-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Asia1608
-
Z innej beczki. Mam dosc!!! Moj kochany dwulatek nasral na drodku pokoju i wytarl dupe w prześcieradło. ;((((((
-
Lososia wedzi sie na ogol na zimno bo jest bardzo delikatna ryba. Nie mniej jednak jest zabezpieczany przed rozmnazaniem listerii w pewien sposob. Makrele wedzi sie na goraco. Ja osobiscie poddalabym go obrobce cieplnej zanim bym go zjadla, np. Warkocz z lososia na patelnie + koperek + smietana + makaron swiderki + pieprz = obiad w 10 min. Listeria to inteligentna bakteria, mogaca wywolywac biegunki, wymioty, poronienia a w skrajnych przypadkach nawet smierc.
-
Na polowkowe 23.11 jak beda jakies watpliwosci to echo serca jak w pierwszej ciazy. No i mam dorobic jeszcze hiv, toxo jeszcze raz, kile, tsh jeszcze raz i cos tam jeszcze i po 21 a przed 28 krzywa cukrzycowa 75g trzy punkty (bleeeee - jak sobie przypomne to mnie na rzyg bierze).
-
Ja również przesyłam pozdrowienia dla Nein - trzymam kciuki za dwie piękne krechy :) Monik ja zażywam Paracetamol 500mg (do 3 tabl. na dobę) zaraz po tym jak się ból pojawi, nie tłumiony w zarodku w moim przypadku przeradza się szybko w migrenę, której w ciąży nic nie złagodzi. O opryszczce dzięki Bogu nic nie wiem, nie mam doświadczeń. Dzidziuś zdrowy, na 90% DZIEWCZYNKA (hura!!!). 13 cm, 170g
-
A ja mam bałagan w domu. Dzisiaj wizyta :))))))
-
Arma dobrze zrozumiałam, że w pierwszej ciąży dowiedziałaś się jaka płeć dopiero przy porodzie?
-
Moja położna środowiskowa była u mnie 3 razy. Była raczej beznadziejna. Za mną okropna noc. Mój dwulatek dał nieźle popalić. Teraz leżę i się modlę żeby te kłucia w brzuchu które pojawiły się po cudownej nocy z Jasiem ustąpiły. Zdecydowanie za dużo się nadźwigałam ratując go od upadków z łóżka na głowę. Pogoda paskudna - leje. Karolina a mi w ogóle nie przeszkadza jak ktoś ocenia do kogo podobny jest Jaś. Pewnie dlatego że praktycznie wszyscy mówią, że do mnie ;))
-
Ona - szkołą rodzenia to fajna sprawa. W pierwszej ciąży chodziła do szpitala w którym potem rodziłam. Było nawet zwiedzanie sal porodowych i poporodowych.
-
Agata ja mam chłopaka i powiem Ci że jest cudowny!!! Nigdy, przenigdy nie zamieniłabym go na 1000 dziewczynek. Teraz bardzo chciałabym mieć drugą dziewczynkę. Ale Jasiowe MamoOOO jest jedyne w swoim rodzaju, buziaki i przytulańce. On jest po prostu cały mój.
-
Ona ja Ci powiem tak: Nie wiem jaka jest Wasza sytuacja finansowa ale podejrzewam, że jeżeli tylko chłopak zarabia, a Ty zgadzasz się na takie warunki pracy to chyba nienajlepsza. Musisz policzyć dobrze czy bez tej Twojej pracy dacie sobie radę. Opcja pracy na umowę zlecenie po 14h (!!!!!!) dziennie (o MATKO!!!) to bardzo słaby pomysł. I choć na tym etapie ciąży wydaje Ci się zapewne, że możesz góry przenosić, to wierz mi że jest ta chwila która szybko przeminie. 8h dziennie można byłoby uznać za niezły pomysł ale 14h to prawdziwy sadomaso. dla Ciebie, Twojego dzidziusia i kręgosłupa. Pomyśl tak: trzeba przebrnąć przez ciążę. Wyprawkę możesz zrobić sprytnie za niewielkie pieniądze. Ja sama choć stać mnie na nowe ubranka i wózek sporo ciuchów kupuję w ciucholandzie za grosze (praktycznie nowe lub nowe). Wózek kupiłam w świetnym stanie wyprany czyściutki pachnący i kompletnie niezniszczony po jednym dziecku. Po porodzie dostaniesz 1 tys. macierzyńskiego od Państwa, odchowasz troszkę maluszka i najwyżej poślesz do żłobka i pójdziesz do pracy. Zrób sobie na próbę jeden dzień w domu taki gdzie przez 14h będziesz pracować. Zrób sobie 8h dzzień pracy - zobaczysz że będziesz zmęczona i pomnóż to przez 30!!! Poza tym jest okres wzmożonych zachorowań, jak będziesz przemęczona to szybko dopadnie Cię choróbsko.
-
~Mua trzymaj się dzielnie!
-
Beti w pomidorach to głównie potas. Ale faktycznie jeśli suplementuje się magnez warto pomyśleć również o potasie, np. aspargin.
-
Moniek nie nakręcaj się to naprawdę normalne. Zwłaszcza jeżeli do tej pory nie miałaś zbyt dużo wydzieliny, to Cię to może dziwić. W całej poprzedniej ciąży nie przechodziłam ani jednego dnia bez wkładki. Teraz mam tak że w trakcie dnia je zmieniam. Prawidłowa wydzielina jest przezroczysta leciutko lub leciutko żółtawa, bez zapachu, może być też lekko mleczna. Ciągnięcie czasami jest tak silne że muszę się położyć. To też jest normalne. Macica rośnie, jest coraz cięższa i wiązadła które ją trzymają to odczuwają. Sama rosnąca macica też daje nieprzyjemne odczucia. Zażywaj sobie magnez. Każda ciężarna powinna go dodatkowo suplementować (oprócz witamin).
-
A ja wczoraj widziałam dzidziusia :) Byłam po L4 - jest ogromny :) żyje i ma się dobrze. Pytałam o bardo intensywne ciągnięcia i napinającą się macicę. Lekarz pooglądał łożysko i coś tam jeszcze i powiedział że wszystko jest ok i że przy drugiej ciąży rosnącą macicę odczuwa się intensywniej.
-
Herbata w pierwszej ciąży mdłości przeszły mi chyba dopiero końcem drugiego trymestru i przerodziły się w potworną zgagę. Nie wiem co gorsze. Paliło w przełyku dniami i nocami.
-
Za mną nie przespana noc - Jaś całą noc rzygał.
-
Ona spokojnie... Moja koleżanka na pierwszych prenatalnych dowiedziała się że przezierność ksarkowa jest prawie 3. Bidulka całą ciążę się denerwowała. Podejrzewali wadę serduszka. Dziewczynka jest zdrowa jak ryba.
-
Odnośnie moczu, to mi się zaczyna teraz to co w poprzedniej ciąży. Zaczynają mi się pojawiać bóle miednicy i kości łonowych ale na razie delikatne. No i prawie cały czas chce mi się siku. Mnie na szczęście problemy z nietrzymaniem moczu minęły ale to pewnie dlatego że miałam tą nieszczęsną cesarkę. Jadę dzisiaj oglądać wózek. Emaliunga po 2 dzieci za 500zł. Zobaczymy...
-
Ja mam super cerę ale włosy to dramat. Wypadają garściami. W pierwszej ciąży miałam piękną cerę włosy i paznokcie - jest Jaś może coś w tym jest. Dziewczyny tyję, waga ruszyła +3:-((((((((
-
Ja też dziś nie mogłam spać. Zawiozłam na noc młodego do babci, poszliśmy z mężem do brata męża i mieliśmy plan się wyspać. Mąż chrapie, a ja się nudzę i id 6 oglądam telewizję i czytam głupoty w sieci :(
-
Mycha faktycznie słaby scenariusz ;(
-
Karolina, a nacinanie Cię bolało? Moniik - ja tak miewam, czasem te wiązadła aż paraliżują
-
Mycha powiem Ci szczerze, że miałam w głowie już szpitalny scenariusz Twojej nieobecności. Nastraszyłaś nas. I jeszcze te bóle przed wizytą :-/ Tak roztargnienie... znamy to. Kleooo_89 wiesz jak jest - jeśli lekarz jest naprawdę cudowny, to będzie traktował wszystkie pacjentki bardzo dobrze, a swoje rewelacyjnie. Gorzej jeżeli trafi się na lekarza przeciętnego, wtedy swoje pacjentki będzie traktował bardzo dobrze,a resztę przeciętnie lub obojętnie. Ja bym posłuchała tego Twojego lekarza jeżeli chcesz żeby prowadził ciążę do końca. Przy moim pierwszym porodzie był mój lekarz i nie był to przypadek. Po prostu sprowokował poród na początku dyżuru i został w pracy 4h dłużej niż powinien. Ale to jest ewenement.
-
Tak. Idź do lekarza.
-
Mycha napisz coś. Miałaś się odezwać po badaniu, bolał Cię brzuch. Wiesz co się w naszych głowach dzieje?!