niż brzuszek ciążowy... niestety nie ma się czym chwalić, nie cieszy mnie to. Masz piękny brzunio.
-
Powodzenia na wizytach.
-
A Zakażona rodzisz w moje urodziny :))
-
Chyba nie wrócę do pracy, bo wtedy nie nadążę czytać co u was słychać. Ona, Mua, Karolina mamy do siebie niedaleko. Ja mieszkam pomiędzy Wami w Bochni. Nie mam ochoty na nic. Czasem pojawi się jakaś zachcianka. Winogrona, majonez, marchewka lub buraki na ciepło z ziemniakami. Mam ewidentny problem z jedzeniem mięs. Odrzuca mnie na ich widok. Wszystko mi śmierdzi. Kurtka za 3 dychy? Też taką chcę. Ja na razie chodzę w dżinach ale pewnie już nie długo bo wygodniej w ciąży jest w leginsach. Mieszczę się póki co we wszystkich ciuchach. Ważę nadal mniej niż przed pierwszą ciążą. Mam nadzieję, że ten dobry początek będzie dobrą wróżbą na resztę ciąży i nie przytyję jak w poprzedniej prawie 30kg. Dzisiaj mam w planach obróbkę zdjęć mojego synka, zrobionych na przestrzeni ostatniego roku. Jest tego trochę. Karolina prawidłowe pobranie moczu wygląda tak. Wstajesz rano, myjesz pupę osuszasz, wysikujesz pierwszą porcję moczu, środkową porcję łapiesz do specjalnego aptecznego pojemnika, resztę znów wysikujesz do toalety. Jeśli robiłaś inaczej, to powtórz badanie. Jeżeli nie masz żadnych innych objawów, to najprawdopodobniej faktycznie źle pobrałaś mocz.
-
Mua a skąd dokładniej jesteś. Może jesteśmy sąsiadkami :)
-
Witaj Paula
-
Niesamowite jest to że jest w śród nas tyyyle mam :) Powiem wam że chyba oszaleję siedząc w domu do 15.10. Co do chrzestnych to u nas będzie to moja siostra i pewnie brat męża. A kto jest z małopolski?