Skocz do zawartości
Forum

malyszok

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez malyszok

  1. Esska nie martw się. Myślę, że to zależy od sprzętu. U mnie na jednym ciągle pokazuje stopień dojrzałości łożyska 0, a na drugim II. Nie wyprałam dzisiaj wszystkiego, jeszcze 2prania mi zostały na jutro. Tyszanka też słyszałam opinie, że materacyki lepiej kupować nowe. Co do zawartości, to o tym dużo czytał mój mąż. Ale i tak każdy wybiera to, co uważa sam za najlepsze:-)
  2. Hej, Mamuśki:-) A ja dzisiaj piorę, piorę i jeszcze raz piorę, bo wczoraj dostałam 7 kartonów ubranek...
  3. Ja mam laktator ręczny Canpol babies. Tylko buteleczki do niego muszę dokupić. Nie wiem, czy jest dobry. Dostałam go od mojej bratowej, a ona z niego nie korzystała.
  4. Cześć, dziewczyny:-) staram się nadrobić, ale na razie kiepsko mi idzie:-) ciągle coś robię, ciągle też dostaję jakieś ciuszki dla Małej, więc pralka i żelazko chodzą non stop:-) kącika jeszcze nie zrobiliśmy, bo mieszkanie jednopokojowe, a my non stop mamy gości:-) wszystko spakowane stoi w piwnicy:-)
  5. october ja też na wszelki wypadek przyniosłam zaświadczenie, ale położna powiedziała, że akurat nasza grupa nie będzie wykonywać ćwiczeń fizycznych, bo my wszystkie jesteśmy już w zaawansowanych ciążach:)
  6. eRzecznik_MagneB6 malyszok martucha Pytałaś o magnez. Ja jeszcze przed ciążą miałam problemy z nogami, bardzo często w nocy łapał mnie skurcz. Wtedy zaczęłam brać msgnez w tabletkach musujących. Teraz też taki biorę. Nie codziennie, tylko jak czuję, że brzuszek twardy, czy przed wyjściem np na spacer. W ciąży wskazana jest suplementacja magnezu (w tym okresie zapotrzebowanie na magnez jest nawet o 35% wyższe od przeciętnego zapotrzebowania dorosłego człowieka), pamiętać jednak trzeba, że ginekolog najlepiej określi zapotrzebowanie dla konkretnej kobiety w tym szczególnym stanie. No właśnie - ginekolog określa. Moja gin powiedziała, że nie muszę brać magnezu non stop, tylko sporadycznie, jak brzuch twardnieje. No i albo magnez, albo no-spę. Ja biorę magnez. Próbowałam brać magnez w tabletkach, ale nie czułam żadnej poprawy, więc wróciłam do tabletek musujących.
  7. october a jakie wy macie ćwiczenia w szkole rodzenia, że lekarz zabronił? My mamy tylko ćwiczenia oddechu, dotleniające. W zasadzie nie ma większego wysiłku. I położna odwrotnie mówi, żebyśmy ćwiczyły w domu, bo naprawdę przydadzą się podczas porodu:) Dziewczyny - co do gotowania, to ja uwielbiam gotować i nawet nieźle mi to wychodzi:) nawet mąż żartuje, że moje gotowanie przesądziło o tym, że się we mnie zakochał:) Czyli - przez żołądek do serca:)
  8. boska u mnie z kolei obwód główki wskazuje, że córcia jest 2 tyg młodsza, a kość udowa, że tydzień młodsza. Ale lekarz też powiedział, że nie ma co za bardzo sugerować się tymi pomiarami, bo tak naprawdę mamy czas do 42 tygodnia:-) a ponieważ my z mężem też mamy malutkie głowy, to ja się nie martwię:-)
  9. Ja też nie miałam ktg, widocznie nie ma takiej potrzeby jak na razie:-)
  10. A u mnie pogoda w miarę dobra. Choć nie jest zbyt ciepło, ale przynajmniej słońce świeci:-) a to bardzo dobrze, bo wczoraj zrobiłam pranie i do tej pory nie wyschło. A myślałam, że dzisiaj już poprasuję. sweety daj znać, jak wrażenia po odwiedzinach na porodówce:-) nam powiedzieli na szkole rodzenia, że oprowadzą nas tylko jeśli będą wolne, a z tym jest ciężko:-)
  11. Wczoraj kilka razy pisałam, ale nie mogłam wysłać. Aż się wkurzyłam i zrezygnowałam. Dziewczyny, dziękuję bardzo za komplementy:-) to jest bardzo miłe, bo ostatnio czuję się taka ogromna, niezgrabna i w ogóle nieatrakcyjna. Choć mąż stara się i ciągle robi komplementy, ale ja i tak, jak ten uparty osioł - wiem swoje:-) martucha Pytałaś o magnez. Ja jeszcze przed ciążą miałam problemy z nogami, bardzo często w nocy łapał mnie skurcz. Wtedy zaczęłam brać msgnez w tabletkach musujących. Teraz też taki biorę. Nie codziennie, tylko jak czuję, że brzuszek twardy, czy przed wyjściem np na spacer.
  12. aniamama mój mąż też będzie przy porodzie. Była to jego decyzja, ja nie chciałam go absolutnie zmuszać. Zaczęliśmy chodzić do szkoły rodzenia i mój mąż zrozumiał, że przy porodzie też będzie odgrywał ważną rolę, a nie tylko trzymał mnie za rękę:) Bardzo poważnie do tego podchodzi, choć niesamowicie się stresuje:) Już prawie spakowałam torbę do szpitala, jak skończę, to będzie ją studiował, żeby wiedzieć gdzie, co i dla kogo jest:) Martucha dziękuję bardzo:) Włoski rzeczywiście mi odrosły, jeszcze na sylwestra miałam takiego trochę dłuższego boba:) Przytyłam jak dotąd 13 kilo, ale jakoś tego w ogóle nie widać, chyba że twarz mi trochę zaokrągliła:)
  13. Esska dziękuję bardzo:) Odpukać - nie puchną mi ani stopu, ani dłonie. Tylko w nocy jest cięzko, bo budzę się podczas każdego przewracania się. A na weselu nawet udało nam się trochę potańczyć, choć nie obeszło się bez magnezu:) Na szkole rodzenia nam powiedziano, że oprócz męża można także zatrudnić "dulę". To jest taka osoba, która profesjonalnie cię wspiera i pomaga. Z tego co zrozumiałam, nie jest to położna, ale też z jakimś przygotowaniem położniczym.
  14. Cześć, dziewczyny:) A to ja:)
  15. Cześć, Dziewczyny. Wczoraj na szkole rodzenia położna powiedziała, że jeszcze trzeba naszykować dla maluszka taki malutki pakunek , który będzie potrzebny od razu po urodzeniu - czapeczka, łapki, skarpetki, 2-3 pieluchy tetrowe i kocyk. To jest taki niezbędnik, bo dziecko zostanie ubrane w ciuszki dopiero po jakimś czasie, jak zrobią wszystkie badania. I żeby osoba towarzysząca znała zawartość naszej torby. Łóżeczko jeszcze nie złoźyliśmy, bo mamy małe mieszkanko i na razie będzie zagracać. Ale wczoraj przyszedł materacyk, dzisiaj może będą pieluszki:-) Wczoraj dostaliśmy kolejną reklamówkę ciuszków. jutro jesteśmy zaproszeni na wesele. Okazało się, że mam sukienkę, w którą weszłam:-) a ponieważ zaoszczędziliśmy na sukience, to dostałam od mojego najwspanialszego męża elegancką małą torebkę, pasującą do całości:-)
  16. aniamama zobaczysz, wszystko będzie dobrze. Moja bratowa jak zaszła w ciążę też okropnie się martwiła o finanse. Ona nie pracowała, dopiero po studiach. Brat mój miał pracę, ale taką raczej marnopłatną. Też niczego nie mieli dla dziecka, i jeszcze ciąża zagrożona, bratowa ciągle w szpitalu... i nagle przed porodem znajomi się odezwali, że mają do oddania ciuszki i wózek, i tak jakoś poszło. A jeszcze bratowa nie karmiła sama, tylko mleko kupowali, ale po porodzie okazało się, że dają sobie radę. I wtedy moja bratowa powiedziała fajne słowa - Bóg daje dziecko, Bóg daje na dziecko! Wam też się uda, zobaczysz:-) Wszystko musi być dobrze, nie ma innej opcji_:-) a ja będę trzymać za was kciuki:-)
  17. Dziewczyny, przyszło łóżeczko,ale jeszcze nie rozpakowałam, bo karton bardzo ciężki. Na razie stoi w przedpokoju i czeka na mojego męża:-) jeszcze tylko materac i pieluszki:-)
  18. Inez3 a u mnie na szkole rodzenia odwrotnie, na 12 kobiet chyba ze 3 chłopców tylko:-) Zosia i Iwa trzymajcie się, dziewczyny i pamiętajcie, że nasze kciuki czynią cuda:-)
  19. millka wszystko się układa i masz ( prawie) okna w domku:-) Co do materaca, to my zamówiliśmy lateks-pianka-kokos. Mój mąż zajął się rozeznaniem i zbieraniem opinii i podobno ten materac jest dobry. W tym tygodniu czekam na kuriera - łóżeczko, materac, pieluszki tetrowe i flanelowe.
  20. Wanienkę mam zwykłą, a wózek kupiliśmy jedo fyn. Jestem w nim zakochana:-) dokupiliśmy do niego fotelik recaro i bazę isofix do samochodu. Jest mega wygodna. Wózek bardzo łatwo się prowadzi, nawet jedną ręką.
  21. Już jestem po wizycie, morfologia się poprawiła, ale do końca ciąży będę brać żelazo. Szyjkę mam długą i zamkniętą. Następna wizyta za 4 tygodnie,wtedy też będzie badanie paciorkowca. A w piątek mamy usg:-) no i w ciągu 3 tygodni przytyłam 1 kilo:-)
  22. sweety na szkole też powiedziano, że lekarz musi pobrać od razu z pochwy i z odbytu, więc tu twój lekarz zrobił chyba tak jak trzeba:-) po za tym on jest doświadczony i wie, co robi. Teraz będę wiedziała, żeby się nie "dezynfekować", bo też zawsze przed wejściem do gabinetu używam chusteczek
  23. A ja dzisiaj też zapytam moją gin o paciorkowca. Dowiedziałam się o tym badaniu w szkole rodzenia. I ważne jest też Prawidłowe pobranie, nie tylko z pochwy, ale także z okolic odbytu. Bo powiedziała, że nawet jak z pochwy będą wyniki negatywne a z odbytu nie zostanie wymaz pobrany, to i tak dostaniemy antybiotyk.
  24. Pysiak ja tak zrozumiałam, że bierzecie ślub cywilny? To tak jaj my. Więc masz 3 miesiące na zmianę dowodu. Nazwisko natomiast zmieniasz w chwili złożenia podpisów w urzędzie. Akt ślubu dostaniecie od razu, od ręki:-) Pamiętaj o zaniesieniu aktu małźeństwa do pracy i powiadomienia swojego gin. o zmianie nazwiska, on musi to w dokumentach zmienić. Także w karcie ciąży musisz zmienić dane. Zosiu i bardzo dobrze robisz, że nie czytasz. Trzymam za was kciuki:-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...